Post
autor: standerus » pt lip 25, 2008 6:15 pm
Jeśli chodzi o "Polon 4x4" to byłem i robilem, zdecydowałem się bo czasu nie było a Panowie wzieli z marszu (nikt inny nie miał wolnych terminów). Cena ostateczna wzrosła dość mocno względem ceny uzgodnionej (60%), ale to się mówi trudno - przy wiekszym remoncie różne rzeczy wychodzą, tym bardziej ze wiadomo było że jestem przyparty do muru. Termin był ok - nie pamiętam ale albo poślizgu nie było albo jednodniowy - kontakt bardzo dobry. Teraz niestety minus - wykonanie naprawy. Bardzo prosiłem i szczegółowo opisywałem sytuację (auto jechało do Irlandii, dłuuugo do następnego kontaktu z pokumamnym mechanikiem - miało być zrobione jak na wyprawę). Niestety zostało zrobione.... z litości przemilczę komentarz. Sprzęgło padło jeszcze w drodze, na miejscu zezgoniło ostatecznie. Auto zaczeło niemiłośiernie kopcić - usłyszałem ze to nowy wydech, efekt był taki że puszczało za sobą potworne kłęby niebieskiego dymu. obluzowany przewód paliwowy nie do konca rozwiązał ten problem - przypuszczalnie przestawiony był rozrząd po wymianie. Wycieki mimo "naprawienia" nasiliły się. Cześć uszczelek nie została wymieniona i olej ciurkał góra na tył silnika. Małych pierdół było więcej, ale nie chce się mi tego wklepywać...
Auto oglądane później przez dobrego mechanika i skwitowane:
"mega lipa - tak rozpaczliwe błędy i niedopatrzenia, że jakby nic nie robili byłoby lepiej".
Czy zdecydować się na naprawę - to już up to You
Od kiedy biorę prozac świat jest piękny
'94 Defender 90SW 300tdi, dużo do zrobienia