Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Moderator: Jerry
Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Towarzysze
Niby temat wałkowany ale...temat liftowania do zwymiotowania zmęczony ale mam nieco inne pytanie na które nie ma albo nie umiem znaleźć odpowiedzi.
Chce podnieść disco o 4 cale. O 2 cale na zawieszeniu już podniosłem (King Spring)ale chodzi za mną podniesienie na dystansach pod talerze od sprężyn. Czyli jakby nie spojrzeć lift 4 cale na zawieszeniu. Od razu mówie, że nie chce podnosić budy w żaden sposób. W związku z czym napiszcie co może mnie zaskoczyć poza:
- przewodami hamulcowymi
- drążek panharda
- przedni wał (krzyżaki) -> tutaj kolejne pytanie, czy wał 2 krzyżakowy to wytrzyma czy:
a) Bedzie trzeba motać wał od td5 albo jakiś tego typu ALBO
b) zmienić kąt główki przedniego mostu, tak aby wał standardowy wystarczył
- pewnie zakup wahaczy o zmienionym kącie - aczkolwiek tutaj nie jestem całkiem pewien
- i na końcu rodzynek, który spędza mi sen - sierżant. Czy będą potrzebne przeróbki czy robi się jakiekolwiek przeróbki - ogólnie jak temat zmotać
Podejrzewam, że znajdzie się kilka osób, które zapyta "ale po co o tyle podnosić". Bo naszło mnie na podniesienie o więcej niż 2 cale nie ruszając budy.
Stabilność auta jest tematem już zamkniętym więc nad tym się nie zastanawiam
Dzięki za sensowne odpowiedzi:)
Niby temat wałkowany ale...temat liftowania do zwymiotowania zmęczony ale mam nieco inne pytanie na które nie ma albo nie umiem znaleźć odpowiedzi.
Chce podnieść disco o 4 cale. O 2 cale na zawieszeniu już podniosłem (King Spring)ale chodzi za mną podniesienie na dystansach pod talerze od sprężyn. Czyli jakby nie spojrzeć lift 4 cale na zawieszeniu. Od razu mówie, że nie chce podnosić budy w żaden sposób. W związku z czym napiszcie co może mnie zaskoczyć poza:
- przewodami hamulcowymi
- drążek panharda
- przedni wał (krzyżaki) -> tutaj kolejne pytanie, czy wał 2 krzyżakowy to wytrzyma czy:
a) Bedzie trzeba motać wał od td5 albo jakiś tego typu ALBO
b) zmienić kąt główki przedniego mostu, tak aby wał standardowy wystarczył
- pewnie zakup wahaczy o zmienionym kącie - aczkolwiek tutaj nie jestem całkiem pewien
- i na końcu rodzynek, który spędza mi sen - sierżant. Czy będą potrzebne przeróbki czy robi się jakiekolwiek przeróbki - ogólnie jak temat zmotać
Podejrzewam, że znajdzie się kilka osób, które zapyta "ale po co o tyle podnosić". Bo naszło mnie na podniesienie o więcej niż 2 cale nie ruszając budy.
Stabilność auta jest tematem już zamkniętym więc nad tym się nie zastanawiam
Dzięki za sensowne odpowiedzi:)
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Nic nie zaskoczy temat juz byl przerabiany wielokrotnie na calym swiecie i ameryki nie odkrywasz.
-przednie wahacze 6st korekcja
-regulowany panhard
-tylne wahacze z korekcja
-przedni wal z podwojnym krzyzakiem (sa robine do disco I)
-dyslokatory sprezyn lub tasmy
-dystanse na piasty bo wieksza opone zalozysz chyba
-zapytaj sie doswiadczonych off-roaadowcow gdzie zostawic tradycyjne gumy a gdzie dac polibusze
Jesli o czyms zapomnialem inni dodadza cos jeszcze .
Zapomnialem dodac ze takim pomnikiem to srednio da sie jezdzic po czarnym
-przednie wahacze 6st korekcja
-regulowany panhard
-tylne wahacze z korekcja
-przedni wal z podwojnym krzyzakiem (sa robine do disco I)
-dyslokatory sprezyn lub tasmy
-dystanse na piasty bo wieksza opone zalozysz chyba
-zapytaj sie doswiadczonych off-roaadowcow gdzie zostawic tradycyjne gumy a gdzie dac polibusze
Jesli o czyms zapomnialem inni dodadza cos jeszcze .
Zapomnialem dodac ze takim pomnikiem to srednio da sie jezdzic po czarnym

Discovery 300tdi
http://www.thesaurus.com.pl/
http://www.thesaurus.com.pl/
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
a jakie disco chcesz podnosić?




Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Disco I, nie dopisałem
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
to już było zylion razy
zaraz pewnie wątek pójdzie do... kosza - naszej otchłani forumowej, czarnej dziury znaczy się
zaraz pewnie wątek pójdzie do... kosza - naszej otchłani forumowej, czarnej dziury znaczy się

Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Po co sie pytasz ,jak Dima pytal sie o sierzanta ? Nie widzialem jeszcze tego wynalazku w innych dyskaczach oprocz jedynki .Mikado pisze:a jakie disco chcesz podnosić?![]()
![]()
Discovery 300tdi
http://www.thesaurus.com.pl/
http://www.thesaurus.com.pl/
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Nie wiem czy sierżant w dyskotece 1 jest taki jak w RRC, ale po taniości to są takie sposoby:




Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
http://www.qtservices.co.uk/region.asp?id=324
http://cgi.ebay.co.uk/LANDROVER-DISCOVE ... 27ac937e54
w uk sporo takich aut widziałęm z takim podkładkami
http://cgi.ebay.co.uk/LANDROVER-DISCOVE ... 27ac937e54
w uk sporo takich aut widziałęm z takim podkładkami
Off Road to choroba przenoszona przez błoto
HERBU BIEDRONKA
HERBU BIEDRONKA
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
ale zardzewiałe auto ...
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Zardzewiale ale przewody hamulcowe nowki sztuki 

Discovery 300tdi
http://www.thesaurus.com.pl/
http://www.thesaurus.com.pl/
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
bo z metaluLR_Olek pisze:ale zardzewiałe auto ...
Off Road to choroba przenoszona przez błoto
HERBU BIEDRONKA
HERBU BIEDRONKA
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
sys-kom pisze:bo z metaluLR_Olek pisze:ale zardzewiałe auto ...
jak sie autem jezdzi to tak nie wyglada...,ale jak sie rzezbi to niestety gnije

Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Fajny patent z tym sierżantem. To jeszcze temat wahaczy. Czy jest szansa że seryjne disco-we zniosą 4 cale??, Czy krzyżaki będą miały zbyt duży kąt. Głównie chodzi o przód. Te dystanse ok, ale ja sobie wytoczyłem z poliuretanu pod kielichy pod sprężyny. Cicha nadzieja, że wytrzymają. Jak nie to to samo ze stali zrobie:).
Jeszcze temat jakby poboczny - czy przerabialiście może temat przespawywania felg, żeby mieć większe odsadzenie na zewnątrz? W Patrolach temat częsty ale wiadomo że dyskoteki są inne dlatego pytam. Ktoś może przerabiał taki temat? czy raczej dystanse
Jeszcze temat jakby poboczny - czy przerabialiście może temat przespawywania felg, żeby mieć większe odsadzenie na zewnątrz? W Patrolach temat częsty ale wiadomo że dyskoteki są inne dlatego pytam. Ktoś może przerabiał taki temat? czy raczej dystanse
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Krzyzaki moze to i znisa ale nie dlugo. problem jest z poduchami gumowymi przez ktore wahacze mocowane sa do ramy .Zbyt duze naprezenia beda tam pojawiac sie jak niezastosujesz wachaczy bez korekcji kata .Dima pisze: To jeszcze temat wahaczy. Czy jest szansa że seryjne disco-we zniosą 4 cale??, Czy krzyżaki będą miały zbyt duży kąt. Głównie chodzi o przód.
Discovery 300tdi
http://www.thesaurus.com.pl/
http://www.thesaurus.com.pl/
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Noo... tak ogólnie, żeby fajnie byłoLR_Olek pisze:a po co taki lift?


Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Bo docelowo mi się "usrało" coś takiego




Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
No dobra - twój cyrk, twoje małpy.
Róbta co chceta, ale miejta na uwadze że:
taki lifting, to pierwsza kostka domina...
potem idą nowe wahacze, wały, amory, przewody, gumy, wstawki, sierżanty itd.
A skoro większe opony, to i półosie, mosty, sprzęgło, może skrzynia, przydałyby się mocniejsze hamulce..
A potem już tylko kłopoty - bo nie skręca, nie hamuje, nie przyspiesza, lecą krzyżaki, padają łożyska itd...
Inaczej mówiąc - za mnóstwo piniendzy, kupujesz sobie mnóstwo kłopotów.
No i jedyny, niepowtarzalny - wygląd
Róbta co chceta, ale miejta na uwadze że:
taki lifting, to pierwsza kostka domina...
potem idą nowe wahacze, wały, amory, przewody, gumy, wstawki, sierżanty itd.
A skoro większe opony, to i półosie, mosty, sprzęgło, może skrzynia, przydałyby się mocniejsze hamulce..
A potem już tylko kłopoty - bo nie skręca, nie hamuje, nie przyspiesza, lecą krzyżaki, padają łożyska itd...
Inaczej mówiąc - za mnóstwo piniendzy, kupujesz sobie mnóstwo kłopotów.
No i jedyny, niepowtarzalny - wygląd

Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
te ze zdjęć mają wycięte nadkola a nie lift dla samobójców. pomparańczowy ma dodatkowo bodylift, w zielonym nie widać.
#noichuj
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Właśnie zamiast robić body lift, którego się nieco boje przez wieści, że buda pęka wolałem podnieść o tyle samo na dystansach. Ale widzę, że temat musze MOCNO przeanalizować.czesław&jarząbek pisze:te ze zdjęć mają wycięte nadkola a nie lift dla samobójców. pomparańczowy ma dodatkowo bodylift, w zielonym nie widać.
Pezet słuszne uwagi
Dzięki za posty
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
napiszę Ci tak:
przerobiłem 37"
wytrzymało niezwykle spokojną jazdę po czarnym bez problemów
w terenie po 15 minutach rozwaliłem przedni most etc.
w tylnym moście zmieliłem lock-righta
przerobiłem 37"
wytrzymało niezwykle spokojną jazdę po czarnym bez problemów
w terenie po 15 minutach rozwaliłem przedni most etc.
w tylnym moście zmieliłem lock-righta

Ostatnio zmieniony ndz lis 15, 2009 2:36 pm przez Mikado, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
Dima pisze: wieści, że buda pęka
a ze niby czemu?
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
bo jest stała i zgniła, a jak się ruszy to trzeba repecićLR_Olek pisze:Dima pisze: wieści, że buda pęka
a ze niby czemu?

Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
bo jak sie struchla podnosi to tak jest
Off Road to choroba przenoszona przez błoto
HERBU BIEDRONKA
HERBU BIEDRONKA
Re: Liftowanie disco...ale nieco inaczej
lepiej bude podnies i ja spawac niz robic rzezbe w stolcusys-kom pisze:bo jak sie struchla podnosi to tak jest
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość