Strona 1 z 3

Spadek mocy, 'duszenie', obroty max 3000, Disco II 2000 TD5

: sob lut 23, 2008 7:08 pm
autor: suarez
Czesc,

Zauwazylem dziwny spadek mocy, silnik przy przyspieszaniu jakby sie dusi (takie 'kaszlenie', takie dlawienie jakby) - i nie przekracza jakby obrotow powyzej 3000 (na biegach 2-3-4). No i Vmax 110 km/h nawet po plaskim bez wiatru, a wczesniej nawet 170 km/h jechalem...Na luzie - w normie, tj. nic sie nie dlawi. Moze ktos podpowie co moze byc? Jakas elektronika? Myslalem ze to paliwo ale wyjezdzilem caly bak i wlalem na Orlenie do pelna - dalej to samo...

Jestem nowym wlascicielem tego autka i te objawy pojawily sie po przejechaniu jakichs 800 km, wczesniej jakby bylo lepiej.

Wszedzie pisze 'jakby' bo nie jestem pewien czy czesc zachowan to nie jakies wrazenie moje...

Re: Spadek mocy, 'duszenie', obroty max 3000, Disco II 2000

: sob lut 23, 2008 7:25 pm
autor: seba136
suarez pisze:, a wczesniej nawet 170 km/h jechalem...Na luzie -
:)21
oO wreszcie sie na coś zdecydował :D

: sob lut 23, 2008 8:24 pm
autor: Pepek
Na początek wymiana filtra paliwa. A jak nie pomoże to sprawdź pompę paliwa :D

: sob lut 23, 2008 9:11 pm
autor: Elwood
A ja bym zaczął od filtra powietrza

: sob lut 23, 2008 9:20 pm
autor: czesław&jarząbek
a ja bym zaczął od wyłączenia komputera i zobaczenia co też się ciekawego znajduje pod maską w omawianym samochodzie i jak się ją własciwie otwiera

:)21

: sob lut 23, 2008 9:24 pm
autor: Pepek
A miałeś być na nyssanie :)21

: sob lut 23, 2008 9:26 pm
autor: czesław&jarząbek

: sob lut 23, 2008 9:30 pm
autor: Pepek
A mówią,że te japońskie to takie super,super :)21

: sob lut 23, 2008 9:32 pm
autor: czesław&jarząbek
karwa

a próbowałeś kiedyś sake?

to dopiero jest masakra...coś jak super głowica super silnia
:)21

: sob lut 23, 2008 9:37 pm
autor: Pepek
Sakę jeszcze nie .Nie mam zacięcia samuraja, wolę herbatę o 17tej i angielską flegmę :)21

: sob lut 23, 2008 9:45 pm
autor: Flor
duża desperacja :wink: ciepła sake z miseczki :)26

: sob lut 23, 2008 11:10 pm
autor: zaloguj
a wczesniej nawet 170 km/h jechalem...
A gdzie ty tyle jechał ??
I ile palił przy takich prędkościach ??

Re: Spadek mocy, 'duszenie', obroty max 3000, Disco II 2000

: sob lut 23, 2008 11:14 pm
autor: Flor
suarez pisze:170 km/h jechalem...Na luzie
gdzie takie górki macie ?? :)21

: sob lut 23, 2008 11:32 pm
autor: zaloguj
discovery II + kinetyk (tylko 8 metrowy) + F 16 = 170km/h :wink: :wink: :wink: :D

: sob lut 23, 2008 11:38 pm
autor: Flor
zaloguj pisze:discovery II + kinetyk (tylko 8 metrowy) + F 16 = 170km/h :wink: :wink: :wink: :D
a RR Sport nie da rady ??

: ndz lut 24, 2008 12:07 am
autor: zaloguj
sam to moze i da
ale z disco II + kinetyk to chyba nie za bardzo :wink:

: ndz lut 24, 2008 12:09 am
autor: Flor
to może ten Tuareg co Beninga holował :wink:

: ndz lut 24, 2008 12:15 am
autor: sss25
Podaruj sobie filtry.zacznij od sprawdzenia przewodow podcisnieniowych czasami spadaja jest tam kilka takich cienkich.podlacz auto pod t4 sprawdz przeplywke objawy podobne choc nie jestem przekonany.napisz jakie wartosci ma przeplywka.jak by nic z tych rzeczy daj znac to autko ma pare asow w zanadrzu ale to juz duze koszta wiec na razie nie strasze.

: ndz lut 24, 2008 10:44 am
autor: HUSKYTEAM
Ja mam identyczny objaw w plaskaczu - wolnossący 2.0 dezel. Sprawdziłem cały dolot powietrza, wymieniłem filtr paliwa, sprawdziłem działanie przepustnicy (mechaniczne zablokowanie) i nic - auto jeździ max 80 km/h, obroty maksymalne to około 2000 obr/min.
U mnie prawdopodobnie to kwestia lania opału przez jakieś 150 tyś km, tyle, że w razie czego wymienię mu pompę wtrysku i i tak wyjdę na swoje, bo do tego sprzętu pompa kosztuje z 500-800 zł, a do disco pewnie 5 razy tyle.

: ndz lut 24, 2008 11:21 am
autor: suarez
No tak: 170 km/h (cos okolo tego) jechalem po niemieckiej autostradzie. Ile wtedy palil to nie wiem bo to tak chwilowo jechalem.

Generalnie pali mi 9 litrow na 100 km - niezaleznie od tego czy w miescie czy po trasie.

Co do mojej usterki - to kurde...moj egzemplarz ma przejechane 92000 km dopiero - to coz tam moglo walnac? Jedyne co bylo w nim wymieniane to pompa ABS w 2004 roku, a tak poza tym to nic - odkupilem go od serwisu Landka w Niemczech - gdzie wlasciciel oddal go w rozliczeniu za nowy model (tam tez kupil tego mojego) - byl tylko jeden mechanik ktory robil w nim wszystkie przeglady itd.

Sprawdze z tym komputerem i dam znac - a gdzie w Trojmiescie najlepiej serwisowac takiego Landka?

Dzieki wszystkim za pomoc tak poza tym!

: ndz lut 24, 2008 1:02 pm
autor: zaloguj
a gdzie w Trojmiescie najlepiej serwisowac takiego Landka?
ło tu http://www.lr.pl/zw.html :wink:

: ndz lut 24, 2008 1:13 pm
autor: suarez
A tak sobie mysle jeszcze - czy to moze byc jakas elektronika albo cos podobnego?

: ndz lut 24, 2008 1:36 pm
autor: suarez
No ten Kulesza to jakis dramat totalny, tam to chyba tylko logo jest z LR facet siedzi w BMW i Volvo chyba. To Bed Auto to sprawdze sobie, dzieki!

: ndz lut 24, 2008 1:50 pm
autor: RAF z Ochoty
"No tak: 170 km/h (cos okolo tego) jechalem po niemieckiej autostradzie."

no prosze... ja też po niemieckiej autostradzie max 140... co się skończyło przepaleniem wydechu i awanturą małżonki " a mówiłam że discovery tylko 120 maksymalnie jeździ? więcej Ci samochodu nie dam!!"

a w instrukcji obsługi nie ma v max no :)18

: ndz lut 24, 2008 2:21 pm
autor: suarez
Zaraz a jakie objawy ma takie przepalenie wydechu? Moze mi to sie tam tak dusi jakby bo cos przejaralem od szybkiej i dlugiej jazdy (bo np. z 3h z predkoscia 150 km/h to jechalem tak spokojnie...)