Strona 1 z 1

Problem ze sprzęgłem

: ndz maja 29, 2011 9:42 pm
autor: MichalM
Robiłem remont silnika (RRC 3.5V8), przy okazji wymieniłem sprzęgło i docisk, to wszystko złożone włożyłem do budy i skręciłem ze skrzynią (5biegowa). Wcześniej w siłowniku sprzęgła przez przypadek naciąłem wężyk gumowy więc też go wymieniłem, włożyłem też łapę sprzęgła nową. Było to dawno temu więc nie pamiętam dokładnie jak to robiłem, ponieważ zająłem się innymi sprawami. Dziś zalałem zbiorniczek do sprzęgła i odpowietrzyłem. Sprzęgło odskakuje, bąbelki przestały lecieć ... ale można je wciskać jednym palcem. Domniemam, że jakoś źle założyłem łapę ? Albo popychacz zlazł mi z niej ?

Co mogłem skopać ? :)21

Idzie do tego dojść bez wywalania skrzyni i zaglądania co się stało?

Re: Problem ze sprzęgłem

: ndz maja 29, 2011 10:48 pm
autor: Student
a płyn z odpowietrznika leci pod ciśnieniem, czy se kapie?

Bo jak kapie, to się mogła osrać pompa od nieużywania.

Albo mógł się osrać wysprzęglik - od nieużywania.

A jak oba te elementy zweryfikujesz pozytywnie, to mus sprawdzić mocowanie łapy.

Generalnie zaproś kogoś za stery i niech gejem od sprzęgła operuje, a ty pod wóz i obserwuj co się dzieje. Bedziesz miał odpowiedź raz dwa :)21

Re: Problem ze sprzęgłem

: pn maja 30, 2011 9:36 am
autor: Flytier
Nie wiem jak jest w klasiku, ale ja w P38 przechodziłem gehennę z odpowietrzaniem sprzęgła :)11 :)11 .
Za diabła nie mogłem go odpowietrzyć. Cały czas mogłem wcisnąć pedał jednym palcem. W końcu się wkurwiłem. odkręciłem przewód przy pompie, podłączyłem do niego wężyk z dużą strzykawką. Po drugiej stronie układu, przy odpowietrzniku siłownika sprzęgła założyłem wężyk i butelkę.Przepuściłem płyn przez cały układ, tak żeby nie było żadnych bąbelków powietrza. Zakręciłem odpowietrznik. Dokapałem płynu do otworu w pompie, gdzie przykręca się przewód tak, żeby było go po brzegi i starając się, by płyn z przewodu nie spłynął, jak najszybciej dokręciłem przewód do pompy. Po tym zabiegu jeżeli przebiegł sprawnie można było w końcu odczuć opór na pedale sprzęgła. Wlazłem potem pod auto, popuściłem odpowietrznik (ważne żeby w wężyku był płyn, bez powietrza) i ręcznie wcisnąłem siłownik sprzęgła. Dopiero taki zabieg spowodował prawidłową pracę sprzęgła. A i to nie za pierwszym razem. Po jakimś czasie ponownie coś robiłem przy układzie sprzęgła i miałem dokładnie taką samą sytuację. Mimo, że znałem tę wymyśloną procedurę, to i tak sporo się namęczyłem, by znowu doprowadzić układ do działania :evil: . Może jest jakiś inny patent na odpowietrzenie, ja go jednak nie znam.
Spróbuj się pomęczyć, bo szkoda by było żebyś kupił nową pompę i siłownik, a kicha będzie nadal 8) .

Re: Problem ze sprzęgłem

: pn maja 30, 2011 12:18 pm
autor: kapec
Nie wiem jak w ryndzu, nawet dokladniej mowiac nie wiem jak w autach, bo dotychczas jakos mi sie odpowietrzalo. Ale ostatnio walczylem ze 2 godz zanim udalo mi sie odpowietrzyc hamulec w skuterze. Jaja jak berety, najprostrzy uklad z jednym zaciskiem. Machalem i nic, plyn plynal, cisnienia nie bylo. Poziej poszedlem po rozum do glowy (znaczy sie przeczytalem caly internet) i zaczalem lekko bujac pizdzikiem delikatnie wciskajac hamulec. Widac bylo, jak skades wylatuja pecherzyki powietrza, pewnie z pompy. Jak przestaly leciec to i hamulec sie znalazl.

Re: Problem ze sprzęgłem

: pn maja 30, 2011 12:37 pm
autor: MichalM
Odpowietrzyłem metodą wężyk z odpowietrznika do zbiorniczka i pompować aż znikną pęcherzyki. W sumie lepiej byłoby chyba tak jak z hamulcami zrobiłem, czyli zakręcony odpowietrznik, sterownik wciska pedał, jak odkręcam na chwilę, wyłażą pęcherzyki i zakręcam, a sterownik puszcza pedał, ale sprzęgło robiłem sam. Spróbuję jeszcze tak.

Zasadniczo pompa chyba dobra bo nie kapie ale leci normalnie płyn. Jak to nie pomoże to jeszcze odkręcę popychacz w nadziei że nie trafia w łapę .... a później to chyba już rozbieranie i sprawdzanie czy łapa dobrze założona, ale tego chciałbym uniknąć :(

Re: Problem ze sprzęgłem

: pn maja 30, 2011 2:15 pm
autor: TRAWOLT
wysprzęglik jak nie leje do skrzyni to na pewno jest dobry, bo innej możliwości nie ma
na pompy bym zwrócił uwagę, bo się trochę z nimi napociłem przy składaniu auta:
- stara pompa nie puszczała płynu ze zbiorniczka do pompy, zatkana
- kupiłem nówkę, nie żaden britshit, po odpowietrzeniu pedał wpadał, pompa przepuszczała płyn do zbiorniczka
- po reklamacji trzecia pompa była ok.

odpowietrzanie:
na pustym układzie, poluzować odpowietrznik, podłączyć strzykawę, kompresor, cokolwiek (ja użyłem strzykawkę litrową do olei), trochę trzeba się zaprzeć i wpychamy płyn od dołu do zbiorniczka, aż przestaną bąbelki lecieć, zakręcić odpowietrznik.
Wtedy na odpowietrznik krótka rureczka i do słoiczka z płynem, luzujemy odpowietrznik, idziemy do auta, i pedałujemy rączką. Płyn w zbiorniczku będzie schodził w dół do słoiczka, więc kontrolować i dolewać. Ze dwa, trzy zbiorniczki przepompować, zakręcić odpowietrznik i sprzęgło powinno być, jeśli wszystko sprawne. Do ogarnięcia samemu, bez pomocy osób trzecich.

U mnie problem z odpowietrzaniem zbiegł się: pad pompy i spalone, wtopione łożysko dociskowe, przez co popychacz za mało wystawał z kielicha i można było se odpowietrzać do usranej śmierci :)11
Odkręcić wysprzęglik i zobaczyć ile wystaje popychacz, na oko ze 3 - 3,5 cm powinno być, a przy wkładaniu wysprzęglika musi być czuć, że sprężyna w wysprzęgliku jest dociskana przez popychacz.

Re: Problem ze sprzęgłem

: pn maja 30, 2011 2:36 pm
autor: rafi 109
popychacz standardowo wystaje z kielicha na 35 mm.
:)12