"...Obejrzałem ten samochód. Mi się nie podoba - komfort jak w ciągniku rolniczym, ale to kwestia tego do czego ma być używany. Jeśli chodzi o stan - nie znam się na samochodach, ale nie wygląda na to, że był po wypadku. Generalnie stan rzeczywiście dobry, przy czym trochę zniszczone plastiki w desce rozdzielczej (otwory, pewnie po uchwytach do telefonu lub nawigacji), radio nie jest oryginalne - ktoś je wkleił na silikon i trzyma się słabo.
Przednie fotele znajdują się na podestach pokrytych plastikową, czarną wykładziną - od strony kierowcy ten plastik jest mocno zniszczony - pewnie od butów, wsiadania/wysiadania z auta.
Wystrój wnętrza (jeśli można mówić o tym w takim typie samochodu) jest raczej surowy, więc trudno określić co jest w dobrym stanie a co nie - ale można to chyba ocenić na dobry stan (tapicerka trochę brudna, ale bez zniszczeń).
Na dachu znajduje się bagażnik, który wygląda jak zespawana przez ślusarza rama - ale to akurat chyba pasuje do samochodu tego typu.
Jak na taki duży samochód trochę mało miejsca dla kierowcy. Przy zamkniętych drzwiach koło kierownicy znajduje się bardzo blisko okna, tak że praktycznie kierowca przez cały czas jazdy dotyka przedramieniem do okna. Podobno chodzi o to żeby kierowca bez większego trudu mógł przez szybę drzwi mógł zobaczyć przednie koło, gdyby chciał.
Ja zaklasyfikowałbym ten samochód do grupy maszyn rolniczych raczej. Człowiek w komisie mówił, że jest raczej powolny, słabe przyspieszenie... ale za to nie do pokonania w terenie..."


