Orlentrophy 2 runda Ostróda

czyli rajdy ze ściganiem i próbami przejazdu

Moderator: Pasza

Awatar użytkownika
leszek
 
 
Posty: 3337
Rejestracja: ndz mar 02, 2003 10:39 pm
Lokalizacja: Żywiec
Kontaktowanie:

Post autor: leszek » czw sie 17, 2006 9:41 pm

roman a która to wasza zmota ??

Awatar użytkownika
Paweł Cybulski
Posty: 490
Rejestracja: czw maja 06, 2004 2:06 pm
Lokalizacja: Nieporęt k. W-wa

Post autor: Paweł Cybulski » czw sie 17, 2006 11:07 pm

Leszku, nie Roman tylko paweł bardziej:P A zmota ta została uwieczniona na zdjęciu nr. 2 i 114 z zalaczonej galerii:) I chyba jescze cosik jest z country road na tej stronce.

AdAm
 
 
Posty: 1104
Rejestracja: śr sty 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Katowice

Post autor: AdAm » czw sie 17, 2006 11:22 pm

Paweł Cybulski pisze:Moim jak że skromnym zdaniem po to byli sedziowie, zeby w sytuacji nr. 1 skierowac ruch poza taśmy, jak to z raszta mialo miejsce kielka pieczatek dalej, gdzie Gelenda sie na elektryku ciagnela, a my zastawilismy juz do konca po pogieciu drazka w chińskie Z. Wtedy sedzia zadzwonil do organizatora i powiedzial, że puszcza bokiem i po krzyku. Ogólnie kwestia byla do dogadania z każdym sędzia, tylko trzeba troszke pogadać:) kwestia wyjechania poza taśmy, bo nie czujesz sie w stanaie jechac danej pieczatki, powinno byc + 50 min. A najlepiej jak by bylo ustalone ktora pieczatka ile minut. Jest jesscze opcja ze ktos oscentacyjnie wjezdza po pieczatke od boku i tak za kazdym razem nie walczac wcale. W takeij sytuacji powinna byc taryfa za oszustwo i bez dyskusji:)
Taaa, tylko czy taki maly sedzina powinien podejmowac decyzje o tym czy to juz wykroczenie za taryfe czy tylko +50 min...
Wg. mnie powinno to byc w regulaminie bo inaczej to przekrety sa i tyle
Paweł Cybulski pisze:A moze ktos wie kiedy spodziewac sie relacji w tvn turbo?
W przyszly week jakos tak ponoc...

Awatar użytkownika
Paweł Cybulski
Posty: 490
Rejestracja: czw maja 06, 2004 2:06 pm
Lokalizacja: Nieporęt k. W-wa

Post autor: Paweł Cybulski » pt sie 18, 2006 4:11 pm

Chodiz mi o to że jak omijasz cała pieczatke to masz + 50 min. za każda ominieta, jak jest zator to siędzia puszcza bokiem ale tylko na małym odcinku, żeby ominać zator i dalej potaśmach, a jak ktoś chce od boku wjechać na pieczatke to nie powinien go wogole wpuścić, a jak na hama wjedzie to odnotować i dalej po zdaniu kart do organizatora co dalej z tym zrobić. Tak na logike

RHINo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 55
Rejestracja: śr sie 16, 2006 9:30 am

Post autor: RHINo » pt sie 18, 2006 8:24 pm

pragnę zauważyć , że wynikłe problemy zaistniały
z winy osoby , która układała trasę. Odcinki były ciekawe ,
ale źle otaśmowane tj. za wąsko. Na tak krótkim etapie z wieloma
próbami , zawsze będą podobne sytuacje. A to ktoś zepsuje samochód
a inny się zaklinuje , a jeszcze inny wkur... itp. Na Magamie w tym roku nie było takich
sytuacji , ponieważ trasa została tak poprowadzona aby nie
stwarzać bezsensownych wąskich gardeł. Do pieczątki można było
podjechać z różnych stron nie ujmując sobie trudności przejazdu.
Zauważcie , jak w Miastku otaśmowano niemal każdy odcinek.
Szeroko ustawione białe sznureczki
nie ułatwiały przejazdu , tylko zmuszały do "terenowego kombinowania"
Trasa w Morągu przypominała do znudzenia "obserwowane zawody trialowe", tylko z tą różnicą , że w trialu nie puszczają wszystkich na churrra. AMEN

