Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: pezet » śr mar 10, 2010 10:14 am

Tyle tematów - bo też tytuł wątku jest obszerny ;)

Piszesz o wiatrakowcu - znanym już wcześniej, ale prawdziwy śmigłowiec, pani Reitsch prezentowała jeszcze przed wojną.
Dwuwirnikowy - bez śmigła ogonowego, ale w pełni manewrowalny.

Me-262 oczywiście nie był zły - ale już sama jego konstrukcja powodowała, że nie mógł być dobry.
Wzięto po prostu klasycznego płatowca i doczepiono mu odrzutowe silniki.

Inni poszli lepszą drogą - konstruując całość od początku.

Koncepcja F-W okazała się genialna - migi 15-17-19 do dzisiaj latają w różnych krajach, a jeszcze nie tak dawno były w polskiej armii.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: Nahen » śr mar 10, 2010 4:04 pm

pezet pisze:
Me-262 oczywiście nie był zły - ale już sama jego konstrukcja powodowała, że nie mógł być dobry.
Wzięto po prostu klasycznego płatowca i doczepiono mu odrzutowe silniki.
Mogę się nie zgodzić? Od samego poczatku Me262 był projektowany jako samolot odrzutowy. Pierwsze loty odbyły się z silnikiem tłokowym z racji nie nadążania z produkcją pierwszych testowych silników. Od początku był "wywazany" tak żeby siła działająca na "końcu" gondoli silnikowych była odpowiednio "umocowana" do całości płatowca.

To że nie miał skrzydeł delta, że był dolnopłatem że miał klasyczne usterzenie w żaden sposób nie znaczy że nie był to dobry płatowiec z napędem odrzutowym. W ówczesnym świecie lotnictwa nie było nic co błoby równie "skuteczne" w lataniu z napędem tego typu. Meteor był mniej "sprawny", a Rosjanie dopiero po skopiowaniu niemieckich samolotów dogonili już po wojnie "jakość" Me262. jasne że w zestawieniu z F-15, MiG-29 itp Me 262 nie był dobrym odrzutowym samolotem ;)

A porównując projekty FockeWulfa z Me262 nie zpominaj, że Me262 był projektowany jako BOMBOWIEC a to na czym bazowały późniejsze konstrukcje w układzie FW Ta183 miało być myśliwcem. Zauważ jaki układ miały bombowce odrzutowe do lat 70 w znacznej większości choćby wschodnie.
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
jjg-jarek
Posty: 614
Rejestracja: czw mar 26, 2009 5:14 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: jjg-jarek » czw mar 11, 2010 3:06 pm

nic już więcej dodać może ze 15 i 17 ostatnie loty wykonały jako samoloty szturmowe i zakończyły służbę w 1998, zaś Mig 19 to zupełnie inna jakość, to pierwszy samolot dwusilnikowy produkcji radzieckiej który pokonywał barierę dźwięku ...Moze to ze w porównaniu tym co w 44 robili Rosjanie to me były rewelacyjne mam tu na mysli jak 9 z silnikiem rakietowym w ogonie ...??? Zas Me juz jako Avie zostaly w 47/48 sprzedane do Izraela...

Awatar użytkownika
sla66
 
 
Posty: 3183
Rejestracja: wt mar 21, 2006 11:43 am
Lokalizacja: W-wa pod płotem Nieporętu

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: sla66 » czw mar 11, 2010 4:53 pm

jjg-jarek pisze: Zas Me juz jako Avie zostaly w 47/48 sprzedane do Izraela...
Masz na myśli Avie S-99 czy S-199? S-199 latały w Izraelu ale to płatowiec Me-109G z silnikiem Jummo 211 od Heinkla He-111.
Najdłużej Me-109 latały w Finlandii i Hiszpanii (budowane tamże z silnikami RR :)21 )
Kompilacja Jak-3 i silników od Me-262 dało konstrukcję Jak-15.
‘Nie jestem panem waszych sumień’ Zygmunt II August

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: Nahen » czw mar 11, 2010 5:08 pm

Jjg-jarek pewnie miał na myśli Avie S-92 i CS-92 których zawrotna liczbe 12 sztuk wyprodukowano w Czechosłowacji po wojnie.
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
jjg-jarek
Posty: 614
Rejestracja: czw mar 26, 2009 5:14 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: jjg-jarek » czw mar 11, 2010 5:41 pm

Tak oczywiście miałem na myśli Avie, poskładane z tego co miło służyć produkcji na potrzeby III Rzeszy, pepiki zresztą po wojnie kontynuowały produkcje wielu sprzętów rodem z biur konstrukcyjnych III Rzeszy pod swoim nazewnictwem. Jako ciekawostkę podam iz składane w rosyjskiej strefie okupacyjnej limuzyny EMW 340 sa teraz droższe niż oryginalne BMW 340, ja zaś kretyn w połowie lat 80-tych nie kupiłem egzemplarza w idealnym stanie takiego pojazdu poniewaz nr nadwozia był identyczny z nr silnika...zaś blok silnika nosił znamiona przebijania nr. Dzisiaj już wiem ze to fabryczna robota...auto zaś na pewno jest od dawna za odra...

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: pezet » czw mar 11, 2010 8:32 pm

Tak czy siak, trzeba Niemcom oddać, że w technice różnych rodzajów, wyprzedzali świat o długie lata, a po wojnie, przemysł światowy wzbogacił się o wiele nowych technologii.

A co Niemcy myśleli o Polakach?
No dobra - jeden konkretny Niemiec ;)

http://img23.imageshack.us/img23/3923/1 ... 753923.jpg
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
sla66
 
 
Posty: 3183
Rejestracja: wt mar 21, 2006 11:43 am
Lokalizacja: W-wa pod płotem Nieporętu

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: sla66 » czw mar 11, 2010 8:57 pm

pezet pisze:Tak czy siak, trzeba Niemcom oddać, że w technice różnych rodzajów, wyprzedzali świat o długie lata, a po wojnie, przemysł światowy wzbogacił się o wiele nowych technologii.

A co Niemcy myśleli o Polakach?
No dobra - jeden konkretny Niemiec ;)

http://img23.imageshack.us/img23/3923/1 ... 753923.jpg
Według badań DNA wiekszość Niemcow to Słowianie :)21 Nawet Berlin nie jest słowem pochodzenia germańskiego :lol:
Większość dzisiejszych Niemiec (i tych przedwojennych) w średniowieczu (po Hamburg) zamieszkiwali slowianie. Ludność pozostawała, język się rozprzestrzeniał.

A co do "wynalazków" lądowych... to dawno temu na forum modelarskich, stwierdziliśmy , że był by ciąg dalszy słów pewnego pilota (po ataku rakietami) "Czy to kupa gnoja, czy pantera moja"
‘Nie jestem panem waszych sumień’ Zygmunt II August

Awatar użytkownika
jjg-jarek
Posty: 614
Rejestracja: czw mar 26, 2009 5:14 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: jjg-jarek » czw mar 11, 2010 9:24 pm

fajny ten tekscik krótki ale mówi wszystko

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: Nahen » czw mar 11, 2010 10:34 pm

Zwykle tak jest że jak się komuś pod dupą pali to pcha do realizacji najbardziej poronione pomysły ;) Stąd też taki wysyp "genialnych" pomysłów niemieckich wynalazców, konstruktorów i naukowców. Do tego dochodzi kwestia walki o kasę i uznanie "wodza świata" ;)

W tym samym okresie np USA prowadziło badania bardzo zbliżone do wielu tych "niemieckich" tyle że mieli czas żeby pewne sprawy dwa razy przemyśeć i dopiero potem wdrożyć ;)

Taki np Brytyjski Meteor (Gloster) byl np pierwszym oficjalnie samolotem odrzutowym który osiągnął gotowość bojową w pierwszym w historii dywizjonie odrzutowym, prawie miesiąc przed pierwszym dywizjonem (jg) wyposazonym w Me262.
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
jjg-jarek
Posty: 614
Rejestracja: czw mar 26, 2009 5:14 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: jjg-jarek » pt mar 12, 2010 5:44 am

jeśli chodzi o daty to tak naprawdę bitwa o przełamanie niemieckiej obrony przeciwdesantowej spowodowała uruchomienie po obu stronach konfliktu wszystkich sil, to w lipcu Niemcy przebazowali z Katowic me 163, i podjęli decyzje o ich użyciu w walce...Nie sprzeczając się o daty bo...wiadomo ze angole we wszystkim byli pierwsi i najlepsi, na pewno na korzyść samolotów brytyjskich przemawia fakt iz użytkowane były do końca lat 50-tych, co świadczy mimo prekursorskiej konstrukcji bardzo dobrze o jej bezawaryjności . Wiem wiem ze co innego produkcja wojenna z jej resursem silnika 15 h, a co innego po wojenna...ale fakt pozostaje faktem.

Awatar użytkownika
jjg-jarek
Posty: 614
Rejestracja: czw mar 26, 2009 5:14 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: jjg-jarek » pt mar 12, 2010 7:31 am

daje link do muzeum broni pancernej w odróżnieniu od stanów prawie wszystkie eksponaty są sprawne i pod dachem...o malowaniu nie wspomnę-sławne różowe czołgi z USA...www.tankmuseum.ru/

Awatar użytkownika
sla66
 
 
Posty: 3183
Rejestracja: wt mar 21, 2006 11:43 am
Lokalizacja: W-wa pod płotem Nieporętu

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: sla66 » pt mar 12, 2010 9:44 am

jjg-jarek pisze:daje link do muzeum broni pancernej w odróżnieniu od stanów prawie wszystkie eksponaty są sprawne i pod dachem...o malowaniu nie wspomnę-sławne różowe czołgi z USA...www.tankmuseum.ru/
Ci to mają sprawne i oryginalne np:
http://www.youtube.com/watch?v=WnJvo1RTlmY
http://www.youtube.com/watch?v=ItxyljJV ... re=related
Tutaj widać jak zadbane są eksponaty muzealne. Na co dzień stoją w muzeum w Prola:
http://www.youtube.com/watch?v=xDX7IHP9 ... re=related
Nawet ruscy nie mają takiego , swojego sprzętu na chodzie (T-26, KW-1E)
‘Nie jestem panem waszych sumień’ Zygmunt II August

Awatar użytkownika
jjg-jarek
Posty: 614
Rejestracja: czw mar 26, 2009 5:14 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: jjg-jarek » pt mar 12, 2010 12:57 pm

na którym filmie byl KW? nie wiem może to rutyna w oglądaniu jakoś go tu nie moglem przyfilować...co nie zmienia faktu ze KW ruskie maja wszystkie rodzaje nawet te z haubica...

Awatar użytkownika
jjg-jarek
Posty: 614
Rejestracja: czw mar 26, 2009 5:14 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: jjg-jarek » pt mar 12, 2010 1:26 pm

obejrzałem bardzo dokładnie czołg który ma być w filmie KW-nim nie jest...ale Finowie maja parę niesamowitych sprzętów w swoim muzeum...zwłaszcza z wojny zimowej. jjg

Awatar użytkownika
sla66
 
 
Posty: 3183
Rejestracja: wt mar 21, 2006 11:43 am
Lokalizacja: W-wa pod płotem Nieporętu

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: sla66 » pt mar 12, 2010 2:05 pm

jjg-jarek pisze:na którym filmie byl KW? nie wiem może to rutyna w oglądaniu jakoś go tu nie moglem przyfilować...
http://www.youtube.com/watch?v=xDX7IHP9 ... re=related
0:56 - jako sowiecki - kamo zielone
2:38 - 2:50 - jako fiński - piękny trójkolorowy, fiński kamo 8)
3:29 - 3:31 - j.w.
4:02 - pojawia się T-26 m 1939
4:14 - jako sowiecki - kamo zielone

Swego czasu cały film był na tubie...
jjg-jarek pisze:co nie zmienia faktu ze KW ruskie maja wszystkie rodzaje nawet te z haubica...
Na chodzie ?
‘Nie jestem panem waszych sumień’ Zygmunt II August

Awatar użytkownika
sla66
 
 
Posty: 3183
Rejestracja: wt mar 21, 2006 11:43 am
Lokalizacja: W-wa pod płotem Nieporętu

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: sla66 » pt mar 12, 2010 2:11 pm

jjg-jarek pisze:obejrzałem bardzo dokładnie czołg który ma być w filmie KW-nim nie jest...ale Finowie maja parę niesamowitych sprzętów w swoim muzeum...zwłaszcza z wojny zimowej. jjg
http://www.andreaslarka.net/
‘Nie jestem panem waszych sumień’ Zygmunt II August

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: Piotrul » pt mar 12, 2010 2:17 pm

Nahen pisze:
pezet pisze:
Me-262 oczywiście nie był zły - ale już sama jego konstrukcja powodowała, że nie mógł być dobry.
Wzięto po prostu klasycznego płatowca i doczepiono mu odrzutowe silniki.
Mogę się nie zgodzić? Od samego poczatku Me262 był projektowany jako samolot odrzutowy. Pierwsze loty odbyły się z silnikiem tłokowym z racji nie nadążania z produkcją pierwszych testowych silników. Od początku był "wywazany" tak żeby siła działająca na "końcu" gondoli silnikowych była odpowiednio "umocowana" do całości płatowca.

To że nie miał skrzydeł delta, że był dolnopłatem że miał klasyczne usterzenie w żaden sposób nie znaczy że nie był to dobry płatowiec z napędem odrzutowym. W ówczesnym świecie lotnictwa nie było nic co błoby równie "skuteczne" w lataniu z napędem tego typu. Meteor był mniej "sprawny", a Rosjanie dopiero po skopiowaniu niemieckich samolotów dogonili już po wojnie "jakość" Me262. jasne że w zestawieniu z F-15, MiG-29 itp Me 262 nie był dobrym odrzutowym samolotem ;)

A porównując projekty FockeWulfa z Me262 nie zpominaj, że Me262 był projektowany jako BOMBOWIEC a to na czym bazowały późniejsze konstrukcje w układzie FW Ta183 miało być myśliwcem. Zauważ jaki układ miały bombowce odrzutowe do lat 70 w znacznej większości choćby wschodnie.
A czy ja też się mogę z Tobą niezgodzić ? :)21
Otóż Me 262 był od początku projektowany jako myśliwiec, dopiero później pewiem pan z wąsem kazał toto przerobić na bombowiec. Nie miał skrzydeł delta, ale miał skośne skrzydła co było wtedy ewenementem. Z resztą jak najbardziej się zgadzam.
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: klucz13 » pt mar 12, 2010 2:17 pm

sla66 pisze: Według badań DNA wiekszość Niemcow to Słowianie :)21 Nawet Berlin nie jest słowem pochodzenia germańskiego :lol:
Większość dzisiejszych Niemiec (i tych przedwojennych) w średniowieczu (po Hamburg) zamieszkiwali slowianie. Ludność pozostawała, język się rozprzestrzeniał.

"
Polecam lekturę książeczki Waldemara Łysiaka "Władcy Polscy przed Mieszkiem I " albo coś w tym stylu bo dokładnie tytułu nie pamiętam , naprawdę warto :)2
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: Nahen » pt mar 12, 2010 2:37 pm

Piotrul pisze:
Nahen pisze:
pezet pisze:
Me-262 oczywiście nie był zły - ale już sama jego konstrukcja powodowała, że nie mógł być dobry.
Wzięto po prostu klasycznego płatowca i doczepiono mu odrzutowe silniki.
Mogę się nie zgodzić? Od samego poczatku Me262 był projektowany jako samolot odrzutowy. Pierwsze loty odbyły się z silnikiem tłokowym z racji nie nadążania z produkcją pierwszych testowych silników. Od początku był "wywazany" tak żeby siła działająca na "końcu" gondoli silnikowych była odpowiednio "umocowana" do całości płatowca.

To że nie miał skrzydeł delta, że był dolnopłatem że miał klasyczne usterzenie w żaden sposób nie znaczy że nie był to dobry płatowiec z napędem odrzutowym. W ówczesnym świecie lotnictwa nie było nic co błoby równie "skuteczne" w lataniu z napędem tego typu. Meteor był mniej "sprawny", a Rosjanie dopiero po skopiowaniu niemieckich samolotów dogonili już po wojnie "jakość" Me262. jasne że w zestawieniu z F-15, MiG-29 itp Me 262 nie był dobrym odrzutowym samolotem ;)

A porównując projekty FockeWulfa z Me262 nie zpominaj, że Me262 był projektowany jako BOMBOWIEC a to na czym bazowały późniejsze konstrukcje w układzie FW Ta183 miało być myśliwcem. Zauważ jaki układ miały bombowce odrzutowe do lat 70 w znacznej większości choćby wschodnie.
A czy ja też się mogę z Tobą niezgodzić ? :)21
Otóż Me 262 był od początku projektowany jako myśliwiec, dopiero później pewiem pan z wąsem kazał toto przerobić na bombowiec. Nie miał skrzydeł delta, ale miał skośne skrzydła co było wtedy ewenementem. Z resztą jak najbardziej się zgadzam.
No to się pokłucimy ;)
Me262 był proejktowany jako bombowiec i tyle. Kiedy "przydzielano" kasę i inne zasoby Messerchmitt dostał "prikaz" że ma zrobić bombowiec zdolny do szybkiego przenikania lini frontu i mający być poza zasiegiem myśłiwców. Projektem "myślwica" w tej "stajni" miałbyć od początku Me163 Komet (rakietowy). FW (Ta183), Henshel (Salamander) to były od początku myśliwce. Już sam fakt budowy czegoś na dwóch silnikach w tamtych czasach ustawiał konstrukcję jako samolot wielozadaniowy a że nie było takich określeń wtedy więć mógłbyć conajwyżej ciężkim myśliwcem (typu Me110/410) albo lekkim bombowcem taktycznym.

Jak dokopię się gdzies w necie albo w swoich papierach do "wytycznych przetargowych/konkursowych" z tamtego okresu to podam konkrety.
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
jjg-jarek
Posty: 614
Rejestracja: czw mar 26, 2009 5:14 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: jjg-jarek » pt mar 12, 2010 2:44 pm

obejrzałem w podglądzie pod klatkowym nie są to czołgi KW, maja one ten sam rodowód co tygrys Nikiciuka który zagrał na Discovery...zespół napędowy wannę i zawieszenie poczciwego t-34...jjg

Awatar użytkownika
jjg-jarek
Posty: 614
Rejestracja: czw mar 26, 2009 5:14 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: jjg-jarek » pt mar 12, 2010 2:59 pm

Co do Me nie sadze by był sens się kłócić, projekt powstał jako klasyczny myśliwiec silniki miały wtedy od 7 do 11 kn sile ciągu dla porównania dodam ze rakietowe silniki Goliata miały po 4,5 kn,dlatego były dwa nie jeden, w He był jeden ale to drewniany samolot w Arado były 4 a miało docelowo być 8...To Hitler wymógł by samolot mógł przenosić bomby, i to spowodowało iż projekt dłużej niż powinien znajdował się w biurze konstrukcyjnym.

Awatar użytkownika
jjg-jarek
Posty: 614
Rejestracja: czw mar 26, 2009 5:14 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: jjg-jarek » pt mar 12, 2010 3:14 pm

Tak by nie spotkać się z ostra krytyka...KW miały po 6 par kół jezdnych i 3 pary rolek potrzymujacych gąsienice...system analogiczny do zastosowanego w koparkach Waryński typu 406/407...miałem sprząta takiego to mogę opowiedzieć dokładnie o naciąganiu gąsienicy łączeniu gąsienicy i wymianie wałka podtzymujacego..., kola były malej raczej wielkości mała, pojecie umowne rozmawiamy o ciężkim czołgu, zaś na filmie widzimy kola pełne duże w ilości 5 sztuk na stronę

Awatar użytkownika
jjg-jarek
Posty: 614
Rejestracja: czw mar 26, 2009 5:14 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: jjg-jarek » pt mar 12, 2010 3:19 pm

Zaobserwowałem tez na tym filmie T34 z pierwszej Seri produkcyjnej z pojedynczym włazem wieża tłoczona i spawana nie odlewana....na pewno po wojnie zimowej im się został ...w muzeum maja takich rarytasów Finowie sporo...

Awatar użytkownika
sla66
 
 
Posty: 3183
Rejestracja: wt mar 21, 2006 11:43 am
Lokalizacja: W-wa pod płotem Nieporętu

Re: Wunderwaffe - broń niemiecka w czasie II WŚ

Post autor: sla66 » pt mar 12, 2010 3:44 pm

jjg-jarek pisze:obejrzałem w podglądzie pod klatkowym nie są to czołgi KW, maja one ten sam rodowód co tygrys Nikiciuka który zagrał na Discovery...zespół napędowy wannę i zawieszenie poczciwego t-34...jjg
Masz częściową rację. Raczej stawiam na wannę od T-54. Na 4:30 widać gąski nie od T-34. Łatwiej zdobyć zdatną wannę od T-54 niż T-34. Sprawna 34-ka, to rarytas i zabytek dużo droższy niż 54 lub 55
jjg-jarek pisze:Zaobserwowałem tez na tym filmie T34 z pierwszej Seri produkcyjnej z pojedynczym włazem wieża tłoczona i spawana nie odlewana....na pewno po wojnie zimowej im się został ...w muzeum maja takich rarytasów Finowie sporo...
:roll: Pierwsze seryjne wypuszczono po zakończeniu Wojny Zimowej. Pierwsze T-34 Finowie zdobyli w czasie Wojny Kontynuacyjnej :wink:
‘Nie jestem panem waszych sumień’ Zygmunt II August

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pojazdy militarne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości