Alternator do 3.9 V8
: pn sty 04, 2010 8:15 pm
Witam, mam ja RRC z 91 roku z silnikiem 3.9 EFI
Problem polega na tym ze brakuje mu pradu. Na obrotach, bez wlaczania zadnego odbiornika pradu typu swiatla, dmuchawa itd, laduje 14,30V, po wlaczeniu swiatel schodzi do 13,00V a jak wlacze dmuchawe to 12,80V. Wiec to zdecydowanie za malo.. Na wolnych bez obciazenia laduje 14,35V.
Jest to alternator Lucasa z zewnetrznym wiatrakiem i kolkiem na pojedynczy pasek, ale nie jestem w stanie okreslic modelu, bo na tabliczce znamionowej nie jest nic napisane. Napewno nie jest oryginalny, bo wtyczka razem z 20 cm kablem jest dolutowana do istniejacej instalacji (tak bylo jak kupilem). Oprocz tego dzieki temu ze wtyczka ma 2 gniazda, nie dziala obrotomierz (kabel jest w wiazce, tylko nie ma gdzie go podczepic w tym altku).
Zeby wyeliminowac potencjalnie popsuty alernator, wzialem Lucasa a127/65 (tez zewnetrzny wiatrak i pojedynczy pasek), podlaczylem wszystkie kable, obrotomierz zaczal dzialac, ale sprawa z ladowaniem nadal taka sama.. Czyli pod obciazeniem nie laduje.
I teraz pytanie: Czy cos jeszcze sprawdzic? Czy moze alternator 65A jest zbyt slaby i sie rozejrzec za 100A.
Jesli nowy 100A to powstaje kilka nowych pytan: Czym sie roznia alternatory od diesli i benzyniakow, czym sie roznia altki od disco, defa i rr (bo na stronie land serwisu jest ich kilka w roznych cenach - od 350 do 1050). Nie chcialbym przerabiac mocowania bo to nie o to chodzi. I czy alternatory z zewnetrznym wiatrakiem i z wewnetrznym czyms sie roznia oprocz wygladu? Czy kola mozna przekladac?
Ewentualnie czy jest jakas inna marka z ktorej alternatory maja takie mocowanie jakie ma silnik 3.9? Bo rozumiem ze w gre wchodzi Lucas i Magnetti Marelli.
Moze ktos juz mial taki dylemat i chcialby sie podzielic. Z gory dzieki
Pozdrawiam, Krzysiek
Problem polega na tym ze brakuje mu pradu. Na obrotach, bez wlaczania zadnego odbiornika pradu typu swiatla, dmuchawa itd, laduje 14,30V, po wlaczeniu swiatel schodzi do 13,00V a jak wlacze dmuchawe to 12,80V. Wiec to zdecydowanie za malo.. Na wolnych bez obciazenia laduje 14,35V.
Jest to alternator Lucasa z zewnetrznym wiatrakiem i kolkiem na pojedynczy pasek, ale nie jestem w stanie okreslic modelu, bo na tabliczce znamionowej nie jest nic napisane. Napewno nie jest oryginalny, bo wtyczka razem z 20 cm kablem jest dolutowana do istniejacej instalacji (tak bylo jak kupilem). Oprocz tego dzieki temu ze wtyczka ma 2 gniazda, nie dziala obrotomierz (kabel jest w wiazce, tylko nie ma gdzie go podczepic w tym altku).
Zeby wyeliminowac potencjalnie popsuty alernator, wzialem Lucasa a127/65 (tez zewnetrzny wiatrak i pojedynczy pasek), podlaczylem wszystkie kable, obrotomierz zaczal dzialac, ale sprawa z ladowaniem nadal taka sama.. Czyli pod obciazeniem nie laduje.
I teraz pytanie: Czy cos jeszcze sprawdzic? Czy moze alternator 65A jest zbyt slaby i sie rozejrzec za 100A.
Jesli nowy 100A to powstaje kilka nowych pytan: Czym sie roznia alternatory od diesli i benzyniakow, czym sie roznia altki od disco, defa i rr (bo na stronie land serwisu jest ich kilka w roznych cenach - od 350 do 1050). Nie chcialbym przerabiac mocowania bo to nie o to chodzi. I czy alternatory z zewnetrznym wiatrakiem i z wewnetrznym czyms sie roznia oprocz wygladu? Czy kola mozna przekladac?
Ewentualnie czy jest jakas inna marka z ktorej alternatory maja takie mocowanie jakie ma silnik 3.9? Bo rozumiem ze w gre wchodzi Lucas i Magnetti Marelli.
Moze ktos juz mial taki dylemat i chcialby sie podzielic. Z gory dzieki
Pozdrawiam, Krzysiek