Strona 1 z 4
Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: pn paź 25, 2010 4:18 pm
autor: CORNEL
Sprzedałem wiecznie nienaprawialną 300tkę.

Tera to mi lotto.

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: pn paź 25, 2010 4:20 pm
autor: Damian
znaczy udanie wsadziłeś kogoś na minę?

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: pn paź 25, 2010 4:21 pm
autor: leon zet
Cieszymy się Twoim szczęściem.
Mam nadzieję, że szczęśliwy nabywca mieszka w dostatecznym oddaleniu

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: pn paź 25, 2010 4:29 pm
autor: Damian
...nie czyta forum i nigdy nie trafi na to jakże szczere, pochwały godne, wyznanie

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: pn paź 25, 2010 4:58 pm
autor: Wąż
może tanio sprzedał?

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: pn paź 25, 2010 5:00 pm
autor: Mroczny
a może uczciwie opowiedział o wadach i problemach trapiących ten egzemplarz?
Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: pn paź 25, 2010 5:03 pm
autor: Mikado
Mroczny pisze:a może uczciwie opowiedział o wadach i problemach trapiących ten egzemplarz?
dobre

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: pn paź 25, 2010 5:06 pm
autor: CORNEL
Powiedziałem wszystko co zrobiłem w tym egzemplarzu, powiedziałem co jest jego przypadłością ale wydaje mi się, że ilość inwestycji jakie poczyniłem da gwarancję dłuuuuugiego i bezawaryjnego użytkowania, czego życzyłem nowemu właścicielowi.
Tanio nie sprzedałem, nabywca posiadał już disco więc mam nadzieję, że był uświadomiony.

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: pn paź 25, 2010 5:11 pm
autor: Damian
CORNEL pisze: ilość inwestycji jakie poczyniłem da gwarancję dłuuuuugiego i bezawaryjnego użytkowania
CORNEL pisze:Sprzedałem wiecznie nienaprawialną 300tkę.

Tera to mi lotto.


Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: pn paź 25, 2010 5:36 pm
autor: Mikado
do tego właśnie piłem

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: pn paź 25, 2010 5:38 pm
autor: Piotrul
Damian pisze:CORNEL pisze: ilość inwestycji jakie poczyniłem da gwarancję dłuuuuugiego i bezawaryjnego użytkowania
CORNEL pisze:Sprzedałem wiecznie nienaprawialną 300tkę.

Tera to mi lotto.


Ale go obnażyłeś, Szerloku

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 12:31 am
autor: Flytier
CORNEL pisze:Sprzedałem wiecznie nienaprawialną 300tkę.

Tera to mi lotto.

Wiecznie, znaczy jak długo? 3 miesiące, pół roku?
Niech zgadnę, teraz jest VW

?
A mówią, że to RR jest nienaprawialny

.
Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 6:00 am
autor: Mroczny
Flytier pisze:Niech zgadnę, teraz jest VW

?

prosto między oczy
Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 4:24 pm
autor: CORNEL
Teraz jest Toyota, będzie Renault.
Naprawiałem 1,5 roku, regularnie co miesiąc byłem w warsztacie.

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 4:34 pm
autor: Wałek
E to tylko 18 raz
nawet do 20 nie wytrwałeś
Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 5:53 pm
autor: Damian
CORNEL pisze:Teraz jest Toyota, będzie Renault.
Naprawiałem 1,5 roku, regularnie co miesiąc byłem w warsztacie.

jak się nie umie kupić dobrego egzemplarza, tylko bierze jakieś padło od handlarza z przebiegiem 600 tys. to tak bywa

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 7:56 pm
autor: Mroczny
jak się nie umie naprawić raz a dobrze tylko się szuka kwadratowych jaj i ufa tym co milej prawią - też tak bywa

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 9:29 pm
autor: CORNEL
Jo, jo gadajcie se we świat.
Ani przebiegu nie miał ani nie żałowałem kasy a co się kasztanił to się kasztanił.
Niemniej jednak doświadczenie nabyłem ogromne w temacie dyskoteki.

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 9:47 pm
autor: Flytier
CORNEL pisze:Jo, jo gadajcie se we świat.
Ani przebiegu nie miał ani nie żałowałem kasy a co się kasztanił to się kasztanił.
Niemniej jednak doświadczenie nabyłem ogromne w temacie dyskoteki. 
Przez 1.5 roku? Myślę, że niewielkie

.
Chyba, że w kwestii odsprzedaży

.
Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 10:27 pm
autor: sbb
CORNEL pisze:
Naprawiałem 1,5 roku, regularnie co miesiąc byłem w warsztacie.

wierzyć się nie chce
albo to był frelek albo orałeś nią pole albo nie umiesz jeżdzić albo pan mechanik albo...

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 10:45 pm
autor: emkg
CORNEL pisze:Naprawiałem 1,5 roku, regularnie co miesiąc byłem w warsztacie.

a może on warsztat z myjnia myli ?

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 10:59 pm
autor: sbb
emkg pisze:CORNEL pisze:Naprawiałem 1,5 roku, regularnie co miesiąc byłem w warsztacie.

a może on warsztat z myjnia myli ?

aaaaaaaaa chyba , że tak
to jest jakiś trop

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: wt paź 26, 2010 11:06 pm
autor: lbl78
sbb pisze:emkg pisze:CORNEL pisze:Naprawiałem 1,5 roku, regularnie co miesiąc byłem w warsztacie.

a może on warsztat z myjnia myli ?

aaaaaaaaa chyba , że tak
to jest jakiś trop

no to patrola tak często nie trzeba myć

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: czw paź 28, 2010 9:08 am
autor: darkman
emkg pisze:CORNEL pisze:Naprawiałem 1,5 roku, regularnie co miesiąc byłem w warsztacie.

a może on warsztat z myjnia myli ?

bez jaj, które nadwozie to wytrzyma ?
Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...
: czw paź 28, 2010 10:35 am
autor: CORNEL
Pozdrawiam wszystkich znaFców przez duże ef.
