casus zamka drzwi...

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

casus zamka drzwi...

Post autor: czesław&jarząbek » ndz gru 16, 2007 9:13 pm

przypowieść zimowa na niedzielę...

odszczurzyłem 90tke przyjętą w rozliczeniu za cysetkę 110 z bieszczadzkiego gluta i od kilku dni ją testuję.
w ramach odglucania została starannie umyta, wysuszona a zamki i uszczelki potraktowane chemią adekwatną. w piątek pojechałem do domu. w nocy był przymrozek...
w sobotę rano oczywiście właziłem przez bagażnik bluzgając srodze. zjawisko nie jest mi obce gdyż ćwiczyłem ten sport dwie poprzednie zimy przełażąc przez bagażnik samochodu rangerołwer.
jako że sobota pracująca to auto poszło do ciepłego, drzwi zostały otwarte i rozebrane. zamki odglucone i starannie zabezpieczone przed zamarzaniem po raz kolejny. opcja wymiany zamków na nowe została odrzucona gdyż albowiem to zawsze zdążymy, a te choć zużyte jeszcze polatają. syf wylądował w kącie placu.
wieczorem był przymrozek. koleś mnie odwiózł z akcji wyjazdowej, zrobiliśmy po herbatce i mówie żeby zaczekał czy auto po naprawie zamków zdołam otworzyć...
oczywiście nie.
ku jego wielkiej uciesze znowu gramoliłem sie przez bagażnik.
w ataku wkurwu drzwi jednakowoż otwarłem na tankszteli i wysiadłem jak człowiek celem zatankowania. pod domem zamknąłem z najwyższą starannością i przeprowadziłem trzy próby otwarcia ze stuprocentowym powodzeniem.
dziś wyjezdzałem około pierwszej i oczywiście...ku uciesze gawiedzi wracającej z sumy gramoliłem się przez bagażnik...
w kolejnym ataku wkurwu znowu otwarłem te [cenzura] drzwi i pojechałem po kolejną porcję chemii. jak już się zaczęło robić ciemno zadzwonił wczorajszy prześmiewca i mówi że właśnie stoi przy swoim disco i myśli jak otworzyć którekolwiek [cenzura] drzwi :)21
cokolwiek uradowany takim atakiem sprawiedliwości dziejowej postanowiłem wymienić zamki w najbliższym możliwym terminie. mniej więcej dwie godziny potem ponownie zadzwonił szanowny kolega dość ekspresyjnie pytając którą szybę do disco mam na miejscu bo musi trzaskać...
uzyskawszy odpowiedź natychmiast się rozłączył.
well...
:)21
pół godziny potem zadzwonił podzielić się swoją historią...
krótko po naszej pierwszej rozmowie otwarł jednak auto i udał się do kaufhali typu ikea. w przedświątecznej zamocie trafił na jakiegoś dekla jadącego przed nim volvo który zahamował w sposób nagły i nieprzewidziany przed przejściem dla pieszych. kara była błyskawiczna gdyż albowiem wyłapał w dupę strzała zderzakiem up na disco. dekiel od volvo okazał się być nowoposiadaczem prawa jazdy który pierwszy raz jechał pożyczonym od matki rodzinnym kombi i coś tam wystartował z rencami do kolegi, który ze stoickim spokojem włączył awaryjne i wysiadł synkowi wytłumaczyć zamykając drzwi za sobą...
synkowi wytłumaczył, ale do auta już nie wsiadł gdyż albowiem się zatrzasło było. :)21
jako, że kolizja miała miejce pod wiaduktem w miejscu powikłanym i ciasnym wytworzył się korek i ciśnienia ogólne. dwudziesominutowe szarpanie się z zamkami nie przyniosło efektu i kolega był zmuszony zadzwonić do byłej żony żeby przyjechała z zapasowymi kluczami o ile je znajdzie...
żona jak można się domyślić zachwycona propozycją nie była bo telefon zdjął ją ze ścianki wspinaczkowej i cośtamcośtam bla bla
ale przyjechała wręczyć garść kluczy i odreagować przy okazji...
niestety żaden klucz nie pasował :)21
w tym miejscu akcja się zapętla i wracamy do telefonu z pytaniem o szybę.
walory wodewilowe opowieści są wysokie, ale kolega coś nie był przekonany moim entuzjazmem i wyraził przypuszczenie że coś mnie jego historia nie urzekła
:)21
życząc sobie miłego wieczoru ustaliliśmy termin wymiany szyby.
ale...
okazało się że to jeszcze nie koniec...
telefon zadzwonił ponownie:
-wiesz...zadzwoniła do mnie...i bardzo mnie przepraszała...bardzo...bo jak wróciła do domu to znalazła w kieszeni jeszcze jeden klucz...i ona go cały czas miała ze sobą...ale mi go nie dała bo zapomniała...i to był karwa ten klucz
czy to karwa tarantino wymyślił, czy co?
-noo...teraz historia jest urzekająca :)21
-a ja tą szybe gaśnicą...tak przypierdoliłem...a ona miała ten klucz cały czas...

i to by było na tyle.
a rano znowu bede właził przez bagażnik...

:)21
#noichuj

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » ndz gru 16, 2007 9:25 pm

A ja zawsze doradzam : Zrób za parę zeta zapasowy klucz nawet bez immo. i go schowaj gdzieś przy samochodzie , np. zderzak, błotnik , podłoga itd. Owinąć taśmą i przykręcić na blachowkrętem . Ale matoły nie słuchają :wink:
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
Pepek
Posty: 2333
Rejestracja: wt gru 19, 2006 11:29 am
Lokalizacja: wROCŁAW

Post autor: Pepek » ndz gru 16, 2007 9:32 pm

Podepnę się pod temat. Czy zamek w tylnych drzwiach 110tki otwiera ten sam klucz co inne drzwi? U Mnie jest coś spierdzielone i muszę otwierać od środka.
Def 110 SW 300tka i to nie jest ostatnie moje słowo

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » ndz gru 16, 2007 9:33 pm

Pepek pisze:Podepnę się pod temat. Czy zamek w tylnych drzwiach 110tki otwiera ten sam klucz co inne drzwi? U Mnie jest coś spierdzielone i muszę otwierać od środka.
A nie wiesz gdzie przyjechać :wink:
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
Pepek
Posty: 2333
Rejestracja: wt gru 19, 2006 11:29 am
Lokalizacja: wROCŁAW

Post autor: Pepek » ndz gru 16, 2007 9:35 pm

Będę Cię musiał odwiedzić bo skakanie po fotelach już Mnie wkurza. :D
Def 110 SW 300tka i to nie jest ostatnie moje słowo

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » ndz gru 16, 2007 9:38 pm

Pepek pisze:Podepnę się pod temat. Czy zamek w tylnych drzwiach 110tki otwiera ten sam klucz co inne drzwi? U Mnie jest coś spierdzielone i muszę otwierać od środka.
ten sam.
chyba że wkładki są pozmieniane.
aczkolwiek ja w 110 miałem drzwi przednie zrobione na klucz od stacyjki, a piąte razem z paliwem.
od 2005 bodajże wszystko poza paliwem jest na jeden klucz
#noichuj

Awatar użytkownika
Paweł Disco
 
 
Posty: 148
Rejestracja: czw lis 25, 2004 8:36 am
Lokalizacja: Poznań i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: Paweł Disco » ndz gru 16, 2007 9:43 pm

Czesiu, przy Twoich opowieściach można się popłakać ze śmiechu....
Dziekuje. To tak na poprawę humoru. Kiepskiego dziś.

