witam! od pewnego czasu obserwuje u mnie dziwne zjawisko: zwykle z rana kiedy startuje spod domu okazuje sie ze nie dziala predkosciomierz... ale po przejechaniu 2-3km nagle sie budzi i jest wszystko ok. jesli rozgrzewam woz ok 10 minut to po ruszeniu predkosciomierz dziala.
czy moze zna ktos takie przypadki i moglby mi pomoc??