www.forum4x4.pl

łożysko w obudowie rozrządu,czy można samemu jakoś wymienić bo nie uśmiecha mi się wydać 500zł.za regeneracje

Student pisze:

Ci się dziwisz kolo oszczędny jest i sam wszystko umi, a jak ni umi, to się naumi przed net bo zdolniachą jest

a po ile teraz nowe chodzą ?

SzczesnyLR pisze:a po ile teraz nowe chodzą ?

napewno za dużo

nowe kolo tysiaca.
jak by sie bardzo uprzec to mozna cos porzezbic...
ale osobiscie uwazam, ze lepiej nowe nabyc
Norbert J.Zbróg

ze dwa czy trzy lata temu naprawiałem pokrywę
tzn. wysłałem do znajomego z miasta na dwie litery starą
a on odesłał inną po naprawie ( wymianie łożyska )
póki co robi

SzczesnyLR pisze:ze dwa czy trzy lata temu naprawiałem pokrywę
tzn. wysłałem do znajomego z miasta na dwie litery starą
a on odesłał inną po naprawie ( wymianie łożyska )
póki co robi

normalnie to tam sa dwa lozyska jedno rolkowe drugie kulkowe i wszystko to w tulejce metal.
pytanie zasadnicze, ile wytrzymaja lozyska z agromy, bo reszta jest do zrobienie przez uzdolnionego tokarza
ale
1 -zdolny tokarz za zlotowke nie zrobi
2 - auto rozbabrane przez kilka dni
3 - odpowiednie zdysansowanie rolki
4 - no i brak pewnosci gdzies tam w gorach daleko od domu czy lozyska wyrobia, a tak - nowa byla to sprzedawca ma "duzy problem"
Norbert J. Zbróg

tomacz pisze:łożysko w obudowie rozrządu,czy można samemu jakoś wymienić bo nie uśmiecha mi się wydać 500zł.za regeneracje

da się, śmiało!

ps. rób zdjęcia

bert pisze:

SzczesnyLR pisze:ze dwa czy trzy lata temu naprawiałem pokrywę
tzn. wysłałem do znajomego z miasta na dwie litery starą
a on odesłał inną po naprawie ( wymianie łożyska )
póki co robi

normalnie to tam sa dwa lozyska jedno rolkowe drugie kulkowe i wszystko to w tulejce metal.
pytanie zasadnicze, ile wytrzymaja lozyska z agromy, bo reszta jest do zrobienie przez uzdolnionego tokarza
ale
1 -zdolny tokarz za zlotowke nie zrobi
2 - auto rozbabrane przez kilka dni
3 - odpowiednie zdysansowanie rolki
4 - no i brak pewnosci gdzies tam w gorach daleko od domu czy lozyska wyrobia, a tak - nowa byla to sprzedawca ma "duzy problem"
Norbert J. Zbróg

ad.1 , 3 jak pamiętam to było chyba gotowe z jakiegoś forda ?
ad. 2 najpierw dostałem zregenerowaną obudowę
ad. 4 myślisz że sprzedawca wyśle np. na Ukrainę lawetę z autem zastępczym ?
ale ja na farcie lecę

W Radomiu gościu regeneruje za 350zł , poszukaj warsztatu LR w Radomiu. Sam niedawno taką na byłem i działa, ile pochodzi nie wiem
ale cena jest ok, a i "naprawiacz" ma uznanie w środowisku więc zakładam że będzie dobrze.
Z tego co wiem to przy regeneracji problem nie jest z wymianą łożyska ale ze stopką do przykręcania od wiskozy - jest zrobiona z gównianej stali i pęka.

SzczesnyLR pisze:

bert pisze:

SzczesnyLR pisze:
ad. 4 myślisz że sprzedawca wyśle np. na Ukrainę lawetę z autem zastępczym ?
ale ja na farcie lecę

na cholera ma wysylac lawete, wystarczy jak wysle obudowe (moj dostawca wysyla gdzie bym nie byl)
Norbert J. Zbróg

ad. 4 myślisz że sprzedawca wyśle np. na Ukrainę lawetę z autem zastępczym ?
ale ja na farcie lecę [/quote][/quote][/quote]

na cholera ma wysylac lawete, wystarczy jak wysle obudowe (moj dostawca wysyla gdzie bym nie byl)
Norbert J. Zbróg[/quote]

mój też
i co z tego

SzczesnyLR pisze:ad. 4 myślisz że sprzedawca wyśle np. na Ukrainę lawetę z autem zastępczym ?
ale ja na farcie lecę

[/quote][/quote]

na cholera ma wysylac lawete, wystarczy jak wysle obudowe (moj dostawca wysyla gdzie bym nie byl)
Norbert J. Zbróg[/quote]

mój też
i co z tego [/quote]

z tego to, ze laweta zbedna jest, czego nie rozumiesz ?
Norbert J. Zbróg

bert pisze:

SzczesnyLR pisze:ad. 4 myślisz że sprzedawca wyśle np. na Ukrainę lawetę z autem zastępczym ?
ale ja na farcie lecę

[/quote]

na cholera ma wysylac lawete, wystarczy jak wysle obudowe (moj dostawca wysyla gdzie bym nie byl)
Norbert J. Zbróg[/quote]

mój też
i co z tego [/quote]

z tego to, ze laweta zbedna jest, czego nie rozumiesz ?
Norbert J. Zbróg[/quote]

to Ty napisałeś :
" sprzedawca ma duży problem "

[quote="SzczesnyLRz tego to, ze laweta zbedna jest, czego nie rozumiesz ?
Norbert J. Zbróg

to Ty napisałeś :
" sprzedawca ma duży problem "

[/quote][/quote]

widac mamy rozne pojecie "duzego" problemu. Moim zdaniem tym "duzym problemem" dla mojego dostawcy bedzie to co mu powiem w takiej sytuacji
Norbert J. Zbróg
PS swoja droga, mogles pojsc dalej, skoro problem ma byc duzy to mogles pomyslec o podczolgowce i krazie a nie marnej lawecinie

A tak bajdałej to kolo ogarnoł ten ślizgacz czy się obraził

Cześć Norbert.pytanie od tylnej części 300 - czy Twoi dzielni spece próbowali kiedyś ruszyć temat wyjścia mocy z 300 do tyłu niekoniecznie przez oryginalne pto.
pozdrawiam Bogdan

a co ci oryginalne przeszkadza??

oryginał lr za rozsądne pieniądze nie,ale bszajse tak. kiedyś widziałem u chłopaków z PO taką własnego patentu i w terenie daiałało.

zachcialo sie krolewskiej marki to cza placic

ginawa pisze:Cześć Norbert.pytanie od tylnej części 300 - czy Twoi dzielni spece próbowali kiedyś ruszyć temat wyjścia mocy z 300 do tyłu niekoniecznie przez oryginalne pto.
pozdrawiam Bogdan

Spec dzielny jest jeden.
Tylko org. A co ? Masz jakies nie org ? Czy kombinujesz zeby cos zrobic ?

Norbert J. Zbróg

PS masz PW

myślałem że nie będę musiał robić z turystycznego disco samobieżnej wyciągarki ale chyba byłem w błędzie

ostatni po aledrogo plątało się pto do lt230 z wyjściem na tył , poszło coś za 600 zł

dzięki Norbert. mam tutaj speców z najlepszego dużego zakladu mechanicznego w ZS . firma ledwo się trzyma więc sa chętni do współpracy