www.forum4x4.pl

Mam problem z zapłonem (czyli jego barkiem)
Wczoraj przejeżdżając przez pagórek z drugiej strony samochód mocno uderzył w ziemię przejechał parę metrów i zgasł
następnie próbowałem go odpalić, ale nie dawało rady pomimo, że rozrusznik kręcił, ale była jak gdyby blokada zapłonu.
Co może powodować taki efekt ( nie mam alarmu) ?
po parunastu minutach samochód odpalił jak gdyby nigdy nic

D1 benzyna 3,9 automat

To akurat normalne

Pod maską jest jeden albo dwa czujniki przeciążeniowe, które przy mocniejszym dupnięciu, nie pozwalają zapalić - właśnie przez kilkanaście minut.

W tym czasie zapalić może kierowca - fajkę albo dwie - bo i tak nie pojedzie

A gdzie są te czujniki?

pezet pisze:To akurat normalne

Pod maską jest jeden albo dwa czujniki przeciążeniowe, które przy mocniejszym dupnięciu, nie pozwalają zapalić - właśnie przez kilkanaście minut.

W tym czasie zapalić może kierowca - fajkę albo dwie - bo i tak nie pojedzie

a te czujnik przypadkiem nie sa wlaczane do dzialania po strzale przez kierowce ?

po prawej stronie na grodzi
tak gdzieś w połowie drogi między zbiornikiem spryskiwaczy a motórem wisi czarne, gumowate, okrągłe wielkości baterii r20
naduszasz na button od góry-jak da się wcisnąć i zaskoczy to znaczy że możesz odpalać

no może r14

czesław&jarząbek pisze:po prawej stronie na grodzi
tak gdzieś w połowie drogi między zbiornikiem spryskiwaczy a motórem wisi czarne, gumowate, okrągłe wielkości baterii r20
naduszasz na button od góry-jak da się wcisnąć i zaskoczy to znaczy że możesz odpalać

no może r14

ten już naciskałem i niewiele to pomogło

to masz problem z kablami gdzieć.
zdechło zasilanie pompy paliwa albo zapłon.
sprawdz czy jest ciśnienie paliwa i iskra.
wszystkie kostki, bezpieczniki, przekazniki posprawdzać czy się nie zluzowały.
bułe kabli plusowych na akumulatorze sprawdzić czy coś nie puściło.
itd
enyłej...
niedzielę już masz zajętą do późnych godzin nocnych

Ja nic nie naciskałem - bo nie wiedziałem, że coś takiego w aucie jest.
Odłączyłem akumulator i po podłączeniu, odpalił.

Ale minęło własnie te kilkanaście minut - więc może to wyłącznik czasowy?

Aha,
po przyjebnięciu, włączyły się awaryjne - ale jechał.
Świeciła się kontrolka immo.
Po paru km się zatrzymałem i wyłączyłem silnik, ale już nie odpalił, dopiero właśnie po odłączeniu i podłączeniu aku, co pewnie w tym przypadku nie miało znaczenia...

pezet pisze:Ja nic nie naciskałem - bo nie wiedziałem, że coś takiego w aucie jest...

bo w dieslu nie ma
.
.
.
.

.
.
.
.
.
.
.

. przynajmniej u mnie

Ano bo to jest tak:
czujniki bezwładnościowe są we wszystkich.
Musi to być czujnik niezależny od systemu SRS.

Jak się walnie, to:
- włączają się awaryjne,
- otwierają się drzwi (oczywiście - zamki ).
Ale jedzie.

Jak się wyłączy zapłon (w poz. 0), to należy odczekać 5 minut i można zapalać.

Natomiast to co się przyciska na grodzi, to zawór odcinający paliwo, który jest tylko w benzyniakach.

pezet pisze:Ano bo to jest tak:
Natomiast to co się przyciska na grodzi, to zawór odcinający paliwo, który jest tylko w benzyniakach.

no to mowie przeciez...

pezet pisze:
Natomiast to co się przyciska na grodzi, to zawór odcinający paliwo, który jest tylko w benzyniakach.

to ja chyba widuje same zepsute TD5 bo wszystkie maja.....

nowicjusz127 pisze:

pezet pisze:
Natomiast to co się przyciska na grodzi, to zawór odcinający paliwo, który jest tylko w benzyniakach.

to ja chyba widuje same zepsute TD5 bo wszystkie maja.....

to wyobraz sobie ze w 300 tdi niema z prostego powodu ..... brak elektrycznej pompy paliwa

gosc pisze:

nowicjusz127 pisze:

pezet pisze:
Natomiast to co się przyciska na grodzi, to zawór odcinający paliwo, który jest tylko w benzyniakach.

to ja chyba widuje same zepsute TD5 bo wszystkie maja.....

to wyobraz sobie ze w 300 tdi niema z prostego powodu ..... brak elektrycznej pompy paliwa

serio??no popatrz....człowiek sie całe życie uczy....

Dla Sławka i Ola:

Bynajmniej nie kwestionuję waszej wiedzy, inteligencji, czaru i uroku osobistego, a jedynie zebrałem w kupę to, co napisane powyżej oraz.... w Instrukcji Obsługi

Oczywiście mówimy wyłącznie o D1, dlatego td5 się nie liczy.
No.

Już to rozgryzłem
do wymiany był czujnik bezwładnościowy

dobry czas.... miesiac

miesiąc czy nie ale i tak wyszło na moje

na moje tez...
remis

zróbcie dogrywkę

nie da rady, mecz byl ustawiony

dogrywka w temacie elektroniki:
jak naciskam przycisk na pilocie , lewy, to czasem mi otwiera zamki, a czasem nie,
a czasem muszę kilkanascie razy nacisnąc żeby otworzył, a czasem raz, a czasem ni chuja i musze pieprznąć pilotem o drzwi i wtedy czasem otwiera a czasem nie
droga redakcji co to ?

Zasyfialy pitot

zaloguj pisze:Zasyfialy pitot

i tak i nie
bo po odłączeniu aku i podłączeniu na nowo pilot działa bez zarzutu
kilka dni
a potem znów swoje

musisz powtórzyć procedurę