reduktor
Moderator: Jerry
- hpx4000
-
- Posty: 1019
- Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
- Kontaktowanie:
reduktor
Brak mi chyba podstawowej wiedzy, jaka jest różnica w reduktorze który H 1.2:1, L 3.8:1 a takim który ma H 1:1, L 2.4:1? Pierwsze parametry chyba dotyczą reduktora z P38 a drugie z 4Runnera.
Czy mi się zdaje czy bardziej korzystne przełożenia reduktora na biegu L są w tym pierwszym?
Czy mi się zdaje czy bardziej korzystne przełożenia reduktora na biegu L są w tym pierwszym?
Range Rover V8 Outsourcing IT
- hpx4000
-
- Posty: 1019
- Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
- Kontaktowanie:
„dobre” przełożenia na reduktorze to jedno, bo jeszcze liczą się przełożenia na skrzyni i mostach, tak?
Zastanawiam się jakby tu zwrócić sobie teoretyczną starte gdybym chciał założyć opony między 33/35”… bo wielkość obecnych jest dość dyskusyjna a i mosty nisko
PS. Damian: na swój sposób tak, bo jak mam 1.2:1 na H to szybciej by jechał gdyby było 1:1
Zastanawiam się jakby tu zwrócić sobie teoretyczną starte gdybym chciał założyć opony między 33/35”… bo wielkość obecnych jest dość dyskusyjna a i mosty nisko
PS. Damian: na swój sposób tak, bo jak mam 1.2:1 na H to szybciej by jechał gdyby było 1:1

Range Rover V8 Outsourcing IT
Ale wystarcza zmiana w jednym miejscu ;)hpx4000 pisze:„dobre” przełożenia na reduktorze to jedno, bo jeszcze liczą się przełożenia na skrzyni i mostach, tak?
Zastanawiam się jakby tu zwrócić sobie teoretyczną starte gdybym chciał założyć opony między 33/35”… bo wielkość obecnych jest dość dyskusyjna a i mosty nisko
PS. Damian: na swój sposób tak, bo jak mam 1.2:1 na H to szybciej by jechał gdyby było 1:1 :-)
Mogłoby się tak zdarzyć, że jechałby szybciej.
Tylko, że np. rozpędzał by się wolniej.
Generalnie zmienia się raczej przełożenia w dyfrach.
Przykład, z życia... Mam opony większe niż seryjne. Przełożenia standard.
Prędkość jaką można utrzymać Disco na autostradzie wynosi 136km/h wg GPSa.
Jak zmieniłbym przełożenia byłoby wolniej, ale dynamika przyspieszania by wzrosła ;)
- HUSKYTEAM
- Posty: 413
- Rejestracja: pt cze 16, 2006 6:15 pm
- Lokalizacja: lasy podwarszawskie
- Kontaktowanie:
No właśnie mnie dziś Gri74 uświadomił, że skrzynie i mosty we wszystkich mają to samo przełożenie, a efekt jazdy jak z czołgu przy 100 km/h (u mnie 2700 obr/min przy tej prędkości) jest spowodowany tym, że mam włożony reduktor z V8, prawdopodobnie. Jedyną możliwością zmiany przełożenia jest właśnie reduktor albo rozmiar kół. Stąd pytam.„dobre” przełożenia na reduktorze to jedno, bo jeszcze liczą się przełożenia na skrzyni i mostach, tak?
Aaa, jakby ktoś miał reduktor od 2,5 to kupię, najchętniej taki świeży z DII. Oferty na priv mile widziane

Haha, dobre. U mnie 100-110 to absolutny szczyt komfortu. Ale nie do końca się zgodzę, że wyższe przełożenie to redukcja V-max. Może Ci jechać tyle samo, tylko na wyższych obrotach - zależy od charakterystyki silnika i krzywej mocy. Przerabiałem to przy okazji skrzyń (przykładowo skrzynia A-grupowa z Pierdziela 126p ma krótszy 3 i 4 bieg. Wcale jednak auto nie jeździ przez to wolniej. To samo w Cinkasach, gdzie masz krótsze przełożenie główne).Prędkość jaką można utrzymać Disco na autostradzie wynosi 136km/h wg GPSa.
Jak zmieniłbym przełożenia byłoby wolniej, ale dynamika przyspieszania by wzrosła
A czy ja pisałem, że komfortowo?HUSKYTEAM pisze:Haha, dobre. U mnie 100-110 to absolutny szczyt komfortu.Prędkość jaką można utrzymać Disco na autostradzie wynosi 136km/h wg GPSa.
Jak zmieniłbym przełożenia byłoby wolniej, ale dynamika przyspieszania by wzrosła ;)
Pisałem, że się daje tak jechać ;)
Nie twierdzę, że musi ;) Założyłem, że nie chcesz zwiększać liczby obrotów przy danej prędkości, a raczej ją zmniejszyć.HUSKYTEAM pisze: Ale nie do końca się zgodzę, że wyższe przełożenie to redukcja V-max. Może Ci jechać tyle samo, tylko na wyższych obrotach - zależy od charakterystyki silnika i krzywej mocy. Przerabiałem to przy okazji skrzyń (przykładowo skrzynia A-grupowa z Pierdziela 126p ma krótszy 3 i 4 bieg. Wcale jednak auto nie jeździ przez to wolniej. To samo w Cinkasach, gdzie masz krótsze przełożenie główne).
Tym bardziej, że Disco z silnikiem diesla, to nie przepada za wysokimi obrotami.
- hpx4000
-
- Posty: 1019
- Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
- Kontaktowanie:
Aby nie zakładać nowego tematu, mam poważny (chyba) problem. Od pewnego czas w czasie jazdy słychać (co pewnie czas) chała metaliczny. Ostatnio zaczął występować często, głównie jest powiązany z przyśpieszaniem (mniej lub bardziej energicznym) Bardzo się nasila w terenie, ostatnio jak się ciągaliśmy w terenie wyło strasznie. Podejrzenia padały na łożysko w piaście, krzyżak wały przedniego i przeguby. Ale dzisiaj wyłem w kanale obejrzeć co tam się dzieje i zauważyłem wyciek oleju w przednim moście (w miejscu gdzie jest mocowanie krzyżaka, głębiej są jakieś uszczelniacze)
Olej spuściłem i nalałem nowego, stary wyglądał źle i było go dość mało… Po dojechaniu do domu mogę stwierdzić że nie jest lepiej, ewentualnie gorzej
Teraz pytanie, co mogło paść, co trzeba wymienić?
Olej spuściłem i nalałem nowego, stary wyglądał źle i było go dość mało… Po dojechaniu do domu mogę stwierdzić że nie jest lepiej, ewentualnie gorzej

Teraz pytanie, co mogło paść, co trzeba wymienić?
Range Rover V8 Outsourcing IT
- HUSKYTEAM
- Posty: 413
- Rejestracja: pt cze 16, 2006 6:15 pm
- Lokalizacja: lasy podwarszawskie
- Kontaktowanie:
Mam to samo, ale u mnie jest po prostu dziurawa obudowa mostu i się olej sączy. Tyle, że mi dolewki oleju już niewiele uciszają to ustrojstwo bo chyba jest w stanie agonalnym.Olej spuściłem i nalałem nowego, stary wyglądał źle i było go dość mało… Po dojechaniu do domu mogę stwierdzić że nie jest lepiej, ewentualnie gorzej
Teraz pytanie, co mogło paść, co trzeba wymienić?
- hpx4000
-
- Posty: 1019
- Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
- Kontaktowanie:
Wałem ruszałem ale luzów nie stwierdziłem. Jedyny luz jaki tam występuję to w momencie kiedy jedno koło przednie dotyka podłoża a drugie jest w powietrzu, to tym drugim można trochę ruszyć do przodu i do tyłu (towarzyszy temu jakiś zgrzyt, metaliczny) ale tak chyba powinno być.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to odpięcie przedniego wału. Na moście nie będzie obciążeń i jeśli to on jest winowajcą to hałas powinien zniknąć. Zaszkodzić to nie powinno?
Jedyne co przychodzi mi do głowy to odpięcie przedniego wału. Na moście nie będzie obciążeń i jeśli to on jest winowajcą to hałas powinien zniknąć. Zaszkodzić to nie powinno?
Range Rover V8 Outsourcing IT
- hpx4000
-
- Posty: 1019
- Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
- Kontaktowanie:
A ja cały czas do winy się nie przyznaje
starość nie radość, 12 lat ma na karku i musi się coś sypać.

Range Rover V8 Outsourcing IT
łożyska?hpx4000 pisze:Wałem ruszałem ale luzów nie stwierdziłem. Jedyny luz jaki tam występuję to w momencie kiedy jedno koło przednie dotyka podłoża a drugie jest w powietrzu, to tym drugim można trochę ruszyć do przodu i do tyłu (towarzyszy temu jakiś zgrzyt, metaliczny)
A tak w ogóle BTW... są lepsze samochody do czochrania

Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

ja już ten etap przeszedłem, nauczyłem się wyciszać wewnętrznieTRAWOLT pisze:taaaaWąż pisze:ale przynajmniej ceny fantów nie zabijają aż tak bardzo
za to cena psychoanalityka i poodbijanych organów już nie bardzo![]()

a co do pleców, to po silniku w parabole inwestuje

Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

- Broncosaurus
- Posty: 1630
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
- Lokalizacja: Podkowa Lesna
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość