Wyłącznik uderzeniowy
: sob lis 17, 2012 4:11 pm
Jadę sobie spokojnie asfaltem i nagle pojazd gaśnie.
Czekam chwilę, przekręcam kluczyk, pompa nie buczy.
Sprawdzam bezpieczniki i są OK. Podchodzę do pstryczka z gumą i naduszam. Czuję pod palcem niewielkie kliknięcie. Wsiadam, przekręcam kluczyk, pompa buczy, silnik pracuje.
Jadę dalej.
Dlaczemu to się mogło odpstryknąć ? Samo od siebie ? Po dziurach nie jeździłem.
Pojazd to D2 Td5
Czekam chwilę, przekręcam kluczyk, pompa nie buczy.
Sprawdzam bezpieczniki i są OK. Podchodzę do pstryczka z gumą i naduszam. Czuję pod palcem niewielkie kliknięcie. Wsiadam, przekręcam kluczyk, pompa buczy, silnik pracuje.
Jadę dalej.
Dlaczemu to się mogło odpstryknąć ? Samo od siebie ? Po dziurach nie jeździłem.
Pojazd to D2 Td5