panie jasiu kochany, mnie wszystko dzisiaj miga...

[Damian]

Ano miga. Cholerstwo.

Wymieniłem alternator na nowy w 300tdi. No i miga. Wszystko miga. na wolnych obrotach jest nierówne napięcie, niezauważalnie prawie migają światła, deska, no...cała jelektryka.

Fakt, mam zbyt niskie wolne obroty - powinno być pewnie 800, a u mnie jest poniżej ostatniej kreski przed 1000rpm, więc pewnie jakieś 700, ale miganie ustaje dopiero po przekroczeniu tysiaca obrotów. Gdy obroty rosną, to amplituda drgań jest wyższa, aż do zaniknięcia migania przy ok 1100 rpm.

Czy to wina alternatora (nowego) ? Gdzie szukać przyczyny?

Mam 3 dni na rozwiązanie problemu (a może mam się nie martwić?), w czwartek z rańca ruszam, w planach ponad 3000km...

[czesław&jarząbek]

odeślij ten alternator zuruck

[Damian]

cholera, tak też myślałem...mam nadzieję, że realizują gwarancję od ręki

być może ten ten "nowy dobry" alternator ma wpływ na zbyt niskie wolne obroty?

przy okazji, aby być przygotowanym merytorycznie do negocjacji gwarancyjnych - co konkretnie mogło paść? regulator napięcia?

[czesław&jarząbek]

może...

[Damian]

może...

i takiej samej odpowiedzi mogę się spodziewać przy pytaniu "ten alternator może nie wytrzymać 3000km?"

p.s. może ma ktoś pożyczyć zapasowy alternator na wyjazd?

[Flor]

p.s. może ma ktoś pożyczyć zapasowy alternator na wyjazd?

może ale od defa

[czesław&jarząbek]

ja mam nawet od disco

zamienie za dwa nie-nowe

[Damian]

ja nie chcę nic zamieniać, mam nowy z gwarancją, tylko nie wiem czy zrealizują ją w 2 dni...dlatego mógłbym pojechać na tym, a gdyby zwybuchował to wymieniłbym padlucha na ten pożyczony

no chyba że mogę zamienić na alternator do toyki, ew. wiskozę czy rozrusznik do onej no i przez katowice mi słabo droga wypada, choć nagiąć mógłbym

[Wiechu]

ja, to przed wyjazdem najmniej bym się martwił tym co już zdiagnozowane.

[Damian]

eee...nie kracz Wiechu, auto jest przejrzane, zebrałem się w końcu do wymiany kilku pierdół (bez wymiany których i tak by jeździło), jeszcze tylko guma na wale została

zresztą...nie jadę na koniec świata
do tego wyznaję filozofię stoicką: "nigdy nie ma tak, żeby jakoś nie było"

[czesław&jarząbek]

noo...na przykład wybuch akumulatora zabitego syfiastym alternatorem jeszcze nie jest zdiagnozowany acz już nieunikniony...

[Wiechu]

fajnie jest, jak się wysypie łożysko w kole 60km od domu. Tak spektakularnie, że się ludziska oglądają.


Sprawdzałeś luzy ? Smar odświeżony ?

[czesław&jarząbek]

ja bym se wały przykleił

[Damian]

Luzy sprawdziłem, jedno łożysko dociągnałem...smaru nie ruszałem.

A co? Przydarzyło Ci się 60km od domu? Jak wybucha łożysko w disko? Bardzo spektakularnie?

Wały gut, nowy krzyżak jedzie w zapasie, nowa guma idzie jutro na wała.

Kufffa, nie jadę na syberię, tylko 1500km od domu, na teren UE

[czesław&jarząbek]

jedno łożysko dociągnałem...smaru nie ruszałem

no to gleba.

[Damian]

jakoś wiedziałem że ten fragment zacytujesz

[andrzej:)]

miga bo to disco przecie

[Wiechu]

A co? Przydarzyło Ci się 60km od domu? Jak wybucha łożysko w disko? Bardzo spektakularnie?

Owszem, wybuchło.
Ale miałem zestaw Słodowego i za 40min odjechałem w siną dal.
W wariancie "płacę - żądam" temat słabo rokuje w małym mieście.

Wybucha ostrzegając wcześnie, ale nienachalnie.

[TomaszRT]

ja, to przed wyjazdem najmniej bym się martwił tym co już zdiagnozowane.

Jakie ładne..


Mogę Cię cytować?

[Damian]

ostrzega luzem? bo delikatnego zawodzenia łożyska nie usłyszę przez te uszojebliwe "wyprawowe" maxxisy...

luzów nie ma...na jednym był minimalny, skasowany
jak w toyce na 33 calach kasuję luz na łożysku to starcza jeszcze na 10 tys km...rozumiem, że w disko na szytkach niekoniecznie

nie to żeby strach od razu, ale cykora mi tu napędzacie niepotrzebnie tawariszcz

[Wiechu]

Jakie ładne..

eee tam, ładne. Życie. Nie tylko z LR.


@Damian
W disku pilnowanie też robi. Ale wiesz, woda, kurz, stary wylatany simer...
...no różnie może być

[LR_Olek]

ja nie chcę nic zamieniać, mam nowy z gwarancją, )

jaka gwarancja ,co ty bredzisz...
karwa oni powinni ci dac na miescu inny na zamiane...

zresztra jak ja jechalem do regenarotorni z moim,to zostawilem stary i od razu dostalem nowy i dziala

mowilem ci przyslij do mnie kurwierem i za 240zl bys mial git alternator

[Broncosaurus]

ale on juz jeden taki git alternator wlasnie ma

[Damian]

ale on juz jeden taki git alternator wlasnie ma

...i to za cztery stówy, z "renomowanego" zakładu.

swoją drogą to iście angielskie poczucie humoru musi być, żeby do tak fajnego i solidnego żelaza jakim jest silnik 300tdi dawać tak badziewny osprzęt. I to wybitnie badziewny - rozrusznik, alternator, pompa wody. Silnik zrobili inżynierowie, ale ten osprzęt to chyba zamawiany był w birmie.

[andrzej:)]

Silnik zrobili inżynierowie, ale ten osprzęt to chyba zamawiany był w birmie.

A może księgowi się w to wmieszali