A swoją drogę dobrze jst mieć zapasowy klucz do auta.Pomysł zapasu gdzies zamaskowanego to DOBRY pomysł.
Ja ostatnio we Wrocku w lecie tego roku szukałem kontaktu w sobote rano do Klucza13 bo zabrakło mi zapasówki przed wakacyjnym wyjazdem. Ale dałem radę w Oszą. Resztę wakacji spędziłem z zapasem na sznurku na szyi.
Paweł, LR disco200tdi
-offroad zbliża-

Awatar użytkownika
Broncosaurus
Posty: 1630
Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
Lokalizacja: Podkowa Lesna

Post autor: Broncosaurus » ndz gru 16, 2007 9:47 pm

i dlatego wlaśnie nie zamykam drzwi wcale

to raczej historia z kręgu luisadefinesa a nie tarantino :)21
OneTen
Discofery 300tdi

Awatar użytkownika
Roch
 
 
Posty: 1072
Rejestracja: pn lis 08, 2004 10:32 am
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: Roch » ndz gru 16, 2007 9:49 pm

taaa...
gawiedz wracajaca z sumy i Kruszynka gramolacy sie przez tylne drzwi.
ja bym nie przepuscil okazji i wystawil noty za styl i wartosci artystyczne.
Landrąver Discovęry 200tdi

Awatar użytkownika
Tapeworm
 
 
Posty: 3529
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:02 pm
Lokalizacja: z plamy oleju

Re: casus zamka drzwi...

Post autor: Tapeworm » ndz gru 16, 2007 9:49 pm

czesław&jarząbek pisze: i to by było na tyle.
a rano znowu bede właził przez bagażnik...

:)21
Choć widok to musi być nie zapomniany, nie będę śmiał się z ciebie, gdyż ostatnio dwukrotnie drzwi przymarzły mi do budy(zamek chodził). Człowieka kurw bierze, zwłaszcza gdy się śpieszy.
Na taką oto okazję mam przygotowany wysoce wyspecjalizowany przyrząd:
pęknięta w pół poprzeczka stelaża od plandeki z Serii :)21
Wykorzystując zasadę dźwigni, odrywam drzwi od nadwozia :)21 Tej samej poprzeczki używam też jako wajchy do lewarka, bo oryginalna okazała się mniej funkcjonalna, zwłaszcza, że mi gdzieś wsiąkła :)21

Tak wiem wnerwiłem cię niezmiernie :)21
SeriaIII made by craftsmen-driven by psychos

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » ndz gru 16, 2007 9:50 pm

ja na przyklad mam wrzucony klucz zapasowy do zbiornika wyrownawczego, zabezpieczoney, nie do znaleznienia, wylawia sie prosto i w ogole jest zajebiscie :)21
Ostatnio zmieniony ndz gru 16, 2007 9:51 pm przez jogibabuu, łącznie zmieniany 1 raz.
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
Roch
 
 
Posty: 1072
Rejestracja: pn lis 08, 2004 10:32 am
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: Roch » ndz gru 16, 2007 9:51 pm

jogibabuu pisze:ja na przyklad ma wrzucony klucz zapasowy do zbiornika wyrownawczego, zabezpieczoney, nie do znaleznienia, wylawia sie prosto i w ogole jest zajebiscie :)21
ale maske jak otwierasz? od srodka? ;]
Landrąver Discovęry 200tdi

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » ndz gru 16, 2007 9:51 pm

jest do opowieści o zamkach w 90tce mały suplemencik...

całość działań przy tym syfie realizował krzysiu [kto zna ten wie] i on wygłaszał z dumą w piątek wieczorem o pakiecie zimowym zapodanym w drzwi. on też w sobotę drzwi rozkodowywał i on zdecydował że zamki zostają stare. siedem razy pytałem czy for sure. for sure. a co bedzie jak nie otworze ran? otworzysz. a co bedzie jak jednak nie otworze? to do mnie zadzwonisz.
ok

no to w sobote wieczorem jak już sie przegramoliłem i odpaliłem wziąłem telefon i dzwonie...
-no już...
-co?
-no dzwonie...
-ale co?
-no dzwonie. miałem zadzwonić.
-ale co?
-no...drzwi nie robią...
-...

:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » ndz gru 16, 2007 9:52 pm

Roch pisze:
jogibabuu pisze:ja na przyklad ma wrzucony klucz zapasowy do zbiornika wyrownawczego, zabezpieczoney, nie do znaleznienia, wylawia sie prosto i w ogole jest zajebiscie :)21
ale maske jak otwierasz? od srodka? ;]
no maska sie otwiera przy odpowiedniej predkosci sama (jak niektorzy mieli okazje zaobserwowac), wiec nie ma problemu :)21
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » ndz gru 16, 2007 9:54 pm

Roch pisze:
jogibabuu pisze:ja na przyklad ma wrzucony klucz zapasowy do zbiornika wyrownawczego, zabezpieczoney, nie do znaleznienia, wylawia sie prosto i w ogole jest zajebiscie :)21
ale maske jak otwierasz? od srodka? ;]
noo...coś wam inżynierze z tą maską nie poszło...
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » ndz gru 16, 2007 9:55 pm

no slaby jednak jestem w grypsowaniu :)21
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » ndz gru 16, 2007 9:55 pm

czesław&jarząbek pisze:
Roch pisze:
jogibabuu pisze:ja na przyklad ma wrzucony klucz zapasowy do zbiornika wyrownawczego, zabezpieczoney, nie do znaleznienia, wylawia sie prosto i w ogole jest zajebiscie :)21
ale maske jak otwierasz? od srodka? ;]
noo...coś wam inżynierze z tą maską nie poszło...
:)21
Nie tylko im... :)21 :)20
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » ndz gru 16, 2007 9:56 pm

Broncosaurus pisze:to raczej historia z kręgu luisadefinesa a nie tarantino :)21
zapewniam cię, że z pogranicza tarantino i lyncha
to tutaj jest zaledwie wersją do druku...
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Post autor: Toroo » ndz gru 16, 2007 9:59 pm

jogibabuu pisze:
no maska sie otwiera przy odpowiedniej predkosci sama (jak niektorzy mieli okazje zaobserwowac)
Dokładnie.
Było zajefanie, jechałem zaraz za tobą :)21
Żona pyta ? Dlaczego hamujemy ??
Kochanie spokojnie, Tyberiusz włączył dodatkowe chłodzenie :wink:

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » ndz gru 16, 2007 10:00 pm

no troche strachu jednak bylo... :)21
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Post autor: Toroo » ndz gru 16, 2007 10:01 pm

jogibabuu pisze:no troche strachu jednak bylo... :)21
Ale prostowanie maski było świetne :)2

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » ndz gru 16, 2007 10:02 pm

jogibabuu pisze:no troche strachu jednak bylo... :)21
strachu?
w twoim przypadku...przesadzasz
:)21

jak sie jurijowi w serii powyżej setki otwarła na gierkówce to go adrenalina dwa dni trzymała
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » ndz gru 16, 2007 10:04 pm

czesław&jarząbek pisze:jak sie jurijowi w serii powyżej setki otwarła na gierkówce(...)
Zaraz Tasiemiec stwierdzi, popierając to przykładem własnym, że powyższe zjawisko w przyrodzie nie występuje :)21
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » ndz gru 16, 2007 10:07 pm

podczas jazd testowych zaczynała falować około 120km/h
ale wtedy turbina była rozkręcona do 3 bar. wersja "użytkowa" ma 1-1.2bar
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Post autor: Toroo » ndz gru 16, 2007 10:08 pm

czesław&jarząbek pisze:
jak sie jurijowi w serii powyżej setki otwarła na gierkówce to go adrenalina dwa dni trzymała
:)21
Tyberiuszowi na serpentynach przy 80-tce.
Gierkówka siada. :wink:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość