Strona 1 z 3
reduktor
: pn maja 26, 2008 1:51 am
autor: hpx4000
Brak mi chyba podstawowej wiedzy, jaka jest różnica w reduktorze który H 1.2:1, L 3.8:1 a takim który ma H 1:1, L 2.4:1? Pierwsze parametry chyba dotyczą reduktora z P38 a drugie z 4Runnera.
Czy mi się zdaje czy bardziej korzystne przełożenia reduktora na biegu L są w tym pierwszym?
: pn maja 26, 2008 7:19 am
autor: LR_Olek
tak
: pn maja 26, 2008 9:30 am
autor: HUSKYTEAM
"Korzystne" w jakim sensie? V-max czy odejście spod świateł?

: pn maja 26, 2008 12:46 pm
autor: Damian
HUSKYTEAM pisze:"Korzystne" w jakim sensie? V-max czy odejście spod świateł?

na reduktorze chcesz V-max osiągać?

: pn maja 26, 2008 12:47 pm
autor: JarekK
Damian pisze:HUSKYTEAM pisze:"Korzystne" w jakim sensie? V-max czy odejście spod świateł?

na reduktorze chcesz V-max osiągać?

widać, że nie masz Lr'a - są tak szybkie, że w mieście musimy na reduktorach jeździć, żeby prędkości nie przekroczyć
: pn maja 26, 2008 12:51 pm
autor: hpx4000
„dobre” przełożenia na reduktorze to jedno, bo jeszcze liczą się przełożenia na skrzyni i mostach, tak?
Zastanawiam się jakby tu zwrócić sobie teoretyczną starte gdybym chciał założyć opony między 33/35”… bo wielkość obecnych jest dość dyskusyjna a i mosty nisko
PS. Damian: na swój sposób tak, bo jak mam 1.2:1 na H to szybciej by jechał gdyby było 1:1

: pn maja 26, 2008 4:58 pm
autor: N2O
: pn maja 26, 2008 6:04 pm
autor: grzegorzh
hpx4000 pisze:„dobre” przełożenia na reduktorze to jedno, bo jeszcze liczą się przełożenia na skrzyni i mostach, tak?
Zastanawiam się jakby tu zwrócić sobie teoretyczną starte gdybym chciał założyć opony między 33/35”… bo wielkość obecnych jest dość dyskusyjna a i mosty nisko
PS. Damian: na swój sposób tak, bo jak mam 1.2:1 na H to szybciej by jechał gdyby było 1:1 :-)
Ale wystarcza zmiana w jednym miejscu ;)
Mogłoby się tak zdarzyć, że jechałby szybciej.
Tylko, że np. rozpędzał by się wolniej.
Generalnie zmienia się raczej przełożenia w dyfrach.
Przykład, z życia... Mam opony większe niż seryjne. Przełożenia standard.
Prędkość jaką można utrzymać Disco na autostradzie wynosi 136km/h wg GPSa.
Jak zmieniłbym przełożenia byłoby wolniej, ale dynamika przyspieszania by wzrosła ;)
: pn maja 26, 2008 6:14 pm
autor: N2O
a do ilu wkręca ci się silnik na ostatnim biegu ?

: pn maja 26, 2008 7:52 pm
autor: HUSKYTEAM
„dobre” przełożenia na reduktorze to jedno, bo jeszcze liczą się przełożenia na skrzyni i mostach, tak?
No właśnie mnie dziś Gri74 uświadomił, że skrzynie i mosty we wszystkich mają to samo przełożenie, a efekt jazdy jak z czołgu przy 100 km/h (u mnie 2700 obr/min przy tej prędkości) jest spowodowany tym, że mam włożony reduktor z V8, prawdopodobnie. Jedyną możliwością zmiany przełożenia jest właśnie reduktor albo rozmiar kół. Stąd pytam.
Aaa, jakby ktoś miał reduktor od 2,5 to kupię, najchętniej taki świeży z DII. Oferty na priv mile widziane
Prędkość jaką można utrzymać Disco na autostradzie wynosi 136km/h wg GPSa.
Jak zmieniłbym przełożenia byłoby wolniej, ale dynamika przyspieszania by wzrosła

Haha, dobre. U mnie 100-110 to absolutny szczyt komfortu. Ale nie do końca się zgodzę, że wyższe przełożenie to redukcja V-max. Może Ci jechać tyle samo, tylko na wyższych obrotach - zależy od charakterystyki silnika i krzywej mocy. Przerabiałem to przy okazji skrzyń (przykładowo skrzynia A-grupowa z Pierdziela 126p ma krótszy 3 i 4 bieg. Wcale jednak auto nie jeździ przez to wolniej. To samo w Cinkasach, gdzie masz krótsze przełożenie główne).
: pn maja 26, 2008 9:11 pm
autor: grzegorzh
HUSKYTEAM pisze:Prędkość jaką można utrzymać Disco na autostradzie wynosi 136km/h wg GPSa.
Jak zmieniłbym przełożenia byłoby wolniej, ale dynamika przyspieszania by wzrosła ;)
Haha, dobre. U mnie 100-110 to absolutny szczyt komfortu.
A czy ja pisałem, że komfortowo?
Pisałem, że się daje tak jechać ;)
HUSKYTEAM pisze: Ale nie do końca się zgodzę, że wyższe przełożenie to redukcja V-max. Może Ci jechać tyle samo, tylko na wyższych obrotach - zależy od charakterystyki silnika i krzywej mocy. Przerabiałem to przy okazji skrzyń (przykładowo skrzynia A-grupowa z Pierdziela 126p ma krótszy 3 i 4 bieg. Wcale jednak auto nie jeździ przez to wolniej. To samo w Cinkasach, gdzie masz krótsze przełożenie główne).
Nie twierdzę, że musi ;) Założyłem, że nie chcesz zwiększać liczby obrotów przy danej prędkości, a raczej ją zmniejszyć.
Tym bardziej, że Disco z silnikiem diesla, to nie przepada za wysokimi obrotami.
: pn maja 26, 2008 11:10 pm
autor: hpx4000
Aby nie zakładać nowego tematu, mam poważny (chyba) problem. Od pewnego czas w czasie jazdy słychać (co pewnie czas) chała metaliczny. Ostatnio zaczął występować często, głównie jest powiązany z przyśpieszaniem (mniej lub bardziej energicznym) Bardzo się nasila w terenie, ostatnio jak się ciągaliśmy w terenie wyło strasznie. Podejrzenia padały na łożysko w piaście, krzyżak wały przedniego i przeguby. Ale dzisiaj wyłem w kanale obejrzeć co tam się dzieje i zauważyłem wyciek oleju w przednim moście (w miejscu gdzie jest mocowanie krzyżaka, głębiej są jakieś uszczelniacze)
Olej spuściłem i nalałem nowego, stary wyglądał źle i było go dość mało… Po dojechaniu do domu mogę stwierdzić że nie jest lepiej, ewentualnie gorzej
Teraz pytanie, co mogło paść, co trzeba wymienić?
: wt maja 27, 2008 12:07 am
autor: Wąż
a wałem pomachałeś? pomachaj, do tego kanału nie potrzeba.
: wt maja 27, 2008 6:08 am
autor: HUSKYTEAM
Olej spuściłem i nalałem nowego, stary wyglądał źle i było go dość mało… Po dojechaniu do domu mogę stwierdzić że nie jest lepiej, ewentualnie gorzej
Teraz pytanie, co mogło paść, co trzeba wymienić?
Mam to samo, ale u mnie jest po prostu dziurawa obudowa mostu i się olej sączy. Tyle, że mi dolewki oleju już niewiele uciszają to ustrojstwo bo chyba jest w stanie agonalnym.
: wt maja 27, 2008 6:28 am
autor: hpx4000
Wałem ruszałem ale luzów nie stwierdziłem. Jedyny luz jaki tam występuję to w momencie kiedy jedno koło przednie dotyka podłoża a drugie jest w powietrzu, to tym drugim można trochę ruszyć do przodu i do tyłu (towarzyszy temu jakiś zgrzyt, metaliczny) ale tak chyba powinno być.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to odpięcie przedniego wału. Na moście nie będzie obciążeń i jeśli to on jest winowajcą to hałas powinien zniknąć. Zaszkodzić to nie powinno?
: wt maja 27, 2008 7:01 am
autor: LR_Olek
zaczelo sie....
podnios bude domowym sposobem i teraz w co drugim watku wyczytujemy ze cos mu sie sypie...
: wt maja 27, 2008 7:06 am
autor: hpx4000
A ja cały czas do winy się nie przyznaje

starość nie radość, 12 lat ma na karku i musi się coś sypać.
: wt maja 27, 2008 7:12 am
autor: LR_Olek
ahaaaaaaaaa
: wt maja 27, 2008 11:49 am
autor: Wąż
hpx4000 pisze:Wałem ruszałem ale luzów nie stwierdziłem. Jedyny luz jaki tam występuję to w momencie kiedy jedno koło przednie dotyka podłoża a drugie jest w powietrzu, to tym drugim można trochę ruszyć do przodu i do tyłu (towarzyszy temu jakiś zgrzyt, metaliczny)
łożyska?
A tak w ogóle BTW... są lepsze samochody do czochrania

: wt maja 27, 2008 11:53 am
autor: TRAWOLT
Wąż pisze:A tak w ogóle BTW... są lepsze samochody do czochrania

maluchy? - no bo chyba nie piszesz o swojej serii

: wt maja 27, 2008 11:59 am
autor: Wąż
przy serii trzeba zachować umiar, ale przynajmniej ceny fantów nie zabijają aż tak bardzo

: wt maja 27, 2008 12:04 pm
autor: TRAWOLT
Wąż pisze:ale przynajmniej
ceny fantów nie zabijają aż tak bardzo

taaaa
za to cena psychoanalityka i poodbijanych organów już nie bardzo

: wt maja 27, 2008 12:07 pm
autor: N2O
pewnie mało oleju w moście było i łożyska dyfra kaput

szykuj sie na zbliżający sie wybuch dyfra

: wt maja 27, 2008 12:21 pm
autor: Wąż
TRAWOLT pisze:Wąż pisze:ale przynajmniej
ceny fantów nie zabijają aż tak bardzo

taaaa
za to cena psychoanalityka i poodbijanych organów już nie bardzo

ja już ten etap przeszedłem, nauczyłem się wyciszać wewnętrznie

a co do pleców, to po silniku w parabole inwestuje

: śr maja 28, 2008 9:23 pm
autor: Broncosaurus
hpx4000 pisze:Na moście nie będzie obciążeń i jeśli to on jest winowajcą to hałas powinien zniknąć. Zaszkodzić to nie powinno?
ale i tak most sie bedzie krecił - wiec hałasowac tez bedzie - moze mniej