Czy defender może się nie psuć?

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
busz
Posty: 737
Rejestracja: śr sie 02, 2006 2:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Czy defender może się nie psuć?

Post autor: busz » śr gru 26, 2007 4:01 pm

Szukam auta do lasu, na dalekie wyjazdy mam co innego.
Jednym z kilku które biorę pod uwagę jest defender 90. Przeczytałem już wszystko co było na forum i w defie dręczy mnie jedna kwestia, awaryjność o której wiele osób pisze.

No i właśnie pytanie - jako, że jest mnóstwo dostawców wszelkich bebechów od defendera, czy jest szansa, że po wymianie słabych elementów na ashcrofty, maxi drive'y itp. auto przestanie być "ciągle zepsute", tzn. czy nie będzie odbiegać od średniej.

Wyciekami i pierdołami się nie przejmuję (miałem dwa citroeny XM, więc wiele ścierpię), chodzi mi o to by auto dojeżdżało do domu a nie ciągle ukręcało się coś, pękało i takie tam.

dzięki za konstruktywne odpowiedzi,

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » śr gru 26, 2007 4:34 pm

W koncu zdajcie sobie sprawe ze przy uzytkowaniu w warunkach do jakich go stworzono czyli terenie nic nie poukreca. Jak zaczniesz ladowac big gumy, kopac ze sprzegla, zlewac okresowe przeglady to tak jak w kazdym samochodzie cos moze sie zepsuc ale ukrecic dosyc ciezko.

Kurcze mecze moje disco na dalszych wyjazdach, na autostradach, na rajdach, obijam o drzewa, urywam blotniki, cioram w terenie i nic w zyciu w zadnym samochodzie nie ukrecilem.

Kup szanuj i jezdzij.
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!

Awatar użytkownika
robert_smoldzino
Posty: 625
Rejestracja: ndz lip 08, 2007 6:30 pm
Lokalizacja: Smoldzino
Kontaktowanie:

Post autor: robert_smoldzino » śr gru 26, 2007 4:51 pm

tez powiem za Bockiem, ze uzywajac mniej wiecej tak jak fabryka wymyslili resource jest dlugi

a z tym dziekowaniem za konstruktywne odpowiedzi tos sie pospieszyl ;-)

Awatar użytkownika
busz
Posty: 737
Rejestracja: śr sie 02, 2006 2:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: busz » śr gru 26, 2007 5:13 pm

robert_smoldzino pisze: a z tym dziekowaniem za konstruktywne odpowiedzi tos sie pospieszyl ;-)
Wiesz, chciałem uniknąć maili typu "defender jest super i mniej się psuje od toyoty" i takie tam...

Kiedyś byłem w fanklubie citroena i też między sobą na zlotach udawaliśmy jakie to super auta mamy. Ale jak ktoś z zewnątrz pytał to odpowiadałem szczerze, że to trupiarnia a nie auto (np. jak wracałem z Zakopanego i co drugą stację lałem ropę do układu hydrauliki żeby hamulce mieć) i że mechanik stanie się najlepszym przyjacielem a wymiana części na nowe nic nie da, bo ten typ tak ma.

I o taką faktyczną odpowiedź mi chodzi, czy jeśli powymieniam wszystko, to będzie to w miarę niezawodne auto, czy ten typ też tak ma. Acha - nie katuję aut bezmyślnie.

Awatar użytkownika
seba4x4
 
 
Posty: 4046
Rejestracja: wt mar 14, 2006 12:08 pm
Lokalizacja: PCH/PWA/POB, nad Notecią i Wełną;)
Kontaktowanie:

Post autor: seba4x4 » śr gru 26, 2007 5:17 pm

busz pisze: I o taką faktyczną odpowiedź mi chodzi, czy jeśli powymieniam wszystko, to będzie to w miarę niezawodne auto,
Jeśli chcesz kupić auto z założeniem, że wymienisz połowę newralgicznych części, to może lepiej kupić coś, co nie wymaga takich zabiegów? Chyba, że zakochałeś się w Defenderze ( :o ), w takim razie po co pytać..... :wink:
http://www.seba4x4.pl/
Escape 4WD '06
Santa Fe 4WD '04
GAZ 69 '70
Thunderbird 5,0 '84
CZ 350 '83

Awatar użytkownika
Tapeworm
 
 
Posty: 3529
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:02 pm
Lokalizacja: z plamy oleju

Post autor: Tapeworm » śr gru 26, 2007 5:40 pm

busz pisze:
Wiesz, chciałem uniknąć maili typu "defender jest super i mniej się psuje od toyoty" i takie tam...
:)20
Takie teksty to tylko w dziale nissana i toyoty :)21
SeriaIII made by craftsmen-driven by psychos

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » śr gru 26, 2007 6:28 pm

Discotheque pisze:W koncu zdajcie sobie sprawe ze przy uzytkowaniu w warunkach do jakich go stworzono czyli terenie nic nie poukreca. Jak zaczniesz ladowac big gumy, kopac ze sprzegla, zlewac okresowe przeglady to tak jak w kazdym samochodzie cos moze sie zepsuc ale ukrecic dosyc ciezko.
Ależ większość sobie zdaje sobie z tego sprawę.
Kolega szuka czegoś "do lasu" jak napisał, a na dalsze wyajzdy terenowe auto ma. Jak "do lasu" to w domyśle jest:
- założenie opon min. 33 cale z agresywnym bieżnikiem
- blokady
- wyciągarki
- przeciążenia na układ napędowy jakie zachodzą w trudniejszych przeprawach
- brodzenie w wodzie powyżej 1 metra
- bla bla bla

Nie wiem ile trzeba nawymieniać, ale są koledzy, którzy mają bezawaryjne 90tki, zmotane i jeżdżące z sukcesem w przeprawie (np. Roman, Namdan, kurnik Moliego)
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Tapeworm
 
 
Posty: 3529
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:02 pm
Lokalizacja: z plamy oleju

Post autor: Tapeworm » śr gru 26, 2007 6:37 pm

do lasu? 90 3,5 w manualu, tylko coś z mostami zrobić, bo strzałów ze sprzęgła mogą nie wytrzymać. Jak dla mnie takie wozidełko to optimum do katowania :)2 Jak się nie przeładuje to na 235/85/16 robić będzie jak zła.
SeriaIII made by craftsmen-driven by psychos

Awatar użytkownika
eSPe
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 84
Rejestracja: sob lut 03, 2007 12:13 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: Czy defender może się nie psuć?

Post autor: eSPe » śr gru 26, 2007 6:57 pm

busz pisze:Szukam auta do lasu, na dalekie wyjazdy mam co innego.
Jednym z kilku które biorę pod uwagę jest defender 90. Przeczytałem już wszystko co było na forum i w defie dręczy mnie jedna kwestia, awaryjność o której wiele osób pisze.
Samochód jak samochód... Dbasz to masz... Każda sztuka jest inna, każdy kierowca jest inny, każdy inaczej rozumie "teren", każdy inaczej doposaża,etc,etc,etc.

Mój na razie w ciągłym ruchu...I niech tak zostanie
Można sie zaszyć i nie pić. Ale po co?
DEF 90 TD5 SW & DEF 90 TD5 piqap

Awatar użytkownika
Flor
 
 
Posty: 5259
Rejestracja: śr sty 22, 2003 6:25 pm
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Flor » śr gru 26, 2007 7:28 pm

Każdy samochód się psuje :D tylko niektórym użytkowniką częściej :)21

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » śr gru 26, 2007 7:53 pm

Flor pisze:Każdy samochód się psuje :D tylko niektórym użytkowniką częściej :)21
Jak to mowia - tylko koń jak nawali, to jedzie dalej :)21
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » śr gru 26, 2007 7:54 pm

Discotheque pisze: Kurcze mecze moje disco na dalszych wyjazdach, na autostradach, na rajdach, obijam o drzewa, urywam blotniki, cioram w terenie...
Discotheque pisze:Kup szanuj i jezdzij.
:)21
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
busz
Posty: 737
Rejestracja: śr sie 02, 2006 2:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: busz » śr gru 26, 2007 8:20 pm


Awatar użytkownika
Igor V8
 
 
Posty: 9630
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl

Post autor: Igor V8 » śr gru 26, 2007 8:22 pm

Właściwie miałem coś napisać .....
... ale to przemilczę :)21
Jak już się uparłeś na Defa to szukaj egzemplarza przed 2000 r.
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... :)21

Awatar użytkownika
Tapeworm
 
 
Posty: 3529
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:02 pm
Lokalizacja: z plamy oleju

Post autor: Tapeworm » śr gru 26, 2007 8:25 pm

ty szukasz defendera, a to defender nie jest :)21
SeriaIII made by craftsmen-driven by psychos

Awatar użytkownika
Igor V8
 
 
Posty: 9630
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl

Post autor: Igor V8 » śr gru 26, 2007 8:27 pm

Tapeworm pisze: ty szukasz defendera, a to defender nie jest :)21
Czepiasz się i jesteś upierdliwy :)21
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... :)21

Awatar użytkownika
Tapeworm
 
 
Posty: 3529
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:02 pm
Lokalizacja: z plamy oleju

Post autor: Tapeworm » śr gru 26, 2007 8:31 pm

Przyganiał kocioł garnkowi, wyprowadzam z błędu jedynie :)21
SeriaIII made by craftsmen-driven by psychos

Awatar użytkownika
Pepek
Posty: 2333
Rejestracja: wt gru 19, 2006 11:29 am
Lokalizacja: wROCŁAW

Post autor: Pepek » śr gru 26, 2007 8:43 pm

Co on za silnik ma że aż 130KM ??
Def 110 SW 300tka i to nie jest ostatnie moje słowo

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Post autor: LR_Olek » śr gru 26, 2007 8:46 pm

Pepek pisze:
Co on za silnik ma że aż 130KM ??

ani defender ani 130KM...

Awatar użytkownika
busz
Posty: 737
Rejestracja: śr sie 02, 2006 2:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: busz » śr gru 26, 2007 8:46 pm

Tapeworm pisze:
ty szukasz defendera, a to defender nie jest :)21[/quote]

Wiesz, to taka gadka jakbym pytał o wranglera a ktoś docinał że to cj a nie yj. Wiem, że wcześniej defender 90 to było samo 90, wcześniej serie itd., wiem jakie były silniki i czym się różnią, przeczytałem całe forum lr.

Chodzi mi o coś innego; o kształt budy i koncepcję samochodu razem z jego "leśnymi" zaletami czyli krótkim nadwoziem z wielkim bagażnikiem, super kątami wodoszczelnym silnikiem i nie za wielką wagą a nie o to czy mi ktoś będzie migał światłami czy nie. Mam już jedną toyotę i jeśli by była toyota o podobnych do 90 parametrach to na pewno bym wybrał toyotę. Ale nie ma :( i dlatego m.in. na tapecie jest def. Ale czy def to taki "terenowy citroen XM" który ma "duszę" ale się ciągle pier...i i nic na to nie poradzi, czy może da się go usprawnić używając zestawów od maxi drive, ashcrofta itp.- tego właśnie się usiłuje dowiedzieć od Was...

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » śr gru 26, 2007 8:47 pm

Sprawa jest prosta - def w porownaniu z innymi samochodami jest konstrukcja prostsza od mlotka.
Silnik jest doskonaly i trwaly, skrzynia R380 tez daje juz rade bez problemow, reduktor pancerny na kolach zebatych a nie na lancuchu, jezeli zapinasz w terenie difflocka to jest ciezko go zniszczyc. Zawieszenie uwazam przepraszam wszystkich posiadaczy innych marek ale jest wzorcowe i nie do uwalenia. Sierzant z tylu genialny, trwaly i w standardzie daje mega wykrzyz. Waly normalne, mosty tu docieramy do sedna "zlych" opinii. Dwusatelitowe slabe sa nie na laczeniu Atak - talerz jak np. w tojkach LJ ale slabym ogniwem jest sworzen satelit ktory po wyrobieniu sobie owalu moze peknac robiac kaszane ale tylko w przypadku kiedy bedziesz notorycznie ignorowal mocno zuwazalne luzy. Nawet jezeli dojdzie do ukrecenia poloski to auto jedzie dalej a to dzieki odciazonym polosiom, nawet lozyska kol sa identyczne z przodu i z tylu. To nie gelenda ze kolo odpada :)21.Zaleta rowniez to ze wyjmujesz w razie co cala glowke mostu osobno, poloski osobno nie zdejmujac mostkow z lozysk, to przydatna cecha w razie niemca gdzies w lesie.

Wiec zakladajac ze chcesz zalozyc maxi drive czy to torseny czy inne nie bedziesz mial problemow z mostami.

Jedna niezaprzeczalna zaleta jest to ze do Land Roverow istnieja setki szpejow, GB mamy blisko a i ceny sa normalne.
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!

Awatar użytkownika
Tapeworm
 
 
Posty: 3529
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:02 pm
Lokalizacja: z plamy oleju

Post autor: Tapeworm » śr gru 26, 2007 8:54 pm

busz pisze:
Chodzi mi o coś innego; o kształt budy i koncepcję samochodu razem z jego "leśnymi" zaletami czyli krótkim nadwoziem z wielkim bagażnikiem, super kątami wodoszczelnym silnikiem i nie za wielką wagą a nie o to czy mi ktoś będzie migał światłami czy nie. Mam już jedną toyotę i jeśli by była toyota o podobnych do 90 parametrach to na pewno bym wybrał toyotę. Ale nie ma :( i dlatego m.in. na tapecie jest def. Ale czy def to taki "terenowy citroen XM" który ma "duszę" ale się ciągle pier...i i nic na to nie poradzi, czy może da się go usprawnić używając zestawów od maxi drive, ashcrofta itp.- tego właśnie się usiłuje dowiedzieć od Was...
maxidrivey i tego typu modyfikacje podwoją wartość/cenę tego samochodu, bądź tego świadom, bądź świadom tego, że rzucasz się na 20letni samochód, który wiele przecierpiał, z powodu swojej legendy.
Jak trafisz dobry egzemplarz(o tym czy jest dobry powie ci mechanik który się na nich zna), to bierz, jeździj i dopiero myśl o modyfikacjach.
SeriaIII made by craftsmen-driven by psychos

Awatar użytkownika
busz
Posty: 737
Rejestracja: śr sie 02, 2006 2:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: busz » śr gru 26, 2007 9:03 pm

Ooo, nareszcie zaczynają się jakieś konstruktywne odpowiedzi :)

Oby tak dalej bo już krótka gelenda i lc70 zaczynały brać przewagę w moich planach

Znacie może coś godnego uwagi do sprzedania na ten moment w Polsce lub okolicach? Uściślając (co by się kolega Tapeworm nie czepiał) chodzi mi o 90 lub defendera 90.

Awatar użytkownika
busz
Posty: 737
Rejestracja: śr sie 02, 2006 2:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: busz » śr gru 26, 2007 9:06 pm

Tapeworm pisze: maxidrivey i tego typu modyfikacje podwoją wartość/cenę tego samochodu, bądź tego świadom,
Sprawdzałem ceny, ale to inwestycja na lata (mam nadzieję :) )

Awatar użytkownika
standerus
 
 
Posty: 946
Rejestracja: czw mar 31, 2005 8:13 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: standerus » śr gru 26, 2007 9:32 pm

Przekładka z UK?? tu 90 z końcówki '80 mozna kupić za rozsądną kasę
Od kiedy biorę prozac świat jest piękny
'94 Defender 90SW 300tdi, dużo do zrobienia

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość