Strona 1 z 6
Zakliczyn Koniec czerwca
: wt cze 03, 2008 11:27 pm
autor: fiejas
A może terenomaniacy zjadą na południe na koniec czerwca?
Gwarancja ciekawej zabawy, dość szybkich acz krótkich odcinków, wieczorem piwko dobra organizacja i kilka ciężarówek,qadów.
www.piknik4x4.zakliczyn.com
Niech was nazwa nie zmyli choć rzeczywiście można przyjechać z całą rodziną na dwudniowy wypoczynek
: śr cze 04, 2008 8:43 pm
autor: kubas1994
Ja bede na pewno, jestem co roku od 4 lat i zawsze jest super

: wt cze 10, 2008 9:24 am
autor: protetyk
W sumie mnie to ryba, ale błaganie o litość przypomina

Re: Zakliczyn Koniec czerwca
: wt cze 10, 2008 4:45 pm
autor: MaxLux
fiejas pisze:A może terenomaniacy zjadą na południe na koniec czerwca?
Gwarancja ciekawej zabawy, dość szybkich acz krótkich odcinków, wieczorem piwko dobra organizacja i kilka ciężarówek,qadów.
www.piknik4x4.zakliczyn.com
Niech was nazwa nie zmyli choć rzeczywiście można przyjechać z całą rodziną na dwudniowy wypoczynek
A czy miejsca jeszcze sa - czy tak sobie reklamujecie

: wt cze 10, 2008 7:20 pm
autor: kubas1994
Niema limitu załóg
Re: Zakliczyn Koniec czerwca
: wt cze 10, 2008 9:44 pm
autor: 900
MaxLux pisze:A czy miejsca jeszcze sa - czy tak sobie reklamujecie

Potwierdzam. Limitów nie ma jednak organizatorzy proszą o wczesniejsze zgloszenia.
shpon pisze: Fizycznie niemożliwe , ponieważ nie da sie być w dwóch odległych miejscach jednocześnie. Ale w przyszłym roku nie omieszkam ...
W Zakliczynie planują jeszcze jedną imprezę ale w sierpniu. Jak na razie jest tylko data: 2-3 sierpnia a szczegoly maja byc wkrotce na ich stronie. Może wtedy będzie okazja.

: śr cze 11, 2008 2:17 pm
autor: Mały Staś
Nie wiecie ile wpisowe? bo sie doszukać nie moge..
: śr cze 11, 2008 2:47 pm
autor: 900
Mały Staś pisze:Nie wiecie ile wpisowe? bo sie doszukać nie moge..
200zł ciezarówki i terenówyy a quady i motocykle 50 zł - info masz na stronie "Zgłoszenia"
http://piknik4x4.zakliczyn.com/index.ph ... &Itemid=48
: śr cze 11, 2008 6:51 pm
autor: Mały Staś
A faktycznie, tam nie zaglądałem-dzięki

: pn cze 16, 2008 9:48 am
autor: kubas1994
Opis tras
Tradycyjnie rozpoczniemy zmagania w Faliszewicach, a zakończymy je w Stróżach.
Trasa "Faliszewice"
"Faliszewice" charakteryzują sie kilkoma specyficznymi cechami, które wyróżniają ten teren spośród innych na których rozgrywany jest Piknik.
Dzięki uprzejmości zarządców terenu w Faliszewicach tegoroczna edycja pikniku rozgrywana bedzie na dużo większym terenie co z pewnościa sprawi, iż będzie ona wyjątkowo urozmaicona, interesująca a zarazem ukazująca piękno tego terenu.
Poza szybkim odcinkiem oraz trasą przy słynnej już faliszewickiej "studni", która w ubiegłym roku okazała się próbą nie do przejścia dla bardzo wielu załóg zostanie wytyczony kolejny nowy (najdłuższy w historii) odcinek. Będzie tam wszystko co być powinno. Bo i dość długi zjazd oraz długi acz niezbyt stromy podjazd składający się z kilku "półek" na których kierowcy będą mieli okazję wykazać się nie tylko umiejętnościami przejazdu po naturalnych przeszkodach.
Generalnie Faliszewice to teren gdzie liczą się umiejętności techniczne kierowcy oraz sprawność pilota. Teren który rzadko wybacza popełnione błędy.
Extremalni będą mieli okazję poznać kolejne tajemnice jakie kryje trasa której ubiegłoroczny fragment został przez nich bardzo wysoko oceniony.
Trasa "Wesołów"
"Wesołów" to nawiązanie do ubiegłorocznego terenu popularnej "piątki" . Ten kolejny nowy teren na którym wytyczone zostaną próby tegorocznego pikniku. Jest to dawne starorzecze rzeki Dunajec. Miejsce z pozoru łatwe i szybkie, ale kryjące spore niespodzianki.
Tutaj będzie można wykazać się sprawnością, a także mocą swojego pojazdu.
Pośród tego terenu gdzieś "ukryta" jest trasa dla ekstremy. Z boku wygląda na bardzo łatwą. W trakcie może być całkiem inaczej.
Trasa - "Zakliczyn koło stadionu"
Najdłuższy odcinek tegorocznego Platinum VIII Pikniku Samochodów Terenowych 4x4 Zakliczyn 2008. Początek to efektowna "hopa", a dalej to już przedzieranie się przez nieużytki i zadrzewienia naddunajeckiej roślinności. Tutaj możecie oczekiwać zarówno na fragmenty żwirowej drogi, jak i grząskiej piaskowni oraz trasy wijącej się pomiędzy wysoką różnorodną roślinnością.
Trasa generalnie szybka choć miejscami mocno techniczna. Przygotujcie się na długie zmaganie z terenem.
Trasa - "Stróże"
Stróże to tradycyjny niedzielny poranek. To ulubione miejsce kibiców offroadu. Każdorazowo gości ich tutaj ponad tysiąc. Przygotujcie więc siebie i swoje maszyny na duże rzesze fanów offroadu. Stróże poza próbami sportowymi to także miejsce spotkań załóg z pasjonatami tego sportu.
W chwili obecnej nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje co do ułożenia i tym samym charakterystyki konkretnych tras. Miejsce składa się z naturalnych jak i stworzonych przez nas przeszkód. Mamy nadzieję znów pozytywnie Was zaskoczyć.
Tutaj ekstremalni sprawdzą się w pojedynku ze stromymi podjazdami. Sprawne wyciągarki to podstawa.
: czw cze 19, 2008 11:36 am
autor: Largo
Mam takie jedno pytanie, jaka jest przewidziana najgłębsza woda?
Będzie przejazd przez Dunajec?
: czw cze 19, 2008 12:17 pm
autor: kubas1994
trasy maja być bardziej suche niz mokre dlatego liczy sie tez predkosc samochodu

: czw cze 19, 2008 1:23 pm
autor: 900
Largo pisze:Będzie przejazd przez Dunajec?
Od organizatorów wiem iż nie będzie przejazdów przez Dunajec. Bo i ekolodzy

jak i miejscami 2 metrowa woda - wiem coś bo dawno temu byłem tam na... rybach.

Także bez obaw.
W galerii jest kilka "wodnych" zdjęć z objazdu tras więc z pewnością pojawi się woda i zamoczą się koła.

Generalnie w Zakliczynie nie ma odcinków gdzie się "pływa" i topi auta (no poza tym jednym razem 2 lata temu kiedy organizatorów zaskoczyło nocne oberwanie chmury).
: pn cze 23, 2008 11:14 am
autor: hendrix
Witam wszystkich miłośników 4x4
Jak myślicie jest sens żeby się wybierać na zlot bez wyciągary czy lepiej sobie odpuścić.
: pn cze 23, 2008 11:26 am
autor: Mały Staś
hendrix pisze:Witam wszystkich miłośników 4x4
Jak myślicie jest sens żeby się wybierać na zlot bez wyciągary czy lepiej sobie odpuścić.
Jeżdze tam od kilku dobrych lat i jeszcze nie widziałem żeby ktoś wyciągarki używał.No chyba że będziesz szukał przygód w extremie, to nigdy nic nie wiadomo...
: pn cze 23, 2008 11:31 am
autor: Mały Staś
900 pisze:Largo pisze:Będzie przejazd przez Dunajec?
Od organizatorów wiem iż nie będzie przejazdów przez Dunajec. Bo i ekolodzy

jak i miejscami 2 metrowa woda - ).
A to dziwne bo będąc na rybach przypadkiem widziałem jak układali trase nad samym brzegiem i fontanny wody też widzialem, ale byli na drugim brzegu z 500m więc może to były jakieś kałuże przy rzece
: pn cze 23, 2008 1:30 pm
autor: 900
Cytat z moej rozmowy z organizatorami: "Najgłębsza woda to tak gdzies do połowy kół". Zapewne to co widziałeś to z pewnością była raczej jakaś "zabawa" w Dunajcu, a nie wytyczanie tras. Ostatnio te tereny zaczynają być "popularne"

do niedzielnych wypadów w teren więc zapewne to stąd wzięły się te fontanny wody.
: pn cze 23, 2008 1:33 pm
autor: 900
hendrix pisze:Witam wszystkich miłośników 4x4
Jak myślicie jest sens żeby się wybierać na zlot bez wyciągary czy lepiej sobie odpuścić.
Bez obaw mozesz przyjezdzać. Poza ekstreemą wyciągarki nie są potrzebne. Zresztą popatrz na ich regulamin. Z obserwacji poprzednich imprez w Zakliczynie wiem że potrzebne mogą być mocne zaczepy oraz czasami dobra lina do wyciągania ale to opcja tylko dla tych "wklejonych" na dobre.

: pn cze 30, 2008 11:44 am
autor: Miskiller
no i po ...
klasa extremalna pierwszy dzien pierwszy odcinek 17 min plus jedna kara, drugi dzien to 14 min odcinka i dwie kary...
kary z drugiego dnia to niecalkowite wywrocenie suchego drzewa do ktorego przywiazana byla tasma ograniczajaca trase przejazdu, o drzewo oparla sie lina z wyciagarki... kara uznana mimo iz tasma nie zostala zerwana. Mam film nagrany na ktorym widac nasz przejazd i cala tasme. Niestety sedzia zaliczyl nam kare. Druga kara to za poprawienie przewracajacej sie tyczki wyznaczajacej trase, tasma nie zerwana i tyczka sie nie wywrocila, w tym przypadku tyczka tez nie potracona autem tylko lina z wyciagarki... W regulaminie stoi napisane, ze kare mozna dostac za zerwanie tasmy lub przewrocenie tyczki tak aby tasma uwiazana do niej dotknela ziemi...
Mimo zlozenia protestu nie zostal on uznany.
Trase extremu wytyczal i sedziowal klub 4x4 z Mielca i oczywiscie pierwsze miejsca zajely zalogi aut Mieleckiego klubu ktore tydzien wczesniej wytyczaly te dwa odcinki... (foto do wgladu na klubowej stronie, skopiowalem strone na wypadek usuniecia galeri)
Fajnie nie ?
Zorganizowac sobie rajdzik, wytyczyc trase, pojezdzic sobie po niej a potem wystartowac i mimo dluzszego czasu przejazdu doliczyc innej obcej zalodze dwie kary tak aby wygrac rajdzik, wreczyc sobie nawzajem pucharki... to nie sportowa rywalizacja tylko wzajemne lizanie sie po CH.JACH.... prosze o zmiane nazwy klubu z Klubu 4x4 Mielec na klub WZAJEMNEJ ADORACJI....
malo tego na swojej stronie napisali, ze niby nasza zaloga nalezy do Mieleckiego Klubu...
: pn cze 30, 2008 5:31 pm
autor: Siarra
no i po co sie męczyłeś

: pn cze 30, 2008 6:04 pm
autor: Miskiller
Siarra pisze:no i po co sie męczyłeś

zmeczylem to sie na Magamie... a tu pojechalem typowo piknikowo... i jednak prawda jest, ze im bardziej niewielkich rozmiarow lokalna impreza to wieksze kwasy...
: pn cze 30, 2008 8:35 pm
autor: Twardy
Dlatego my jeździmy bez klasyfikacji. Płacimy wpisowe, mierzymy czasy, jak jest bez sensu próba (na zniszczenie auta) to odpuszczamy (ze strachu

), pozostaje zabawa.
Może to śmieszne, ale nie zależy nam na marchewkach tylko ściganiu od początku do końca, potem są kwasy pt. ja byłem pierwszy w kolejce do pieczątki a wy podjechaliście z innej strony nie czekając.
Dlatego jeśli klasyfikacja to Magam, PT, PP (którego nie jeździmy) i Ładoga w przyszłym roku a tak to jazdy treningowe na legalu i spotkanie ze znajomymi.
EDIT:
a dopuszczenie do rywalizacji ludzi którzy tyczyli trasę (jeśli tak było) to dziecinada.
: pn cze 30, 2008 9:26 pm
autor: Miskiller
Twardy pisze:...a dopuszczenie do rywalizacji ludzi którzy tyczyli trasę (jeśli tak było) to dziecinada.
prosze zobacz galerie mieleckiego klubu wzajemnej adoracji :
auta na zdjeciach to pierwsze i drugie miejsce...
http://www.4x4.mielec.pl/galeria.html
: wt lip 01, 2008 5:17 am
autor: Irek Krak
Kolejne zastrzezenia do imprezy trzeba miec tez na temat jedzenia. "Grochowka" jak to nazwali to cos co tam bylo. W niczym nie przypominalo to jedzenia (chyba ze dla psa, pod warunkiem zeby sie tknal), raczej klej do tapet przybarwiony blotkiem. Pozostawiona na stole zastygala i twardniala tak skutecznie, ze po kilku minutach mozna by ja kroic nozem. Jak ktos mial ochote to mogl sobie kupic kielbase z grilla lub szaszlyk (tez z kielbasy na przemian z papryka).
Podsumowujac - cudow nikt nie wymaga, ale to bylo totalne zrobienie sobie jaj z uczestnikow.

: wt lip 01, 2008 7:06 am
autor: Miskiller
Foto kary numer dwa: na pierwszym zdjeciu tasma nie dotknieta lina, a na drugim tasma z kolkiem podniesionym do gory i moja reka dotykajaca kolka...
