brodafidela pisze:Mroczny pisze:td5 to bardzo fajny silnik - zamienianie go na cokolwiek uważam za bezsens zupełny
No własnie...
Czemu TD5 - jest niby taki c.ujowy ?
Coś być musi, angole jak robią sobie jakąś karawane do bujania się po horyzonty, prawie zawsze biorą jak najświeższą budę i wciskają tam - w opcji low budget 200 lub 300, albo w opcji wypas - 2.8 TGV.
W takim miesięczniku LRO, był artykuł o 130 zabudowanej pod kampera gdzie koleś wdupcył se poddłubaną czysete i jeszcze (!) overdriva. Ponoć jakoś się toczy
Da się też wsadzić japońca, 2.5 i 2.8 Daihatsu, albo 2.8 Isuzu. Pasują bardzo ładnie, ale do defcia i classica, nie wiem jak to wchodzi do DII. Są do kupienia gotowe kity. Ale ponoć szału nie ma, jeździ to podobnie jak trzyseta.
Kity do kupienia są tutaj:
http://www.steveparkers.co.uk/categories.php?cat=208 W sprawie kitów chyba najlepiej do nich, Steve to taki kiciarz. Mnie np. wciskał kit, że muszę wymienić stacyjkę, podczas kiedy osrał się bezpiecznik
A tak poza tym, to raczej lepiej będzie sobie poszukać td5. Trzyseta to dobra, ale nieco chamska kobyłka. A DII to kulturalny wózek.
) cena autka mocno spadła .I teraz się zastanawiam a czy brać go i dokupić nowy silnik td5 czy można jak już jest okazja wsadzić tam tańszy 300 lub 200 . Oczywiście 300 i 200 trzeba by poddać regeneracji i i tuning . Wtedy było by dwa w jednym fajny silnik i fajne nadwozie . Koś się orjetuję czy taki operacja jest możliwa boć sensowna ekonomicznie .
