Trzęsiona przy ruszaniu
Moderator: Jerry
Trzęsiona przy ruszaniu
Szanowne zbiegowisko, pomóżcie zdiagnozować przypadłość mojej dwusetki.
Otóż przy ruszaniu (znaczy się prędkość zero, ale chcę jechać) auto rusza wprawdzie, ale trzęsie/szarpie przy tym złowieszczo, jakby sprzęgło było wybuchnięte. A sprzęgło, łapa, docisk, łożysko było wymienione ze 4 tysiące kilometrów temu nazad. Więc nówka sztuka.
Szarpie nieprzyjemnie, raz mocniej, raz słabiej, trochę zależy, jak lewą i prawą nogą operuję. Są tacy, którzy jadąc moim autem szarpanki nie wyczuwają. Fakt, gdy sprzęgło puścić gwałtowniej (daleko temu do strzału), to auto prawie nie szarpie.
Gdy rano startuję, to pierwsze 2-3 ruszenia też bez szarpania.
Więcej gazu a sprzęgła trochę - szarpie mniej.
Zaciągnięty ręczny (nie jadę), zwalniam powoli sprzęgło, auto staje dęba, ale nic nie szarpie.
Na reduktorze szarpie.
Potłucze się tak dwie sekundy i dalej już nic. Przy zmianie biegów, w całym zakresie prędkości - nic. Tylko przy ruszaniu.
Poradźcie coś, bo obecny stan mnie wkurza i rokuje jakimś wybuchem.
Otóż przy ruszaniu (znaczy się prędkość zero, ale chcę jechać) auto rusza wprawdzie, ale trzęsie/szarpie przy tym złowieszczo, jakby sprzęgło było wybuchnięte. A sprzęgło, łapa, docisk, łożysko było wymienione ze 4 tysiące kilometrów temu nazad. Więc nówka sztuka.
Szarpie nieprzyjemnie, raz mocniej, raz słabiej, trochę zależy, jak lewą i prawą nogą operuję. Są tacy, którzy jadąc moim autem szarpanki nie wyczuwają. Fakt, gdy sprzęgło puścić gwałtowniej (daleko temu do strzału), to auto prawie nie szarpie.
Gdy rano startuję, to pierwsze 2-3 ruszenia też bez szarpania.
Więcej gazu a sprzęgła trochę - szarpie mniej.
Zaciągnięty ręczny (nie jadę), zwalniam powoli sprzęgło, auto staje dęba, ale nic nie szarpie.
Na reduktorze szarpie.
Potłucze się tak dwie sekundy i dalej już nic. Przy zmianie biegów, w całym zakresie prędkości - nic. Tylko przy ruszaniu.
Poradźcie coś, bo obecny stan mnie wkurza i rokuje jakimś wybuchem.
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
- krzysiek-gdansk
- Posty: 596
- Rejestracja: śr kwie 28, 2004 8:55 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- robert_smoldzino
- Posty: 625
- Rejestracja: ndz lip 08, 2007 6:30 pm
- Lokalizacja: Smoldzino
- Kontaktowanie:
-
-
- Posty: 1319
- Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
- Lokalizacja: Wrocław
-
-
- Posty: 1319
- Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
- Lokalizacja: Wrocław
- robert_smoldzino
- Posty: 625
- Rejestracja: ndz lip 08, 2007 6:30 pm
- Lokalizacja: Smoldzino
- Kontaktowanie:
-
-
- Posty: 1319
- Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
- Lokalizacja: Wrocław
-
-
- Posty: 1319
- Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
- Lokalizacja: Wrocław
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
.... np. jaja tego hindusa co przebiera nogami po maską wkręciły się w wałczesław&jarząbek pisze:ale w sensie, że co?pezet pisze:Czesio idzie w zaparte
mam za niego wleźć pod auto i potyrpać wałami żeby ileś tam potencjalnych przyczyn wyeliminować?
może to być sprzęgło, może to być cokolwiek...

LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz
Ha, na razie łożyska w piastach dociągałem i tak mnie zmrok zastał. Więc przyczyn ryrania - czy tak banalne, jak Czesław sugeruje, że wało-krzyżaki, jak rozumiem - jeszczem nie sprawdził. Za ciemno. Poza tym jestem hardmen, i takie obdukcje to bez rękawic robię.
Ale dzięki za sugestie, potargam wałamy. Chociaż mię się wydaje, że jakby wały, to trzęsło by później, przy szybciejjeździe, przy 40-60 km/h.
Sprzęgło, jeśli regenerowane lub po taniości, to musiałbym diametralnie zrewidować stosunek (nie bójmy się tego słowa) do znanego poznańskiego warsztatu. A rewizja jest na razie ostatnią rzeczą, którą biorę pod uwagę.
Więc jak mówicie? Rękawice i pod parszywego, zagnojonego złoma mam wejść?
Ale dzięki za sugestie, potargam wałamy. Chociaż mię się wydaje, że jakby wały, to trzęsło by później, przy szybciejjeździe, przy 40-60 km/h.
Sprzęgło, jeśli regenerowane lub po taniości, to musiałbym diametralnie zrewidować stosunek (nie bójmy się tego słowa) do znanego poznańskiego warsztatu. A rewizja jest na razie ostatnią rzeczą, którą biorę pod uwagę.
Więc jak mówicie? Rękawice i pod parszywego, zagnojonego złoma mam wejść?
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Ja mam podobnie w swoim 110 a tez robiłem sprzęgło, sprawdziłem to wszystko co podajesz i to nie to jestPepek pisze:Samo szarpanie może nie wystarczyć. Przyglądnij im sie dobrze czy rude z nich nie wypływa. Mogą być zatarte i nie mieć luzów. A jak juz będziesz lezał to sprawdż łożyska na wyjściach wałów w mostach oraz reduktorze. I wielowypusty na wałach






- LR Tomaszek
-
- Posty: 210
- Rejestracja: czw sty 10, 2008 4:36 pm
- Lokalizacja: Koszalin/Maszkowo
Miałem tak kiedyś w 200tdi. Okazało się że nie odbijały szczęki hamulca ręcznego. Trzeba było rozebrać, przeczyścić, przesmarować i było git
Może to to samo

Może to to samo

DiscoII td5
www.landklinika.pl
www.landklinika.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości