klasyczna choroba..sick classic :)

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
Klusek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 70
Rejestracja: pt lut 15, 2008 5:39 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

klasyczna choroba..sick classic :)

Post autor: Klusek » czw mar 20, 2008 4:41 pm

Stwierdzilem ze podziele sie z wami moimi ostatnimi przezyciami zwiazanymi z moim RRC..a dokladnie z tym ze juz chyba z 1.5 miesiaca stoi w "serwisie" :-? bedziecie mogli wylac swoj jad :lol:

wszystko zaczelo sie od donosnego "BUUUMMMMM!!"..w instalacji gazowej..przez godzine probowalem odpalic rendza stojac na lewym pasie ul. Kaminskiego w Krakowie (dla tych co nie znaja - bardzo ruchliwa dwupasmowka :-? ) akurat za mna jechala moja dziewczyna cc700 takze zholowac mnie zabardzo nie mogla a ze bylismy blisko domu to poprosilem ja zeby pojechala po moja alfe..auto scholowalismy na stacje BP i tam sobie grzecznie czekalo :wink: w miedzyczasie stacja chciala mnie skarzyc za przestoj bo zablokowalem im "wlewy" do zbiornikow z paliwem - a kasjerka nie miala nic przeciwko postawieniu auta w tym miejscu - niewazne..skonczylo sie dobrze :D autko z naszym specem przeciagnelismy przez caly krakow i tam mialo sie leczyc..i tutaj mala lista..wymienione zostaly:
-swiece
-kable wn
-koncowki drazkow
-tuleje wahaczy
-filtr pow
-filtr paliwa
-filtr oleju
-oleje..w sumie ponad 20l :o
-i naciaganie tylnych sprezyn bo mu dupka troche siedziala :(
do tego regulacja silnika i instalacji gazowej

caly szczesliwy ze autku kondycja sie polepszyla wyjechalem i po jakis 2km znow "BUUUMMMM"..ehhh..no to auto spowrotem do mechanika..pozniej proby i dochodzenie co jest z gazem..zreszta na forum tez byl taki temat..kable juz wymienione byly..wiec moze kopułka..no i zostala wymieniona..100tys prob regulacji..no i niby bylo ok ale cos nie do konca..hipoteza ze sie zawory rozregulowaly i jeden moze sie nie domykac..lekarstwo: pojezdzic troche na benzynie..kosztowna zabawa no ale sprobujemy..ale zebym nie byl zbyt szczesliwy to auto nie chcialo odpalac na nowej kopulce..wymiana na stara..odpala..chodzi na 7 cylindrow..co sie okazalo wtryskiwacz padl..mial byc na nastepny dzien..ale znow zebym sie nie ucieszyl zabardzo..to aparat zaplonowy siadl..tak wiec autko dopiero po swietach..ale mozliwe ze wtryskiwacz i aparat zaplonowy byly powodem wybuchow gazu..niedomykajacy sie zawor i gorace powietrze wracalo do kolektora -> BUUUMMM!!!!..mam nadzieje ze po swietach bedzie juz jezdzil..i oby na gazie :D :roll:

to tak w skrocie moje ostatnie przezycia warsztatowo-range roverowe :P
kiedys - RR Classic 3.5V8
teraz - Hyundai Galloper Long 2.5 td

Awatar użytkownika
standerus
 
 
Posty: 946
Rejestracja: czw mar 31, 2005 8:13 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: standerus » czw mar 20, 2008 5:17 pm

gdzie go robisz??
Od kiedy biorę prozac świat jest piękny
'94 Defender 90SW 300tdi, dużo do zrobienia

Awatar użytkownika
viking
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 87
Rejestracja: pt lis 16, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: viking » czw mar 20, 2008 5:34 pm

No właśnie: gdzie go robisz? Raczej nie chciałbym trafić do tego warsztatu :)3
zielone LR Disco 300 TDi '97

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw mar 20, 2008 5:51 pm

jaki to ma przebieg, jaka jest instalacja, ile auto przejechało jako gazojeb?
#noichuj

Awatar użytkownika
grzegorzh
 
 
Posty: 1140
Rejestracja: czw kwie 12, 2007 9:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: grzegorzh » czw mar 20, 2008 6:18 pm

Klusek... Zapętlasz się:
RRC + LPG -> BUUUUUUM
Warsztat na Zdunów?

Awatar użytkownika
hpx4000
 
 
Posty: 1019
Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
Kontaktowanie:

Post autor: hpx4000 » czw mar 20, 2008 6:24 pm

Współczuję. Powiedz jeszcze, strzał gazu nie powinien mieć nie wspólnego z odpalaniem na benzynie. Czy ten biedny silnik jeździ tylko na gazie?

Samochody na gaz tak jak turbo powinny mieć montowany EGT...
Range Rover V8 Outsourcing IT

tytusdezoo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: wt gru 06, 2005 9:55 pm
Lokalizacja: Krakow

Re: klasyczna choroba..sick classic :)

Post autor: tytusdezoo » czw mar 20, 2008 9:21 pm

Klusek pisze:Stwierdzilem ze podziele sie z wami moimi ostatnimi przezyciami zwiazanymi z moim RRC..a dokladnie z tym ze juz chyba z 1.5 miesiaca stoi w "serwisie" :-? bedziecie mogli wylac swoj jad :lol:

wszystko zaczelo sie od donosnego "BUUUMMMMM!!"..w instalacji gazowej..przez godzine probowalem odpalic rendza stojac na lewym pasie ul. Kaminskiego w Krakowie (dla tych co nie znaja - bardzo ruchliwa dwupasmowka :-? ) akurat za mna jechala moja dziewczyna cc700 takze zholowac mnie zabardzo nie mogla a ze bylismy blisko domu to poprosilem ja zeby pojechala po moja alfe..auto scholowalismy na stacje BP i tam sobie grzecznie czekalo :wink: w miedzyczasie stacja chciala mnie skarzyc za przestoj bo zablokowalem im "wlewy" do zbiornikow z paliwem - a kasjerka nie miala nic przeciwko postawieniu auta w tym miejscu - niewazne..skonczylo sie dobrze :D autko z naszym specem przeciagnelismy przez caly krakow i tam mialo sie leczyc..i tutaj mala lista..wymienione zostaly:
-swiece
-kable wn
-koncowki drazkow
-tuleje wahaczy
-filtr pow
-filtr paliwa
-filtr oleju
-oleje..w sumie ponad 20l :o
-i naciaganie tylnych sprezyn bo mu dupka troche siedziala :(
do tego regulacja silnika i instalacji gazowej

caly szczesliwy ze autku kondycja sie polepszyla wyjechalem i po jakis 2km znow "BUUUMMMM"..ehhh..no to auto spowrotem do mechanika..pozniej proby i dochodzenie co jest z gazem..zreszta na forum tez byl taki temat..kable juz wymienione byly..wiec moze kopułka..no i zostala wymieniona..100tys prob regulacji..no i niby bylo ok ale cos nie do konca..hipoteza ze sie zawory rozregulowaly i jeden moze sie nie domykac..lekarstwo: pojezdzic troche na benzynie..kosztowna zabawa no ale sprobujemy..ale zebym nie byl zbyt szczesliwy to auto nie chcialo odpalac na nowej kopulce..wymiana na stara..odpala..chodzi na 7 cylindrow..co sie okazalo wtryskiwacz padl..mial byc na nastepny dzien..ale znow zebym sie nie ucieszyl zabardzo..to aparat zaplonowy siadl..tak wiec autko dopiero po swietach..ale mozliwe ze wtryskiwacz i aparat zaplonowy byly powodem wybuchow gazu..niedomykajacy sie zawor i gorace powietrze wracalo do kolektora -> BUUUMMM!!!!..mam nadzieje ze po swietach bedzie juz jezdzil..i oby na gazie :D :roll:

to tak w skrocie moje ostatnie przezycia warsztatowo-range roverowe :P
Tak naprawde ten 3,5 na wtrysku to nawiekszy syf jaki LR wymyslil.Komputer do tego wtrysku mial problemy na benzynie a na gazie to juz zupelnie idiocial.Najlepiej do gazu zrobic konwersje na gaznik/weber 4 gardzielowy albo cos do tego podobnego plus kolektor pod taki gaznik/, ale to sporo kosztuje.
Jak cos to w maju bedzie do sprzedania moj silnik.3,5 na gazniku 2 gardzielowym Weber. .Na LPG od 2002 roku i zadnych problemow, zadnych wybuchow.W komplecie dodam butle montowane w miejscu zbornika paliwa i cala instalacje LPG.
Teraz caly czas jezdzi i jest oki.
Jak cos to dawaj na priv.

Awatar użytkownika
M-461
 
 
Posty: 241
Rejestracja: wt sty 13, 2004 11:30 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: M-461 » czw mar 20, 2008 10:19 pm

Faktycznie system wtrysku benzyny w sinikach 3,5 i 3,9 nie należy do super rozwiązań. Nie jest to nawet wielopunkt, jak mogłoby się zdawać na pierwszy rzut oka spoglądając na wtryskiwacze. Wtryski połączone są równolegle, a komputer jednocześnie otwiera 4 wtryski z parzystej lub nieparzystej strony. Mimo dość nie ciekawego rozwiązania silnik potrafi równo pracować i poprawnie jeździć na paliwie

Awatar użytkownika
Klusek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 70
Rejestracja: pt lut 15, 2008 5:39 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: Klusek » czw mar 20, 2008 11:33 pm

co do warsztatu to warsztat jak uwazam za naprawde dobry..problemy sa z gazem..a facet sie tym nie zajmuje..poprzednim razem go ustawil tak ze wszystko smigalo bez zarzutu..serwisuje u niego dwa samochody..moi rodzice tez u niego poprzednie serisowali..tak wiec facet jest sprawdzony..reklamy/antyreklamy nie bede robil..jak ktos chce naprawde wiedziec to pw moge napisac :D

auto smigalo glownie na gazie juz pare lat.. :roll:

tytusdezoo daj znac na pw jak bedziesz sie tego pozbywal..jaka to ma moc w stosunku do wtrysku?? mniej?? wiecej??

grzegorzh nie tyle sie zapetlam co chcialem opisac cala zaistniala sytuacje nie tylko sam problem :wink:
kiedys - RR Classic 3.5V8
teraz - Hyundai Galloper Long 2.5 td

tytusdezoo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: wt gru 06, 2005 9:55 pm
Lokalizacja: Krakow

Post autor: tytusdezoo » pt mar 21, 2008 5:51 pm

Klusek pisze:
tytusdezoo daj znac na pw jak bedziesz sie tego pozbywal..jaka to ma moc w stosunku do wtrysku?? mniej?? wiecej??
Mniej wiecej to musisz sobie najlepiej osobiscie porownac dwa auta.Jak sie bede tego silnika pozbywal to dam znac, chyba ze zapomne a na porownanie to jest teraz szansa poki motor w syfie siedzi

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość