Strona 1 z 1

ZAPIECZONY TLOCZEK w tylnym hamulcu PILNE!! :)

: wt sie 19, 2008 5:08 pm
autor: Gerard
no wlasnie..pilne bo auto stoi rozkraczone na srodku podworka!! :) Zapiekl mi sie tłoczek w tylnym hamulcu (lewa strona). Wyjechalo mi caly klocek a ten porysowal tarcze. No i teraz pytanie.. jeden z dwoch tloczkow wcisnalem srubokretem celem wlozenia nowego klocka.. a drugi.. nie cholery nie chce drgnac. Popsikalem juz WD40 i czekam az cos ustapi.. a inne pomysly? moze jakis sposob na to jest? Sasiad mnie pocieszyl ze trzeba zacisk rozebrac...a tam dwa torxy... a akurat kakich wynalazkow nie posiadam wiec wolalbym tgo uniknac :)

prosze wiec o pomoc!! :)

: wt sie 19, 2008 5:14 pm
autor: maristez
ile dajesz za zrobienie? :)21

: wt sie 19, 2008 5:15 pm
autor: chiquito83
a klocek zuzyl sie czy wypadl?

ja bym na sile probowal ten tloczek :)

: wt sie 19, 2008 5:16 pm
autor: Gerard
tobie? co najzwyzej pare browarkow!! :D ..chyba ze sobie zaslyzysz szybkim serwisem..to...:)21

: wt sie 19, 2008 5:22 pm
autor: Gerard
chiquito83 pisze:a klocek zuzyl sie czy wypadl?

ja bym na sile probowal ten tloczek :)
zuzyl sie do ZERA!! :D gola blacha wlasciwie mozna ja za niklowana uwazac teraz :)

: wt sie 19, 2008 5:48 pm
autor: gri74
jak go rozpołowisz , to ... możesz szukac drugiego :lol:

: wt sie 19, 2008 6:12 pm
autor: leszekku79
brechom go :)2

: wt sie 19, 2008 8:00 pm
autor: maristez
zrobił. troche podłubał i jakoś poszło. piwem byłem zajety wiec srednio rejestrowałem co robił ale dokumentacje fotograficzną na land klinike zrobił.

: wt sie 19, 2008 8:24 pm
autor: Gerard
jak ja nie lubie jak ktos bezimiennie o mnie mowi!! :)21

tak tak.. bedzie na landklinice!! :) ogolnie nie bylo latwo..al etez nie tragicznie...trzebabylo rozpychac po troszke tloczki zapierajac sie o tarcze plaskim kluczem przy okazji smarujac WD40. A do poprawek dlatego ze wazelina techniczna badz innym slizgaczem trzeba tloczki (wszystkie) przejechac. W kazdym razie dziala. Moze dzis na LandKlinike wrzuce :)

Pozdrawiam :)
przy okazji dzieki za pomoc Koziemu, Basi i Marianowi - w piciu piwa :P

: wt sie 19, 2008 8:35 pm
autor: leszekku79
po wepchnieciu zapieczonego tloczka dobrze jest go wypchac z powrotem wciskajac hamulec po czym wcisnac na powrot---- powtorzyc kilka razy a na koniec zabezpieczyc tloczek np.pasta miedziana

: wt sie 19, 2008 8:47 pm
autor: N2O
są do tego celu specjalne pasty np produkcji ATE, w groszowych cenach.

: wt sie 19, 2008 8:55 pm
autor: maruda
Po takiej akcji bezwzględnie koniecznie należy wyjąć tłoczki, uszczelki tłoczków i gumki osłonowe wraz z ich pierścieniami, wyczyścić zacisk i złożyć z nowymi nierdzewnymi tloczkami i nowym kompletem uszczelek, bo inaczej za miesiąc-dwa zatrze się znowu, najpóźniej w lutym, bo wtedy ze względu na temperaturę robi się to najgorzej ( ten lepki płyn hamulcowy ściekający pod mankiety w temperaturze -5 stopni...) :-?

Tak na marginesie potrzebny do tego jest przyrządzik do wcisnięcia pierścienia osłonowego.

