www.forum4x4.pl

witam, mam pytanko odnośnie tego defa:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7683403

Pytanie jest proste, czy warto? Może ktoś widział z bliska, może coś zauważył... a może jest coś co dyskwalifikuje ten pojazd np. z racji wieku, dodam ze nie jestem znawcą LR a def to takie moje marzenie... na razie śmigam samuraiem ale myślę nad czymś większym czekam na opinie i wszelkie porady dotyczace zakupu defendera POZDRAWIAM

to nie defender, od tego zacznijmy

to zwykła 90tka 2.5TD

ze zdjęć ładna, choć trochę postało jej się ostatnio, umyta też, trzeba by trochę pojeździć by zobaczyć skąd rzyga.
Samochód nie zarejestrowany, dolicz to do kosztów, tak to cena niezła, jeśli żaden podzespół nie jest skatowany to policz sobie 3-4k za doprowadzenie do stanu "pewnego", plus rejestracja.

edit: patrząc po osprzęcie, brak wspomagania, co w LRrze jest... zaletą

W dupie byłeś..... Ja go oglądałem. Auto jest trochę podpicowane wizualnie ale za to mechanika cacana. Na temat silnika się nie wypowiadam bo to td. Sprzedający daje na to auto fakturę więc z kosztów to tylko pójść do okienka i rejestrować. Rama w stanie idealnym ale są na tylnej ściance rudawe plamy. Jak bym szukał takiego to bym trochę zbił z ceny i brał

Ps Nie jestem sprzedającym akurat tego egzemplarza ale znam sprzedawcę

Nie muszę go widzieć by wiedzieć gdzie szukać
Chodzi ładnie? Sprawdzałeś co leci z kielicha lub z pod dekal rozrządu?A i gumę na kole pasowym oglądałeś? Bo jak wywalona to dolicz 5 stów

To auto jest z tego samego źródła co twój silnik Silnik mnie nie interesował bo i tak bym zrobił wyrzut. Ale z miłą chęcią zapisał bym się na mechanikę

Z silnika jestem zadowolony, choć trochę roboty było

I bedzie pani zadowolona Jak kolega postawi skrzynkę browsa to mogę się przyjrzeć jeszcze silnikowi

z wypowiedzi wnioskuje,że warty obejrzenia mimo ze mam do niego ze 200 w jedną stronę no i musiałbym ten dystans pokonać samurai'em P.S Wiem, ze to nie defender... skrót myślowy był dzięki za odzew Panowie

drzewiasty pisze: P.S Wiem, ze to nie defender...

a skad wiesz?

strasznie czysty takie nie istnieją

Nie odnosnie wspomnianego egzemplarza tylko generalnie.
Od jakiegos czasu nie moge sie nadziwic cenom LHD i ta 90 jest kolejnym na to dowodem. 4600ojro za 18letnie auto
Ludzie, toz wychodzi z tego ze LR to najlepiej trzymajace cene auta chyba, taka motoryzacyjna lokata prawie , bo za chwile bedzie jangtajmerem i znowu lyknie na cenie, bo kultowy hehe
Powodzenia kupujacemu, bo jesli przebieg jest prawdziwy to moze byc perelka (po kolorze to pewnie ze Strazy czy innych sluzb)

pozdrawiam o poranku
robert zadziwiony

Dokładnie francuska straż pożarna. Gość raz na jakiś czas wyrywa na przetargach. Auta które przywozi nie miały nigdy więcej niż 50tyś. A rekordzista miał chyba 18tyś. kiedyś testowałem u niego 110tkę którą teraz ma forumowy Carlos 110 i złapałem zdziwko że można jechać landem naścieletnim bez efektu wagonowego

A co do cen to w Polsce landy to pojazdy legendy a nie woły robocze więc i cena musi być legendarna

A propo jeszcze tego auta z ogłoszenia to niestety się nie da usunąć tych naklejek bez uszkodzenia lakieru(sprawdzone)

robert_smoldzino pisze: Ludzie, toz wychodzi z tego ze LR to najlepiej trzymajace cene auta chyba, taka motoryzacyjna lokata prawie ,

teee,ale to wiadomo juz od dawna...

LR_Olek pisze:

robert_smoldzino pisze: Ludzie, toz wychodzi z tego ze LR to najlepiej trzymajace cene auta chyba, taka motoryzacyjna lokata prawie ,

teee,ale to wiadomo juz od dawna...

tylko sprzedać się nie chcą co olo?
Do ile cenę spuściłeś ?

dementuje te pogłoski że LR jest najlepiej trzymającym się, oczywiście cenowo autkiem... Gelenda z takim przebiegiem kosztowałaby sporo więcej

Wąż pisze:

LR_Olek pisze:

robert_smoldzino pisze: Ludzie, toz wychodzi z tego ze LR to najlepiej trzymajace cene auta chyba, taka motoryzacyjna lokata prawie ,

teee,ale to wiadomo juz od dawna...

tylko sprzedać się nie chcą co olo?
Do ile cenę spuściłeś ?

sprzedala sie w ciagu dwoch miechow...bylo to przypominam CZTERY LATA TEMU

cena byla taka,ze cie nie bylo stac i ci teraz psycha kleka i masz traume

drzewiasty pisze:dementuje te pogłoski że LR jest najlepiej trzymającym się, oczywiście cenowo autkiem... Gelenda z takim przebiegiem kosztowałaby sporo więcej

pokaz mi gelende ktora wytrzyma jezdzac 60 lat

Pepek pisze:A co do cen to w Polsce landy to pojazdy legendy a nie woły robocze

Fakt ...
Do roboty się nie nadają

LR_Olek pisze:

sprzedala sie w ciagu dwoch miechow...bylo to przypominam CZTERY LATA TEMU

hańby nie zmyłeś do dziś

Wąż pisze:

LR_Olek pisze:

sprzedala sie w ciagu dwoch miechow...bylo to przypominam CZTERY LATA TEMU

hańby nie zmyłeś do dziś

ale ze co?

tasiemiec sie kreuje na ortodoksa

im więcej grzybicy i porostów tym lepiej

gdy rozwiążę problemy z układem paliwowym to seria osiągnie większą niezawodność od dyskoteki

ale i tak będzie czterdzieści cztery tysiące lat świetlnych za bezawaryjnością chińskiej sokowirówki BOCHS

nie rusza mnie to, od momentu wrzutu silnika tylko raz wracałem na sznurku*, jak mi przy -18 bak skuło lodem, niech nam żyje PKNORLEN

*choć dziś już znam patent przy którym ta sytuacja się nie powtórzy