LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Sygma
 
 
Posty: 18549
Rejestracja: pt wrz 12, 2008 8:53 pm

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Sygma » pn gru 17, 2012 8:12 pm

I dalej uważam, że wnętrza japońców (z okolic 2000 roku) w stosunku do tego co ma LR D2 to kibel jeżeli chodzi o komfort i design
.... a XJ robi :wink:

W tym 4R (chyba wersja USA) może kwestia zdjęcia, może kwestia braku "plastikowego drewna"... ale wygląda do przyjęcia.

Awatar użytkownika
alban
 
 
Posty: 3701
Rejestracja: śr sty 10, 2007 8:40 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: alban » pn gru 17, 2012 9:06 pm

Dźwięk tego D4D faktycznie (zwłaszcza kiedy zimny) jest jak by kto do wiadra garść gwoździ wrzucił ...
Później bardziej znośnie. Jak dla mnie to bardzo fajnie to auto przyśpiesza z tym silnikiem.
Jedyne co dla mnie nie do przejścia a co chyba typową wadą jest tego modelu to latająca na wertepach deska rozdzielcza.
Słyszałem o przekładniach i przegubach ale nie doświadczyłem jakiejś wielkiej nawałnicy z tego powodu.
Jak dla mnie wdzięczne auto na wycieczki.
FON 666 131 133

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40590
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Mroczny » pn gru 17, 2012 9:30 pm

jestem na etapie wychodzenia na prostą z deską

już u nas cisza - tylko ukraiński asfalt jest w stanie wygenerować dźwięki. Ale tenże asfalt jest w stanie pęknąć czołowę szybę w przeciętnym nowym heczbeku więc uważam, ze nieźle.

Konstrukcja deski, ilość miejsc montazu i jakość użytych materiałow nie ma odzwierciedlenia w znanej mi motoryzacji. Yugo koral może.. ale nie., lepsze było

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: lech. » pn gru 17, 2012 11:37 pm

alban pisze:Dźwięk tego D4D faktycznie (zwłaszcza kiedy zimny) jest jak by kto do wiadra garść gwoździ wrzucił ...
Później bardziej znośnie. Jak dla mnie to bardzo fajnie to auto przyśpiesza z tym silnikiem...
Przyspiesza...hmmm. Mocno powiedziane. :wink:

d4d zduszony automatem w J9 w długiej budzie jest mułem przy krótkiej w manualu po '07 (173/410Nm). Ale to już będzie J12.

Wszystkie śmiechem zabija v6. Inne auto po prostu. :)2

Awatar użytkownika
Jerz23
Posty: 534
Rejestracja: sob sie 15, 2009 12:55 pm
Lokalizacja: Muscat/OMAN

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Jerz23 » wt gru 18, 2012 6:47 am

Sygma pisze:..
czyli tylko 32" ?
32" wchodza w seryjne zawieszenie i raczej to maks do tego modelu. VZJ95 z jaka mialem przyjemnosc spisywala sie znakomicie, daleko od drogi w takim zestawieniu. Wiekszych kol bym chyba tam nie wstawial. Poszukaj byla kiedys dyskusja o wielkosci opon w J9. Chyba nawet Rokfor32 opisywal kilka przypadkow J9 z wiekszymi oponami Islandii.
HZJ80 (97) --> FZJ100 (98) --> FZJ100 (06) -->FZJ76 (08)

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Darek Elwood » wt gru 18, 2012 7:44 am

lech. pisze:d4d zduszony automatem w J9 w długiej budzie jest mułem przy krótkiej w manualu po '07 (173/410Nm). Ale to już będzie J12.
Wszystkie śmiechem zabija v6. Inne auto po prostu. :)2
Masz rację, ale po co?
Gdzie ekonomia?

Prawie każda dyskusja zaczyna się od "modyfikacji" i "poprawiana fabryki" i znowu pytam: po co?
Do turystyka to lodówka potrzebna i takie tam. Może jaka zabudowa do spania... No, snoorkel w ostateczności.
Skoro wchodzą laczki 32` to włożyć i na tym modyfikacje i lifty zakończyć.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40590
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Mroczny » wt gru 18, 2012 8:07 am

nie do końca - w doładowanym będą obcierać

32 oznacza też delikatnie wyższe auto - a to w serii już niestabilne i warto poszerzyć. U mnie ET -15 poprawiło prowadzenie baaardzo ale oznacza konieczność podniesienia 2" lub cięcia. Spód jest delikatny i aluminiowy - warto pozakładać osłony bo jak Ci przyjdzie zaschniętą koleinę forsowac albo na spaść z betonki to możesz wystający reduktor popsować. Warto też wrazić jakiś próg bo auto jest tak długie, ze o uszkodzenia nadwozia nie trudno.

