Dzisiaj na parkingu, gdzieś na A2, widziałem disco 200, ale w takim stanie, że chyba w salonie nie wyglądał ładniej!
Równiutkie blachy, lakier bez skazy, idealne plastiki i uszczelki, wnętrze też jak nowe.
Jak już wyjeżdżałem, to wsiadała do niego jakaś para w emerytalnym wieku.
Aha - był na żółtych blachach i z kierownicą po prawej

Nie wiem czy to angielska pogoda tak konserwuje auta?