tylny most - korek
Moderator: Jerry
- Ryszard Giedrojć
-
- Posty: 986
- Rejestracja: pn mar 07, 2005 8:25 pm
- Lokalizacja: Kozielec
tylny most - korek
Jeśli jest jakaś odmiana nagrody Darwina dla użytkowników LR to zgłaszam swoją kandydaturę. Po wymianie uszczelniacza w reduktorze wpadłem w taki amok, że dokreciłem kilka śrub, które powinien dawno sprawdzić. No i na koniec zabrałem się za korek wlewu oleju w tylnym moście. Po wymianie olejów w serwisie Mobila spod tego korka delikatnie podcieka. Pewnie koleżka serwisant za dużo nalał. Bez cienia refleksji bezmyślnie , acz delikatnie dokręciłem. Zauważyłem, że wszedł głębiej i widzę rowek gwintu. Rezolutnie odpuściłem. Przejechałem z kilometr i pod domem odkryłem brak korka. Sprawdziłem ślady na miejscu zbrodni i wygląda na to, że korek straciłem już przy ruszaniu. A to może znaczyć, że wpadł do gruchy. Żadnych odgłosów mielenia nie było. Tego gwintu to tam są ze 4 rowki, bo przecież grucha mostu jest z cienkiego gównolitu. Trzeba być gamoniem, żeby o tym nie pamiętać. Rano spuszczam olej i rozkrecam obudowę.
Jeep Grand 2,7 CRD , Toyota LC RJ 70
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Re: tylny most - korek
oczywiście że wpadł do środka.
nie tobie pierwszemu i nie ostatniemu. salisbury tak ma.
tasiemiec od takich doświadczeń zaczynał...

dobra okazja, żeby zabezpieczyć dekiel antykorozyjnie.
nie tobie pierwszemu i nie ostatniemu. salisbury tak ma.
tasiemiec od takich doświadczeń zaczynał...

dobra okazja, żeby zabezpieczyć dekiel antykorozyjnie.
#noichuj
Re: tylny most - korek


jeden tips, jak będziesz chciał założyć dekiel, to pod lewaruj tylny most jak wysoko się da, to minimalizuje prawdopodobieństwo ściekania oleum na świeżo odtłuszczoną powierzchnię

a korek wkręć na taśmę sylikonową i uważaj następnym razem

Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

Re: tylny most - korek
Mowa o tym plastikowym korku ?
- chyba z 30 razy go odkręcałem , bo z simera cieknie ...jakoś nie widzę możliwości
żeby wpadł do środka
- chyba z 30 razy go odkręcałem , bo z simera cieknie ...jakoś nie widzę możliwości
żeby wpadł do środka

gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania
- Ryszard Giedrojć
-
- Posty: 986
- Rejestracja: pn mar 07, 2005 8:25 pm
- Lokalizacja: Kozielec
Re: tylny most - korek
Plastikowy korek to ja mam w jeepie i tam nic nie cieknie. W tylnym moście defa masz dwa metalowe korki.selim pisze:Mowa o tym plastikowym korku ?
- chyba z 30 razy go odkręcałem , bo z simera cieknie ...jakoś nie widzę możliwości
żeby wpadł do środka
Niestety. Po zdjęciu blachy okazało się, że gwint z jednej strony jest wygięty od środka i trzyma na jeden rowek. Korek da sie wkręcać, ale to pewnie przez to wgięcie olej podciekał. Na razie utknąłem z robotą, bo uszczelki korkowej w niedziele nie wyprodukuję, a brystolu tej wielkości też nie znalazłem. No i teraz zagwozdka. Kupić nową pokrywkę, ile to kosztuje ? Lub jeśli cena zaporowa dać to wioskowemu MacGyverowi, by cos wspawał.
Jeep Grand 2,7 CRD , Toyota LC RJ 70
Re: tylny most - korek
selim pisze:Mowa o tym plastikowym korku ?
- chyba z 30 razy go odkręcałem , bo z simera cieknie ...jakoś nie widzę możliwości
żeby wpadł do środka
od kiedy w D2 masz salisbury?

Re: tylny most - korek
jak awaryjnie składałem na starą, obczyszczoną i z sylikonem na bogato... ciekło z korkaRyszard Giedrojć pisze:
Niestety. Po zdjęciu blachy okazało się, że gwint z jednej strony jest wygięty od środka i trzyma na jeden rowek. Korek da sie wkręcać, ale to pewnie przez to wgięcie olej podciekał. Na razie utknąłem z robotą, bo uszczelki korkowej w niedziele nie wyprodukuję, a brystolu tej wielkości też nie znalazłem. No i teraz zagwozdka. Kupić nową pokrywkę, ile to kosztuje ? Lub jeśli cena zaporowa dać to wioskowemu MacGyverowi, by cos wspawał.

też miałem się rzucić na nową pokrywę, ale ostatecznie przyżydziłem

tylko że u mnie gwint bardziej rokujący był, więc tobie tego nie polecam

Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

- SzczesnyLR
- Posty: 1823
- Rejestracja: pn paź 27, 2008 3:16 pm
- Lokalizacja: warszawa
Re: tylny most - korek
awaryjnieWąż pisze:jak awaryjnie składałem na starą, obczyszczoną i z sylikonem na bogato... ciekło z korkaRyszard Giedrojć pisze:
Niestety. Po zdjęciu blachy okazało się, że gwint z jednej strony jest wygięty od środka i trzyma na jeden rowek. Korek da sie wkręcać, ale to pewnie przez to wgięcie olej podciekał. Na razie utknąłem z robotą, bo uszczelki korkowej w niedziele nie wyprodukuję, a brystolu tej wielkości też nie znalazłem. No i teraz zagwozdka. Kupić nową pokrywkę, ile to kosztuje ? Lub jeśli cena zaporowa dać to wioskowemu MacGyverowi, by cos wspawał.![]()
też miałem się rzucić na nową pokrywę, ale ostatecznie przyżydziłem![]()
tylko że u mnie gwint bardziej rokujący był, więc tobie tego nie polecam

czyli normalnie

alkohol , brawura , wypadek
D1,D3...
D1,D3...
Re: tylny most - korek
awaryjnie
tydzień później dałem nową, dla świętego spokoju
aczkolwiek uszczelkę dekla reduktora starą porwaną z minimalną ilością sylikonu dałem ze dwa lata temu lekko się poci, ale plam nie robi

tydzień później dałem nową, dla świętego spokoju

aczkolwiek uszczelkę dekla reduktora starą porwaną z minimalną ilością sylikonu dałem ze dwa lata temu lekko się poci, ale plam nie robi

Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

Re: tylny most - korek
Wąż pisze:lekko się poci, ale plam nie robi
Lokalizacja: plama oleju

Re: tylny most - korek
Wąż skromny jest - dlatego pisze że tylko 'plama'.


Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
Re: tylny most - korek
jeszcze jakiś 2tyg plamy były, ale odkąd wymieniłem korek spustowy w skrzyni problem zniknął 

Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

Re: tylny most - korek
brawoWąż pisze:jeszcze jakiś 2tyg plamy były, ale odkąd wymieniłem korek spustowy w skrzyni problem zniknął

Re: tylny most - korek
Zuch!andrzej:) pisze:brawoWąż pisze:jeszcze jakiś 2tyg plamy były, ale odkąd wymieniłem korek spustowy w skrzyni problem zniknął
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
Re: tylny most - korek
załatwił problem jak brudny harry 

Re: tylny most - korek
brudny z oleju?


Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
Re: tylny most - korek
taki olejowy rambo commando
i kobra w jednym 


Re: tylny most - korek
zuch to w 5 minut robi bak zastępczy i podłącza do niego przewody paliwowepezet pisze:
Zuch!

Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

- Ryszard Giedrojć
-
- Posty: 986
- Rejestracja: pn mar 07, 2005 8:25 pm
- Lokalizacja: Kozielec
Re: tylny most - korek
Zuch![/quote]
zuch to w 5 minut robi bak zastępczy i podłącza do niego przewody paliwowe
[/quote]
i ściąga paliwo z samochodu stojacego obok. Czego ci harcerze uczą zuchowy narybek.[quote="Wąż"][quote="pezet"]
zuch to w 5 minut robi bak zastępczy i podłącza do niego przewody paliwowe

i ściąga paliwo z samochodu stojacego obok. Czego ci harcerze uczą zuchowy narybek.[quote="Wąż"][quote="pezet"]
Jeep Grand 2,7 CRD , Toyota LC RJ 70
Re: tylny most - korek
zuchy potrafia tez wklejac cytaty 

Re: tylny most - korek
bo tamten pan jeszcze jest za mały do zuchówandrzej:) pisze:nie wszystkie jak widać

Re: tylny most - korek
Tak to się robi:Wąż pisze:zuch to w 5 minut robi bak zastępczy i podłącza do niego przewody paliwowepezet pisze:
Zuch!
http://picasaweb.google.pl/paweldabster ... 8934663202
http://picasaweb.google.pl/paweldabster ... 7066961762

Re: tylny most - korek
amatorszczyzna
ja mam 20litrową bańkę po oleju zawsze na pace idealną do takich manewrów, do tego stopnia, że z lenistwa nie chce mi się do oryginału wrócić, choć od tygodnia jest to możliwe

ja mam 20litrową bańkę po oleju zawsze na pace idealną do takich manewrów, do tego stopnia, że z lenistwa nie chce mi się do oryginału wrócić, choć od tygodnia jest to możliwe

Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

- Ryszard Giedrojć
-
- Posty: 986
- Rejestracja: pn mar 07, 2005 8:25 pm
- Lokalizacja: Kozielec
Re: tylny most - korek
LR_Olek pisze:zuchy potrafia tez wklejac cytaty
Zuch nie donosi tylko niewidzialną ręką wskazuje błądzącym drogę. Właśnie wróciłem od Zucha, który jest kowalem w stanie spoczynku. Wspawał mi do pokrywy nakrętkę z gwintem drobnozwojowym i na tokarce zrobił korek ze śruby. To jest rozwiązanie uwzględniające moje możliwości intelektualne. Tego korka nie da się wrzucić do środka. Zaraz odpalam motocykiel i jadę do Brzydgoszczy, gdzie jest sklepik w którym dorbiają uszczelki.
Jeep Grand 2,7 CRD , Toyota LC RJ 70
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość