Alternator - prawdy i mity.

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
kapec
Posty: 2293
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 7:14 am
Lokalizacja: Kwidzyn

Alternator - prawdy i mity.

Post autor: kapec » wt lis 10, 2009 6:32 pm

Zaslyszalem ostatnio taka historie, ze na rajdzie Bamako po przejechaniu odcinka plaza atlantyku w czasie odplywu (jedyna szybka droga, jak nie brzegiem po linii wody to 200km naokolo) masowo umieraja alternatowy. Wegrzy zalecaja zabranie zapasowego. Wiec sie madrzejszych kolegow zapytuje - prawda to czy falsz? Znaczy sie prawda moze byc skoro tak mowia ale czy tyczy sie to rowniez alternatora od czysety? Podobno lozyska siadaja od slonej wody. Przypominam sobie rowniez, ze Czeslaw kiedys w poradniku niezbednika dyskotekowego umiescil szczotkotrzymacz bodajze.
Niechze wiec koledzy doradza - kupic zapasowy? Olac? A moze tylko jakies czesci zapasowe wziac do alternatora, choc przyznam ze ja za bardzo sie nie znam na tym co tam w srodku siedzi. No i czy jest mozliwosc naprawienia na przyklad zatartych lozysk w warunkach polowych?
Kapec, disco 300TDi '97,

Awatar użytkownika
jpi
 
 
Posty: 5019
Rejestracja: pt maja 25, 2007 6:54 am
Lokalizacja: Toruń
Kontaktowanie:

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: jpi » wt lis 10, 2009 8:00 pm

nowy, używany-regenerowany w sumie grosze kosztuje, pasuje od ogólnodostępnych wynalazków, bodajże ford

szybciej wymienisz cały, niż babranie się w czyszczenie pizdryków w boju
jak ktoś ma pecha to i w dupie palec złamie
LR disco 200
5 o'clock offroad team

Awatar użytkownika
SzczesnyLR
Posty: 1823
Rejestracja: pn paź 27, 2008 3:16 pm
Lokalizacja: warszawa

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: SzczesnyLR » wt lis 10, 2009 8:21 pm

czysete dwa razy topiłem w Bałtyku i alternator od tego nie umarł :wink:
ale od błota już dwa razy
może Bałtyk Litewski mniej słony , nie wiem :)21
alkohol , brawura , wypadek

D1,D3...

Awatar użytkownika
GM
Posty: 471
Rejestracja: śr sie 22, 2007 6:40 pm
Lokalizacja: Wlkp

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: GM » wt lis 10, 2009 11:10 pm

@kapec
Wiec ja widziałem te akcje w zeszłym roku na własne oczy, akurat nie w LRach a na przykładzie 1 G-klasy i jednego Hummera :)21

Zapas warto mieć, ale też w prostych maszynach stosuje się po prostu płukanie normalną wodą z wiadra. Tak robią lokalesi i tacy, co to im się nie chce tachać zapasowego żelaza.
www.rallycamp.pl
Sru do ....fiata!

Awatar użytkownika
hpx4000
 
 
Posty: 1019
Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
Kontaktowanie:

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: hpx4000 » wt lis 10, 2009 11:25 pm

Alternator zabija piasek który działa jak papier ścierny, płukanie to chyba najlepsze rozwiązanie
Range Rover V8 Outsourcing IT

Awatar użytkownika
sys-kom
Posty: 1810
Rejestracja: czw sie 31, 2006 2:11 pm
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontaktowanie:

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: sys-kom » śr lis 11, 2009 9:29 am

to po jadac na pustynie trzeba było by zabrac ze 4 alternatory , bo raczej tam sam piasek ,
jesli ktos ma stary alternator i jest na wyczerpaniu to moze i to po dobije gwóźdź do trumny
Off Road to choroba przenoszona przez błoto


HERBU BIEDRONKA

Awatar użytkownika
Maqlinka
 
 
Posty: 2888
Rejestracja: czw lip 28, 2005 12:45 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: Maqlinka » śr lis 11, 2009 9:36 am

Jak poczytasz relacje Cypisa z wyprawy po Afryce to znajdziesz tam wzmiankę bodajże o 5 alkach, które zabrał ze sobą ...... chyba i tak zabrakło :)21
P/S Jechał cysetą.
Life's Too Short For A Full Time Job

Awatar użytkownika
sys-kom
Posty: 1810
Rejestracja: czw sie 31, 2006 2:11 pm
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontaktowanie:

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: sys-kom » śr lis 11, 2009 9:57 am

nie czytałem , ale to chyba żart , nie możliwe zeby to było aż takie badziewie
Off Road to choroba przenoszona przez błoto


HERBU BIEDRONKA

Awatar użytkownika
Maqlinka
 
 
Posty: 2888
Rejestracja: czw lip 28, 2005 12:45 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: Maqlinka » śr lis 11, 2009 10:05 am

No coś w tym jest .... wprawdzie z cysetą miałem niewiele wspólnego, ale jak mój dobry kumpel jedną kupił to też go altek zaskoczył .... w Bieszczadach :)21
Life's Too Short For A Full Time Job

Awatar użytkownika
sys-kom
Posty: 1810
Rejestracja: czw sie 31, 2006 2:11 pm
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontaktowanie:

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: sys-kom » śr lis 11, 2009 10:15 am

ja narazie mam ok ale fakt nie bawie sie w piaskownicy , woda mu nie szkodzi , bo regularnie go zalewam woda , bo mam fajny brod niedaleko siebie wiec czesto sie płuka , wiec napweno woda mu nie szkodzi , no fakt ze drobny pyłek to wszedzie wlezie , wiec może i fakt że coś w tym jest , że się szczotki mogą zetrzeć
Off Road to choroba przenoszona przez błoto


HERBU BIEDRONKA

Awatar użytkownika
GM
Posty: 471
Rejestracja: śr sie 22, 2007 6:40 pm
Lokalizacja: Wlkp

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: GM » śr lis 11, 2009 11:05 am

Pany, to nie tylko pioch szkodzi (po piochu zrobiłem starym struclem kilka tys km), a właśnie słona woda plus pioch :)21

5 alternatorów to przesada zdrowa. 1 - ok, ale po prostu pamiętać po przejeździe do Nouakchott (bo tam pojedziesz wybrzeżem), żeby wziąć wodę z kranu i wypłukać alternator dokładnie. Będzie robić!
www.rallycamp.pl
Sru do ....fiata!

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: TRAWOLT » śr lis 11, 2009 11:33 am

hpx4000 pisze:Alternator zabija piasek który działa jak papier ścierny, płukanie to chyba najlepsze rozwiązanie
oj coś słabo trafia do mnie ta teoria :roll: :D
przecież pasek z piachem to najwyżej wytrze kółko pasowe i będzie się ślizgać/piszczeć ale samego altka nie uszkodzi
uszkodzić paskiem altek można tylko w jednym przypadku, gdy do.je.bie się naciąg na maksa
ale to jest raczej możliwe w 200 gdzie naciąga się ręcznie, w 300 jest automatyczny napinacz

oczywiście łożyskowanie/tulejowanie będzie siadać od syfu ale bez przesady
swego czasu dość intensywnie bawiliśmy się na piaskowniach, łącznie z topieniem auta w "piaskowej wodzie"
poszło się walić łożysko, ale od rolki napinacza klimy, bo jest niżej, altek jest nieco wyżej w LR i pfu pfu robi do dziś :roll: :D

łożyska jak siadają dają zazwyczaj znać o sobie wcześniej zgrzytając, piszcząc, przycinając się
dość łatwo to sprawdzić zdejmując pasek i macając czy się swobodnie kręci i nie ma luzów na boki
Maqlinka pisze:Jak poczytasz relacje Cypisa z wyprawy po Afryce to znajdziesz tam wzmiankę bodajże o 5 alkach, które zabrał ze sobą ...... chyba i tak zabrakło :)21
P/S Jechał cysetą.
nie znam przypadku, więc trudno się wypowiadać, ale podeprę się przykładem ostatnim moich znajomych w plaskaczach:
znajomy wracał sobie do domu i padł mu altek, więc co się dało przejechał na samym akumulatorze, aż i ten padł
zadzwonił do brata i ten przyjechał drugim autem i wymyślili, że przełożą sobie akumulatory, gdyż ten sobie pojedzie dalej na naładowanym
a rozładowany naładuje się od sprawnego altka. Tak zrobili, lecz nagle padł drugi altek. Co się okazało było jakieś zwarcie między celami w aku
Gdyby dalej przekładali aku do innych aut to pewnie popaliliby kolejne altki.
Zmierzam do tego, że przepalanie się kolejnych altków najczęściej spowodowane jest syfem (zwarciami) w instalacji auta
a nie koniecznie badziewnością samego altka - choć akurat włoszczyzna w LR, magneto marelii czy jak to tam się nazywa, do najlepszych nie należy :roll: :D

ale wiecie, ja to się nie znam :roll: :D
LR Rendzi stajla :)

55555
 
 
Posty: 287
Rejestracja: śr paź 08, 2008 3:52 pm
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: 55555 » śr lis 11, 2009 11:49 am

cós na rzeczy jest- przejazd przez poligon na 15 maszyn(tylko LR) padły 4 alternatory 3 cysety i jeden p38 ale istnieje opina iż poligon bierdruski to papier scierny w płynie. problemem wydaje mnie sie jest zawiesina drobniutkiego piasku w wodzie i to wciska się wszędzie i miele :D

Awatar użytkownika
kapec
Posty: 2293
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 7:14 am
Lokalizacja: Kwidzyn

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: kapec » śr lis 11, 2009 12:51 pm

To moze jakies konkrety od czego altek pasuje? Mam kolesia co regeneruje/handluje altkami, jak go udusze to moze pozyczy awaryjnie jakby mial umrzec. Do czysety pewnie na polce nie bedzie mial ale moze cos dobierze. Byle wiedziec w czym szukac.
Kapec, disco 300TDi '97,

Awatar użytkownika
hpx4000
 
 
Posty: 1019
Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
Kontaktowanie:

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: hpx4000 » śr lis 11, 2009 2:04 pm

Zamiast się pytać to pójdź do auta, spisz numer alternatora, wbij w googla i się dowiesz gdzie był jeszcze wykorzystywany oraz jaki są zamienniki.
Range Rover V8 Outsourcing IT

Awatar użytkownika
sys-kom
Posty: 1810
Rejestracja: czw sie 31, 2006 2:11 pm
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontaktowanie:

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: sys-kom » śr lis 11, 2009 2:36 pm

teoretycznie i praktycznie można założyć ze piasek dostanie sie do wirnika , bo nie jest on osłonięty , konutator tez jest odkryty wiec może sie tam miałki piasek dostac i przyśpieszyć proces ścierania
Off Road to choroba przenoszona przez błoto


HERBU BIEDRONKA

55555
 
 
Posty: 287
Rejestracja: śr paź 08, 2008 3:52 pm
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: 55555 » śr lis 11, 2009 2:56 pm

ford fiesta ino kółko inksze

Awatar użytkownika
kapec
Posty: 2293
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 7:14 am
Lokalizacja: Kwidzyn

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: kapec » śr lis 11, 2009 3:32 pm

hpx4000 pisze:Zamiast się pytać to pójdź do auta, spisz numer alternatora, wbij w googla i się dowiesz gdzie był jeszcze wykorzystywany oraz jaki są zamienniki.
Nie zlokalizowalem zadnej metryczki, dlatego zapytuje.
Kapec, disco 300TDi '97,

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: TRAWOLT » śr lis 11, 2009 4:14 pm

kapec pisze:Nie zlokalizowalem zadnej metryczki, dlatego zapytuje.
jak podjedziesz do gościa co się zajmuje alternatorami i mu go pokarzesz
to powinien być w stanie Ci powiedzieć od czego są podobne, takie same

w 200 pasuje jakiś boschowski, nawet mocniejszy jest! a w 300 to ja się nie wyznaję :roll: :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: czesław&jarząbek » śr lis 11, 2009 4:54 pm

alternator cysetkowy w warunkach polowych jest nienaprawialny praktycznie. piach mu szkodzi, woda też. na dalekie wyjazdy warto mieć zapas.
w starym defenderze woziłem. raz było tak, że jeszcze w polsce jadą do rumunii zmieniałem na zapasowy.
#noichuj

marekno30
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 46
Rejestracja: pn paź 12, 2009 7:50 pm
Lokalizacja: czaniec śląskie

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: marekno30 » śr lis 11, 2009 5:41 pm

Jak ktoś zna budowę alternatora to powinien sobie uzmysłowić, że nie ma większego znaczenia z jakiego samochodu pochodzi każdy jest jednakowo narażony na zabrudzenia różnica może być tylko w zamocowaniu w samochodzie oczywiście im wyżej tym lepiej i w jakości użytych łożysk ale i tak zapas warto mieć pod ręką.

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: LR_Olek » śr lis 11, 2009 8:10 pm

SzczesnyLR pisze: może Bałtyk Litewski mniej słony , nie wiem :)21

jest mniej slony,bo wplywa od polnocy i wschodu do niego woda slodka z rzek i jest daleko od ciesnin dunskich przez ktore dostaje sie slona woda z oceanu

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: LR_Olek » śr lis 11, 2009 8:19 pm

kapec pisze:
hpx4000 pisze:Zamiast się pytać to pójdź do auta, spisz numer alternatora, wbij w googla i się dowiesz gdzie był jeszcze wykorzystywany oraz jaki są zamienniki.
Nie zlokalizowalem zadnej metryczki, dlatego zapytuje.

wjezdzajac do gdanska za rafineria po prawej stronie przed wiaduktem na terenie polzłomu czy czegos tam jest regeneratornia alternatorow i rozrusznikow, podjezdzasz,wolasz pana...

mowisz chce taki alternator ,a on idzie ci daje to co chcesz.

alternator jest taki sam jak od transita tylko w disco ma kolko 7pk a w fordzie 6pk

koszt za alternator regenerowany totalnie na wymiane 260zl z gwarancja i faktura

Awatar użytkownika
Jerz23
Posty: 534
Rejestracja: sob sie 15, 2009 12:55 pm
Lokalizacja: Muscat/OMAN

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: Jerz23 » śr lis 11, 2009 9:00 pm

mam samochod ktory spedzil 12 lat na pustyni. Alternator nigdy nie byl wymieniany. Z obserwacji a takze z doswiadczenia innych wiem, ze piasek praktycznie niema wplywu na zywotnosc wiekszosci alternatorow. Bezwzgledu na marke auta. Natomiast sol z oceanu faktycznie moze miec wplyw destrukcyjne dzialanie. Znam przypadki natychmiastowego zalatwiania alternatorow w relatywnie nowych autach po zetknieciu z woda w oceanie.
HZJ80 (97) --> FZJ100 (98) --> FZJ100 (06) -->FZJ76 (08)

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Alternator - prawdy i mity.

Post autor: LR_Olek » śr lis 11, 2009 9:18 pm

Jerz23 pisze:mam samochod ktory spedzil 12 lat na pustyni. Alternator nigdy nie byl wymieniany. Z obserwacji a takze z doswiadczenia innych wiem, ze piasek praktycznie niema wplywu na zywotnosc wiekszosci alternatorow. Bezwzgledu na marke auta. Natomiast sol z oceanu faktycznie moze miec wplyw destrukcyjne dzialanie. Znam przypadki natychmiastowego zalatwiania alternatorow w relatywnie nowych autach po zetknieciu z woda w oceanie.

bo woda słona przewodzi prąd bardziej niż słodka ...przez co powoduje natychmiastowe zwarcie

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości