www.forum4x4.pl

Jak wiadomo, inzynierowie z Rovera pracujac po wojnie nad maszyna rolnicza, posilkowali sie pomyslami z wojny czyli zaglebiali sie w konstrukcji general puropouse zwanego w skrocie gp.
Jedna z bardzo powaznych zmian, ktore musieli wprowadzic byla rama spawana w profil z paskow. Technologia tloczenia wymaga kosztownego oprzyrzadowania i czasu na jego stworzenie (przed era cnc bylo to do kilku lat), dotarla ona (ta technologia znaczy) do Solihull dopiero wraz z nadejsciem 110 czyli oficjalnie w '83.
Odebralem dzisiaj swoja "nowa" rame do stage'a i zauwazylem (jakos na starej nie zwrocilem na to uwagi nigdy), ze spawana jest z dwoch tloczonychh ceownikow. Czyli ten element gry rowniez byl cwiczony na stage'u 1, wiec stworzono oprzyrzadowanie na 4 (sic) lata produkcji, bo rama ma ksztalt jak normalna seriowa (ktora z kolei po dzis dzien spawana jest z plaskich wykrojow).

Czy moze sa jednak ramy w seriach III z dwoma spawami na podluznicy a nie czterema? Pytam bom ciekaw.

@Tasiemka - zanim odpiszesz idz na plac i sprawdz a nie wroz

technologia ramy tłoczonej została wprowadzona dla range rovera, potem adoptowana do stage one i ninety/county

o rangu to wiedzialem ale mi chodzi o to, ze oprzyrzadowanie zrobili tylko na cztery lata?!
stad moje zdziwienie

wykorzystali to potem w znacznym stopniu

wiedze i x-members, bo przeciez nie jig sam w sobie

robert_smoldzino pisze:
@Tasiemka - zanim odpiszesz idz na plac i sprawdz a nie wroz

wróżyć nie będę, rama seriowa spawana chyba tak jak napisałeś: z pasków... Wycinany miałem dolny więc to, że tak powiem pomacałem i twoja wiedza uzupełniła moje domysły, puścił dolny zewnętrzny spaw.
Samochód został zarejestrowany w 83, ciekawi mnie więc czy rama powstała w tym samym roku, czy wygrzebali ją z dna magazynu

stejdżów było na tyle mało, że nie robili oprzyrządowania jak do wielkich serii produkcyjnych więc nakłady niewielkie

tloczka do stali nie wystepuje w typie "do niewielkiej produkcji", tzn wystepuje 100000 (piec zer) powtorzen
cale moje rozwazania sprowadzaja sie do tego, ze kumam skad astronowmiczna kwota, ktora prawie zabila laylanda (odratowalo ich dopiero disco) wydana na research - ot tyle
co do stage to robili go tak naprawde do '86 roku w wersji dla nowozelandzkiej (i ozi) armii, czesc miala fabrycznie (na antypodach) wstawiane diesle (mazdy czyli perkinsa - rzedowka, ponad 4ltr) ale tych aut tez bylo tylko 3 czy 4 tys

moja 81r jest z 2 wytłoczek spawana, widziałem ostatnio serie sw z '76 i miałą tak jak u mnie ( zgnita była wiec mysle ze oryginał), z ciakwości sprawdze u sąsiada w II 62r...

moto,
oooo
to bardzo ciekawe jest
czekam na dalsze wiesci, z zaciekawieniem coraz wiekszym

tzn o II Ci chodzi?.....sam sie zaciekawilem.....

no tak
bo wykrylismy w takim razie nieprawidlowosc prawna;-)

kto zgadnie jaka?

jesli chodzi o moja i rocznik 81, to watpliwosci nie ma , niemotana i w sumie to drugi wałsciciel ze mnie...

co do reszty to trza prowadzic obsewacje

robert_smoldzino pisze:Jak wiadomo, inzynierowie z Rovera pracujac po wojnie nad maszyna rolnicza, posilkowali sie pomyslami z wojny czyli zaglebiali sie w konstrukcji general puropouse zwanego w skrocie gp.

Fenomenalnie eufemistyczna semantyka

GP = dżi pi = dżip



-> Jak wiadomo, pierwszego land rovera zbudowano na ramie dżipa

dlugo zeszlo zanim ktos zauwazyl

a co tu do zauważenia, skoro dzieci o tym wiedzą
swoją drogą GP to ostatni ładny jeep