Strona 1 z 3
Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 6:40 am
autor: kapec
Sytuacja z wczoraj.
Czyseta po dosc powaznym podskoku/zabujaniu na dziurze w koleinie uruchomilo swiatla awarynje. Mrugaja kierunki, auto chodzi. Po wylaczeniu silnika kierunki mrugaja dalej, nie da sie auta zamknac/otworzyc z pilota. Przekrecam kluczyk na zaplon - kierunki przestaja mrugac, silnik odpala, centralny dziala.
Pytanie.
Co sie stalo? Czyzby pierwszy sygnal, ze nalezy zutylizowac immo? Dodam jeszcze jeden dziwny objaw. Czasem jest tak, ze przekrecam kluczyk na rozruch, jest sekunda ciszy i dopiero rozrusznik zaczyna krecic. Ma to cos wspolnego z immo?
Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 7:10 am
autor: hpx4000
To normalne zachowanie. Przydaje się w razie stłuczki, bo tak właśnie czujnik odebrał gwałtowny wstrząs. Może po latach jest bardziej czuły.
Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 9:10 am
autor: Flor
kapec pisze: Ma to cos wspolnego z immo?
ma

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 9:36 am
autor: dudek
Pierwsza podstawowa zasada: jak chcesz się bujać w terenie to wywal od razu immo
Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 9:56 am
autor: VFRED
Mi kiedyś Immo unieruchomiło samochód w nocy na trasie bez żadnego ostrzeżenia.
Na szczęscie w mieście i moglem liczyć na pomoc kolegi.
Wywalenie immo było pierwszą czynnością naprawczą.
Jak mają ukraść to i z immo ukradną.
Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 12:16 pm
autor: kapec
W przyklejonych jest temat o wywalaniu immo. Czy wystarczy tylko zmostkowac piny 4 i 5 z kostki czy zostaje jeszcze cos do przerobienia?
Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 7:30 pm
autor: pezet
Po co zaraz demolować auto.
Zwyczajnie czujnik bezwładnościowy wykrył "wypadek".
Wyłączyć stacyjkę na 15 minut,
odpalić,
jechać dalej...
Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 8:43 pm
autor: VFRED
[quote="pezet"]Po co zaraz demolować auto.
quote]
Ja tylko ostrzegam przed figlami jakie może spłatać immo... fakt, że temat trochę ewoluował.
Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 8:51 pm
autor: nowicjusz127
brak immo również może byc figlarny.zwłaszcza któregoś poranka gdy sie okaze ze nie ma tego,co powinno byc przez immo zabezpieczone

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 8:53 pm
autor: Flor
nowicjusz127 pisze:brak immo również może byc figlarny.zwłaszcza któregoś poranka gdy sie okaze ze nie ma tego,co powinno byc przez immo zabezpieczone

kto by taki złom stojący w kałuży wszelakich płynów ruszył

u nas złodzieje mądrzy są

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 8:58 pm
autor: nowicjusz127
małolaty wprawiające sie w złodziejstwie w celach.....dydatktycznych?

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 9:00 pm
autor: Wąż
nowicjusz127 pisze:brak immo również może byc figlarny.zwłaszcza któregoś poranka gdy sie okaze ze nie ma tego,co powinno byc przez immo zabezpieczone

są inne sposoby zabezpieczenia przed kradzieżą, zarówno całości jak i drobnicy wewnątrz
nigdy nie zamykam samochodu, w trzy lata dwa razy mi przetrzepali straty: 20zł, w samochodzie obok szybę ostatnio wybili, więc nie zawsze opłaca się zamykać
Przed gnojkami co się chcą przejechać zabezpieczają niestandardowe metody domowej roboty, ale jeśli trafisz na złodzieja który naprawdę będzie chciał ci buchnąć samochód to ci ani immo, ani alarm nie pomogą

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 9:01 pm
autor: klucz13
nowicjusz127 pisze:brak immo również może byc figlarny.zwłaszcza któregoś poranka gdy sie okaze ze nie ma tego,co powinno byc przez immo zabezpieczone

Nie przesadzaj w tym szruclu to tylko kłopot dla użytkownika no chyba że się na tym nie znam

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 9:23 pm
autor: nowicjusz127
przecież wiesz że sie znasz

zawsze lepiej jednak mieć niż nie mieć

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 9:28 pm
autor: klucz13
nowicjusz127 pisze:przecież wiesz że sie znasz

zawsze lepiej jednak mieć niż nie mieć

JA SIĘ ZNAM

JA SIĘ ZNAM

JA SIĘ ZNAM
A na poważnie to lepiej to zastąpić jakimś rozsądnym chinolem i mieć święty spokój
Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 9:36 pm
autor: nowicjusz127
chinolem mówisz....kilka lat temu założyłem sobie właśnie chinola.alarm,immo a wszystko ładnie schowane w modnym wtedy scyzoryku.koledze również sie spodobało wiec dałem mu namiar,kupił założył i też sie cieszył.razem sie cieszyliśmy ale nie za długo.któregoś dnia nasze auta stały koło siebie oczywiście zamknięte.on otwierając swoje auto swoim pilotem otworzył również moje auto nie moim pilotem

.od tamtej pory jakoś nie jestem zwolennikiem taniości made in china...
a Radzio M odradzał....

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 9:43 pm
autor: pezet
DKJP
Po co tyle filozofii?
Aż zacytuję sam siebie:
Ja miałem takie 2 auta:
- nówkę Avensis - z zabezpieczeniami fabrycznymi + dodatkowymi,
- starego jeepa - bez żadnych zabezpieczeń, za wyjątkiem małego 'coś', za 20zł.
Avensis ukradli, a jeepa próbowali 2 razy - ale skapitulowali (słyszałem przez okno próby odpalenia
Dlatego powtórzę - że zabezpieczenie nie musi być kosztowne, ale musi być NIETYPOWE!
Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 9:46 pm
autor: sbb
miałeś dżipa?
byś się wstydził

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 10:03 pm
autor: LR_Olek
Flor pisze:nowicjusz127 pisze:brak immo również może byc figlarny.zwłaszcza któregoś poranka gdy sie okaze ze nie ma tego,co powinno byc przez immo zabezpieczone

kto by taki złom stojący w kałuży wszelakich płynów ruszył

u nas złodzieje mądrzy są

a czesci do przekladek to skad beda brac w nieskonczonosc?
Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 10:04 pm
autor: LR_Olek
Wąż pisze:nowicjusz127 pisze:brak immo również może byc figlarny.zwłaszcza któregoś poranka gdy sie okaze ze nie ma tego,co powinno byc przez immo zabezpieczone

są inne sposoby zabezpieczenia przed kradzieżą, zarówno całości jak i drobnicy wewnątrz
nigdy nie zamykam samochodu, w trzy lata dwa razy mi przetrzepali straty: 20zł, w samochodzie obok szybę ostatnio wybili, więc nie zawsze opłaca się zamykać
Przed gnojkami co się chcą przejechać zabezpieczają niestandardowe metody domowej roboty, ale jeśli trafisz na złodzieja który naprawdę będzie chciał ci buchnąć samochód to ci ani immo, ani alarm nie pomogą

przeciez jak ty nie mozesz odpalic i jechac druciakiem,to kto tego dokona?
Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 10:04 pm
autor: klucz13
nowicjusz127 pisze:chinolem mówisz....kilka lat temu założyłem sobie właśnie chinola.alarm,immo a wszystko ładnie schowane w modnym wtedy scyzoryku.koledze również sie spodobało wiec dałem mu namiar,kupił założył i też sie cieszył.razem sie cieszyliśmy ale nie za długo.któregoś dnia nasze auta stały koło siebie oczywiście zamknięte.on otwierając swoje auto swoim pilotem otworzył również moje auto nie moim pilotem

.od tamtej pory jakoś nie jestem zwolennikiem taniości made in china...
a Radzio M odradzał....

R O Z S Ą D N E G O

a nie za pięć dych z trzema pilotami i ekranem lcd

wszystkie pierwsze ze scyzorykami to jest szajs niemożebny

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 10:06 pm
autor: Wiechu
LR_Olek pisze:
a czesci do przekladek to skad beda brac w nieskonczonosc?
z tych wszystkich, które korozja już wykańcza, oraz z tych, które niemiaszki zezłomują szukając upustu na nowe.

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 10:10 pm
autor: nowicjusz127
klucz13 pisze:nowicjusz127 pisze:chinolem mówisz....kilka lat temu założyłem sobie właśnie chinola.alarm,immo a wszystko ładnie schowane w modnym wtedy scyzoryku.koledze również sie spodobało wiec dałem mu namiar,kupił założył i też sie cieszył.razem sie cieszyliśmy ale nie za długo.któregoś dnia nasze auta stały koło siebie oczywiście zamknięte.on otwierając swoje auto swoim pilotem otworzył również moje auto nie moim pilotem

.od tamtej pory jakoś nie jestem zwolennikiem taniości made in china...
a Radzio M odradzał....

R O Z S Ą D N E G O

a nie za pięć dych z trzema pilotami i ekranem lcd

wszystkie pierwsze ze scyzorykami to jest szajs niemożebny

był rozsądny

bez ekrana,dwa piloty w końpleciei kosztował więcej niż pińć dychów

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 10:19 pm
autor: klucz13
nowicjusz127 pisze:
był rozsądny
taaaa nie szczał przy ludziach i nie wyżerał psu z miski

Re: Immobilajzer?
: pn mar 30, 2009 10:27 pm
autor: nowicjusz127
dobre
