Przejrzalem 72 strony tematow o LR i namierzylem m.in. "efekt wagonowy", jednak kilka rzeczy wciaz pozostalo do rozwiklania.
1) Problem z odpalaniem. "Na zimno" auto problemow nie ma. Ale jak juz jest dobrze nagrzane, zostanie zgaszone - nie odpala z "pierwszego kopa". Rozrusznik kreci zwawo, ale odpala dopiero za 2-3 razem. Stawialbym na uklad paliwowy, ale wole dopytac zanim kupka Jagiellow zostanie w serwisie.
Domyslam sie, ze wiele osob olaloby problem, ale moja psychika cierpi, jesli w samochodzie cokolwiek nie dziala w 100%.
Ma ktos jakas koncepcje?
2) Potencjalny problem ze skrzynia, nr 1. Po nocy w garazu wyjezdzam na droge, przejezdzam z <10km ze stala predkoscia 90km/h (czwarty bieg), staje na swiatlach, czekam chwile z noga na hamulcu, po czym puszczam hamulec i auto samo nie rusza...dodanie gazu powoduje wzrost obrotow do ~1400-1500obrotow i auto zaczyna ruszac normalnie. Jak sie auto "rozjezdzi" drobne "zawieszanie sie" zdarza sie bardzo rzadko.
Jakies pomysly? Diagnozy?
3) Potencjalny problem ze skrzynia, nr 2. W niedziele kolega chcial sie kawalek przejechac. Przejazd po zasniezonej trawie "parkingowo" na lysych letnich oponach (200m)-kontrola trakcji dziala, wlaczyla sie. Kolega majacy doswiadczenie "terenowe" zbulwersowal sie, ze nie mozna jej wylaczyc, ale postanowil sprawdzic jak auto jezdzi na reduktorze. Postepujac zgodnie z instrukcja wrzucony "N", zapiety reduktor, "D" i do przodu. Auto zaczelo sie toczyc, chociaz mam wrazenie ze troche "bez zycia" (porownujac do Land Cruisera 80 4.2TD tegoz kolegi, ktorym mnie pare razy przewiozl po jakichs blotach, dolach, itd.), po czym zaczely mrugac lampki przy lewarku oraz "M" i "S" na desce rozdzielczej. Po odpieciu reduktora i ponownym odpaleniu auta wszystko wrocilo do normy. Auto ma mi sluzyc na co dzien i do okazyjnego ciagnieca przyczepy, wiec ten reduktor nie jest mi niezbedny, ale jak pisalem wczesniej nie czuje sie komfortowo, gdy cokolwiek nie dziala. Poza tym, przy braku blokad, gdy bedzie trzeba np. wyciagnac kogos z rowu milo wiedziec, ze w razie czego mam jeszcze "dodatkowe zasoby sily".

Jakies pomysly? Diagnozy?
Z gory dziekuje za wszelka pomoc.