Teren -

Organizacja

Muttanci -

Zawodnicy -

Co do nowej formuły to mam mieszane uczucia.
Jazda 24-ro godzinna wymaga i wysiłku i taktyki i rzeczywiście wyłania najlepszych.
Jednak brakowało mi tego czegoś co zawsze się z "Muttem" naturalnie kojarzyło.
Poza sportową rywalizacją była i integracja i "nocne polaków rozmowy" i poznawanie nowych ludzi itp. itd.
Przy nowej formule nie ma po prostu na to czasu. Każdy zapierdziela albo robi szybką drzemkę a po rajdzie jest wypompowany na maxa i zmyka do domu.
Nam w rajdzie raczej nie poszło (zawiódł i sprzęt i taktyka) ale za to zostaliśmy do poniedziałku i co prawda w nie za wielkim może gronie ale "klasa biesiadna" zaliczona

Generalnie Mutt jako całośc imprezy dla mnie jak zwykle