Awatar użytkownika
Pit-Bull
Posty: 556
Rejestracja: wt maja 31, 2005 6:15 pm
Lokalizacja: Powsinoga

Post autor: Pit-Bull » pt sie 18, 2006 9:37 pm

To jest słuszna uwaga . !! Zbyt wąsko . !!

Ale ciekawym problemem , który został tu poruszony to zamknięcie mety o jednakowej godzinie dla wszystkich !! . Pierwszy który startuje ma przykładowo 4 godziny na przejechanie trasy , a ostatni ma 1 godzinę na przejechanie już rozrytego terenu .Tu chyba coś nie tak . :)3

Awatar użytkownika
Twardy
 
 
Posty: 1120
Rejestracja: śr mar 31, 2004 9:04 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: Twardy » sob sie 19, 2006 8:08 am

Pit-Bull pisze:To jest słuszna uwaga . !! Zbyt wąsko . !!

Ale ciekawym problemem , który został tu poruszony to zamknięcie mety o jednakowej godzinie dla wszystkich !! . Pierwszy który startuje ma przykładowo 4 godziny na przejechanie trasy , a ostatni ma 1 godzinę na przejechanie już rozrytego terenu .Tu chyba coś nie tak . :)3
w Miastku było tak samo, w drugi dzień załapaliśmy 12 min spóżnienia i taryfa. Startowaliśmy 1,5h po pierwszym, zrobiliśmy wszystkie pieczątki. Można było odpuszczać i zdążyć na metę (część załóg tak robiła) nam na tym nie zależało, bo pojechaliśmy zrobić całość, tak to by było ciśnienie.

Rozwiązaniem jest formuła stosowana w rajdach enduro: godzina startu + czas ustalony na przejazd trasy = godzina przybycia na metę. Tyle że tam trzeba wjechać dokładnie o czasie, ale godz przybycia może być zastąpiona maksymalnym czasem na pokonanie trasy (zamknięcie mety)
człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi

Awatar użytkownika
Paweł Cybulski
Posty: 490
Rejestracja: czw maja 06, 2004 2:06 pm
Lokalizacja: Nieporęt k. W-wa

Post autor: Paweł Cybulski » sob sie 19, 2006 11:32 am

Ja jestem zdania, że ciężko to wszystko razem pogodzić, bo przeciez samochowdow jedzie tyle, ze nie mozliwe zeby nei bylo zatorow. Moze kilka startow... Wtedy nawet jak bys dogonil tych z innego startu, to bys wiedzial ze inna osoba która aktualnie wygrywa tez ma takie problemy i dzieki takiemu rozwiazaniu tylko maly fragment trasy jechalo by sie po nie rozjeżdżonym co również wyrównało by szanse. A zdanie kart moglo by wtedy byc poprostu na pieczatce z której zaczales. Ale nie ma rozwiazania idealnego i chyba trzeba sie cieszyc ze rajd byl trudny i ze zabawa byla przednia:)

RHINo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 55
Rejestracja: śr sie 16, 2006 9:30 am

Post autor: RHINo » sob sie 19, 2006 6:37 pm

i dodatkowo każdy samochód musi mieć talerz na masce, najlepiej
biały i podświetlany.
Jak spadnie z niego plombowane jajko - TARYFA

Awatar użytkownika
woytaz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 25
Rejestracja: czw sie 21, 2003 12:42 am
Lokalizacja: Morag

Post autor: woytaz » czw sie 24, 2006 1:05 am

witam,
chciałbym dodać parę słów do tematu. Z punktu widzenia lokalesa, który większość odcinków po których jeździliście zna na codzień. Pozostawię niejasności dotyczące regulaminu i traktowania zawodników podczas imprezy, bo dla wszystkich jasne jest, że dzieci bawiące się w wojnę lepiej sobie radzą z tym zagadnieniem niż PANOWIE organizatorzy.

