Strona 1 z 2
D2 czy D3
: ndz paź 31, 2010 5:03 pm
autor: herflikd
Hej, na mobile.de mozna dorwac D3 za 15 k Euro. z 2004 roku. zapytowywuje sie wiec czy lepiej lyknac D2 z 2004 za 11 K euro czy zanabyc D3 za 15 K E?? auto do uzytku codzienno dojazdowego do pracy a docelowo takze wyprawy...
Re: D2 czy D3
: ndz paź 31, 2010 6:31 pm
autor: andrew75
.. różnice w cenie mógłbyś dorzucić na podrasowanie dwójki na wyprawy i wogóle...
ale z drugiej strony możliwe że komfort jazdy na codzień w trójce wygrywa, nie mam porównania z dwójką ale wiem że trójką się jeździ bardzo wygodnie za co warto zapłacić.
brałbym D3.
Re: D2 czy D3
: ndz paź 31, 2010 7:06 pm
autor: Galik
kieruj się przede wszystkim stanem technicznym auta. Wolałbym doinwestowaną d2 aniżeli kiepsko utrzymane d3. Disco 3 jest zdecydowanie wygodniejsze, bardziej pakowne, szybsze, można uzyskać większą prędkość przelotową na trasie. Różnica także w masie i gabarytach jest znaczna - tu trzeba kierować się indywidualnymi potrzebami. Spalanie podobne
Re: D2 czy D3
: wt lis 02, 2010 9:59 am
autor: Karolek_C
Wszystko zależy do czego...
Jeżeli tak jak piszesz, auto będzie głównie jeździło do z pracy do domu i po asfaltach a kiedyś również wyprawy to brałbym D3, jednak najgorszą głupotą, jak piszą przedmówcy, jest kupowanie D3 po taniości, bo rzadko w tym przypadku tanio=dobrze. Mało kto sprzedaje dobre auto za małą cenę.
Jeżeli teren ma być częstszy i wypraw więcej to bierz D2 ze względu na wytrzymałość zawieszenia - dwa sztywne mosty w D2 i całe zawieszenie jest bardzo wytrzymałe i bez problemu znosi dalekie włóczęgi po wybojach. D3 jest wygodniejsze i pakowniejsze, jednak mam wątpliwości co do trwałości zawieszenia przy mocnym użytkowaniu w terenie, a na razie gumy i inne droższe pierdoły tanie nie są. W D2 naprawisz w razie potrzeby zawieszenie taniej i na dłużej.
Zatem na Twoim miejscu kupiłbym dobrze utrzymany D2 i zapas kasy włożył w dopieszczenie techniczne i przygotowanie wyprawowe.
A tak w ogóle to D3 to świetny samochód - jeździ się cudownie, w terenie daje rady, silnik petarda i można wszędzie szybko dojechać i wrócić. Oczywiście waga na podmokłym gruncie go dyskwalifikuje, jednak D2 ze swoją też już miszczem tej kategorii nie było.
p.s. piszę z własnej praktyki, gdyż jeździłem D2 parę lat codziennie i wyprawy 2-3 razy w roku oraz polowania, teraz jeżdżę D3 codziennie i na polowania a wyprawy w przyszłym roku i jestem bardzo zadowolony.
Karolek
Re: D2 czy D3
: wt lis 02, 2010 1:55 pm
autor: herflikd
hmm, a moze ktos powie jak zweryfikowalo sie D3 po 6 latach na rynku? silnik, zawiecha uklad napedowy, skrzynia? chcialbym kupic auto na kilka lat. Tylko tak jak mowicie za 15 tys euro kupie D3 z nalatanym 250000-300000 km. Czy wytrzyma jeszcze 150000

D3 mialoby byc na wyprawy a nie na topienie w blocisku (bo to za ladny samochod coby go ubrodzic heheh:) i czy na Balkanach, na jakims zadupiu, albo w bulgarii czy innej Ukrainie bedzie mechanik co to cudo techniki naprawi

heheh
Re: D2 czy D3
: wt lis 02, 2010 1:57 pm
autor: herflikd
a co do predkosci

podobno D2 mozna zczipowac i 180 kucy uzyskac, nie wiem czy to prawda. wtedy lata podobno 160 km / h. to tak a propo's szybkosci o ktorej wspominaliscie

hehe tylko nie wiem ile pali

Re: D2 czy D3
: wt lis 02, 2010 5:07 pm
autor: jpi
herflikd pisze:a co do predkosci

podobno D2 mozna zczipowac i 180 kucy uzyskac, nie wiem czy to prawda. wtedy lata podobno 160 km / h. to tak a propo's szybkosci o ktorej wspominaliscie

hehe tylko nie wiem ile pali

czipował jaq z tamtego foruma d2
nieźle się odpycha, ale żywot skrzyni może się skrócić
a d3 baardzo fajnie w terenie wymiata
kwestia tylko kosztów naprawy czujniczków, pstryczków elektryczków i całej reszty
policz sobie koszty np.
- wymiana tarcz z klockami
- wymiana sprzęgła
- wymiana kpl gumek stabilizatorów
- wymiana kpl zawieszenia
Re: D2 czy D3
: wt lis 02, 2010 9:50 pm
autor: HiJack
herflikd pisze:hmm, a moze ktos powie jak zweryfikowalo sie D3 po 6 latach na rynku? silnik, zawiecha uklad napedowy, skrzynia? chcialbym kupic auto na kilka lat. Tylko tak jak mowicie za 15 tys euro kupie D3 z nalatanym 250000-300000 km. Czy wytrzyma jeszcze 150000

D3 mialoby byc na wyprawy a nie na topienie w blocisku (bo to za ladny samochod coby go ubrodzic heheh:) i czy na Balkanach, na jakims zadupiu, albo w bulgarii czy innej Ukrainie bedzie mechanik co to cudo techniki naprawi

heheh
Z dosc dlugiego pobytu na disco3.co.uk (polecam zajrzec) to:
Silnik - wybuchy sie zdarzaja ale rzadko, EGR-y mozna wyjac i zaslepic w MY05-06 (bo tez lubia sprawiac klopoty), turbo tez moze sie czasami wysypac, rekordzista na forum ma przejechane 360tys mil i ciagle jezdzi

Skrzynia - automat - ostatnio sporo ludzi ze starszymi D3 (ok 100k mil) narzeka na wibracje, ktore mozna usunac wymieniajac olej, niestety nie zawsze to pomaga - powod woda w oleju - przecieki ze wspolnej chlodnicy - naprawa wydatek rzedu 2k£

, manuale - raczej sie nie psuja, choc trzeba dbac o sprzeglo bo jest delikatne
Czasami wybuchaja przeguby - zwlaszcza jak ktos ma ciezka noge w terenie
Zawieszenie - nie znalazlem zeby komukolwiek wybuchla poducha, ale wszelkie inne gumki nadaja sie do wymiany co 2-3 lata (zalezy od jakosci drog...)
Moze byc ciezko ze znalezieniem mechanikow w czasie wypraw, zwlaszcza jak jakis czujnik poleci i auto odmowi wspolpracy - trzeba by bylo zakupic maly komputerek do odczytu i kasowania bledow.... no i miec czujniki w zapasie
Re: D2 czy D3
: śr lis 03, 2010 5:36 pm
autor: Damian
jpi pisze:herflikd pisze:a co do predkosci

podobno D2 mozna zczipowac i 180 kucy uzyskac, nie wiem czy to prawda. wtedy lata podobno 160 km / h. to tak a propo's szybkosci o ktorej wspominaliscie

hehe tylko nie wiem ile pali

czipował jaq z tamtego foruma d2
nieźle się odpycha, ale żywot skrzyni może się skrócić
poprawka - żaden czip tylko zmienia się mapę (soft)

kosztuje ca. 500 eur i jest to oficjalna mapa LR
Re: D2 czy D3
: śr lis 03, 2010 8:58 pm
autor: herflikd
Damian pisze:jpi pisze:herflikd pisze:a co do predkosci

podobno D2 mozna zczipowac i 180 kucy uzyskac, nie wiem czy to prawda. wtedy lata podobno 160 km / h. to tak a propo's szybkosci o ktorej wspominaliscie

hehe tylko nie wiem ile pali

czipował jaq z tamtego foruma d2
nieźle się odpycha, ale żywot skrzyni może się skrócić
poprawka - żaden czip tylko zmienia się mapę (soft)

kosztuje ca. 500 eur i jest to oficjalna mapa LR
oj tam czepiasz sie. chyba wiadomo o so chodzi

Re: D2 czy D3
: śr lis 03, 2010 9:47 pm
autor: HiJack
jpi pisze:
a d3 baardzo fajnie w terenie wymiata
http://www.youtube.com/watch?v=St6q7HCSC7U&hd=1
na kolach 33"

Re: D2 czy D3
: czw lis 04, 2010 9:44 am
autor: Damian
jak jest twardo to jedzie...
jak jest miękko to idzie na nieuchronne spotkanie z jądrem ziemi
waga superciężka

Re: D2 czy D3
: czw lis 04, 2010 11:07 am
autor: HiJack
No niestety ciazenia nie da sie oszukac...
Moze jakies zbiorniki z helem gdzies dodac

Re: D2 czy D3
: czw lis 04, 2010 1:24 pm
autor: andrew75
po wodzie jak szedł to jakiś taki wysoki się wydawał, "super extended mode" se włączył czy to sprężynowiec?
Re: D2 czy D3
: czw lis 04, 2010 1:33 pm
autor: HiJack
Z dyskusji z wlascicielem na disco3.co.uk (
http://www.disco3.co.uk/forum/topic56336.html) wyglada ze standardowe zawieszenie na poduchach. Moze troche proporcje tego kawalka video nie sa prawidlowe...
Re: D2 czy D3
: czw lis 04, 2010 1:35 pm
autor: andrew75
niemniej jednak fajnie szedł

Re: D2 czy D3
: pt lis 05, 2010 3:35 pm
autor: ulrich
zczipowane Td5 podobno mniej pali
Re: D2 czy D3
: pt lis 05, 2010 10:14 pm
autor: dk75
A D3 to czasami nie jest bez ramy tylko na samonośnym?
Re: D2 czy D3
: pt lis 05, 2010 10:27 pm
autor: gri74
nie jest , ma ramę
Re: D2 czy D3
: pt lis 05, 2010 11:23 pm
autor: dk75
Ach, sprawdziłem na WIKI i ma IBF.
Gdzieś na tubie był materiał z Fifth Gear gdzie mówili o monokoku a to się okazuje, że skrzynia i zawieszenie jest na ramie a przedział pasażerski i silnikowy na monokoku - nawet nie wyobrażam sobie jak to zrobili. Rama idzie pod wszystkim na całej długości czy też jest je tyle ile potrzeba na rozstaw kół a reszta to "wydmuszka"?
Re: D2 czy D3
: pt lis 05, 2010 11:37 pm
autor: gri74
Re: D2 czy D3
: sob lis 06, 2010 12:09 am
autor: Wiechu
1:18
krzyżuje się żenująco
gorzej, niż kiedyś terrano na ifs-ie...
...i te wycieraczki włączone w tych kałużach, widać że miał stresa chłopak

Re: D2 czy D3
: sob lis 06, 2010 12:53 am
autor: Damian
rama jest raczej szczątkowa, trudno mówić o pełnej ramie takiej jak starych pierdziatych sztruclach
o artykulacji zawiasu szkoda gadać - terrain response załatwia sprawę sprawnie
póki robi

Re: D2 czy D3
: sob lis 06, 2010 6:31 pm
autor: dk75
Czyli ciężko by było przepchać szczyt rowu stalowym zderzakiem

Re: D2 czy D3
: sob lis 06, 2010 7:40 pm
autor: gri74
Damian pisze:rama jest raczej szczątkowa, trudno mówić o pełnej ramie takiej jak starych pierdziatych sztruclach ....
szczątkowa to jest ... wiedza o D III niektórych