: wt sie 19, 2008 9:32 pm
autor: Gerard
dokladnie. musze teraz czesci..czyli tloczki z gumkami pozamawiac i zialac juz u mechanika z braku potrzebnych narzedzi w domu. Dzieki za wsztskie odpowiedzi.

: wt sie 19, 2008 10:48 pm
autor: petercapri
Ja przy wciskaniu tloczka nie zapieram brechy o tarcze, tylko o stary jak najbardziej zuzyty klocek.
Jezeli brecha sie nie da, ostroznie i powoli wbijam stalowy klin miedzy klocek a tloczek.
Wazne - po drugiej stronie trzeba wsadzic w zacisk klocek jak najgrubszy.

Przed operacja psikam tloczek wd40 albo czyms podobnym.

Zawsze sie udaje.

: wt sie 19, 2008 11:18 pm
autor: Discotheque
Stawia sie stary klocek i dwa klucze pionowo i wyciska zapieczony tloczek bez problemu.

: śr sie 20, 2008 12:22 pm
autor: gkozi
pamiętam lepsze imprezy - np. jak drzwi pasażera uruchamialiśmy ... albo jak halogeny robiliśmy ohoho :D


no ale fakt faktem że to chyba tylko doraźnie rozwiąże problem - trza czym innym niż WD40 smarować

: śr sie 20, 2008 9:20 pm
autor: Jefersson 00
maruda pisze:Po takiej akcji bezwzględnie koniecznie należy wyjąć tłoczki, uszczelki tłocz...

Tak na marginesie potrzebny do tego jest przyrządzik do wcisnięcia pierścienia osłonowego.

witam
a ten przyrządzik to jak wygląda bo domniemam , ze cza go sobie samemu wystrugać?
jestem już po wymianie na nierdzewne ale walczyłem z pierścionkami i niektóre poniszczyłem i bylem zmuszony zastosować stare, - które jakieś jakby mniejsze i wchodziły bez problemu.

: czw sie 21, 2008 4:17 pm
autor: Gerard
przyzadzik? jak masz male imadlo co sie mocno rozwiera powinienes dac rade bez problemu. Wyciagasz zacisk (dwie sruby z tylu z glowkami gwiazdkowymi), naciskasz hamulec..tloczek wyjezdza...a pozniej imadelkiem go chowasz. :) mozesz tez zaprzec sie o tarcze kluczem dzwignią.. tak jak ja :D

: czw sie 21, 2008 4:41 pm
autor: maruda
Jefersson 00 pisze:
maruda pisze:Po takiej akcji bezwzględnie koniecznie należy wyjąć tłoczki, uszczelki tłocz...

Tak na marginesie potrzebny do tego jest przyrządzik do wcisnięcia pierścienia osłonowego.

witam
a ten przyrządzik to jak wygląda bo domniemam , ze cza go sobie samemu wystrugać?
jestem już po wymianie na nierdzewne ale walczyłem z pierścionkami i niektóre poniszczyłem i bylem zmuszony zastosować stare, - które jakieś jakby mniejsze i wchodziły bez problemu.
Ja mam specjalnie w tym celu wytoczony pierścień stalowy o średnicy wewnętrznej takiej, żeby wchodził tłok. Lekko podcięty z boku z zewnątrz, bo inaczej nie wejdzie do tylnego zacisku..
Z jego pomocą oraz imadła da się wcisnąć nowe pierścienie uszczelniające. Dobrze jest taki nowy pierścień lekko zeszlifować na krawędzi wchodzącej w zacisk. 8)

: pt sie 22, 2008 8:11 am
autor: Jefersson 00
maruda pisze:
Jefersson 00 pisze:
maruda pisze:
Ja mam specjalnie w tym celu wytoczony pierścień stalowy o średnicy wewnętrznej takiej, żeby wchodził tłok. Lekko podcięty z boku z zewnątrz, bo inaczej nie wejdzie do tylnego zacisku..
Z jego pomocą oraz imadła da się wcisnąć nowe pierścienie uszczelniające. Dobrze jest taki nowy pierścień lekko zeszlifować na krawędzi wchodzącej w zacisk. 8)
poniał

dzienks