Ja na swoich wojażach nie wyobrażam sobie nie miec wyciągarki. Głupie usunięcie drzewa z drogi czy asekuracja znacznie łatwiej przebiegają. Czasem też zwyczajnie mniej urazowo jest przeciągnąć się na wspomnianą betonkę z rowu niż inercje do tego celu angażować.

warto też amor lepszy dać - większa masa nieresorowana i dłuże ramie (et) stawia większe oczekiwania przed wspomnianym szpejem.



itd itd

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: lech. » wt gru 18, 2012 9:06 am

Darek Elwood pisze:
lech. pisze:d4d zduszony automatem w J9 w długiej budzie jest mułem przy krótkiej w manualu po '07 (173/410Nm). Ale to już będzie J12.
Wszystkie śmiechem zabija v6. Inne auto po prostu. :)2
Masz rację, ale po co?
Gdzie ekonomia?

....
I tu się zdziwisz. Ten króciak po '07 jest w stanie zejść poniżej 9 l/100km, czego długa J9 w automacie nigdy nie osiągnie. V6 da się oscylować w granicach 17-19 LPG i to też w/g mnie jest dobry wynik. Ale czy tu o kropelkę chodzi, czy o banana nieustającego? Ile razy żyć zamierzasz, że w tym życiu tylko o kropelce? :lol:

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: lech. » wt gru 18, 2012 9:14 am

Wszelakie modyfikacje zakończyłbym na etapie Mroka:

winch, co wymusza inne springi i amory plus parę osłon;

standardowe, acz porządne opony AT;

parę przydasiek do środka i finito.


na przeloty , pardon...wyprawy ładowanie się w znaczniejsze przeróbki żadnego sensu nie ma.

Awatar użytkownika
alban
 
 
Posty: 3701
Rejestracja: śr sty 10, 2007 8:40 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: alban » wt gru 18, 2012 9:35 am

lech. pisze:
alban pisze:Dźwięk tego D4D faktycznie (zwłaszcza kiedy zimny) jest jak by kto do wiadra garść gwoździ wrzucił ...
Później bardziej znośnie. Jak dla mnie to bardzo fajnie to auto przyśpiesza z tym silnikiem...
Przyspiesza...hmmm. Mocno powiedziane. :wink:

d4d zduszony automatem w J9 w długiej budzie jest mułem przy krótkiej w manualu po '07 (173/410Nm). Ale to już będzie J12.

Wszystkie śmiechem zabija v6. Inne auto po prostu. :)2
V8 CHEMI też lepiej chodzi od 1,1 w Tico

Nie widziałem żeby ktoś robił auta na wyprawę po to żeby latać po 180km/h
Co innego banan jak wgniata w fotel a co innego 10tyś km do przejechania...
FON 666 131 133

Awatar użytkownika
DamnIt!
 
 
Posty: 3268
Rejestracja: śr paź 29, 2008 11:09 pm
Lokalizacja: ok. Krakał

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: DamnIt! » wt gru 18, 2012 10:06 am

Dokładnie. Dlatego rozśmieszają mnie nawiedzeni kolesie, którzy na tu na forum, gdzie 90% porusza się leciwymi patrolami/vitarami/pajerami na zbyt dużych kołach, pieprzą że im nie jedzie, albo że się wstydzą pod górkę. Zastanawiające jest, jakiż to psikus(a może moda na terenufki :roll: ), skusił ich do zakupu 2 tonowego kiosku na dużych kołach i dlaczego usiłują szerzyć swą bzdurną ideologię. Dysonans poznawczy się ujawnia?
Lewicowość jest rodzajem fantazji masturbacyjnej, dla której fakty nie mają znaczenia. G.Orwell

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40590
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Mroczny » wt gru 18, 2012 10:14 am

przesadzasz Waść..

ja po prostu lubię jak auto zapierdziela i nie męczy się pod górkę. Owszem - można jechać wszystkim ale po co?

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: lech. » wt gru 18, 2012 10:16 am

alban pisze:
lech. pisze:
alban pisze:Dźwięk tego D4D faktycznie (zwłaszcza kiedy zimny) jest jak by kto do wiadra garść gwoździ wrzucił ...
Później bardziej znośnie. Jak dla mnie to bardzo fajnie to auto przyśpiesza z tym silnikiem...
Przyspiesza...hmmm. Mocno powiedziane. :wink:

d4d zduszony automatem w J9 w długiej budzie jest mułem przy krótkiej w manualu po '07 (173/410Nm). Ale to już będzie J12.

Wszystkie śmiechem zabija v6. Inne auto po prostu. :)2
V8 CHEMI też lepiej chodzi od 1,1 w Tico

Nie widziałem żeby ktoś robił auta na wyprawę po to żeby latać po 180km/h
Co innego banan jak wgniata w fotel a co innego 10tyś km do przejechania...


wolałbym, byś napisał: widziałem, jak j9 KZT kopało się pod górke w żwirowni i gdzie zdechło...jak d4d minał ją bokiem i ledwie wylazł i jak radośnie niczym zając wskoczył na nią GRJ.

wtedy wniósłbyś co-nieco do tematu.

Awatar użytkownika
Jerz23
Posty: 534
Rejestracja: sob sie 15, 2009 12:55 pm
Lokalizacja: Muscat/OMAN

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Jerz23 » wt gru 18, 2012 10:27 am

Mroczny pisze:nie do końca - w doładowanym będą obcierać

32 oznacza też delikatnie wyższe auto - a to w serii już niestabilne i warto poszerzyć. U mnie ET -15 poprawiło prowadzenie baaardzo ale oznacza konieczność podniesienia 2" lub cięcia. Spód jest delikatny i aluminiowy - warto pozakładać osłony bo jak Ci przyjdzie zaschniętą koleinę forsowac albo na spaść z betonki to możesz wystający reduktor popsować. Warto też wrazić jakiś próg bo auto jest tak długie, ze o uszkodzenia nadwozia nie trudno.

Ja na swoich wojażach nie wyobrażam sobie nie miec wyciągarki. Głupie usunięcie drzewa z drogi czy asekuracja znacznie łatwiej przebiegają. Czasem też zwyczajnie mniej urazowo jest przeciągnąć się na wspomnianą betonkę z rowu niż inercje do tego celu angażować.

warto też amor lepszy dać - większa masa nieresorowana i dłuże ramie (et) stawia większe oczekiwania przed wspomnianym szpejem.



itd itd
265/75/16 to okolo 32" i wchodzi w serie bez obcierania i nie wymaga zadnych liftow. Prowadzi sie to tez bardzo dobrze. Moze wersje na Bliski Wschod sa wyposarzane standardowo w wyzsze zawiszenie, tak w to watpie. J9 to fajne wielozadaniowe auto :)2 egzemplarze po pol milona na liczniku widuje wcale nie jakos rzadko i choc wygladaja koszmarnie nadal poruszaja sie po drogach..

co do tej niby dynamiki benzynowych silnikow to faktycznie taki GRJ dupe urywa jak sie ktos przesiadze bezposrednio z 2,4 TD albo innego 1-HZ, ale do szybkiej jazdy wynaleziono inne auta :)21
HZJ80 (97) --> FZJ100 (98) --> FZJ100 (06) -->FZJ76 (08)

Sygma
 
 
Posty: 18549
Rejestracja: pt wrz 12, 2008 8:53 pm

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Sygma » wt gru 18, 2012 11:02 am

alban pisze: V8 CHEMI też lepiej chodzi od 1,1 w Tico
a co to ten CHEMI ? :)9
:)21 :)21 :)21


no i TICO ma silnik 800 cm3

Awatar użytkownika
alban
 
 
Posty: 3701
Rejestracja: śr sty 10, 2007 8:40 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: alban » wt gru 18, 2012 2:32 pm

Jeśli jesteś taką estetką to chodziło o "hemi"

A jak bys nawet wsadził 1,1 do tico to i tak nie da mu rady.

PS Z lesiem popisz to na bank będziesz miał się do czego dopier... jeśli chodzi o pisownię.

Jeśli dobrze rozumiem to w temacie chodziło o 3.0 TD w Toyocie więc nie ma co dalej kasztanić o pierdołach.

@lech. - nie bardzo wiadomo do którego cytatu się odnosisz.
FON 666 131 133

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Darek Elwood » wt gru 18, 2012 9:51 pm

lech. pisze:... I tu się zdziwisz. Ten króciak po '07 jest w stanie zejść poniżej 9 l/100km, czego długa J9 w automacie nigdy nie osiągnie. V6 da się oscylować w granicach 17-19 LPG i to też w/g mnie jest dobry wynik. Ale czy tu o kropelkę chodzi, czy o banana nieustającego? Ile razy żyć zamierzasz, że w tym życiu tylko o kropelce? :lol:
:D
Przy Twoim podejściu do sprawy, to ten "litraż" między bajki włożyć.
Jeżeli bardziej o banana chodzi, to po kiego gaz?
J95, tak a`propos, tylko w automacie jest?

bigi
Posty: 365
Rejestracja: śr lip 30, 2008 12:07 pm

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: bigi » śr gru 19, 2012 12:18 am

Oj Pany j95 z v-techem i przy jedzie okolo 100/h dobrze ponizej 10 schodzi :) chociarz tylko raz to probowalem, bo pozniej chcialo sie tym bmkom utrudnic zycie :D
TOITOI J95 D4D 2002

Sygma
 
 
Posty: 18549
Rejestracja: pt wrz 12, 2008 8:53 pm

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Sygma » śr gru 19, 2012 12:55 am

Mroczny pisze: ja po prostu lubię jak auto zapierdziela i nie męczy się pod górkę. Owszem - można jechać wszystkim ale po co?
słusznie
też wychodzę z takiego założenia

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: rokfor32 » śr gru 19, 2012 7:48 am

U nas mało popularne, ale w Isla lift tych modeli (J9, J12) odbywa sie wyłącznie na nadwoziu. Wtedy można faktycznie większe koła zapodać, bo skok zawiasu w górę jest tą metodą zawsze ograniczony o dokładnie tyle, i jest liftu (lift podwozia w wydaniu popularnym u nas - czyli same sprężyny - niczego w tej kwestii nie zmienia. Dopiero modyfikacja odbojów - a to przy popularnych 2" wogule oznacza ograniczenie skoku zawiasu).

Przy bodylifcie rzędu 2" oprócz większych kółek (jak pamiętam wchodzą wtedy 33" bez cięcia nadkoli) uzyskuje się poprawiony dostęp do paru elementów serwisowych - ogólnie wszystkiego przy skrzyni, rozrusznika, czy tylnych amorów (jak kto miał okazję wymieniać to wie czym pachną zapieczone górne szpilki ... :wink: ).
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Sygma
 
 
Posty: 18549
Rejestracja: pt wrz 12, 2008 8:53 pm

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Sygma » czw gru 20, 2012 9:53 am

rokfor32 pisze:odbywa sie wyłącznie na nadwoziu
no właśnie, to mnie interesowało
daje się jakieś podkładki i samą bude się podnosi ?

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40590
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Mroczny » czw gru 20, 2012 10:04 am

mam 2" na sprężynach - siadło trochę więc wahacz jest gdzieś w połowie między odbojnikami. Wystarczy

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: rokfor32 » czw gru 20, 2012 12:48 pm

Sygma pisze:
rokfor32 pisze:odbywa sie wyłącznie na nadwoziu
no właśnie, to mnie interesowało
daje się jakieś podkładki i samą bude się podnosi ?
Tak.
Mroczny pisze:mam 2" na sprężynach - siadło trochę więc wahacz jest gdzieś w połowie między odbojnikami. Wystarczy
Ale koło nie obciera przecie jak auto w garażu stoi i ma koła na wprost ustawione - newralgiczna sytuacja to skręt i dobicie zawieszenia. A w tej kwestii lift na sprężynach nie zmienia dokładnie niczego w stosunku do serii, bo odboje zostają jak były, i skok wahacza/koła jest dokładnie taki sam jak i bez liftu.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40590
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Mroczny » czw gru 20, 2012 2:11 pm

dlatego tylko 32 które prawie seryjnym rozmiarem są. Dzięki mocniejszej sprężynie owo dobicie rzadziej występuje. Do tego mała ingerencja w plastiksy, wywalony oryginalny zderzak i problem ocierania nie występuje

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: LAND CRUISER 3.0TD J95, 1998-99 - garść informacji

Post autor: Damian » czw gru 20, 2012 3:04 pm

parę bdzurek w tym temacie niezłych...

1. kzj90 (krótka) w manualu zapitala lepiej od D2 td5, to absolutnie starcza na auto wyprawowe, pozwala sprawnie wyprzedzać tiry i to wystarczy. dziś brałbym d4d, bo przetrwał próbę czasu, ale nie zmienia to faktu że 1KZT absolutnie wystarcza.
2. głowica w 1KZT przestała być problemem po 96 roku, wcześniejsze problemy to też demonizowanie, podobne do RD28T
3. seryjnie wchodzą 265/75R16, ja mam BFG AT w tym rozmiarze, bez zderzaka i windy, auto cywilne.
4. blokada tylnego mostu występuję częściej nie w krótkich, a w długich wersjach. swoją drogą jej sterowanie jest awaryjne, ale da się przerobić elektrozawór na sterowanie cięgnem
5. 3,4 benzyna nie jest w żaden sposób bardziej ekonomiczna, chyba że za wyprawę uznajemy wyjazd asfaltem do chorwacji i jazdę od hotelu do hotelu wzdłuż wybrzeża. w warunkach jazdy po suwalszczyźnie (50/50 szutry i lokalne asfalty, teren mocno pofałdowany) wychodziło 16-20
6. koła 33 cale rzeczywiście powodują pad przekładni, tudzież pompy wspomagania. takie to skutki ukłony w stronę klienta jeżdżącego po asfaltach. plus to zachowanie na czarnym.
7. problemem jest rdza ramy, we wspomnianej 95 benzynowej temat był ignorowany, do czasu aż rama po prostu pękła na wysokości tylnego mostu.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości