www.forum4x4.pl

Jak na razie nie rozwiazany ale...:


Po jakichs 10-30 min pracy silnika V8 3.5 efi
silnik zaczyna sie dlawic zbliżajac sie do 3000 obrotów - powyżej praktycznie sie nie wkręca

- zanim minie te 10-30 min - jeździ normalnie
- nie jest to zwiazane z temperatura raczej bo wystarczy wylaczyc silnik odczekać od 5 do 15 min zeby objawy ustąpiły chwilowo

- podpowiedzi: nowe kable, kopułka i palec
- nowy filtr paliwa i powietrza (poprzedni filtr paliwa byl mocno przytkany już
- przy otwieraniu korka wlewu paliwa słychać wyraźny dźwięk zasysania powietrza do baku przez korek
- pompa jest ok
- silnik nie jest zagazowany

pojezdz kilka dni bez korka paliwa.
jeżeli to odpowietrzenie zbiornika-objawy ustąpią.

jeżeli nie, to zestaw objawów zbliżny do padnięcia czujnika temperatury dla ECU, lub samego ECU, lub pompy paliwa.
parametry pracy pompy są mierzalne, czujnik jest tani i się go wymienia dla higieny.

właśnie jeżdżę bez korka

ale czy to możliwe ze takie sie podciśnienie wytwarza ze pompa nie może przy wyższych obrotach zassać wystarczająco paliwa?

Broncosaurus pisze:właśnie jeżdżę bez korka

ale czy to możliwe ze takie sie podciśnienie wytwarza ze pompa nie może przy wyższych obrotach zassać wystarczająco paliwa?

słyszałem o przypadku spłaszczenia zbiornika w parchatym z powodu zatkanego odpowietrzenia

ja raz tak mialem w uazie.. odkrecilem korek, zakrecilem spowrotem ipojechalem dalej..

JarekK pisze:

Broncosaurus pisze:właśnie jeżdżę bez korka

ale czy to możliwe ze takie sie podciśnienie wytwarza ze pompa nie może przy wyższych obrotach zassać wystarczająco paliwa?

słyszałem o przypadku spłaszczenia zbiornika w parchatym z powodu zatkanego odpowietrzenia

i jak tu nie kochać patrola

krzysiek-gdansk pisze:ja raz tak mialem w uazie.. odkrecilem korek, zakrecilem spowrotem ipojechalem dalej..

ja tak mialem w fiacie 127,ze musialem po odkreceniu korka paliwa dodatkowo usta w trabke i zadac w zbiornik swiezym powietrzem z pluc,bo jechac nie chcial...

ale to bylo ze 15 jersów egoł

Olo ty nie przyznawaj sie ze taki stary jestes!! Bo co sobie ludzie pomysla..

krzysiek-gdansk pisze:Olo ty nie przyznawaj sie ze taki stary jestes!! Bo co sobie ludzie pomysla..

co sobie pomysla?

LR_Olek pisze:co sobie pomysla?

Że to ze starosci zaczales hodowac chomiki.. a nie z PASJI.. Takiej jaka dla Ciebie jest LR

krzysiek-gdansk pisze:Że to ze starosci zaczales hodowac chomiki..

caly problem,ze ja ich nie hoduje,ani nawet w zyciu nie hodowalem...

LR_Olek pisze: caly problem,ze ja ich nie hoduje,ani nawet w zyciu nie hodowalem...

Znaczy co ...
Spekulant jesteś

JarekK pisze:

Broncosaurus pisze:właśnie jeżdżę bez korka

ale czy to możliwe ze takie sie podciśnienie wytwarza ze pompa nie może przy wyższych obrotach zassać wystarczająco paliwa?

słyszałem o przypadku spłaszczenia zbiornika w parchatym z powodu zatkanego odpowietrzenia

U mnie tak się stało tyle że w defie 300tdi.. zassało zbiornik. Nowy korek od wlewu paliwa był źle "skręcony" znaczy się wystarczyło trochę poluzować mechanizm w środku korka i teraz jest ok . Ale bak nadal wklęsły

Igor909 pisze:

LR_Olek pisze: caly problem,ze ja ich nie hoduje,ani nawet w zyciu nie hodowalem...

Znaczy co ...
Spekulant jesteś

cos w tym stylu...

tylko place podatki

Ale bak nadal wklęsły

To i dobrze, taniej Cię "full tank" kosztuje

HUSKYTEAM pisze:

Ale bak nadal wklęsły

To i dobrze, taniej Cię "full tank" kosztuje

Haha może i tak, tyle że trzeba częściej tankować a w terenie to raczej trudno co chwile jeździć na stację . A jak będzie końcówka paliwa w baku i samochód się ssunie na lewo bądź prawo i pompa nie będzie mogła zassać paliwa to kuniec jazdy

demek pisze:Haha może i tak, tyle że trzeba częściej tankować a w terenie to raczej trudno co chwile jeździć na stację . A jak będzie końcówka paliwa w baku i samochód się ssunie na lewo bądź prawo i pompa nie będzie mogła zassać paliwa to kuniec jazdy

ja tam nie wiem co tam w defie siedzi, ale jak jest podobny do baku w disco 200 to tam spokojnie można łapę wsadzić i spróbować wypchnąć
jak nie, to skoro wessało to może kompresorem go wypchnąć ?

TRAWOLT pisze:

demek pisze:Haha może i tak, tyle że trzeba częściej tankować a w terenie to raczej trudno co chwile jeździć na stację . A jak będzie końcówka paliwa w baku i samochód się ssunie na lewo bądź prawo i pompa nie będzie mogła zassać paliwa to kuniec jazdy

ja tam nie wiem co tam w defie siedzi, ale jak jest podobny do baku w disco 200 to tam spokojnie można łapę wsadzić i spróbować wypchnąć
jak nie, to skoro wessało to może kompresorem go wypchnąć ?

To Ci powiem co tam jest. Jest tam taka rurka/gąsiorek (nie znam fahowej nazwy ) przez którą zasysane jest paliwo, więc jak bak się wklęsł to rurka co.. się wygięła i teraz nawet jakby bak "rozsadzić" kompresorem to i tak nie będzie można zasysać z dna baku bo ta rurka zgięta . Więc albo bak do wymiany albo trzeba rozciąć bak i wyprostować tą rurkę, o ile się da

A ktory pamieta jak sie robilo w 125p jak pompa paliwa padla?

Podpowiedz - wykorzystujac kolo zapasowe.

Bocian nie wiem a z poltorej roku jezdzilem

Prosze o podpowiedz

LR_Olek pisze:

Igor909 pisze:

LR_Olek pisze: caly problem,ze ja ich nie hoduje,ani nawet w zyciu nie hodowalem...

Znaczy co ...
Spekulant jesteś

cos w tym stylu...

tylko place podatki

Nie dosc ze spekulant to jeszcze probuje sie ukrywac jako prawowity obywatel placacy podatki itd. itp..

Discotheque pisze:A ktory pamieta jak sie robilo w 125p jak pompa paliwa padla?

Podpowiedz - wykorzystujac kolo zapasowe.

E?

z węża by-pass z zapasu do baku coby nadciśnienie wykonać?

Discotheque pisze:A ktory pamieta jak sie robilo w 125p jak pompa paliwa padla?

Podpowiedz - wykorzystujac kolo zapasowe.

To samo co w VW TL/VL i chyba garbusie żeby spryskiwacz szyby działał?

odpowietrzenie odpowietrzeniem ale brak odpowietrzenia zbiornika finalnie spowodował zasys zbiornika i ! złamanie pompy !

tj rureczka powyżej pompy przechodzi przez takie ustrojstwo co jakas szybkozłączką jest i ta rureczka złamała sie pod wpływem zmniejszającej sie wysokości baku

czyli ze pompa sama sie pompując złamała - samobójstwo takie mechaniczne