Przedstawię jedynie po krótce sytuację przed oraz po rajdzie.

Na początku roku pojawiło się u nas (w Morągu) ciało organizacyjne z prośbą o pokazanie terenu. W zamian naobiecywali się złotych gór... ale i bez tego chętnie to zrobiliśmy. dokładnie rzecz biorąc jeden z nas.
(Pisząc o nas, mam na mysli Morąski odłam klubu 4x4 Elbląg).
Przy następnej wizycie rzeczonym Ciałem organizacyjnym zajęło kolegów bez porozumienia z resztą klubu.
Rajd wytyczony został w sporej mierze na naszym terenie klubowym.
I nikt już nie pytał o zgodę. Złote góry zamieniły się w krecie kopce.
Rajd odbył się.
I nie pisałbym tego wszystkiego gdyby... gdyby szanowne Ciało Organizacyjne raczyło najwiekszą złotą górę urzeczywistnić, a mianowice POSPRZĄTAĆ.

Nie dość, że część odcinków wytyczono na terenach nieudostępnionych przez naszych leśniczych, to syf jaki pozostał tam po imprezie zmienił naszego zaprzyjaźnionego leśniczego, we wroga. Taśmy, częściowo w ogóle nie sprzątnięte, częściowo zdjęte i w kłębach walające się po lesie. Drzewa powyrywane (bezmyślność uczestników) i nie usunięte (zlewka organizatora) zaowocowały wizytą komisji i inwentaryzacją. Nasz leśniczy najprawdopodniej straci pracę.

Tyle szkód i wrogości ze strony administracji ile przysporzył nam rajd Orlenu nie udało nam się wyrządzić przez poprzednie 10 lat .

Apeluję do klubów w innych regionach : nie wpuszczajcie tych pasożytów na swoje tereny bo zepsują wam reputację i dobre stosunki z decydentami na wiele lat.

I jeszcze gwoli sprawiedliwości. Obiecany gratisowy start dwóch naszych aut klubowych stał się faktem dla jednego, który notabene zajął 5 miejsce w klasie adventure jadąc tylko jeden dzień i bez wyciągarki... Mówi to wiele o wielkim, superzorganizowanym orlen trophy.

Pozdrawiam wszystkich uczestników, którzy jechali nie zapominając o kruchości przyrody.

Wojtek

Awatar użytkownika
Francek
Posty: 638
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:13 am
Lokalizacja: Śródmieście

Post autor: Francek » czw sie 24, 2006 10:09 am

woytaz pisze:witam,
chciałbym dodać parę słów do tematu. Z punktu widzenia lokalesa, który

Przedstawię jedynie po krótce sytuację przed oraz po rajdzie.

Na początku roku pojawiło się u nas (w Morągu) ciało organizacyjne z prośbą o pokazanie terenu. W zamian naobiecywali się złotych gór... ale i bez tego chętnie to zrobiliśmy. dokładnie rzecz biorąc jeden z nas.
(Pisząc o nas, mam na mysli Morąski odłam klubu 4x4 Elbląg).
Przy następnej wizycie rzeczonym Ciałem organizacyjnym zajęło kolegów bez porozumienia z resztą klubu.
Rajd wytyczony został w sporej mierze na naszym terenie klubowym.
I nikt już nie pytał o zgodę. Złote góry zamieniły się w krecie kopce.
Rajd odbył się.
I nie pisałbym tego wszystkiego gdyby... gdyby szanowne Ciało Organizacyjne raczyło najwiekszą złotą górę urzeczywistnić, a mianowice POSPRZĄTAĆ.
Wojtek
Hmm... No cóż Wojtku pozostaje współczuć a jednocześnie sami do siebie powinniście mieć pretensje że ich wpuściliście nie pytając się środowiska o opinie.
Ja mam taką sytuację, że podczas próby organizacji ZMOTY na terenie ełckiego natknałem się na fatalne wspomnienia po Pucharze Polski sprzed 3 lat. Chyba nawet Kylon mówił kiedyś, że zorganizowanie PP na terenach Żelaznej to był jego największy błąd-jeśli się mylę proszę Krzysztofie o sprostowanie ( nie chciałbym siać niesprawdzonych plotek ) Leśnicy do dziś opisuję Gomorę jaką i Ty przedstawiłeś.
Zresztą napomknąłem o tym w zapowiedziach III ZMOTY-i wiesz co?? Jakiś chłoptaś z tegoż pucharku śmiał do mnie zadzwonić i straszyć mnie sądem, że szkaluje imię jego imprezki, coś tam bełkotał o tym, że leśnicy będą słowa o zmasakrowanym terenie musieli powtórzyć przed sądem itd itp.
Zaproponowałem mu grzecznie, żeby wziął koło i się j....ął w swe czoło :wink:
Tak się również składa, bardzo często przebywam w Łukcie ( od 25 lat regularnie około miesiąca w roku ) Organizuje tam bardzo często komercyjne jazdy OR ( zawsze w porozumieniu z leśniczymi ) Kiedy usłyszałem, że będzie tam PP od razu pośpieszyłem w zapewnieniu, iż nie mam z tą imprezą nic wspólnego. OKAZAŁO się niestety iż byłem przezorny............. :)3
Mam prośbę o dokumentację fotograficzną strat terenowych. ( dawaj na PW) Trzeba to opisać i nagłośnić. Nie wolno dopuszczać do tego aby kolejne tereny przez czyjąś bezmyślność były niszczone.
UWAŻAJMY NA TEGO RODZAJU IMPREZY
Terenu w Polsce jest coraz mniej a i taka reklama nie jaest nam potrzebna
Pzdr Morąg i Łuktę
Franc
Higway to hell

AdAm
 
 
Posty: 1104
Rejestracja: śr sty 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Katowice

Post autor: AdAm » czw sie 24, 2006 1:08 pm

No to syf... :)3

Szkoda ze drugiej strony nie ma na forum, bo to z konkurencyjnego portalu, ale jesli tak bylo jak piszecie to "nieladnie" jest bardzo delikatnym okresleniem.

AM Patrol
 
 
Posty: 162
Rejestracja: ndz paź 10, 2004 10:30 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: AM Patrol » czw sie 24, 2006 1:31 pm

dokladnie zero pomyslunku :evil: najlepiej otasmowac mlody gesty las i niech jezdza pewnie nikt nie zlamie zadnego drzewa :evil: wiadomo ze tak trzeba ustawiac proby aby bylo malo strat w przyrodzie drzewo jakiekolwiek liczy sie na lata lesnik mysli na 20 50 i 100 lat w przyszlosc . no fama pojdzie i lesnicy beda portkami trzasc i do lasu zero wstepu :evil: zostanie sobie kupic 1000h i wykopac troche dolkow ogrodzic i po 100zl za godzinke jak wszedzie na zachodzie :evil: trzeba kupic kolejke elektryczna albo warcaby ?? K R E T Y N I !! !! !! !!
Asia

Awatar użytkownika
Pit-Bull
Posty: 556
Rejestracja: wt maja 31, 2005 6:15 pm
Lokalizacja: Powsinoga

Post autor: Pit-Bull » czw sie 24, 2006 6:53 pm

:oops: Przykro mi jako uczestnikowi tego rodzaju rajdów kiedy cierpi przyroda . Ale nie twórzmy tu wrażenia , że tylko na tym rajdzie rozjechano kilka drzew i kilka wyrwano z korzeniami . Tak się dzieje na każdej imprezie tego typu . Franc nie szalej ! To,że organizatorzy tak się zachowali to bardzo nieładnie . :)3 Z tym szermowaniem hasłem Orlen nie popadajmy w przesadę . Firmują tą imprezę i dają pieniądze , ale to personalnie organizatorzy odpowiadają. Jedni sprzątają po sobie inni nie . jedni dotrzymują słowa inni nie . Takie życie !!

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » czw sie 24, 2006 6:54 pm

Pit-Bull pisze::oops: Przykro mi jako uczestnikowi tego rodzaju rajdów kiedy cierpi przyroda . Ale nie twórzmy tu wrażenia , że tylko na tym rajdzie rozjechano kilka drzew i kilka wyrwano z korzeniami . Tak się dzieje na każdej imprezie tego typu . Franc nie szalej ! To,że organizatorzy tak się zachowali to bardzo nieładnie . :)3 Z tym szermowaniem hasłem Orlen nie popadajmy w przesadę . Firmują tą imprezę i dają pieniądze , ale to personalnie organizatorzy odpowiadają. Jedni sprzątają po sobie inni nie . jedni dotrzymują słowa inni nie . Takie życie !!
Oj kolego ...chyba nie rozumiesz paru zeczy :)3
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
Francek
Posty: 638
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:13 am
Lokalizacja: Śródmieście

Post autor: Francek » czw sie 24, 2006 8:15 pm

Pit-Bull pisze::oops: Przykro mi jako uczestnikowi tego rodzaju rajdów kiedy cierpi przyroda . Ale nie twórzmy tu wrażenia , że tylko na tym rajdzie rozjechano kilka drzew i kilka wyrwano z korzeniami . Tak się dzieje na każdej imprezie tego typu . Franc nie szalej ! To,że organizatorzy tak się zachowali to bardzo nieładnie . :)3 Z tym szermowaniem hasłem Orlen nie popadajmy w przesadę . Firmują tą imprezę i dają pieniądze , ale to personalnie organizatorzy odpowiadają. Jedni sprzątają po sobie inni nie . jedni dotrzymują słowa inni nie . Takie życie !!
Sorry stary ale nie kumam czaczy !!
Co to znaczy wyrwano z korzeniami -to jest wandalizm i tyle !!
( Chyba, że było na to przyzwolenie-w co wątypie :oops: )
Nikt tu nie szermuje hasłem Orlen tylko odpowiadamy na sytuację, którą przedstawił kol. Woytaz - jeżeli to prawda to nadaje się to do publicznego potępienia i tyle.
Lubię rywalizację ale zdrową a nie za wszelką cenę. Tu chodzi o nasze wspólne dobro jako środowiska !! Jakkolwiek patetycznie by to nie zabrzmiało.
Ja w formie osobistego protestu postanawiam nie udostępniać terenu ZMOTY dla ciśnieniowców z PP. :)3
Trudno być może będę organizował coś dla garstki zapaleńców ale pozostanie to w zgodzie z mymi przekonaniami.
Pzdr i mam nadzieję bez urazy
Franc
Higway to hell

Awatar użytkownika
suzus
 
 
Posty: 993
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 6:08 pm

Post autor: suzus » czw sie 24, 2006 10:14 pm

coś nie tak drogi Francku
prośbę mam taką byś nie wrzucał wszystkich do jednego
woreczka bo to nie ładnie
to że drzewa na szczycie podjazdów i na trawersach ulegną zniszczeniu
to można było przewidzieć
sprzątanie po rajdzie a raczej nie sprzątanie staje się chyba modne
np ostatni rmpst w Górze Kalwarii

i samo zachowanie zachowanie uczestników na trasie też
ma wiele do życzenia

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » pt sie 25, 2006 1:39 pm

Francek pisze: Chyba nawet Kylon mówił kiedyś, że zorganizowanie PP na terenach Żelaznej to był jego największy błąd-jeśli się mylę proszę Krzysztofie o sprostowanie ( nie chciałbym siać niesprawdzonych plotek ) Leśnicy do dziś opisuję Gomorę jaką i Ty przedstawiłeś.
Nie mylisz się. Jak bym mógł to bym cofnął czas. Tereny, na której wtedy odbywała się Żelazna graniczą bezpośrednio z poligonem w Orzyszu. To byłby czad ja by to połączyć. Teraz jest mi przykro, że stało się to co się stało.

Awatar użytkownika
muhha
 
 
Posty: 884
Rejestracja: pt paź 08, 2004 12:03 pm

Post autor: muhha » pt sie 25, 2006 3:44 pm

suzus pisze:coś nie tak drogi Francku
prośbę mam taką byś nie wrzucał wszystkich do jednego
woreczka bo to nie ładnie
to że drzewa na szczycie podjazdów i na trawersach ulegną zniszczeniu
to można było przewidzieć
sprzątanie po rajdzie a raczej nie sprzątanie staje się chyba modne
np ostatni rmpst w Górze Kalwarii

i samo zachowanie zachowanie uczestników na trasie też
ma wiele do życzenia
wiec co ?? najlepiej skulic mordy w kubel i nic nie mowic na ten temat bo teraz taka moda ?? (dzieki tej modzie za rok bedziemy jezdzic jak np Niemcy na zamknietym terenie miedzy slupeczkami z kulkami) , mi sie wydaje ze to troche z twoja wypowiedzia jest cos nie tak, bo zdrowo myslacy czlowiek chamstwa i skurwielstwa popierac nie bedzie, i bardzo dobrze ze wreszcie ktos o tym napisal, i dla wyjasnienia, nigdy nie strartowalem w PP choc bardzo chcialem wystartowac przyszlym sezonie chociaz w jednej rundzie nowym samochodem, ale dzieki temu co tu przeczytalem wyleczylem sie z tej checi :)3

Awatar użytkownika
suzus
 
 
Posty: 993
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 6:08 pm

Post autor: suzus » pt sie 25, 2006 10:37 pm

muszka wyluzuj ty chyba żle odebrałeś moją wypowiedż
a jest ona jak najbardziej krytyczna dla organizatorów

Awatar użytkownika
Kwadrat
 
 
Posty: 851
Rejestracja: śr gru 01, 2004 6:02 am
Lokalizacja: Warka
Kontaktowanie:

Post autor: Kwadrat » sob sie 26, 2006 6:04 am

suzus pisze:muszka wyluzuj ty chyba żle odebrałeś moją wypowiedż
a jest ona jak najbardziej krytyczna dla organizatorów
A ja myślałem że ich bronisz. :D :D :D

Awatar użytkownika
muhha
 
 
Posty: 884
Rejestracja: pt paź 08, 2004 12:03 pm

Post autor: muhha » sob sie 26, 2006 7:15 am

suzus pisze:muszka wyluzuj ty chyba żle odebrałeś moją wypowiedż
a jest ona jak najbardziej krytyczna dla organizatorów
:oops: :oops: :oops:

uupssssss!!!!!!!!!

sorry!!!!!!!!!!!!!!!

chyba sie przyciesniniowałem :)

Świstak
 
 
Posty: 1441
Rejestracja: wt cze 15, 2004 12:16 pm
Lokalizacja: Opole

Post autor: Świstak » ndz wrz 03, 2006 3:49 pm

Nagrał ktoś może relacje która była w Automaniaku z Ostródy ?
Szał jego nie z głowy,lecz z serca pochodził

Awatar użytkownika
czaya
Posty: 2098
Rejestracja: wt maja 11, 2004 11:21 am
Kontaktowanie:

Post autor: czaya » ndz wrz 03, 2006 3:51 pm

Świstak pisze:Nagrał ktoś może relacje która była w Automaniaku z Ostródy ?
w Automaniaku byli przekonani że druga runda była w ... Mrągowie :)21

Awatar użytkownika
Muchozol
Posty: 694
Rejestracja: sob paź 25, 2003 5:10 am

Post autor: Muchozol » pn wrz 04, 2006 12:44 pm

czaykowski pisze:
Świstak pisze:Nagrał ktoś może relacje która była w Automaniaku z Ostródy ?
w Automaniaku byli przekonani że druga runda była w ... Mrągowie :)21
To tak jak w jednym z ostatnich numerow "Angory" pokazali zdjecie
Urala Ostaszewskiego a podpisali "A. Gryszczuk na trasie odcinka"

:)20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Turystyczno-sportowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości