www.forum4x4.pl

Witam mam drobny problem poniewaz miałem wyciagnięty aparat zapłonowy teraz nie wiem który kabel na kopułce ma byc pierwszy i jak właściwie ustawic aparat Moze ktoś pomoże Autko to discovery 3,9 v8

Kuszman zbyt rzeczowa odpowiedź.
Ale jak już tak chcesz zawyżać poziom to może jeszcze przetłumacz

Angielskie awto ma to niech sie uczy.

a figa! zależy od rocznika!

może być jeszcze tak:



Kolego, sprawdzić powinieneś jaką masz wersję Disco.

Najprościej jest żeby wybiła IGTEP (identification guide to european passerines) na zegarach...

w tym celu musisz zastosować tzw DTaPfHA (Diagnostic Tests and Procedures for Heart Attack) Dokładny opis znajdziesz w dokumentacji wozu.

Ja napiszę tylko jak wykonać test na model. Więc:

1. Na wyłączonym zapłonie dezaktywujesz szyby dla pasażerów.
2. Trzymając wciśnięty przycisk świateł awaryjnych przekręcasz kluczyk na pozycję ACC jednocześnie dynksem od ustawiania lusterek dajesz pięć razy do góry i raz w dół jak masz nieparzystą końcówkę VIN, jak parzysta to w dół nie dajesz.
3. Trzymając cały czas wciśnięty przycisk świateł awaryjnych przekręcasz stacyjkę na zapłon szybko otwierasz schowek. Musisz to zrobić dwa razy. Ale pamiętaj, żebyś za żadnym razem go nie zamykał! Jeśli zamkniesz to procedurę musisz zacząć od nowa.

Jeśli wszytko wykonałeś jak trzeba usłyszysz trzy krótkie dźwięki a na zegarach pokażę się komunikat z ilością "EEE"

Zresztą masz to opisane na schematach.

Powodzenia!

Sałat, nie uważasz że zdradzanie wszystkich patentów serwisowych jest trochę nie fair względem prowadzących warsztaty?

po to jest forum.... by pomagac...

Komuś pomagasz a komuś przeszkadzasz...

Sałat szuka pracy , wykazać się chce

Swieta sa, pomocnym chcialem byc...

zreszta

To kuszman dal jako pierwszy niepelna informacje... i skany z ksiag serwisowych!!

GAZFAN pisze:Sałat, nie uważasz że zdradzanie wszystkich patentów serwisowych jest trochę nie fair względem prowadzących warsztaty?

o karwa...

jak się zatrzymasz udzielić pomocy to postąpisz nie fair wobec prowadzących zakłady pogrzebowe

GAZFAN pisze:Sałat, nie uważasz że zdradzanie wszystkich patentów serwisowych jest trochę nie fair względem prowadzących warsztaty?

No niezle sie skurwysynstwo przez Ciebie odezwalo ...

Jak tak czasem przeglądam dział LRa, to odnoszę wrażenie, iż producent postąpił nie fair do klienta wypuszczając na rynek auta, z których obsługi trzeba mieć doktorat...

A bardziej w temacie (i pomijając, że to raczej żart noworoczny jest z ich strony, sądząc po owych procedurach, proponuję przeczytać je ze zrozumieniem )...

Gazfan niewątpliwie trochę racji by miał (gdyby to napisał na poważnie). Wszak z tego żyje, więc się nie dziwie, iż się buntuje.
Ale (i tu już płyniemy zupełnie poza temat, tak ogólnie o podobnych problemach porozmawiajmy) poniekąd sam jest sobie winien (nie personalnie, jako Przemek, tylko jako "instytucja ogólna", if you know what I mean...). W Polsce to wszystko takie posrane jest. Z jednej strony każdy serwis (z którymi miałem do czynienia, znowu nie mówię tu o Tobie Gazfan, bo się nie znamy przecież, odnoszę się tylko do swojej próby i swoich doświadczeń) zachowuje się jak by wszystkie rozumy pozjadał a często gówno wie poza tą wiedzą tajemną z książek, których i tak do końca rozumie z racji obcego języka, hehe. Jak już mają i rozumieją wiedzę książkową, to zastosować jej nie potrafią, bo nie ogarniają podstaw mechaniki "żywej". Ale kasę za roboczo-godzinę walą kosmiczną (tak, wiem, bo mają koszta) i za swoje dumanie nad wiedzą tajemną liczą krocie tłumacząc trudnością i skomplikowaniem zagadnienia (bo przecież nie swoją niewiedzą).
Z drugiej strony klient chciałby wszystko za darmo i na wczoraj. Bo jak to tak!? Płacić np. stówkę za poradę ustną? Albo stówkę za wciśniecie trzech guzików w kabinie celem wyświetlenia czegoś tam na zegarach? ZŁODZIEJSTWO!
I koło się zamyka.

Ktoś zapłacił zylion za oprogramowanie typu ESI Tronic itp, a potem ktoś inny przekleja skany z pirata na forum...

Ja jednak uważam, że taka pojedyncza wklejka wiele złego nie zrobi. Jeżeli ktoś potrafi z niej skorzystać prywatnie czy też jako mechanik swoją działalność prowadząc to i tak do ASO nie pojedzie - prędzej tego pirata zedrze. Tak mi się zdaje. Do ASO jeżdżą ludzie, który mechaniki nie ogarniają zupełnie/sami nie mechanikują. A Gazfan co sądzi? Serio pytam.

Bierzmy pieniadze za dobrze wykonane uslugi recami, a nie za dobre slowo i porady...

ale daliscie się wkręcić ... jak dzieci

sie odzywac nie chcialem,ale tez wyglada mi to na podpuche


a z tym schowkiem bylo rewelacyjne

a ja chcialbym sie zapytac, czy procedura zabangla jesli zarowka w schowku bedzie niesprawna albo, co gorsza, jesli bedzie zastapiona diodka LED

gri74 pisze:ale daliscie się wkręcić ... jak dzieci

o to to

teraz to i ja wiem

no właśnie też przejęcie procedurą i komentarzem do niej zauważyłem
DTaPfHA i pomysł ze schowkiem wymiata

Adamek pisze:

GAZFAN pisze:Sałat, nie uważasz że zdradzanie wszystkich patentów serwisowych jest trochę nie fair względem prowadzących warsztaty?

No niezle sie skurwysynstwo przez Ciebie odezwalo ...

Och jej
Adamek, przeczytaj post Sałata i pomyśl.. uda Ci się

ernil.. To był żart na kanwie procedury Sałata co by ją uwiarygodnić....
Oj posępny nastrój Świąt chyba Was z humoru obdarł.

Pewnie nie zrozumiał tego po angielsku

Ze Adamek

No ja napisałem w poście, że ta procedura to wkręt...
Ale po prostu przy okazji na serio chciałem podywagować o takich kwestiach, jak to wygląda z perspektywy osób prowadzących serwisy.