Post
autor: bert » sob sie 28, 2010 7:13 pm
jezu kolczasty, co to za ciagle pierdoly o "ryzyku" przekladki dyskoteki I z rhd na lhd, przeciez ta "operacja" jest prosta jak wymiana wachacza w zuku.
Co tam takiego niebezpiecznego i ryzykownego w tej "operacji" niby jest ?
"europejska" przekladnia kierownicza, was (wspornik panharda), zwrotnica, pedaliera, troche drutow, kilka rurek i troche plastiku. Mechanizm wycieraczek do przelozenia, kilka innych pierdolek i tyle
Naprawde trzeba to demonizowac ?!
Jeszcze troche i dojdzie do tego, ze wymiana kola bedzie "wyzwaniem mechanicznym" nie do przeprowadzenia poza warsztatem, albo bez fachowej pomocy pomocy drogowej
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania