Auto jak w podpisie, 94 r., skrzynia i reduktor standard, bez przeróbek (R380, LT230). Od ponad roku problem z gaśnięciem kontrolki diff-locka. Początkowo jeszcze w granicach normy – standardowo przejażdżka troszkę do przodu, troszkę do tyłu i gasła. Z czasem takich ruchów wahadłowych coraz więcej, doszło wielokrotne zapinanie i rozpinanie blokady, dociskanie dźwigni, walenie pięścią od góry, ale w końcu zawsze gasła. Po zabawie w piaskownicy w ostatni weekend jak się zaświeciła, tak jej zostało. Z zawiązanymi na supeł zwieraczami musiałem zrobić kilkadziesiąt kilometrów po czarnym. Auto zachowuje się zupełnie normalnie, żadnych problemów przy skręcaniu. Przy włączaniu i wyłączaniu blokady wyraźnie słychać, że mechanizmy pracują. Nie mam żadnej zamarzniętej kałuży pod ręką, co by na niej zbutować i się uspokoić (albo nie). I tutaj pierwsze pytanie: czy przez podniesienie np. prawego przodu (bez ręcznego, na luzie, wajcha prawy-dół) i pokręcenie kołem można zweryfikować na 100% rzeczywisty stan blokady: zapięta (kółko zamurowane) czy rozpięta (kółko radośnie się kręci)? Chodzi mi o weryfikację absolutnie ostateczną i jednoznaczną, bo nie mam pojęcia czy możliwa jest sytuacja pośrednia – koło się kręci, ale blokada nie jest do końca rozpięta. Czyli pozornie OK, ale w rzeczywistości do dupy.
I teraz wątek drugi. Jeśli nie blokada, to stycznik. Albowiem jak pisze Czesław: "czujnik blokady dyfra centralnego jest badziewny jak silniki nissana partola i potrafi się zdupcyć leżąc w pudełku z napisem lucas na regale”. Rozumiem, że chodzi o PRC2911, czyli o to: http://www.lrseries.com/shop/product/li ... WITCH.html Namierzyłem go na schemacie elektrycznym, na zdjęciach w manualu, na przekrojach reduktora. Teoretycznie więc wiem, że jest w górnej części reduktora. I tutaj pytanie drugie: nie potrafię sobie wyobrazić czy dostęp do niego jest jeszcze od góry czy już od dołu, jak do identycznego stycznika od świateł cofania w LT77. Pisane było na forum, że dostęp łatwy, ale bez szczegółów. Jeśli od góry, to czy po zdjęciu konsoli środkowej trzeba dużo wybebeszać czy wystarczy odkręcić tę wąską „ramkę”, wyciągnąć gumę i już? Jeździłem wprawdzie kilka miesięcy z tunelem na wierzchu, ale wtedy nie przypatrywałem się pod tym kontem, a nigdzie nie mogę znaleźć zdjęć z wybebeszania od góry. W Haynesie niby są, ale na ich podstawie nie jestem w stanie stwierdzić czy dojdę tą drogą do stycznika.
No to tyle. Tylko nie piszcie błagam, że jednemu lampka się w ogóle nie pali, inny na nią nie patrzy, a tak w ogóle to świecąca kontrolka świadczy tylko o jej sprawności. Kontrolki znaczy.
