remont silnika

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
Majkello
Posty: 316
Rejestracja: pt paź 04, 2002 8:53 pm
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

remont silnika

Post autor: Majkello » pn cze 07, 2004 10:13 pm

Kurcze jestem zdziebko przestraszony, bo wcześniej nie brałem się za aż tak poważną naprawę....
Robię remont silnika - został zatarty przez poprzedniego właściciela.
Tuleje są bardzo w porządku(bez rys i ani śladu progów) , panewki korbowodowe tłoków też, 2 tłoki są zdrowe (pierścienie chodzą, bez luzów, boki zdrowe z orginalnymi frezowaniami).
Za to 2 tłoki (1 szy i 3ci) zą zarżnięte - jedynka ma mocno zablokowany górny pierścień, przytarty bok ze sporymi (~0,5mm głębkkości X1cm powierzchni) rysami przy górnej krawędzi i popękaną panewkę sworznia.
Natomiast w trójce znikneła panewka sworznia (za to są wióry w misce) i lekko porysował się sworzeń, są też lekkie ślady zatarcia.
Stanu panewek głównych wału nie znam, ale podejrzewam że są zdrowe.
I tu pytanie do szanownego forum - co robić? wrzucić 2 nowe tłoki, 2 nowe panewki sworznia, jeden sworzeń i uszczelkę głowicy i wystaczy??
Czy może to poważniejsza akcja- jakieś szlifowanie itp???
CZY MA KTOŚ DO SPRZEDANIA 2 TŁOKI, 2 KPL. PIERŚCIENI, 2 SWORZNIE, 2 PANEWKI KORBOWODU???
o czym pamiętać przy montażu - jakieś tips & tricks?
W którą stronę mają być: zamki panewek, szersza strona tłoka (ta gdzie dalej od krawędzi do sworznia), cyferki na korbowodach(część odpowiedzi implikuje inne:).
W jakiej kolejności dokręcać śruby głowicy?
O czym mogę nie wiedzieć składając to do kupy?
help! majkello
Michał "Majkello"
UAZ -expect the unexpected....

Awatar użytkownika
krzyś
 
 
Posty: 1327
Rejestracja: czw sty 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: krzyś » pn cze 07, 2004 10:44 pm

jeżeli nie robiłeś nigdy remontu silnika to daj se spokuj, zawieź do fachowca ktory określi stan panewek , wału itp, tobie sie wydaj ok a może sie okazać ze to szmelc
to nie jest wymiana szczęk czy inna mała naprawa ..to serducho wozu.

z teg co piszesz to jak dla mnie szlif 4 cylindrów, nowe tłoki pierścienie, sforznie tłokowe wraz z panewkami, jeli znikneła panewka to trzeba sprawdzić główke czy nie jest owalna ew nowy korbowód lub szlif tego i dorabianie panewek.

to nie błachostka

taniej jest kupić inny silnik używany :)21
Range Rover Classic Pickup/discovery 3,9
NIE pisać mi PW, mail w profilu.

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » wt cze 08, 2004 1:12 am

Popieram!Taki remont to ze 3 kzł wyjdzie/no może mniej/.Nie nalezy remontować tylko 2 cylindrów-wszystko,albo nic.Nie martw się-niejeden z nas juz kiedys sztrucla kupił! :wink:
Jednak jakbys się upierał-to po prostu pytaj po kolei.

Awatar użytkownika
Slawquu
Posty: 377
Rejestracja: śr gru 25, 2002 9:46 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Slawquu » wt cze 08, 2004 7:20 am

dwa mozna wymienic...tylko pod warunkiem ze juz sie nie wie kiedy sie mozna spodziewać nastepnej awarii, dlatego jak robić to robić wszystko a nie bawić sie tak...czesto też są wzgledy finansowe i przez to sie robi taki niby remont...ale jak to mowią co sie odwlecze nieuciecze!!!
UAZina 469 B+G, Gazik 63 3,1D Vauxhall Frontera 2.2 16V
Troche sie nazbierało gratów...

