Generalnie czolgi staja w odleglosci rzutu kamieniem czy krowim plackeim od siebie i niby strzelaja. Niestety nie wyglada to prawdziwie i zastanawiam sie po co to komu
Rekonstrukcje i Woloszanski
Moderator: Mroczny
- Misiek Cypr
-

- Posty: 13269
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Rekonstrukcje i Woloszanski
Bylem na rekonstrukcji bitwy pod Przodkowem, gdzie walczyla Pantera z dwoma T34. Pare tygodni wczesniej bylem w Lisewie, na tej samej rekonstrukcji bez Woloszanskiego, chyba byla to wprawka do dzisiejszej.
Generalnie czolgi staja w odleglosci rzutu kamieniem czy krowim plackeim od siebie i niby strzelaja. Niestety nie wyglada to prawdziwie i zastanawiam sie po co to komu
Generalnie czolgi staja w odleglosci rzutu kamieniem czy krowim plackeim od siebie i niby strzelaja. Niestety nie wyglada to prawdziwie i zastanawiam sie po co to komu
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
Re: Rekonstrukcje i Woloszanski
Taka rekonstrukcja odpowiada potrzebom widowni, która ma to oglądać. Jakby te czołgi stanęły w realnej odległości strzału to nikt by ich nie zauważył - a na pewno obu na raz. Choć zapewne w realnych warunkach IIWŚ akcje na odległości 200-300m też się zdarzały.
- cordoba_2004
-

- Posty: 3166
- Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
- Lokalizacja: Radłów Tarnów
Re: Rekonstrukcje i Woloszanski
Co by nie mówić o Wołoszańskim to dla mnie facet jest autorytetem i jest wiele wart, może nie historycznym ale samo to ile i jakich programów zrobił ma ogromne znaczenie. Zdaję sobie sprawę że to może bardziej "sensacje " niż historia ale jednak bardzo wiele przekazał w ten sposób i bardzo wiele uświadomił, choć na pewno dla dobrych historyków jest to wszystko śmieszne.
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało
- Misiek Cypr
-

- Posty: 13269
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rekonstrukcje i Woloszanski
Woloszanski dla mnie jest najlepszym polskim popularyzatorem wiedzy historycznej. Potrafi swietnie i ciekawie opowiadac oraz zachecic do zglebiania wiedzy. Zawsze z ogromna przyjemnoscia ogladalem jego programy i slucham jego wypowiedzi.
Nie pije do niego, ale do rekonstruktorow. Niewiele rekonstrukcji widzialem, ale te co widzialem byly mniej prawdziwe niz Czterej Pancerni. Jak za malolata sie w wojne bawilo, to lepsze nam wychodzily.
Jesli chodzi o widownie, to takie akcje maja sens jak najbardziej i milo sie oglada. Ale dlaczego to nazywac rekonstrukcja, jak to z prawdziwa walka ma tylko miejsce przyblizone?
Te strzaly nie byly z odleglosci 200 - 300m, tylko z odleglosci rzutu krowim plackiem. Jakies 25 -50m max.
Nie pije do niego, ale do rekonstruktorow. Niewiele rekonstrukcji widzialem, ale te co widzialem byly mniej prawdziwe niz Czterej Pancerni. Jak za malolata sie w wojne bawilo, to lepsze nam wychodzily.
Jesli chodzi o widownie, to takie akcje maja sens jak najbardziej i milo sie oglada. Ale dlaczego to nazywac rekonstrukcja, jak to z prawdziwa walka ma tylko miejsce przyblizone?
Te strzaly nie byly z odleglosci 200 - 300m, tylko z odleglosci rzutu krowim plackiem. Jakies 25 -50m max.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
- cordoba_2004
-

- Posty: 3166
- Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
- Lokalizacja: Radłów Tarnów
Re: Rekonstrukcje i Woloszanski
potwierdzam uwielbiam wołoszańskiego
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało
Re: Rekonstrukcje i Woloszanski
W poprzedni weekend w okolicach Głuszycy (pd kraju) oglądałem inscenizację walki wojsk napoleońskich z ... kimś tam. Prawdopodobnie chodziło o zdobywanie Twierdzy Kłodzkiej. Tu był dramat. Napoleon dysponował pododdziałami w łącznej liczbie głów sztuk 6, po stronie obrońców było dwóch hmmm... kosynierów/halabardników/muszkieterów... między nimi plątała się jeszcze jedna Markietanka...
Ale postrzelali, spalili makietę chałupy, nawet jakiś gwałt był, a na koniec defilada. Tak, defilada...
Fajnie że takie atrakcje ktoś realizuje, szkoda że tylko w celach komercyjnych (to jednak trzeba zrozumieć) i troszkę nieudolnie, chociaż nie jestem specjalistą.
Ale postrzelali, spalili makietę chałupy, nawet jakiś gwałt był, a na koniec defilada. Tak, defilada...
Fajnie że takie atrakcje ktoś realizuje, szkoda że tylko w celach komercyjnych (to jednak trzeba zrozumieć) i troszkę nieudolnie, chociaż nie jestem specjalistą.
Nie trzymam Kobiet w domu...
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
Re: Rekonstrukcje i Woloszanski
Z drugiej strony grupa rekonstrukcji historycznej to z reguły kilka, kilkanaście osób. Czyli coś ok drużyny, załogi, czasem plutonu. Nikogo chyba nie stać, aby zrobić pełną rekonstrukcję bitwy np nacierającej brygady na broniący się batalion, nie mówię już o ilości potrzebnego sprzętu.
Re: Rekonstrukcje i Woloszanski
Kwestia dogadania się większej ilości grup i zrobienia wspólnej akcji załatwi sprawę. Np. taki Grunwald, bardzo licznie obsadzony - czy z rekonstrukcji drugowojennych - Krojanty (słynna szarża kawalerii). Są chęci i środki - da sięyogeeboo pisze:Z drugiej strony grupa rekonstrukcji historycznej to z reguły kilka, kilkanaście osób. Czyli coś ok drużyny, załogi, czasem plutonu. Nikogo chyba nie stać, aby zrobić pełną rekonstrukcję bitwy np nacierającej brygady na broniący się batalion, nie mówię już o ilości potrzebnego sprzętu.
pzdr.
Marek (Argus)
W-160 3,3TD + Czapajew
W-160 3,3TD + Czapajew
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


