Strona 1 z 3
p38 - bajera, dyskusja, lament
: pt lut 18, 2011 4:41 pm
autor: dikson17
no to jak w temacie, kacik dla pasjonatow p38. nie chodzi mi o jakies statystyki, co komu sie zepsulo.
czy ktos z was smiga jeszcze na poduchach?
no i czy ktos modyfikowal silnik bmw, jakies wieksze turbo, czu chlodnice czycos ten tego.
acha no i jak pompa wtryskowa, ktos zakladal przekaznik na pompie, co by palil na cieplo?
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: pt lut 18, 2011 5:05 pm
autor: suzus1995
Przedwczoraj pojeździłem P38 w dyzlu i automacie na poduchach. Wszystko w porząsiu.
Tylko już nie chcę P38 w dyzlu.
Przesiadłem się w Vitarę i szczęśliwy poczułem przyśpieszenie.
A czemu miałby nie palić na ciepło? Dłużej kręci, ale pali.
Czemu ludzie psują P38 zakładając springi?

Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: pt lut 18, 2011 6:42 pm
autor: gri74
niepalenie na ciepło to trzeba naprawiać , a nie przekaźniki stosować ....
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: sob lut 19, 2011 1:16 am
autor: Leonidas
A kto się zastanawia nad p38 z dieslem? Przecież jest 4,6 V8. Ładnie brzmi, śmiga aż miło i na LPG potrafi być tańsze w eksploatacji...

Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: sob lut 19, 2011 8:04 am
autor: suzus1995
No właśnie policzyłem i gazownia wychodzi nawet paląc 20 gdy diesel 12... A dyzel pali więcej (chociaż 4,6 to chyba też łyknie więcej, niż 20, nie?

)
A dlaczego głowice wybuchają?

Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: sob lut 19, 2011 9:45 am
autor: Leonidas
Bo termostaty są złe. Takie jest moje zdanie. Ludzie też źle odpowietrzają. Ale dbającym nie wybuchają.
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: sob lut 19, 2011 10:06 am
autor: Mroczny
a jak legendarne nawiewy?
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: sob lut 19, 2011 10:26 am
autor: gri74
w normie -zylion

Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: sob lut 19, 2011 10:48 am
autor: dikson17
gri74 pisze:niepalenie na ciepło to trzeba naprawiać , a nie przekaźniki stosować ....
nie stac mnie na nowa pompe

Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: sob lut 19, 2011 10:50 am
autor: dikson17
suzus1995 pisze:Przedwczoraj pojeździłem P38 w dyzlu i automacie na poduchach. Wszystko w porząsiu.
Tylko już nie chcę P38 w dyzlu.
Przesiadłem się w Vitarę i szczęśliwy poczułem przyśpieszenie.
A czemu miałby nie palić na ciepło? Dłużej kręci, ale pali.
Czemu ludzie psują P38 zakładając springi?

fakt, manual to dramat. u mnie nie jest jeszcze tak zle, pali do 3 sekund na goracym.
osobiscie tez uwazam, springi to juz nit to
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: sob lut 19, 2011 10:55 am
autor: dikson17
p38 to fajna sprawa do momentu, gdy sie nie zepsuje. jak juz zaczni, to strata czasu. JAk juz kupowac, to w dobrym stanie.
njalepiej wyrzucic termostat i czesciowo po klopocie. bynajmniej w dieslu.
a czy ktos z was ciagal cos ziezkiego za soba na poduszkach?
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: sob lut 19, 2011 2:08 pm
autor: suzus1995
Coś ciężkiego na poduszkach = range rover...

Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: sob lut 19, 2011 5:32 pm
autor: dikson17
ta, rodzinny krazownik, hehe.
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: ndz lut 20, 2011 10:50 am
autor: Leonidas
Każdy chwali co ma. Mam poduchy. Wymieniłem 3 lata temu na nowe (po 360 zl szt) i 1 czujnik zawieszenia. Od tego czasu nie ma problemów. Eksploatacyjnie kit do kompresorka za 100 zł -wymiana 30 min). Ato podnosi się w 5 sek i stoi nawet 3 tygodnie bez opuszczenia. Komforcik ok.

Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: ndz lut 20, 2011 4:48 pm
autor: LR_Olek
dikson17 pisze:gri74 pisze:niepalenie na ciepło to trzeba naprawiać , a nie przekaźniki stosować ....
nie stac mnie na nowa pompe

było kupić golfa I 1.5d

Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: ndz lut 20, 2011 6:17 pm
autor: dikson17
LR_Olek pisze:dikson17 pisze:gri74 pisze:niepalenie na ciepło to trzeba naprawiać , a nie przekaźniki stosować ....
nie stac mnie na nowa pompe

było kupić golfa I 1.5d

hehe, nie dziekuje.

ciezko "wyplucowac" wszystkie zabawki. nieraz trzeba korzystac z zestawu skauta.
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: ndz lut 20, 2011 8:50 pm
autor: Mroczny
LR_Olek pisze:było kupić golfa I 1.5d
jazda youngtimerami też potrafi trzepnąć po kieszeni

Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: ndz lut 20, 2011 8:55 pm
autor: LR_Olek
Mroczny pisze:LR_Olek pisze:było kupić golfa I 1.5d
jazda youngtimerami też potrafi trzepnąć po kieszeni

ale tansze czesci
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: pn lut 21, 2011 9:32 pm
autor: Flytier
dikson17 pisze:gri74 pisze:niepalenie na ciepło to trzeba naprawiać , a nie przekaźniki stosować ....
nie stac mnie na nowa pompe

Pompa, to nie jedyna przyczyna nie palenia na ciepłym silniku.
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: wt lut 22, 2011 10:17 am
autor: dikson17
Flytier pisze:dikson17 pisze:gri74 pisze:niepalenie na ciepło to trzeba naprawiać , a nie przekaźniki stosować ....
nie stac mnie na nowa pompe

Pompa, to nie jedyna przyczyna nie palenia na ciepłym silniku.
musze troche pokombinowac. wozek 16ok. czujniki wporzadku. nowe filtry, pompa w baku dobra, powietrza w systemie nie ma, powrot z wtryskow leci dobrze, vent w baku okay, jedyna rzecz jak mi pozostaje to sprawdzic psi na pompie z tylu i zrobic test prawidlowo.
pod koniec tygodnie bede mial maly kit to sprawdze kompresje silnika z ciekawosci.
generalnie @Flytier masz jakies konkretne rady? dzieki
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: śr lut 23, 2011 9:50 pm
autor: Flytier
Taka prosta rzecz, jak rozrusznik

.
Z definicji rzeba go zrobić. Różnica na ciepłym może być taka, że w ogóle nie odpali, a po zrobieniu nie ma większego problemu. U mnie tak się zgubili. Auto stało tydzień w serwisie LR (o kosztach nie wspomę

) i się poddali. Gość od beemek zrobił na drugi dzień
Dochodzi jeszcze odpowieni kąt wtrysku.
Podobno naciągnięty łańcuch też może mieć na to wpływ.
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: śr lut 23, 2011 11:10 pm
autor: dikson17
tez o tym slyszalem, ze jak rexe opadaja to pompe o zabek przesunac. ale to chyba dla desperatow.
auto stalo tydzien, nie zrobili, to czemu placiles? wymienili ci pol auta?
rozrusznik byl przyczyna nie palenia na cieplym u ciebie?

Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: czw lut 24, 2011 5:39 am
autor: Flytier
Tak, łącznie ze sprawną pompą paliwa, bo stwierdzili, że mam od benzyny, a nie diesla.
Wymienili nawet pod dolotem 7

uszczelek, a to przeca 6 cylindrówka

.
Tak, rozrusznik. Musi mieć kopa, by działało jak należy.
Mam na myśli prawidlowe ustawienia, nie kombinowanie.
Zapłaciłem frycowe, bo głupi wtedy byłem. Noga moja, jednak w tym serwisie już nie postała.
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: czw lut 24, 2011 11:30 am
autor: dikson17
Flytier pisze:
Zapłaciłem frycowe, bo głupi wtedy byłem. Noga moja, jednak w tym serwisie już nie postała.
to jest wlasnie to, ze kazdy w zyciu placi frycowe, az nie chce sie denerwowac jak tez kiedys wtopilem z hiluxem.
generalnie polskie land serwisy maja zla opinie, nie jednego widze juz wysterowali, az tak jest zle? oni sie tam dopiero ucza, czy po prostu naciagaja?
z tym rozrusznikiem to ma jakis sens, na cieplym nie podgrzewa, nie daje wiecej paliwa i nie wyprzedza wtrysku, wtedy wszystko zalezy od kompresji, jaki ty miales wtedy pzebieg? patentem nasprawdzenie pompy jest rozgrzanie silnika i schlodzenie pompy wtryskowej. Ta na zimno robi wieksze cisnienie na wtrysku i latwo nastepuje rozruch.
jezeli chodzi o programowane przekazniki to czestym problemem jest zly montaz, albo badziewna jakosc i ludziska narzekaja na spadek mpg.
nie bede go montowal, poszukam, az znajde. kiedy tylko ten czas czlowiek znajdzie
ps btw z tym rozrusznikiem, jak szybko krecil ci silnikiem? bylo pewniej wolniej niz pelen cykl na sekunde?
Re: p38 - bajera, dyskusja, lament
: czw lut 24, 2011 6:58 pm
autor: Flytier
Ja mam zamontowane dodatkowe podgrzewanie świec. Czasami używam, czasem nie.
Nie pamiętam jak wtedy kręcił. Mnie się wydałało, że jest ok. Dobry rozrusznik, z dobrze naładowanym aku chce "wyrwać" silnik.
Dużą różnicę w łatwości odpalania na ciepłym, odczułem po założeniu nowych końcówek wtryskiwaczy.