Zapala
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 16
Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:41 am
Lokalizacja: Sosnowiec (Śląskie)

Post autor: Zapala » wt cze 08, 2004 8:52 am

Przerabiałem ten sam temat po wypadnięciu jednego gniazda zaworowego. Problem z wymianą dwóch tłoków jest taki, że nie jest łatwo kupić tylko dwa. Wszyscy sprzedają całe komplety.
Moje zdanie jest takie:
Najlepiej jest wsadzić cały zestaw naprawczy, czyli tuleje, tłoki pierścienie, sworznie, panewki sworzni. Niestety koszt jest niemały ok 700 pln bez robocizny. Ale jeżeli ograniczeniem jest kasa i możliwości techniczne np wyjęcie i wsadzenie tulei, to można się porwać na wymianę dwóch tłoków, pod warunkiem, że: gładzie są w porządku, korbowody są w porządku, uda Ci się dostać tłoki w tym samym rozmiarze (średnica tłoka - są różne wymiary, masa i średnica sworznia).

Pozdrawiam Zapała

Awatar użytkownika
Majkello
Posty: 316
Rejestracja: pt paź 04, 2002 8:53 pm
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post autor: Majkello » wt cze 08, 2004 9:30 am

Zapala pisze: Problem z wymianą dwóch tłoków jest taki, że nie jest łatwo kupić tylko dwa. Wszyscy sprzedają całe komplety.
To już zauważyłem - ma może ktoś jednak do sprzedania dwa tłoki (+panewki górne,pierścienie, sworznie) na nominał?? + uszczelkę głowicy+korbowód.
Zapala pisze: Najlepiej jest wsadzić cały zestaw naprawczy, czyli tuleje, tłoki pierścienie, sworznie, panewki sworzni. Niestety koszt jest niemały ok 700 pln bez robocizny.
mam do kupienia cały zestaw za 640 pln - czyli przyzwoicie??
Zapala pisze: Ale jeżeli ograniczeniem jest kasa i możliwości techniczne np wyjęcie i wsadzenie tulei, to można się porwać.
kasa jest ograniczeniem - mam na imprezę ~800 pln'ów
a wyjęcie i osadzenie tulei- do tego jak rozumiem potrzebna jest jakaś prasa i pewnie wyjęcie bloku silnika z ramy??
Zapala pisze: ...na wymianę dwóch tłoków, pod warunkiem, że: gładzie są w porządku, korbowody są w porządku, uda Ci się dostać tłoki w tym samym rozmiarze (średnica tłoka - są różne wymiary, masa i średnica sworznia).
Gładzie są w zaskakująco swietnym stanie - długo przed zatarciem/ wystukaniem panewki to sobie ten silnik nie pochodził - nie ma progów (wytarcie tulei od posuwu pierścieni) ani rys; panewki korbowodowe też nie mają żadnego luzu wzdłużnego(stan tulei &panewek oceniał zawodowy mechanik).
P.główne wału ciężko mi ocenić bo wał siedzi w bloku.
Także chyba się będę upierał na zrobienie tego remontu i zasypywał was pytaniami po kolei :lol:
Może na początek - szersza (dalej do sworznia) strona tłoka w stronę wałka rozrządu czy w przeciwną :)5 w którą stronę zamki panewek :)5
Michał "Majkello"
UAZ -expect the unexpected....

Awatar użytkownika
Szwagier
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 93
Rejestracja: śr mar 17, 2004 1:33 pm
Lokalizacja: Biała Podlaska/Warszawa

Post autor: Szwagier » wt cze 08, 2004 9:48 am

No to Bracie ładnie...

Jak radzą Koledzy kup nowy (używany) silnik i będzie git!
Wsadzisz i możesz długo pojeżdzić, a taki w "połowie"robiony remont może okazać się niezbyt dobrym wyjściem.

