KAWAŁ II

czyli wszystko o wszystkim...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
pamejudd
 
 
Posty: 1420
Rejestracja: ndz lip 26, 2009 7:10 pm
Lokalizacja: Wioska obok wioski obok Stuttgartu

Re: KAWAŁ II

Post autor: pamejudd » pn sty 16, 2012 9:20 pm

Dzisiejszy autentyk z rozmowy z moja kobieta:

:obieta: "no i widzisz kochanie, ja kiedy otwieram pralke to najpierw musze podwazyc drzwi zewnetrzne nozem, a pozniej dopiero wewnetrzne..."

Ja: "Ale pralka ma tylko jedne drzwi" (WTF?!)

K: A widzisz? Juz nie ma...
130 300Tdi '97, Ghost RS 5700 '05
wolvesahead.org

Awatar użytkownika
madziam
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 89
Rejestracja: wt paź 06, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Kielce

Re: KAWAŁ II

Post autor: madziam » wt sty 17, 2012 3:07 pm

Rano w niedziele baba wybiera się do kościoła ale przed wyjściem zajrzała pod kołdrę pod którą spał jej chłop. Gdy zobaczyła to co zobaczyła, wróciła się i zaczęła się rozbierać. Nie ma co się zastanawiać, kościół zawsze stal, stoi i stać będzie a z moim chłopem nigdy nie wiadomo!!!

***
Pewne starsze małżeństwo wybrało się na wakacje do Teksasu.
Mężczyzna zawsze marzył, żeby kupić sobie oryginalne buty kowbojskie.
Zatrzymali się w hotelu a on od razu wybrał się do sklepu i kupił sobie parę butów.
Wraca do hotelu, staje przed żoną w nowo kupionych butach i się pyta
- Kochanie widzisz coś nowego?
- Nic nie widzę,zasłaniasz mi telewizor!
Mężczyzna się zastanowił i poszedł do łazienki.
Rozebrał się do naga i wychodzi w samych butach.
- A teraz kochanie, czy widzisz coś nowego?
- Wczoraj zwisał, dzisiaj zwisa i jutro też będzie zwisał - nic nowego.
- Zwisa skarbie bo kupiłem nowe buty i cały czas im się przygląda.
- Trzeba było kupić kapelusz, ofermo!

***
Idzie turysta do bacy i mówi:
- Baco chcę u was przenocować.
A baca do niego:
- No dobra, ale mam tylko jedno łóżko.
A turysta do niego:
- To mogę spać z tobą.
Turysta się budzi w nocy i mówi do bacy:
- Baco bijecie konia.
Baca do niego:
- Biję.
A turysta do niego:
- A moglibyście bić swojego, bo mocie zimne ręce.

***
Był sobie bardzo brzydki gej.
Na nieszczęście nie mógł nikogo poderwać ze względu na swój wygląd, więc szukał innego sposobu zaspokojenia się.
Pewnego dnia przechodzi obok wystawy, na której leży dojarka.
Zastanowił się, po czym stwierdził, że to nie taki zły pomysł wykorzystać ją w trochę inny sposób.
Zadowolony wrócił z dojarką do domu, usiadł na fotelu, podłączył dojarkę...
Było mu wspaniale, orgazm za orgazmem.
Po pewnym czasie wszystko zaczęło go boleć, więc szuka wyłącznika, ale z przerażeniem stwierdza, ze wyłącznika nie ma!
Zrozpaczony dzwoni do producenta:
Panie, kupiłem od was dojarkę! Jak się ją wyłącza ?
Proszę Pana, to najnowszy model duński.
Wyłącza się automatycznie po 25 litrach!

***

Wchodzi do baru facet z krokodylem.
- Proszę wyjść! On jest niebezpieczny!
- On jest bardzo miły, i nikomu nie zrobi krzywdy, mogę to udowodnić.
- Dobrze, jeżeli wszyscy goście uznają, że nie ma zagrożenia, to może pan zostać.
Facet prowadzi krokodyla na środek sali, wali go pięścią trzy razy w łeb i mówi:
- Otwórz pysk!
Krokodyl otwiera, facet zdejmuje gacie i wkłada przyrodzenie do paszczy gada, następnie wali go znów trzy razy w łeb i mówi:
- Zamknij pysk!
Krokodyl zamyka, i wszyscy widzą jak zęby krokodyla zatrzymują się o centymetry od ważnych organów. Facet chowa interes i pyta:
- A może ktoś jeszcze chce spróbować?
W odpowiedzi słychać głos jednej z obecnych tam kobiet:
- Ja bym chętnie spróbowała, jeśli pan obieca, że nie będzie mnie bił w głowę...

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: KAWAŁ II

Post autor: Krees » wt sty 17, 2012 6:26 pm

Według najnowszych badań przeprowadzonych w Ameryce, wynika, że 90% czarnych mężczyzn ma na sobie skarpetki podczas seksu... i kominiarkę... i nóż.


Moja żona właśnie wygrała złoty medal na zawodach.
- Pamiętaj. Gdyby nie ja nie byłabyś tu gdzie właśnie jesteś - powiedziałem.
To prawda. Gdybym nie zepchnął jej ze schodów nie wygrała by paraolimpiady.


Przestraszyłem dziś mleczarza, bo jak otworzyłem drzwi byłem całkiem nagi.
Nie wiem czym przeraził się bardziej. Moją nagością czy tym, że wiem gdzie mieszka.


Kto wymyślił triatlon? Cyganie: na basen na piechotę, a z powrotem na rowerze.
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: bert » wt sty 17, 2012 10:34 pm

Perły Allegro czyli polszczyzna internetowych sprzedawców (pisownia ORyGINALNA ).
Wielbiciele przymiotników i przydawek:

1. Telefon komurkowy dla dziewczynki z klapką.
2. Półka na przyprawy z drewna.
3. Delikatna bluzka dla puszystej w kremie.
4. Rewelacyjne cukierki dla dzieci w kształcie myszek.
5. Z wycientym dekoltem w kolorze zielonym rozmiar xxl z przodu i z tył.
6. Dla kota z wikliny.
7. Druga przygoda z kolizjami to uderzenie w lewy tył niekompetentnej kobiety z trabanta.
8. Skwapliwy żakiecik.
9. Karma w puszce dla kota z rybom.
10. Kenzo dla kobiet o pojemności 18 ml.
11. Dzis oferuje panstwu czapke dla chlopca lub dziewczynki uzywana w ksztalcie mozna powiedziec kruliczka.
12. Rękawiczki dla dzieciaczka bez palców.
13. Cytrynka i inne kwiatki na dzień matki i sadzonki.
14. Cały czas uzywany przez kobiete w silikonowym etui.
15. Motorola c350 od kobiety z małym defektem.
16. Sprzedam Nokię N95 używaną przez kobietę mało śmiganą w dobrym stanie.
17. Herbata wyszczuplająca chińskich cesarzy.
18. Skuter booster przeznaczony dla inwalidów w idealnym stanie.

Kategoria - poradniki:

1. Chcesz posionc wiedze hakerow wejdz.
2. Jak namówić kobietę do sexu.
3. Jak wyleczyć ryby z autografem autora.
4. Jak się go/jej pozbyć.

Kategoria - odzież, obuwie, dodatki:

1. Papasza z królika.
2. Okulary z stylu gici gogle z dzedajami.
3. Pokarz brzuszek i pępuszek.
4. Różowa skurzana portponetka.
5. Zestaw kosmetyków i 17 sz. mydłów.
6. Płaszcz dla maniakalnego mordercy.
7. Włoskie bokserki elastyczne z funny fiutkiem.
8. Lato tóż tóż, bądź niepowtarzalna!
9. Gdyby nie jeden pas byłby to Adidas!
10. Śliczny płaszczyk - u nas takiego nie kupisz.
11. Przedmiotem aukcji jest medalik MADONNA Z LUR.
12. Imbryk jest zadowolony ze swego uchwytu i swej sterczynki!!!
13. Tutti Frutti Kremowy żel do mycia figi.

Kategoria - maszyny i urządzenia:

1. Wieza Technics!!! Zabierzcie ja ode mnie!!!!!!!
2. Pistolet do szczelania w monitor.
3. Przedwojenny bukownik do młócenia kończyny.
4. Piękna brzytwa KAIN + ABEL SPECIAL
5. Gilette - kosiarka do nóg.
6. Aódi 80 B-4 2,6 V6 1993 r.

Kategoria - kolory:

1. W kolorze pterodaktyl zielony.
2. Kolor - jak na zdjęciach (jestem facetem i dla mnie to po prostu brąz).
3. Czernobylska łąka.
4. Prześlicznie mieniący się benzynką.
5. Purpulowy.
6. W pięknym wiosennym kolorze wrzodu.
7. Zdobienia w kolorze filetu.
8. Kolor - bardzo, bardzo ciemna gorzka czekolada - faceci twierdzą, że to czerń, ale co oni tam wiedzą... W kwiaty w bardzo jaśniutkim kolorze ecru - i znowu - faceci twierdzą, że kwiaty są białe.
9. Dla psa z gładkiej skóry kol. czarnego

bez kategorii: "Przed zakupem proszę koniecznie o kontakt!! W wypadku nie spełnienia tego warunku odmawiam sprzedaży!"
Ostatnio zmieniony śr sty 18, 2012 1:01 am przez bert, łącznie zmieniany 1 raz.
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
Bogdan 4x4
 
 
Posty: 1251
Rejestracja: ndz paź 10, 2004 7:49 pm
Lokalizacja: z podkarpackiej wioski

Re: KAWAŁ II

Post autor: Bogdan 4x4 » śr sty 18, 2012 9:39 am

Synonim słowa "koledzy" wg Twojej żony:
"CI ALKOHOLICY!"
:)21
Wsio można szto nie można, tolko z wolna i astarożna

Awatar użytkownika
Lao
Posty: 488
Rejestracja: ndz mar 07, 2010 6:05 pm
Lokalizacja: Zagłębie
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: Lao » pt sty 20, 2012 12:54 pm

Przy wspólnym posiłku dyskutują katolik, protestant, muzułmanin i żyd.
Katolik: - Jestem tak bogaty, że zamierzam kupić mBank.
Protestant: - Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.
Muzułmanin: - Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft
Zapadła martwa cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Popatrzył na resztę biesiadników i mówi:
- A ja nie sprzedaję.
Potwór potworny niezwykle wytworny ...
tu mnie znajdziecie: http://www.fotopodroze.art.pl

Awatar użytkownika
Atalante
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 69
Rejestracja: czw wrz 09, 2004 11:05 am

Re: KAWAŁ II

Post autor: Atalante » śr sty 25, 2012 9:26 am

Cała prawda o radzieckiej technice:

Co to jest, nie świeci i nie mieści się w d..ie?

Ruskie urządzenie do świecenia w d..ie.

:)21

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10925
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: goralski » śr sty 25, 2012 2:52 pm

przychodzi pracownik do szefa i prosi o podwyżkę
- a czemu właściwie chcesz tą podwyżkę?
- interesują się mną inne firmy!
- tak?a jakie?
- no z gazowni, elektrowni, spółdzielni mieszkaniowej, banku...
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
maxmil
 
 
Posty: 159
Rejestracja: śr gru 29, 2010 9:30 pm
Lokalizacja: ze wsi/ ONA

Re: KAWAŁ II

Post autor: maxmil » śr sty 25, 2012 8:16 pm

- Trwa wojna, w jednych okopach walczą żołnierze Polscy w drugich Niemieccy, wojna trwa rok, dwa...piec lat ale żadna ze stron nie zabiła jeszcze ani jednego wrogiego żołnierza,
Polacy zastanawiają się jak by tu pozbyć się Niemców , myślą i myślą nagle jeden wpadł na pomysł i mówi:
- mam pomysł będziemy krzyczeć najbardziej znane imię niemieckie Niemcy będą się wychylać a my ich będziemy jeden po drugim likwidować!
- hmm tylko jakie jest najbardziej znane imię Niemieckie?
- hmm może Hans?
Więc krzyczą:
- Hans?
któryś z Niemców Wychyla się i mówi
-ja?
Puf! i nie żyje Polacy znowu:
- Hans?
- Ja?
Puf
- Hans?
- Ja?
Puf
Sytuacja trwa aż Niemców zostaje mała garstka rozmawiają między sobą i jeden z nich mówi:
- Musimy użyć metody Polaków bo przegramy tą wojnę!
- hmm tylko jakie jest najbardziej znane imię Polskie?
- hmm może Zdzichu?
- Więc krzyczą:
- Zdzichu!
Polacy milczą
- Zdzichu!
Polacy milczą
- Zdzichu!
- Zdzicha nie ma to ty Hans?
- ja
- puf!
:)17




Jasiu przychodzi do taty i pyta:
- Tato jak to jest w teorii i w praktyce?
- Idź zapytaj mamy czy dałaby murzynowi za 2 mln dolarów.
Jasiu poszedł i zapytał:
- Mamo dałabyś murzynowi za 2 mln dolarów?
- No dałabym bo można by zrobić mały remont i nowe meble kupić.
Jasiu wraca do taty i mówi że mama by dała.
- To idź do siostry i zapytaj o to samo.
Jasiu idzie do siostry i pyta:
- Siostra dałabyś murzynowi za 2 mln dolarów?
- Pewnie, że bym dała, mogłabym na imprezy chodzić, kupić sobie nowe ciuchy i kosmetyki.
Jasiu wraca do taty i mówi, że siostra też by dała.
- No to idź do dziadka i zapytaj o to samo.
Jasiu idzie do dziadka i pyta:
- Dziadku dałbyś murzynowi za 2 mln dolarów?
- A dałbym, bo wiesz renta nie za duża a na starość chciałbym sobie jeszcze coś kupić.
Jasiu wraca do taty i mówi że dziadek też by dał.
- No to widzisz synku w teorii to my mamy 6 mln dolarów, a w praktyce to 2 kurwy i pedała w rodzinie.


:)21
why are you so serious?

Inca truck 500 4x4 :D

Grand caravan AWD 3.8

Awatar użytkownika
maxmil
 
 
Posty: 159
Rejestracja: śr gru 29, 2010 9:30 pm
Lokalizacja: ze wsi/ ONA

Re: KAWAŁ II

Post autor: maxmil » śr sty 25, 2012 9:36 pm

Posiadam. Wróć. Moja żona posiada kota, rasy kotka, rasy czarnej, rasy ze schroniska, rasy małe kocię. Guzik by mnie to obchodziło gdyby nie fakt, że jest małe, że chodzi to bez przerwy za mną i trzeszczy - a to na ręce, a to żreć, a to trzeszczy dla samego trzeszczenia, zupełnie jak jej pani. Generalnie pogłaskać mogę, kopnąć jakąś rzecz, która leży na ziemi żeby kot za nią biegał też, niech chowa się zdrowo do czasu, aż raz zapomnę zamknąć terrarium i zajmie się nim mój wąż, reszta to nie mój problem. Ale do czasu. Staje się to moim problemem gdy moja współmałżonka udaje się w celach służbowych gdzieś tam na ileś tam. I spada na mnie karmienie, wyprowadzanie i sprzątanie po tym całym tałatajstwie. Jako że to zawsze lekko olewam i robię wszystko w ostatni dzień przed powrotem małżonki nie nastręcza mi to wiele problemów.

Kot jest od niedawna i od niedawna jest nowy zwyczaj - niezamykania łazienki, gdyż w niej znajduje się urządzenie zwane potocznie kuwetą, do którego kot robi to samo co ja w toalecie, czyli wchodzi i może spokojnie pomyśleć. Mnie jednak uczono całe życie zamykać te cholerne drzwi do łazienki za sobą, więc stale żona mi trzeszczała, że kot tam nie może wejść i „myśleć”. Ja jestem stary i się nie nauczę, poza tym mieszkam tu dłużej niż ten kot, sam dom stawiałem, moje drzwi, mój kibel, wyp****lać więc. I postawiłem na swoim. Od jakiegoś czasu kot chodzi do toalety razem ze mną. Jak nie ma małżonki to musi zazwyczaj czyhać na mnie albo miauczeć co by przypomnieć, że trzeba mu łazienkę otworzyć, bo jak jest żona to ona ma już w biosie zaprogramowane - ja wychodzę i zamykam, ona idzie i otwiera, żeby kot mógł wejść - taka technologia po prostu. Czasem kot skacze na klamkę, ale ma jeszcze zbyt małą wyporność i zwisa na niej bezradnie. Jednak jak moja żona będzie nadal go tak karmić- to w szybkim tempie będzie za każdym razem klamkę upierdalał - a wtedy wiadomo - wąż.

Dobrze więc, uporządkuję: żona - delegacja, ja - praca. Wracam, wchodzę do domu, kot przy drzwiach do łazienki skwierczy, bo jak wychodziłem to zamknąłem za sobą. Ok, kotku mnie się też chce. Idziemy razem - ja toaletka, okienko uchylam, papierosik (bo żona będzie za trzy dni - więc spokojnie wywietrzę) kotek swoje, ja przez okienko spoglądam, jest cudnie. Kotek wskakuje na kaloryfer, na parapecik i patrzymy razem przez okno. No cudnie. Kot skończył dawno, ja teraz, pet do muszli, spuszczam wodę, a ten mały sk***iel jak nie śmignie i sru za tym petem z tego parapetu i do kibla. Zakręciło nim dwa razy i kota nie ma. Nawet nie zdążył miauknąć. No ja pie***lę. Nie ni ch**a to niemożliwe jest. Przecież nawet taki mały kot jest k**wa za duży, żeby przejść tym syfonem. Ale słyszę tylko pizdut - oż k**wa, no to nie mogło mi się zdawać - coś ciężkiego poszło w pion. K**wa, wszyscy święci w trójcy jedyny Boże, ukazali mi się przed oczami. Kot k**wa popłynął wprost w odmęty prawego dopływu królowej polskich rzek.

Lecę k**wa na dół do piwnicy, choć może powinienem od razu do schroniska, zanim wróci moja żona - nie ma wafla, znajdę jakiegoś małego czarnego sk***iela z białą krawatką, nie było jej kilka dni, może się nie połapie. Ale ch*j, najpierw do piwnicy - zbiegam po schodach, słucham - coś drapie w rurze, pion, kawałek płaskiej rury - miauczy - jest, k**wa, żyje i nie poleciał do sieci miejskiej. Nawet jak teraz zdechnie to ch*j, przynajmniej będę miał jego truchło i powiem, że kojfnął z przyczyn naturalnych albo tylko lekko nienaturalnych, bo przecież mi baba nie uwierzy za ch*ja trefla, że kot sam wpadł do kibla. Ale na razie drapie i żyje.

Znalazłem taki wziernik, gdzie można zaglądnąć do tej rury i wołam. Kici, kici! Ni ch*ja, nie przyjdzie, wołam, wołam, a ten k**wa głąb zamiast przyjść do mnie to k**wa chce iść tam skąd przyszedł, czyli do góry w pion. Ja go wołam, a on do góry drapie. I udrapie, udrapie kilkanaście centymetrów i zjazd w dół. No po***ało i mnie, że tu stoję i jego. Tak przez pół godziny. Prosiłem, wołałem, błagałem, groziłem, wabiłem żarciem i ni ch*ja, uparł się i nic tylko rurą do góry z powrotem do kibla. Za daleko, żeby włożyć rękę, grabie czy cokolwiek. Jedyna metoda - fight fire with fire - ogień zwalczaj ogniem.

Zatkałem tę rurę przy wzierniku deszczułkami, których używam na podpałkę do kominka, żeby kot nie popłynął już nigdzie dalej i z buta na górę do kibla - geberit i woda w dół - bombs gone. I bieg do piwnicy. Po drodze słyszę jak się przewala po rurach - podziałało. Wbiegam do piwnicy i k**wa koniec świata. Nie ma moich deszczułek - no może z jedna, cała prowizoryczna tama poszła w ch*j i kota też nie słychać już. Ja pie***lę. K**wa, gdzie ta rura teraz idzie - coś mi świtnęło, że kanalizacja w ulicy, dom od ulicy ze 30 metrów - może nie wszystko stracone i gdzieś się zwierzak zatrzymał po drodze.

Biegnę na ulicę, jest studzienka - mam nadzieję, że to od mojego domu. Ni cholery jej nie podniosę. Ciężka jak szlag i nie ma za co chwycić. Powrót do domu i pogrzebacz od kominka, tym może uda się to podważyć. Ni cholery - najpierw ugiąłem, potem złamałem żelastwo. Myśl! Auto stoi na ulicy - mam pas do holowania, może uda się to szarpnąć. Hak, pas, wsteczny - poszło, aż zakurzyło. Po jaką cholerę takie te wieka robią ciężkie. Smród jak cholera, ale złażę tam - ciemno jak w dupie, rura jest, wygląda, że idzie od mojego domu. Latarka. K**wa, mam w aucie, ch*jowa, ale może starczy. Włażę po raz drugi- smród mnie już nie zabije - przywykłem po chwili. Zaglądam i jest, oczyska mu się tylko świecą. I znów ta sama bajka. Kici, kici, kici, a ten mały skurczybyk spierdziela w drugą stronę. No ja pi***olę. Szlag mnie trafi. Długo tu nie wysiedzę, jest zimno, śmierdzi, a na dodatek ktoś mi zwali tę pokrywę na łeb i moje problemy się skończą jak nic. Nie chcesz po dobroci, to będzie po złości.

Do domu, po brezent. Wyłożyłem dno studzienki, tak by mi nie wpadł głębiej. Zużyłem wszystkie taśmy samoprzylepne, plastry, żeby nie wpadł do głównej nitki kanalizacyjnej. Zaglądam co chwilę do rury, ale słyszę tylko miauczenie i nic nie widzę. Poszedł gdzieś w pizdu. Jeszcze tylko trójkąt, żeby nikt się w tę otwartą studzienkę nie wpi****lił, bo na ulicy ciemno. Sąsiad, k**wa, ciekawski, widziałem żłoba jak patrzył przez okno, jak próbowałem pogrzebaczem podnieść wieko. Nie przyszedł pomóc, a teraz ch*j złamany stoi i się dopytuje. Co mam mu k**wa powiedzieć? Że przepycham kotem kanalizację? Idźżesz w ch*j, pacanie.
Powiedziałem mu w końcu, żeby poszedł do domu i pozatykał sobie też wszystkie otwory, bo na początku osiedla była awaria i wszystkie ścieki się wracają i wybijają w domach - a ten baran się przestraszył, poleciał i przed swoim domem siłuje się z pokrywą. Niech ma za swoje.

Wracając do kota - bo menda tam siedzi i nie chce wyjść. Mam wszystko gotowe, więc do domu, jedna wanna, druga wanna, koreczek i napuszczam wodę. Papierosik i czekam pod studzienką, bo nuż mu się zmieni i wyjdzie dobrowolnie. K**wa, drugi sąsiad przyszedł - po pięciu minutach następny odmyka wieko, teoria samospełniającej się przepowiedni działa – k**wa, ludzie to są barany. Idę do domu, obie wanny pełne, ognia - spuszczam wodę z wanien i dokładam dwa spusty z dwóch spłuczek z domu. Nie ma ch*ja, to go musi wygonić albo utopić.

Lecę na ulicę, woda wali na brezent aż huczy, a tego sk**wiela dalej nie wylało z kąpielą. K**wa mać, urwało się wszystko w pizdu i popłynęło, bo ileż to utrzyma tej wody. Brezent, taśmy, plastry, sznurki - w ch*j - jak się to gdzieś przytka, to będę miał prze***ane. Znowu do domu po drugi pogrzebacz, bo trzeba zamknąć ten pi***olony dekiel. Wchodzę - a ten sk***iel kot tarza się w sypialni po łóżku. No ja pi***olę! Jak on k**wa wyszedł, którędy? Ano k**wa wziernikiem w piwnicy - zostawiłem otwarty. Ja k**wa stoję i marznę a ten gnój tarza się w mojej pościeli. Za***ię. Przerobię na pasztet. I jeszcze z radości włazi na mnie. K**wa mać. Przynajmniej kuleje.

Straty: za***ane łazienki, w obu przelała się woda z wanien, za***ana piwnica, bo zostawiłem otwarty wziernik i duża część wody poleciała na piwnicę. Pościel w sypialni do wy***ania, brezent z reklamą firmy - poszedł w ch*j, latarka - w ch*j, pogrzebacz w ch*j. Afera na ulicy jak ch*j.
why are you so serious?

Inca truck 500 4x4 :D

Grand caravan AWD 3.8

Awatar użytkownika
brodafidela
 
 
Posty: 8529
Rejestracja: czw cze 05, 2008 2:22 pm
Lokalizacja: kraków

Re: KAWAŁ II

Post autor: brodafidela » czw sty 26, 2012 11:26 am

z innego foruma

A Glasgow policeman spots a huge black guy dancing on the roof of a Ford car.
He radios for backup.
"What's the situation?"
"A big fat darkie is dancing on a car roof."
"You can't say that over the radio" replies the operator, "You have to use the politically correct terminology"*
"OK" he says:
"Zulu....Tango....Sierra"
II TD5, LK (10,2): „Tak więc ten, któremu się wydaje, że stoi, niech uważa, aby nie upadł”.

Awatar użytkownika
michalxl600
Posty: 1713
Rejestracja: śr lut 25, 2009 11:57 pm
Lokalizacja: okolice Miastka

Re: KAWAŁ II

Post autor: michalxl600 » czw sty 26, 2012 1:20 pm

No to ja przeklejam z innego foruma -trochę na temat poprzedni :

> Niemowa chce kupić szczoteczkę do zębów. Wchodzi do sklepu,
> wyszczerza zeby i wykonuje ruchy imitujące mycie zębów.
> Sprzedawcy udaje się go zrozumieć i sprzedaje mu szczoteczke.
> następnie do sklepu wchodzi slepiec, który chcialby kupić
> okulary słoneczne. Jak powinien to wyrazić, żeby sprzedawca go
> zrozumiał?
>
> Najpierw się zastanów, a potem przeczytaj odpowiedz - poniżej.


> > > > > > > > >
> > > > > > > > >
> > > > > > > > >
> > > > > > > > >
> > > > > > > > >
> > > > > > > > >
> > > > > > > > >
> > > > > > > > >
> > > > > > > > >
> > > > > > > > >
> > > > > > > > >
> > > > > > > > >
>
> Powinien powiedziec: "Poprosze okulary sloneczne". :)21
Ostatnio zmieniony pn sty 30, 2012 2:35 am przez michalxl600, łącznie zmieniany 2 razy.
kobiety też mają prawo programować.Dlatego kupujemy im pralki :)21

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: bert » ndz sty 29, 2012 6:58 pm

Ewolucja metod nauczania matematyki na przykładzie zadań egzaminacyjnych

1962 :
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji drewna wynosił 4/5 jego ceny, oblicz zysk drwala.

1972 :
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji wyniósł 4/5 jego ceny, czyli 80 dolarów, oblicz zysk drwala.

1982 : (nowy program matematyki)
Drwal dokonał wymiany zbioru T tarcicy na zbiór P pieniędzy. Moc zbioru P wyrażona w liczbach kardynalnych wyniosła 100, przy czym każdy z jego elementów jest wart 1 dolara. Zaznacz w kwadratowej tabeli 100 punktów, aby przedstawić graficznie elementy zbioru P. Zbiór kosztów produkcji zawiera 20 elementów mniej niż zbiór M. Przedstaw zbiór K jako podzbiór M i odpowiedz na pytanie : jaka jest moc zbioru Z zysku wyrażona w liczbach kardynalnych ?

1992 :
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za 100 dolarów. Koszt produkcji drewna wyniósł 80 dolarów, a zysk drwala 20 dolarów. Zakreśl liczbę 20.

2002 :
Ścinając stare piękne i bezcenne drzewa, ekologicznie niezorientowany drwal zarobił 20 dolarów. Co myślisz o takim sposobie na życie ? W podgrupach postarajcie się przygotować teatrzyk przedstawiający, jak czują się leśne ptaszki i dzika zwierzyna.
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
Adas
 
 
Posty: 5932
Rejestracja: wt cze 05, 2007 7:01 pm
Lokalizacja: Bielkówko/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: Adas » ndz sty 29, 2012 8:47 pm

bert pisze:Ewolucja metod nauczania matematyki na przykładzie zadań egzaminacyjnych

1962 :
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji drewna wynosił 4/5 jego ceny, oblicz zysk drwala.

1972 :
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji wyniósł 4/5 jego ceny, czyli 80 dolarów, oblicz zysk drwala.

1982 : (nowy program matematyki)
Drwal dokonał wymiany zbioru T tarcicy na zbiór P pieniędzy. Moc zbioru P wyrażona w liczbach kardynalnych wyniosła 100, przy czym każdy z jego elementów jest wart 1 dolara. Zaznacz w kwadratowej tabeli 100 punktów, aby przedstawić graficznie elementy zbioru P. Zbiór kosztów produkcji zawiera 20 elementów mniej niż zbiór M. Przedstaw zbiór K jako podzbiór M i odpowiedz na pytanie : jaka jest moc zbioru Z zysku wyrażona w liczbach kardynalnych ?

1992 :
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za 100 dolarów. Koszt produkcji drewna wyniósł 80 dolarów, a zysk drwala 20 dolarów. Zakreśl liczbę 20.

2002 :
Ścinając stare piękne i bezcenne drzewa, ekologicznie niezorientowany drwal zarobił 20 dolarów. Co myślisz o takim sposobie na życie ? W podgrupach postarajcie się przygotować teatrzyk przedstawiający, jak czują się leśne ptaszki i dzika zwierzyna.
2012:
Drwal nie dostał pozwolenie na wyrąbanie drzewa, musiał jedna zapłacić 4/5 od potencjalnego wyrąbania drzewa akcyzy oraz musiał zapłacić Vat-7 i PIT 28, ile mógłby zarobić drwal, gdyby dostał pozwolenie na wyrąb drzewa ?
:)21

Awatar użytkownika
zippo68
Posty: 2197
Rejestracja: pt sty 16, 2009 10:19 pm
Lokalizacja: Rybnik

Re: KAWAŁ II

Post autor: zippo68 » pn sty 30, 2012 11:36 pm

Niemiec, Francuz i Żyd mieli za zadanie uprasować koszulę, zjeść bochenek chleba i wydymać kobitkę. Wszystko w 7 minut.
Pierwszy wyszedł Niemiec. Zaczął prasować koszulę. Uprasował, ale czasu wystarczyło mu zaledwie na kilka kąsnięć chleba.
Francuz zdążył wydymać kobitkę i zjeść połowę bochenka.
Żyd kazał kobicie prasować koszulę, a dymając ją od tyłu, zjadł spokojnie chlebek. 7 minut wystarczyło i wygrał!
Na konferencji prasowej Niemiec powiedział:
- U nas na pierwszym miejscu liczy się praca, później jedzenie. Jak zostanie trochę czasu, to się zabawiamy.
- Dla nas ważna jest zabawa - oświadczył Francuz. Potem należy pojeść frykasów a na końcu popracować.
Żyd zaś wyznał:
- U nas jest takie powiedzenie: jeśli nie wydymasz tego, co na ciebie pracuje, to jeść nie będziesz...
Śniadanie na kacu jest jak przeszczep. Przyjmie się, albo nie.

Awatar użytkownika
michalxl600
Posty: 1713
Rejestracja: śr lut 25, 2009 11:57 pm
Lokalizacja: okolice Miastka

Re: KAWAŁ II

Post autor: michalxl600 » sob lut 04, 2012 1:20 pm

było już coś takiego ale chyba nie wszystko :

Opisy wypadków umieszczone w protokołach do ubezpieczycieli :


1. Wracając do domu podjechałem do złego domu i zderzyłem się z drzewem którego nie mam.
2. Inny samochód zderzył się z moim nie ostrzegając o swoich zamiarach.
3. Myślałem, że mam opuszczone okno jednak okazało się, że jest podniesione kiedy wystawiłem przez nie rękę.
4. Zderzyłem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.
5. Ciężarówka cofnęła się przez szybę prosto w twarz mojej żony.
6. Odholowałem swój samochód z jezdni, spojrzałem na teściową i uderzyłem w nasyp.
7. Przechodzień uderzył we mnie i przeszedł pod moim samochodem.
8. Facet był na całej drodze i wiele razy próbowałem go wyminąć zanim uderzyłem w niego.
9. Budka telefoniczna zbliżała się, kiedy próbowałem zjechać jej z drogi uderzyła w mój przód.
10. Nie chcąc zabić muchy wjechałem w budkę telefoniczną.
11. Prowadziłem samochód już czterdzieści lat, kiedy zasnąłem za kółkiem i miałem wypadek.
12. Broniąc się przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mną uderzyłem przechodnia.
13. Mój samochód był legalnie zaparkowany kiedy wjechał w inny pojazd.
14. Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.
15. Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.
16. Byłem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicy kiedy go stuknąłem.
17. Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać, więc go przejechałem.
18. Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.
19. Kiedy wróciłam do samochodu to okazało się, że on umyślnie albo nieumyślnie zniknął.
20. Mój samochód przeleciał przez barierkę i wylądował w kamieniołomie. Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.
21. Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek.
22. Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.
23. Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.
24. Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowieczek w małym samochodzie z dużą buzią.
25. Zdałem sobie sprawę, że może być nieciekawie. Golf jedzie nam w maskę. Spojrzałem na zegarek - była 7:05.
26. W pewnym momencie drzewo dostało się między kabinę ciężarówki i przyczepę.
27. Jechałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowała mnie wysepka tramwajowa.
28. Cały dzień byłem na zakupach - kupowałem rośliny. Gdy wracałem do domu, to żywopłot wyrósł jak grzyb po deszczu, przysłaniając mi pole widzenia w taki sposób, że nie zobaczyłem nadjeżdżającego samochodu.
29. Kiedy dojeżdżałem do skrzyżowania, nagle pojawił się znak drogowy w miejscu, gdzie nigdy przedtem się nie pojawiał i nie zdążyłem zahamować.
30. Wjeżdżając na parking, uderzyłem w ogromną, plastikową mysz.
31. Ubezpieczony nie zauważył końca mola i wjechał do morza.
32. Jechałem powoli, usiłując dosięgnąć szmatki, aby wytrzeć okno, która zaczepiła się o fotel. Kiedy ją pociągnąłem, uderzyłem się w twarz, straciłem kontrolę nad kierownicą i wjechałem do rowu. Gdy przyjechałem z powrotem z pomocą drogową, moje radio zniknęło.
33. Ostrożnie przyhamowałem, aby ta kobieta upadła jak najdelikatniej.
34. Zatrąbiłam na pieszego, ale on tylko się na mnie gapił, więc go przejechałam.
35. Ten pieszy strasznie latał po szosie, musiałem kilka razy wykręcać, zanim na niego wpadłem.
36. Źle osądziłem kobietę przechodzącą przez jezdnię.
37. Kierowca, który przejechał człowieka: "Podszedłem do leżącego pieszego i stwierdziłem, że jest bardziej pijany ode mnie".
38. Poszkodowany przeze mnie obywatel jest teraz w szpitalu i nie chowa urazy. Powiedział, że mogę korzystać z jego samochodu i wziąć jego żonę aż do czasu, kiedy wyjdzie ze szpitala.
39. Zobaczyłem wolno poruszającego się starszego pana o smutnej twarzy, jak odbił się od dachu mojego samochodu.
40. Motornicza tramwaju potrącona przez samochód podczas przestawiania zwrotnicy: "Zostałam uderzona w tył mojej osoby i wywróciłam się na jezdnię".
41. Świadek potrącenia pieszego: "Zobaczyłem, że w powietrzu na wysokości 2 do 3 metrów leci, znany mi osobiście, mieszkaniec Orzechowa".
42. Piesza potrącona przez samochód: "Stwierdziłam, że nie mam butów na nogach. Okazało się, że jeden but jest za kioskiem Ruchu, a drugi na dachu kiosku".
43. Potrąciłam tego mężczyznę, który przyznał, że to jego wina, ponieważ już poprzednio był poszkodowany.
44. Świadek potrącenia pieszego: "Usłyszałem jak Przemek krzyknął do głuchoniemego Tokarczuka: STÓJ".
45. Samochód przede mną potrącił przechodnia, który jednak wstał, więc też na niego wjechałem.
46. Pytanie: "Czy próbował pan dać ostrzeżenie?" Odpowiedź ubezpieczonego: "Tak, klaksonem". Pytanie: "Czy druga strona próbowała dać ostrzeżenie?" Odpowiedź ubezpieczonego: "Tak. Zrobiła muuuuuu"
47. Tego byka chyba ugryzła osa, bo rzucił się na moje auto.
48. Szczury rozmyślnie pożarły tapicerkę mojego wozu.
49. W moim samochodzie zaczęły się bić dwie osy i zostałem ukąszony, przez co wjechałem w auto przede mną.
50. Wyrzuciło mnie z samochodu, kiedy zjechał z szosy. Dopiero potem znalazły mnie w rowie dwie zabłąkane krowy.
51. Usiłując zabić muchę, wjechałem na słup telegraficzny.
52. Na samochód wpadła krowa. Później dowiedziałem się, że była trochę przygłupia.
53. Ubezpieczony zostawił auto na polu. Kiedy wrócił, samochód zaatakowały owce.
54. Wiedziałam, że pies jest zazdrosny o samochód, ale gdybym myślała, że coś się stanie, nie prosiłabym go, żeby prowadził.
55. Doberman zjadł wnętrze samochodu, kiedy byłem w sklepie.
56. Kiedy jechałem przez park safari, mój samochód otoczyły małe, brązowe, zezowate małpy. Gruba małpa zaczęła kręcić się na antenie mojego samochodu zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara. Pomimo moich usilnych starań nie chciała zaprzestać i mniej więcej w trzy minuty później zniknęła w poszyciu leśnym z anteną w pysku.
57. Sprawca wypadku: "To jest niemożliwe, żebym jechał na piątym biegu. Jechałem na pewno na czwartym albo na piątym biegu".
58. Ten pan jest bezstronnym świadkiem na moją korzyść.
59. Jedynym świadkiem była pewna córa Koryntu, która tam stała w bramie, ale ona nie chciała podać swoich personaliów.
60. Dziewczyna w samochodzie obok wystawiła na widok swoje piersi i wtedy wjechałem w auto przede mną.
61. Powiedziałem policjantce, że nic mi nie jest, ale kiedy zdjąłem kapelusz, stwierdziła, że mam pękniętą czaszkę.
62. Co mogłem zrobić, aby zapobiec wypadkowi? Jechać autobusem?
kobiety też mają prawo programować.Dlatego kupujemy im pralki :)21

Buszdoktor
 
 
Posty: 133
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 10:39 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: KAWAŁ II

Post autor: Buszdoktor » sob lut 04, 2012 11:21 pm

Mąż do żony:
- Przejdź się po piwo.
Zona na to:
- A magiczne słowa ?
Mąż:
- Hokus pokus czary mary, zapierdalaj po browary.
:)21

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: KAWAŁ II

Post autor: slavok » ndz lut 05, 2012 1:37 pm

żona
- Hokus Pokus Ence Pence zamiast dupy będą ręce :)21
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
michalxl600
Posty: 1713
Rejestracja: śr lut 25, 2009 11:57 pm
Lokalizacja: okolice Miastka

Re: KAWAŁ II

Post autor: michalxl600 » wt lut 07, 2012 7:16 pm

Wykoleił się pociąg wiozący polskich posłów. Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce. Gdy przybyli okazało się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych mieszkańców:
- Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?
- Pochowalim.
- Wszyscy zginęli, co do jednego?
- No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam, panie, politykom wierzył :)21 :)21
kobiety też mają prawo programować.Dlatego kupujemy im pralki :)21

Awatar użytkownika
nes421
 
 
Posty: 1483
Rejestracja: czw mar 02, 2006 5:19 am
Lokalizacja: Europa

Re: KAWAŁ II

Post autor: nes421 » wt lut 07, 2012 10:54 pm

Stare jak świat, ale jare:

Siedzi Kulczyk nad wodą i łowi ryby.
Złapał złotą rybkę, ogląda, zdejmuje z haczyk i fruu... wrzuca z powrotem.
Rybka wypływa i pyta: - A życzenie?
Kulczyk na to: - No dobra, czego chcesz?
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)

Awatar użytkownika
brodafidela
 
 
Posty: 8529
Rejestracja: czw cze 05, 2008 2:22 pm
Lokalizacja: kraków

Re: KAWAŁ II

Post autor: brodafidela » śr lut 08, 2012 9:53 am

nes421 pisze:Stare jak świat, ale jare:
...
wersja ruska

Siedzi "ruski milioner" nad wodą i łowi ryby.
Złapał złotą rybkę, ogląda.
Rybka pewna siebie mówi: "Jesteś szczęściarz, Masz jakieś życzenie? "
Ruskij na to: - "Nie. Ale może ty masz ? Na oliwie czy na masełku ?"
--------------
II TD5, LK (10,2): „Tak więc ten, któremu się wydaje, że stoi, niech uważa, aby nie upadł”.

Awatar użytkownika
maxmil
 
 
Posty: 159
Rejestracja: śr gru 29, 2010 9:30 pm
Lokalizacja: ze wsi/ ONA

Re: KAWAŁ II

Post autor: maxmil » ndz lut 12, 2012 11:01 am

Nauczycielka pyta dzieci:
-jakie znacie kolory jaj?
Zosia
-ja widziałam białe.
Zgłasza się Jasiu
-A ja widziałem brązowe.
Nauczycielka
-Gdzie widziałeś
Jasiu:
-Na plaży u murzyna.
-Jasiu dwójka!!!
Jasiu
-wiem były dwa
nauczycielka:
-jasiu pała!!
jasiu
-pala też była



Jasiu pyta cioci:
- Ciociu, smakował Ci ten cukierek?
- Był pyszny.
- Dziwne... Mój pies go wypluł.
why are you so serious?

Inca truck 500 4x4 :D

Grand caravan AWD 3.8

Awatar użytkownika
danti
 
 
Posty: 1208
Rejestracja: pt mar 19, 2010 5:40 pm
Lokalizacja: Zamość
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: danti » ndz lut 12, 2012 11:54 am

Żona do męża:
- Kochanie, może powiększe sobie piersi? Będę czuła się bardziej kobieca...
- a może spróbuj potrzeć papierem toaletowym pomiędzy nimi.
- a co to da?
- Nie wiem, ale na dupę Ci pomogło...
Włóczykij po Roztoczu :)

Awatar użytkownika
Mpv
Posty: 307
Rejestracja: ndz kwie 04, 2010 12:20 pm
Lokalizacja: Okolice Działdowa :D

Re: KAWAŁ II

Post autor: Mpv » ndz lut 12, 2012 10:22 pm

Wojtek (żonaty od 11 lat) - Od lat kocham te samą kobietę. Żona mnie zabije, jak się dowie!
>
Zbyszek (żonaty od 23 lat) - Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki.
>
Henryk (żonaty od 17 lat) - Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe, ale nie zamierzam zgłosić tego na policje. Złodziej wydaje mniej niż moja żona.

Mirek (żonaty od 12 lat) - Wszędzie zabieram moją żonę, ale Ona zawsze znajduje drogę powrotną.
>
Jurek (żonaty od 29 lat) - Zapytałem żonę: "Gdzie chciałaby pójść na naszą rocznicę?" Ona na to: "Gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam". Więc odpowiadam: "Może do kuchni?"
>
Piotrek (żonaty od 3 miesięcy) - Zawsze trzymamy się za ręce. Jak puszczę, to zaraz robi zakupy.
>
Michał (żonaty od 21 lat) - Żona ma elektryczną sokowirówkę, elektryczny toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś powiedziała, że ma tyle gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Może jej kupić krzesło elektryczne...
>
Leon (żonaty od 11 lat) - Dostaliśmy z żoną pokój z łóżkiem wodnym w hotelu. Żona nazwala go Morzem Martwym.
>
Władek (żonaty......, zdziwiony, że kobiety tak długo żyją) - Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni. Potem błoto odpadło...
4x4=16
Żaba: zielony parch y60 long ;)

Awatar użytkownika
AHB
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 96
Rejestracja: pn cze 15, 2009 9:48 am
Lokalizacja: Kaszuby, Żuławy
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: AHB » wt lut 14, 2012 10:10 am

Jaka jest różnica między walcem angielskim a walcem wiedeńskim?
Walec angielski ma kierownicę po prawej stronie
NIVA ---> GR Y60 ---> LC LJ70

ODPOWIEDZ

Wróć do „Towarzyskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości