www.forum4x4.pl

Koledzy, jak w temacie. Zaaplikowalem sobie do auta z silnikiem 4,4 bmw reduktor z defa bo pasowaly mi jego przelozenia oraz to ze ma mechanizm roznicowy. Ale chcialbym rowniez miec mozliwosc jazdy na samym tylnym napedzie tak aby wal przedni sie nie obracal. Czy jest taka mozliwosc? Wajchuje tymi dzwigniami w jedna i druga strone ale wciaz kreca sie oba waly. Sprzegi mam manualne i rozlaczam kiedy trzeba. Pozdrawiam

Powaznie nikt w tym dziale nie potrafi dac odpowiedzi?
Pytanie zdaje sie byc banalne dla kazdego posiadacza LR z tym reduktorem
Chodzi o starego defa

nie, nie ma takiej możliwości, to LR
mała wajcha:
w prawo na dół to wysokie biegi bez blokady centralnego mechanizmu różnicowego - na czarne
w prawo do góry niskie biegi bez blokady centralnego
w lewo na dół wysokie biegi z blokadą zakaz po czarnym
w lewo do góry niskie biegi z blokadą centralnego na błotko, zakaz po czarnym

poprawione
dżizas jest późno i nie myslę

A jakim to niby cudem natury wał przedni miałby się nie obracać?
Jak z przodu kręcą nim koła, a z tyłu reduktor?

MAM!
Jest na to sposób: pojazd powinien STAĆ. I nie poruszać się.
To jedyna metoda.

Oczywiście przedni wał można zdjąć, zablokować dyfer i jeździć na tyle.
Ale po co?

Zapnij difflocka i rozepnij sprzegielka.

Salata123 pisze:Zapnij difflocka i rozepnij sprzegielka.

Przy difloku dwa wały powinnny się kręcić.

Grabo pisze:

Salata123 pisze:Zapnij difflocka i rozepnij sprzegielka.

Przy difloku dwa wały powinnny się kręcić.

Można wał włożyć do bagażnika i dobrze przywiązać.

Jaki jest cel wyłączenia przodu? Oszczędność paliwa czy pad krzyżaka? Bo jak paliwo to sama wersja ze sprzegielkami starczy.

alfik pisze: Jaki jest cel wyłączenia przodu?

przy tej mocy auto będzie pięknie robiło bokami

pezet pisze:A jakim to niby cudem natury wał przedni miałby się nie obracać?
Jak z przodu kręcą nim koła, a z tyłu reduktor?

MAM!
Jest na to sposób: pojazd powinien STAĆ. I nie poruszać się.
To jedyna metoda.

Oczywiście przedni wał można zdjąć, zablokować dyfer i jeździć na tyle.
Ale po co?

A slyszales kiedys o manualnych sprzegielkach w piastach?
Majac oryginal patrola wylaczalem sobie naped walu od strony reduktora oraz rozlaczalem sprzegi piast. Tym samym wal sie nie obracal, bebechy w moscie rowniez staly.
Tak ciezko to sobie wyobrazic?
Dobra zabawa na samym tyle jest o duza oszczednosc przy jezdzie po miescie byla kiedy smigalem oryginalem.
A co do zabawy na obecnym silniku to bez roznicy czy naped jest na 2 czy na 4 kola, i tak pali niemilosiernie.

krzychooxxx pisze:

pezet pisze:A jakim to niby cudem natury wał przedni miałby się nie obracać?
Jak z przodu kręcą nim koła, a z tyłu reduktor?

MAM!
Jest na to sposób: pojazd powinien STAĆ. I nie poruszać się.
To jedyna metoda.

Oczywiście przedni wał można zdjąć, zablokować dyfer i jeździć na tyle.
Ale po co?

A slyszales kiedys o manualnych sprzegielkach w piastach?
Majac oryginal patrola wylaczalem sobie naped walu od strony reduktora oraz rozlaczalem sprzegi piast. Tym samym wal sie nie obracal, bebechy w moscie rowniez staly.
Tak ciezko to sobie wyobrazic?
Dobra zabawa na samym tyle jest o duza oszczednosc przy jezdzie po miescie byla kiedy smigalem oryginalem.
A co do zabawy na obecnym silniku to bez roznicy czy naped jest na 2 czy na 4 kola, i tak pali niemilosiernie.

jeżu kolczasty, skończcie te pierdoły...
Nie. Nie da się, zły sobie reduktor wybrałeś, skoro wiesz, że ma mechanizm różnicowy to i powinieneś wiedzieć, że popełniasz błąd oczekując odłączanego przodu

edyta:
a przedewszystkim, źle postawiłeś pytanie albowiem możliwość takiej jazdy defem w sytuacji awaryjnej jest

reduktor wybralem dobry bo priorytetem bylo przelozenie i roznicowka
dzieki

Nie wymądrzaj się - już pytanie zadałeś robiąc z siebie.... sam wiesz co

QL pisze:Nie wymądrzaj się - już pytanie zadałeś robiąc z siebie.... sam wiesz co

To do mnie bylo?
Pytanie bylo jak najbardziej sensowne, bo kto komu zabroni miec opcje tyl, przod+tyl oraz przod+tyl na roznicowce? A ze sie okazalo ze rant lover stworzyl inaczej to trudno, trzeba bedzie wywazyc oryginalny przedni wal patrola ktory nie byl chyba projektowany do krecenia sie z predkosciami przekraczajacymi 80

krzychooxxx pisze:A slyszales kiedys o manualnych sprzegielkach w piastach?

ale sprzęgiełkami odłączasz same koła od półosiek.
W reduktorze nie "odłączysz" samego przedniego wału.
Zadałeś pytanie co zrobić, żeby wał się nie obracał.
Odpowiedzi są dwie - albo się zatrzymać, albo wyjąć wał.

krzychooxxx pisze:Majac oryginal patrola wylaczalem sobie naped walu od strony reduktora oraz rozlaczalem sprzegi piast. Tym samym wal sie nie obracal, bebechy w moscie rowniez staly.

No tak, to tego zrobić się nie da.

A reduktor z defa masz po regeneracji?
Bo jak zjechany, to jazda z jednym wałem będzie denerwująca nieco

Reduktor z mechanizme różnicowym i odłączanym przodem jest w Jeepie -> NP242. Ale one mają główki przednich mostów z lewej strony, więc pewnie nie pasuje.

Pewny jesteś, że w 242 można odłączyć przedni wał?
Czy tylko zablokować centralny (jak w LR)?
Ja miałem 231, więc nie znam się.

Mozna jezdzic 2wd
Dobre jest to co piszesz bo np231 tez mozna

Można, ale na samym tyle, za to z obracającym się wałem przednim

Wał się będzie kręcił, bo jest napędzany przez koła, trzeba by mieć sprzęgiełka w piastach. ALE były takie wersje w jepach, że miały też rozpinaną jedną półoś i wtedy wał się nie kręcił. Tylko że autorowi to wiele nie pomoże, bo ma stałe 4x4. Swoją drogą ciekawe żeby wrzucać reduktor i nie sprawdzić przedtem jakie ma opcje napędu

krzychooxxx pisze:

QL pisze:Nie wymądrzaj się - już pytanie zadałeś robiąc z siebie.... sam wiesz co

To do mnie bylo?

Oczywiście.

Chyba jednak nie wie, co....

To niech kombinuje, moze sie domysli

Widze ze zadajac pytanie w waszym dziale czlowiek bez wiedzy naraza sie na smiesznosc.
Dobrze ze wy tu wszystko wiecie i tak ochoczo wypisujecie docinki. Juz pisalem ze odlaczanie przodu to pomysl ktory narodzil sie na dniach i nie jest specjalnie potrzebny bo najwazniejsze bylo przelozenie i centralny dyfer. Juz o tym pisalem ale pojawiaja sie kolejne osoby ktore pisza ze nie sprawdzilem opcji reduktora przed jego wsadzeniem. Wiem ze sa tu osoby ktore maja pojecie i pisza z sensem. Proponuje zbudowac cos najpierw samemu od podstaw. Kazdy kto zbuduje w zyciu nawet jedna zmote bedzie rzadziej odwiedzal to forum, chociazby dlatego ze nudzi sie juz smianie sie z polemiki klawiaturowych motaczy. No coz
W temacie jest juz wszystko jasne dlatego proponuje go zamknac i dziekuje za te 3-4 rzeczowe odpowiedzi ktore wylaniaja sie z gaszczu powyzszych nabijajacych gwiazdki smieci.
zapraszam do lektury nieprzemyslanego projektu
https://picasaweb.google.com/1112796353 ... owaPatrola#
pozdrawiam offrołdowe "ciężkie" grono

krzychooxxx pisze:Widze ze zadajac pytanie w waszym dziale czlowiek bez wiedzy naraza sie na smiesznosc.
Dobrze ze wy tu wszystko wiecie i tak ochoczo wypisujecie docinki. Juz pisalem ze odlaczanie przodu to pomysl ktory narodzil sie na dniach i nie jest specjalnie potrzebny bo najwazniejsze bylo przelozenie i centralny dyfer. Juz o tym pisalem ale pojawiaja sie kolejne osoby ktore pisza ze nie sprawdzilem opcji reduktora przed jego wsadzeniem. Wiem ze sa tu osoby ktore maja pojecie i pisza z sensem. Proponuje zbudowac cos najpierw samemu od podstaw. Kazdy kto zbuduje w zyciu nawet jedna zmote bedzie rzadziej odwiedzal to forum, chociazby dlatego ze nudzi sie juz smianie sie z polemiki klawiaturowych motaczy. No coz
W temacie jest juz wszystko jasne dlatego proponuje go zamknac i dziekuje za te 3-4 rzeczowe odpowiedzi ktore wylaniaja sie z gaszczu powyzszych nabijajacych gwiazdki smieci.

po pierwsze: zadajesz źle pytanie ( nie używasz defa, tylko element z niego), odpowiedz poprawna na Twoje pytanie wymagała by sporego elaboratu. Skoro zatem, nie szanujesz pytanych na tyle, by przemyśleć formę pytania, to nie dziwie się, że sobie trochę z Ciebie dworują - jedni mniej inni bardziej, ale ciągle na Twoje własne życzenie
po drugie: samodzielne budowanie czegokolwiek nie zwalnia z myślenia a wręcz przeciwnie wymaga dużej dozy zdolności używania zwojów
po trzecie: nigdzie nie jest powiedziane, że wszyscy mają budować zmoty skoro fabryki całkiem nieźle -jeszcze jakieś 20 lat temu robiły to w oparciu o biura konstrukcyjne. Z większości takich podwórkowych "budów" najczęściej wychodzą "pomniki". Zatem porzuć wykładnik którym tu się posługujesz w kwestiach powodów ku rzadkości lub gęstości pobytów na forum, bo jakoś tak kojarzysz się ( może nie zasłużenie) jak fircyk.
po czwarte: sprawdzaj takie rzeczy przed a nie po, wyjdzie Ci taniej. Pytanie zadane nawet tu, w formie: czy reduktor stosowany w defie ma możliwość odłączenia wyjścia przedniego napędu zapewne potraktowano by poważnie odpisując: NIE
i wszystko miałbyś jak na tacy, krótko i zwięźle

szkoda czasu, pytanie bylo tak zadane ze bez problemu mozna bylo w jednym poscie na nie odpowiedaziec tak jak dales przyklad powyzej. nie kumam jak moglo to urosnac do takiej rangi.
Ty mi sie za to kojarzysz ze swoim podpisem pod kazdym postem ktorego widze ze zaprzestales oraz z tym ze zabierasz glos wszedzie i o wszystkim piszac dlugie wywody starannie dobierajac wyszukane slownictwo. Com do rzeczowych odpowiedzi, no coz, pomocny to Ty nie jestes bo najczesciej piszesz by pisac a do tematow wnosi to niewiele. kilka lat jestem juz na forum i jedyne co sie zmienia to ilosc tysiecy Twoich postow.