Remontu silnika nie rób jeśli nigdy go nierobiłeś, bo łatwo popełnić jakiś błąd, chyba, że chcesz spróbować ale wtedy licz się, że jak coś pójdzie nie tak to kase poprostu wyrzucisz w błoto!
Zawsze możesz spróbować, ale ryzykuesz.
No ale w końcu możesz mieć szczęście i złożyć silnik porządnie.

Właśnie, pytaj po kolei jak pisze Vandal
Uaz 3151 rocznik 1989 & K-750

Awatar użytkownika
Majkello
Posty: 316
Rejestracja: pt paź 04, 2002 8:53 pm
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post autor: Majkello » wt cze 08, 2004 12:03 pm

Cholera, niepokoi mnie ta zadko spotykana, wyjątkowa jednogłośność na forum... :(
Szwagier pisze: Remontu silnika nie rób jeśli nigdy go nierobiłeś, bo łatwo popełnić jakiś błąd,
Kurcze to patowa sytuacja- Nie może być pierwszego razu? Rozumiem, że wszyscy którzy robili remont silnika juz urodzili się z tą wiedzą?
Szwagier pisze: chyba, że chcesz spróbować ale wtedy licz się, że jak coś pójdzie nie tak to kase poprostu wyrzucisz w błoto!
Tak chcę zaryzykować, mam świadomość, że wymiana tylko dwóch cylindrów to tylko półśrodek, nie zależy mi na 80 000 przebiegu do następnego remontu i chcę zdobyć doświadczenie nawet jeśli miało by to mnie trochę (1 silnik) kosztować.
Szwagier pisze: Zawsze możesz spróbować, ale ryzykuesz.
Kto nie risikuje szampańskoje nie pijot!
Szwagier pisze: No ale w końcu możesz mieć szczęście i złożyć silnik porządnie.
Myślę, że prawdopodobieństwo szczęsliwego złożenia silnika mogły by zwiększyć rady fachowców którzy już to robili...(czyli np. Was...) wprawdzie oglądał go już jeden mechanik i stwierdził że wygląda nadspodziewanie zdrowo, ale informacji nigdy za wiele.
3 tysięcy na fachowy remont absolutnie nie posiadam, a jak ten silnik mi wybuchnie to po prostu kupie nowy.
Michał "Majkello"
UAZ -expect the unexpected....

Awatar użytkownika
Majkello
Posty: 316
Rejestracja: pt paź 04, 2002 8:53 pm
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post autor: Majkello » wt cze 08, 2004 12:11 pm

Zapala pisze: Najlepiej jest wsadzić cały zestaw naprawczy, czyli tuleje, tłoki pierścienie, sworznie, panewki sworzni. Niestety koszt jest niemały ok 700 pln bez robocizny. Ale jeżeli ograniczeniem jest kasa i możliwości techniczne np wyjęcie i wsadzenie tulei,
Czy do wsadzenie tulei jest niezbędne: 1)wyjęcie bloku z ramy 2) wału z bloku 3) urządzenie w postaci prasy??
i gdzie w pobliżu warsiawy by mi to mogli zrobić tanio (samą instalację tulei)??
Michał "Majkello"
UAZ -expect the unexpected....

Awatar użytkownika
Slawquu
Posty: 377
Rejestracja: śr gru 25, 2002 9:46 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Slawquu » wt cze 08, 2004 12:55 pm

do wyjecia tuleji nie jest potrzebne wyciąganie silnika, po prostu jak głowica sciagnieta i miska olejowa to okrecasz korbowody , wyciagasz tłoki, wału nie musisz ruszać i wybijasz tuleje ... ja tak robiłem (tez 2 wymieniałem ) ale to tylko ze wzgledów finansowych (bo tak to bezapelacyjnie poszedłby komplet i spokoj by był na dłuzszy czas ) i jak chcesz soe nauczyc, i tylko to masz do roboty to smiało sie bierz..jak rozbierzesz to złozysz nie ma to tamto
UAZina 469 B+G, Gazik 63 3,1D Vauxhall Frontera 2.2 16V
Troche sie nazbierało gratów...

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » wt cze 08, 2004 4:27 pm

ja proponuje wyjac silnik bo z tym wybijaniem tuleji to nie jest tak hop .... sam ostatnio młotem 10kg wybijałem :)23 i nie stety całe nie wyszły
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » wt cze 08, 2004 4:30 pm

Kasprol pisze:ja proponuje wyjac silnik bo z tym wybijaniem tuleji to nie jest tak hop .... sam ostatnio młotem 10kg wybijałem :)23 i nie stety całe nie wyszły
A bo do sciągania/wybijania stosuje się sciągacz ,a nie na.pierdalanie barburą.


:)21
LJ 70

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » wt cze 08, 2004 6:32 pm

tylko ze specjalna nakłdke mam do wybijania tuleji lub wyciskania ale wycisnac nima czym
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » wt cze 08, 2004 7:47 pm

Ja do wyciagania mam zrobiony sciągacz, z góry sruba fi 32 ,a na dole wachliwy placek z zatoczeniem który pasuje srednica do tulei.


:)21
LJ 70

Awatar użytkownika
Szwagier
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 93
Rejestracja: śr mar 17, 2004 1:33 pm
Lokalizacja: Biała Podlaska/Warszawa

Post autor: Szwagier » wt cze 08, 2004 8:39 pm

Ech, zawsze musi być ten pierwszy raz. Możesz spróbować, niezaszkodzi 8)
Jeśli ktoś nie ma smykałki do np.naprawy silników to nawet najprostszy silnik potrafi źle złożyć, a znam takich kilku. Nie mówię, że niepotrafisz bo Ciebie nieznam.
jakby co to mam silnik do sprzedania z papierami, do remontu, moze chcesz się pouczyć :wink:


Posłuchaj Mag-a69, jak zrobisz sobie taki ściągacz to każdą tuleję ściągniesz.
Uaz 3151 rocznik 1989 & K-750

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » śr cze 09, 2004 12:27 am

Wyciaganie tulei-problem,nie problem-wybijanie czasem nie daje rady-sciągacz lepszy.
Rozumiem,że tuleje wyciągamy w celu przeszlifowania,lub wymiany,bo jak nie to po co?
Lepiej przeszlifować stare tuleje na nadwymiar,niż pakować nowe,"nieułozone".
Skoro żadna nie ma wyrażnych progów i rys-to bym je zostawił.
Zapakować dwa nowe tłoki-w kierunku odpowiednim i z odpowiednimi do wymiaru pierscieniami.Z tego co pamiętam tłok ma napis "Wpieriod"-czyli tą stroną do przodu silnika.Korbowód na stopce ma takie małe otworki-one maja być skierowane w stronę wałka rozrządu coby obsikiwac go olejem.Zresztą jak wyjmiesz jakiś-to bedziesz widział.
Te korbowody co mają wychlastane tulejki-to bym wymienił a na pewno sprawdził-możliwe,że silnik złapał wodę i je zgięło
Połozenie zamków na panewkach-chyba "zamek do zamka"-patrz na inne,albo na ślady przylegania panewek do pow otworu korbowodu.Spokojnie i systematycznie po prostu.

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » śr cze 09, 2004 12:40 am

Ambitny i powinien dać sobie radę tylko przy rozbieraniu zwracaj dużą uwagę na szczegóły jak to było złorzone albo kup sobie książkę Budowa i obsługa uaza we wrocku na ul Hallera jest dostępna dużo pomoże i wyjaśni powodzenia
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » śr cze 09, 2004 12:40 am

Do remontu to sie silnik wyciąga z syfa-choćby po to żeby go umyć porządnie i czysto robić.Ale to tam taka uwaga-ostrzeżenie przed prowizorką.Ponieważnie masz praktyki-to zajmuj się po kolei tylko jednym zagadnieniem-głowicę na razie rzuć na bok.

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » śr cze 09, 2004 12:44 am

Jak nie robisz szlifu bloku to można nie wyciągać tylko skaczesz góra dół ale idze wytrzymać choć ja osobiście bym wywlókł
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Zapala
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 16
Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:41 am
Lokalizacja: Sosnowiec (Śląskie)

Post autor: Zapala » śr cze 09, 2004 9:03 am

Jak się zdecydujesz na wymianę tylko dwóch tłoków to daj znać. Mam kilka nepełnych kompletów tłoków. Aby znaleźć właściwy potrzebuję następujących informacji:
- średnica tłoka (92; 92.5; 93)
- średnica sworznia - oznaczenie kolorową farbą na tłoku od strony sworznia
- grubość pierścieni (w uazie spotyka się dwa typy: wąskie i szerokie)

A co do pytania czy robić to samemu czy nie to myślę, że jeżeli ktoś ma troche smykałki do mechaniki to warto to zrobić samemu. Problemem mogą być narzędzia np. klucz dynamometryczny, narzędzia pomiarowe. a pewne rzeczy lepiej zlecić specjalistom np. szlifowanie panewek sworznia.

Pozdrawiam Zapała

Awatar użytkownika
Jagoda
Posty: 328
Rejestracja: wt cze 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja:

Post autor: Jagoda » śr cze 09, 2004 9:05 am

Rozebranie, to pikuś, z poprawnym złożeniem, to dopiero zabawa - osadzanie tulei z odpowiednim dociskiem na 0,05mm i kasowanie luzów na wale i wałku rozrządu. Osobiście, to bym UAZ-owskiego silnika mechanikowi od Żuków nie dał do roboty, tylko fachowcowi od Wołg/UAZ-ów. No ale cóż jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz.
W razie jak by co, to 601-34-87-25

Awatar użytkownika
Szwagier
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 93
Rejestracja: śr mar 17, 2004 1:33 pm
Lokalizacja: Biała Podlaska/Warszawa

Post autor: Szwagier » śr cze 09, 2004 11:52 am

Jagoda pisze:No ale cóż jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz.

Święte słowa :D :)2
Uaz 3151 rocznik 1989 & K-750

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 562
Rejestracja: śr lut 19, 2003 11:21 am
Lokalizacja: Piła

Post autor: Artur » śr cze 09, 2004 1:06 pm

I tak sie długo nie pocieszysz lepiej od razu w tyknąć silnik z prawdziwego zdarzenia a nie ładować w niego jeszcze kasę.

Awatar użytkownika
Majkello
Posty: 316
Rejestracja: pt paź 04, 2002 8:53 pm
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post autor: Majkello » sob cze 12, 2004 6:58 am

vandall1 pisze: Skoro żadna nie ma wyrażnych progów i rys-to bym je zostawił.
i chyba tak też zrobię.

[CIACH!]
Spokojnie i systematycznie po prostu.
Wielkie dzięki, właśnie takiej odpowiedzi potrzebowałem - zupełnie jak nie na forum :D
Głowica zdjęta (była niedawno remontowana ), miska też, tłoki wyjęte.
Książkę "naprawa uaza" mam ,ale w wersji elektornicznej i muszę ją wydrukować.
zamawiam tłoki& inne szpeje - jak przyjdą, a ja wróce z Rumunni -będę was dalej wypytywał o tajemnice remontu silnika.
Michał "Majkello"
UAZ -expect the unexpected....

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » sob cze 12, 2004 10:31 pm

Majkello pisze: Wielkie dzięki, właśnie takiej odpowiedzi potrzebowałem - zupełnie jak nie na forum :D
Spoko,przyjdzie czas to skasztanimy :)21
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość