WIOSNA POD NAPIĘCIEM 2009 --ODLICZANIE ROZPOCZĘTE !!!

[LRMoni]

to mi poprawiliście trochę humor bo auto jeszcze nie gotowe i bardzo żałowałem że nie mogłem startować

No widzisz.... każdy negatyw ma jakiś pozytyw

Trzymam kciuki za Defka... bo czasu coraz mniej

[Flor]

to mi poprawiliście trochę humor bo auto jeszcze nie gotowe i bardzo żałowałem że nie mogłem startować

No widzisz.... każdy negatyw ma jakiś pozytyw

Trzymam kciuki za Defka... bo czasu coraz mniej

co chwila wypadają jakieś pierdoły a chcę mieć jak najmniejsze szanse na awarie i w miarę prosty serwis

[LRMoni]

Trzymam kciuki za Defka... bo czasu coraz mniej

co chwila wypadają jakieś pierdoły a chcę mieć jak najmniejsze szanse na awarie i w miarę prosty serwis

Jeśli chodzi o Twojeg pilota... to o jego kondycję nie musisz się martwić... odpowiednio go przegoniłyśmy z Madzią w terenie i z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić że jest w doskonałej formie

[Flor]

Jeśli chodzi o Twojeg pilota... to o jego kondycję nie musisz się martwić... odpowiednio go przegoniłyśmy z Madzią w terenie i z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić że jest w doskonałej formie

i dobrze mu tak jak się miga od jazdy ze mną to niech ma

[Gruzin]

Siedząc na miejscu pilota (załoga 22 kierowca Wojteeek ) i mając w ręku tego"roadbooka" co kratka ogarniała mnie rozpacz. Myślałem, że po przejechaniu kilkunastu imprez odczytanie takowego nie będzie stanowiło dla mnie problemu. Jakże się myliłem i jak ciśnienie skakało, gdy okazywało się, że po przejechaniu poprawnie trzech pierwszych kratek na czwartej już nie jesteśmy na trasie
Ale te kilka pieczątek zdobytych w tak zacnym towarzystwie (Wojtek i kpeugeot) 2 i jazda na "węch" w poszukiwaniu trasy trochę poprawia samopoczucie.
Jak dla mnie impreza okazała się porażką
Może za wpisowe organizatorzy zakupią gps'a i od czasu do czasu jeśli nie wstawiają odległości w kratki wstawią współrzędne?

[LRMoni]

Siedząc na miejscu pilota i mając w ręku tego"roadbooka" co kratka ogarniała mnie rozpacz. Myślałem, że po przejechaniu kilkunastu imprez odczytanie takowego nie będzie stanowiło dla mnie problemu. Jakże się myliłem i jak ciśnienie skakało, gdy okazywało się, że po przejechaniu poprawnie trzech pierwszych kratek na czwartej już nie jesteśmy na trasie

My... tzn 2 niezawodne Disco zaczęliśmy zabawę od 8 pustych kratek i te akurat pokonaliśmy bezbłędnie... odbijając przy okazji 3 pieczątki , więc myślę, że bez roadbooków by było łatwiej... trzeba je było spalić komisyjnie na rynku, a przy okazji wykorzystać ustawiony tam zabytkowy, XVII-wieczny pręgierz

[Gruzin]

chyba jedyna możliwość na tej imprezie aby przejechać całą trasę to wynająć jednego z organizatorów

[LRMoni]

chyba jedyna możliwość na tej imprezie aby przejechać całą trasę to wynająć jednego z organizatorów

Hmmm... tego też nie byłabym taka pewna

A wiadomo chociaż jakie były wyniki w poszczególnych klasach

[Wojtek]

Też jestem ciekaw

[GrzybQ]

Załoga nr 20
Nie psioczcie tak, bo było kilka elementów pozytywnych: towarzystwo, pogoda, teren, jedzenie - bo nie były zależne od organizatora .

Panowie. Dłożyliście wszelkich starań, aby przejść do historii, jako przykład dla innych parających się komercyjną organizacją imprez - jak NIE należy tego robić . Mam nadzieję, że bedzie to również przestroga dla przyszłych, potencjalnych Waszych klientów.
Z poważaniem
Janusz Grzybowski

[domel_syncro]

Panowie organizatorzy na roadbooku przydało by się zamieścić jakieś punkty odniesienia.np.domek,słupek,itd. a nie kużwa
"bryzganką do szczany lasu"-co to jest?? .. i wpisywać we wszystkie kratki odległości. No i gdzie ta odprawa na początku? No cóż może zamiast pilota trzeba było zabrać wróżkę..albo innego jasnowidza......
Pilot(załoga nr 3 Wojtek)

[Wojtek Bratford]

Jeszcze jedno : czy ktoś był na rajdzie, gdzie organizatorzy byli jednocześnie uczestnikami rywalizacji i brali udział w podziale łupów

Jeśli się mylę w ocenie - zobaczymy po nagrodach - to odszczekam to na forum

No to chyba będziesz musiał to zrobić,bo extrem wygrała załoga z Chełma z tego co wiem.
Nie mieli większych problemów ze znalezieniem prób,mało tego objechali większość trasy z uszkodzoną chłodnicą co znacznie spowolniło ich przejazd,ponieważ musieli regularnie studzić silnik i dolewać wody ze strumyka do chlodnicy...
Czyli jednak dało się....
Nie oni jedyni zresztą zrobili większość prób z tego co wiem z rozmów z innymi uczestnikami.
Co do Twojej wypowiedzi Wojtku na temat znajomości trasy przez klubowiczów to jest jedna odpowiedź.Otóż część przejazdu pokrywała się z trasą z poprzednich rajdów więc dla kogoś kto brał udział w poprzednich edycjach była znajoma.
Jeszcze jedna rzecz oganizatorzy nie byli uczestnikami rywalizacji i nie brali udziału w podziale łupów jak to zgrabnie ująłeś.

Pozdrawiam Wszyskich uczestników- miło było znów Was zobaczyć.

[ArtekRadom]

Co żeście się tak przyjeb..li do organizatorów, wyjaśnię kilka sprzecznych spornych punktów z postów powyżej:
1. Odprawa przed rajdem - odbyła się tylko po zaplombowaniu wszystkich wozów z czym się troszkę zeszło, a wszystkie ciśnieniowe załogi zdążyły pociąć już do lasu bo po co było poczekać i posłuchać kilka słów od organizatorów i burmistrza
2. Wojtku do ciebie - nie ładnie jest oskarżać innych, nikt z Radomskiej ekipy poza dyplomem za uczestnictwo nie dostał nawet paczki zapałek, a szpeju u nas jest i to pod dostatkiem, a organizatorów było tylko dwóch i nie brali udziału w rajdzie my znaliśmy trasę z wcześniejszych edycji, bo wywnioskowałem że pijesz donas
3. Roadbook - ciekawe dlaczego załogi z poza radomia które trafiły na pierwsze miejsca w klasach i nigdy wcześniej nie były na trasie, potrafili się odnaleźć, najłatwiej pojechać komuś w rajty, tylko ciekawe czemu dopiero z domu, bo po zjechaniu z trasy nie udało mi się usłyszeć nawet jednej negatywnej opinii
4. Strat nr2- Pawle Pająku to był najłatwiejszy dojazd, tylko trzeba było odpowiednio przełożyć kartki w roadbooku, jakbyś został na odprawie to byś wiedział, a tak poza tym napisałeś kiedyś jakiegoś pozytywnego posta, z tego co widzę to umiesz tylko narzekać i psioczyć
5. Zamknięcie imprezy z małym opóźnieniem ale odbyło się na rynku w Szydłowcu i było fajnie, a że niektórych spłoszył deszcz to trudno, większość załóg wytrwała a tak to już bywa że czasami nie da się co do minuty
i jeszcze jedno:

P
"bryzganką do szczany lasu"-co to jest??

na poprzednich edycjach nikomu to nie przeszkadzało i było ok

Ode mnie wielki SZACUN dla organizatorów za możliwość spotkania strych dobrych znajomych poznania nowych, potaplania się w błocie i ogólnie za miło spędzony weekend

[Shelter_kc]

Cześć,
Odnosząc się do słów jednego z przedmówców, jakoby organizatorom na szpeje brakowało i tym samym zbiórkę po nas zrobili, cóż... Jestem zdania, że nie należy nikomu w portfel zaglądać. Nikt z nas nie wie, jakie nakłady zostały poczynione na przygotowanie tej i poprzednich edycji, jaki był zwrot z inwestycji. Jednak nie sądzę, aby chłopaki przyjmowali organizację imprez za swój model businessowy
Współczuję tym, którzy liczyli na puchary i ominęła ich ta przyjemność. Jeśli przez to dyskwalifikują imprezę znaczy, że byli tylko po nie. Ja rywalizuję i realizuję się na innych polach, stąd taki rajd traktuję jak zabawę i okazję do spotkania znajomych. Z takim podejściem zapewne nie powinienem na ten temat pisać
Najbardziej nie rozumiem tych, którzy byli kolejny raz na tej imprezie, wiedzą ile pracy chłopaki wkładają w jej przygotowanie, z satysfakcją wyjeżdżali w poprzednich latach, a teraz, kiedy pojawiło się jakieś niedociągnięcie punktują organizatorów bezlitośnie.

Z mojej strony, jest wiele punktów do oceny. Znakomitą większość zaliczam chłopakom na 5.

Dziękuję organizatorom za wspólną zabawę
Konrad

[Paweł Pajak]

4. Strat nr2- Pawle Pająku to był najłatwiejszy dojazd, tylko trzeba było odpowiednio przełożyć kartki w roadbooku, jakbyś został na odprawie to byś wiedział, a tak poza tym napisałeś kiedyś jakiegoś pozytywnego posta, z tego co widzę to umiesz tylko narzekać i psioczyć

Kolego
Czy obiektywne stwierdzenie faktów to psioczenie? Przeczytaj co napisałem i w jakiej formie, potem postaraj się zrozumieć
Rozmowa z innymi uczestnikami potwierdza moje uwagi, a że to komuś nie pasuje to nie moja wina.
Ktoś kto nie zna tych terenów nie miał szans na odszukanie punktów wg tego roadbooka.
To wszystko w tym temacie

[ArtekRadom]

Cześć,
Współczuję tym, którzy liczyli na puchary i ominęła ich ta przyjemność. Jeśli przez to dyskwalifikują imprezę znaczy, że byli tylko po nie.

Jeśli ktoś bardzo chce puchar, mogę nabyć droga kupna i wysłać kurierem tylko niech na pw wyśle co mam mu wygrawerować na blacie

[ArtekRadom]

Ktoś kto nie zna tych terenów nie miał szans na odszukanie punktów wg tego roadbooka.
To wszystko w tym temacie

Czytałbyś uważnie to doczytałbyś się że punktowane miejsca były dla osób które pierwszy raz widziały trasę i dały radę pomimo poważnych awarii sprzętu

[Shelter_kc]

Cześć,
Współczuję tym, którzy liczyli na puchary i ominęła ich ta przyjemność. Jeśli przez to dyskwalifikują imprezę znaczy, że byli tylko po nie.

Jeśli ktoś bardzo chce puchar, mogę nabyć droga kupna i wysłać kurierem tylko niech na pw wyśle co mam mu wygrawerować na blacie

Artek,
Nie denerwuj się, olej, odpuść... szkoda słów.

[ArtekRadom]

Przez takich maruderów i wiecznie niezadowolonych jest coraz mniej rajdów i wcale się nie dziwię, bo po takich opiniach nikomu więcej nie chce się nawet słyszeć o jakiejkolwiek organizacji czegokolwiek. Mam nadzieję że chłopaki nie wezmą sobie do serca tych wypocin, a że ich znam i wiem ile poświęcenia kosztowało ich przygotowanie tego rajdu będę im kibicował i wspierał jak tylko będę mógł.

A wy niedługo obudzicie się i stwierdzicie że pojeździłbym tylko gdzie POZDRAWIAM

[Shelter_kc]

Jeśli czytałeś mój post to wiesz, że podzielam Twoje poglądy.

[kpeugeot]

artek uważasz mnie za marudera?

to ze wygrał chełm było doprzewidzenia

artek ja czekałem do 10 na odprawę nikt nic nie mówił co gdzie kiedy czy wogóle będzie dlatego pojechaliśmy a wy 5 minut za nami

trasę pogubiliśmy i po powrocie do pieczątek które przed nami robiliście dalej nie byliśmy wstanie odszukac trasy jadac nawet po waszych śladach które się urwały na safalcie do którego wg roadbooka wogóle nie powinniśmy dojechać

byłem na kilku rajdach dzie dawałem sobię radę i zyłem a to co było tu to porażka chyba moja 5 letnia córka potrafiła by to lepiej zrobić - przynjamniej narysowała by jakieś charakterystyczne punkty

Dymu nie robiłem na imprezie integracyjnej bo była to rocznica Tomka - inaczej już wtedy organizatorzy by usłyszeli kilka ciepłych słów

[ArtekRadom]

artek uważasz mnie za marudera?
jadac nawet po waszych śladach które się urwały na safalcie do którego wg roadbooka wogóle nie powinniśmy dojechać

Dymu nie robiłem na imprezie integracyjnej bo była to rocznica Tomka - inaczej już wtedy organizatorzy by usłyszeli kilka ciepłych słów

Słuchaj jadąc po naszych śladach sam sobie napytałeś biedy bo my ominęliśmy ten odcinek i postanowiliśmy pocisnąć na start nr3, a tak wogóle to zerknij do roadbooka, po pozycji nr 105 (p-25) jest 106 (p-26 i p-27) a nastepnie 107 w lewo na asfalt, to jak twierdzisz że nie powinieneś wylatywać do asfaltu skoro widać go było już z miejsca gdzie były pieczątki 26 i 27.

[tomiprezes1]

artek uważasz mnie za marudera?

to ze wygrał chełm było doprzewidzenia

artek ja czekałem do 10 na odprawę nikt nic nie mówił co gdzie kiedy czy wogóle będzie dlatego pojechaliśmy a wy 5 minut za nami

trasę pogubiliśmy i po powrocie do pieczątek które przed nami robiliście dalej nie byliśmy wstanie odszukac trasy jadac nawet po waszych śladach które się urwały na safalcie do którego wg roadbooka wogóle nie powinniśmy dojechać

byłem na kilku rajdach dzie dawałem sobię radę i zyłem a to co było tu to porażka chyba moja 5 letnia córka potrafiła by to lepiej zrobić - przynjamniej narysowała by jakieś charakterystyczne punkty

Dymu nie robiłem na imprezie integracyjnej bo była to rocznica Tomka - inaczej już wtedy organizatorzy by usłyszeli kilka ciepłych słów

jestem ciekawy co bylo do przewidzenia w tym ze chelm mial wygrac a wgral mialem numer startowy 44 co niektorzy znaja nie z innych imprez pseldo KITKA KILLER na imprezie bylem pierwszy raz i nie mowie ze bylo latwo zawsze sa jakies minusy i plusy kazdej imprezy a ja jakos sie nie podawalem tym ze sie tez zgobilem w obcym terenie i szukalem wyjscia dalej z autem ktore mialo problem z wentylatorem i reduktorem i jechalem jakos dalej i sade ze jak ktos chce to moze

[ArtekRadom]

jestem ciekawy co bylo do przewidzenia w tym ze chelm mial wygrac a wgral

Ciekawi mnie to też, tym bardziej że nie tylko Chełm odnalazł trasę i co dziwne jeździli po roadbooku według którego powinni sie pogubic zanim wystartowali.
Ludzie przestańcie piep..ć bo żal czytać , byłem na kilku imprezach gdzie też nie trącało idealizmem, ale nigdy nie śmiałbym wyciągać brudu na forum publicznie, zaciskałem zęby i grzałem dalej, a to co wy tu robicie woła o pomstę do nieba.

[Wojtek Bratford]

Też byłem na paru rajdach i na każdym były zastrzeżenia do roadbooka,a mimo to tak jak i tym razem
znaleźli sie tacy co trasę objechali,zrobili co mieli zrobić i nawet po tym wszystkim z wrodzoną sobie skromnością
unikali jakiegokolwiek komentarza czy chociażby promocji własnej osoby.
Ot tak wygrali i już...Wielki szacunek dla tych ludzi za waleczność,za pomysłowość,odwagę,charakter i wielkie serce.
Gratulacje