Mam jakas dziwna przypadlosc, otoz przy hamowaniu, tak juz wlasciwie czasem nawet sekunde po zatrzymaniu samochodu, z tylu dobiega pare bardzo glosnych, metalicznych stukow, jakby mi ktos bejzbolem po klapie bagaznika walil. Grzebiemy w tym aucie i grzebiemy, powymienialismy zylion czesci i dalej jest to samo. Spotkalo to kogos moze? Walka trwa w Dyskotece I 95 z v8.
