Witam wszystkich co w weekend po zadkach dostawali od natury!
Możecie powiedzieć ze jestem szalony, ale uważam ze pogoda dopisała. Gdyby zaczeło padac w piątek , nikt by nie ukonczył trasy w lesie. Usiłowaliśmy ja zwinąć w niedziele i nie dojechaliśmy nawet do PP1 dla turystów. Auta stały tam wkopane prawie 30 godzin, aż załatwiłem dopiero odsiecz z mechaniczną wyciągarką, żeby wyciągnąć nasze nissany. Raciechowice są chyba całe zwinięte ale nie jestem tego pewny czy każda tasiemka i każda puszka leży w worku na śmieci. Narazie ciężko jest tam iść z buta a co dopiero poruszać samochodem. Prawdopodobnie będe to zwijał na quadach.
Tyle jojczenia organizatora. Pora na opinie uczestników. Nie moge sie doczekać waszego zdania na temat imprezy. Część zawodników wypowiedziała się w knajpie po rozdaniu, ale zależy mi na innych opiniach. Po to założyłem ten temat, bo potrzebuje znać wasze uwagi na temat imprezy. Co było dopracowane, na co trzeba zwrócic uwage w przyszłości. Ja mam troche przemyślen , ale narazie pozostawie je dla siebie. Pora na was, wypowiedzcie sie. Jeśli macie tez jakies zdjecia i filmiki piszcie do mnie- zbiore to do kupy i wrzuce na stronke.
Pozdrawiam, Wehrmacht!!
Jesienny Żubr 2009
Moderator: Pasza
- Wehrmacht
- jestem tu nowy...
- Posty: 18
- Rejestracja: wt lut 19, 2008 11:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Jesienny Żubr 2009
KST Żubry Kraków
Re: Jesienny Żubr 2009
Ano cóż, pojechaliśmy się pobawić i się pobawiliśmy, trasy ok, powtórzone w części z innych rajdów, ale to akurat nie przeszkadzało... Z uwag zawodnika z extremy to między innymi:
- idiotyczny regulamin dla klasy extrem - jak go przeczytaliśmy w wolnej chwili, to padliśmy ze śmiechu
Jak można dać taryfę w wysokości... 80 sekund w Próbie Przejazdu, której limit wynosi pół godziny ?
Że nie wspomnę o wartości PKP - 40 sekund
Opłaciło się jechać w sumie tylko OS, resztę można było nie jechać i być w czołówce... Ale że jak napisałem pojechaliśmy się pobawić, to sobie parę prób zaliczyliśmy 
- ściganie po zwykłych szybkościowych OS to trochę nieporozumienie w tej klasie, ale pewnie są ludzie, którzy to lubią i mogli się wykazać, zwłaszcza w sobotę na próbie u Romka i Palacza - Tokio Drift był po tym deszczu
- totalny haos w biurze, przy liczeniu wyników i ogólnie w kwestiach informacyjno - organizacyjnych, ale nie będę świnią i odkrywcą jak powiem, że się ludzie tego spodziewali
- oznakowanie trasy i roadbook bardzo dobre i chyba bezbłędne
Uwagi oczywiście nie żeby przywalać się z założenia do czegoś, tylko żeby pomóc na przyszłość i żeby organizatorzy mieli później łatwiej
Pomimo wielu minusów i uwag trzeba podziękować organizatorom za to, że podjęli wyzwanie i rajd zrobili - impreza na miejscu, można sobie było pojeździć, spotkać się i powygłupiać, a w wolnych chwilach dodatkowo robić za lożę szyderców i podziwiać innych jak walczą.
No i kolejne bezcenne doświadczenie - daszek
Jak ktoś ma fotki to dawać!
- idiotyczny regulamin dla klasy extrem - jak go przeczytaliśmy w wolnej chwili, to padliśmy ze śmiechu




- ściganie po zwykłych szybkościowych OS to trochę nieporozumienie w tej klasie, ale pewnie są ludzie, którzy to lubią i mogli się wykazać, zwłaszcza w sobotę na próbie u Romka i Palacza - Tokio Drift był po tym deszczu

- totalny haos w biurze, przy liczeniu wyników i ogólnie w kwestiach informacyjno - organizacyjnych, ale nie będę świnią i odkrywcą jak powiem, że się ludzie tego spodziewali

- oznakowanie trasy i roadbook bardzo dobre i chyba bezbłędne

Uwagi oczywiście nie żeby przywalać się z założenia do czegoś, tylko żeby pomóc na przyszłość i żeby organizatorzy mieli później łatwiej

Pomimo wielu minusów i uwag trzeba podziękować organizatorom za to, że podjęli wyzwanie i rajd zrobili - impreza na miejscu, można sobie było pojeździć, spotkać się i powygłupiać, a w wolnych chwilach dodatkowo robić za lożę szyderców i podziwiać innych jak walczą.
No i kolejne bezcenne doświadczenie - daszek

Szalony Iwan EVO (kto by zliczył!)


Re: Jesienny Żubr 2009
i tu się zgadzam z Gutmanem, wyników nie ma do dziś (nie wiem z czym taki problem umieścić plik do pobrania), albo można robić imprezy "bez wynikowe" i wówczas nikt się nie będzie spieszył żeby zdać kartę na czas.- totalny chaos w biurze, przy liczeniu wyników i ogólnie w kwestiach informacyjno - organizacyjnych,[...]
Poza tym chaosem informacyjnym trasy świetne, wyjeździć się można było do woli, nocna trasa fajna i ciekawa, dzienna też (tylko seryjne LONGI chyba były trochę zaskoczone


Ale nie ma co narzekać, było nieżle

Dużo zdjęć robiły miłe panie z ekipy czerwonego patrola longa który powoli brnął w turystyku. (może jak dojadą do końca trasy to cos prześlą

pajero II 2.5 TD long seryjne, 3.0 V6 prawie seryjne.
Re: Jesienny Żubr 2009
Czerwony long dotarł do bazy jeszcze przed zmrokiem, jedynie z naderwanym zaczepem wyciągarki.
Zdjęcia robione moim aparatem zostały przekazane koledze W, za resztę nie odpowiadam.
Long tydzień później wjechał w wyrobisko kopalni w Rejowcu Fabrycznym i - ku zaskoczeniu tzw. "gawiedzi" wyskoczył zeń o własnych siłach.
Zdjęcia robione moim aparatem zostały przekazane koledze W, za resztę nie odpowiadam.
Long tydzień później wjechał w wyrobisko kopalni w Rejowcu Fabrycznym i - ku zaskoczeniu tzw. "gawiedzi" wyskoczył zeń o własnych siłach.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość