RUMUNIA 2013

[bert]

no to tradycyjnie: RUMUNIA 2013

[staryemeryt]

mój plan jest taki ,jak będzie wystarczająco szelestów to Albania , a jak nie będzie to RO trzeci raz z rzędu ale za to na dłużej

[RudeBoy]

ja z nie dużą grupką jadę...

[bart322]

ja tez
O, to ta sama nieduza grupka

[bert]

ja tam planuję od początku lipca do połowy sierpnia, jest kilka (peryferyjnych) pasm do głębszego spenetrowania

[RudeBoy]

ja tam planuję od początku lipca do połowy sierpnia, jest kilka (peryferyjnych) pasm do głębszego spenetrowania

są jeszcze miejsca gdzie nie byłeś?

[bert]

ja tam planuję od początku lipca do połowy sierpnia, jest kilka (peryferyjnych) pasm do głębszego spenetrowania

są jeszcze miejsca gdzie nie byłeś?

nawet w tych miejscach w których byłem wiele razy, zawsze znajdzie się jakaś ścieżka, dróżka która prowadzi do zupełnie nowego świata

[cinola]

Witam.
Może ktoś wybiera się na weekend majowy i można by było się dołączyć ?

[blublu1]

ja z nie dużą grupką jadę...

No my tez z tą grupką niejako do Drakuli jedziemy .....

[sawis]

Grupa z wawa4x4 też planuje w 2013 wyjazd do Rumuni Druga połowa lipca pewnie

[Piotr WGM]

Witam.
Może ktoś wybiera się na weekend majowy i można by było się dołączyć ?

Witaj. Początek Maja to może być trochę za wcześnie jak na Rumuńskie góry. Część dróg jest jeszcze zamknięta dla ruchu. Spanie w namiocie w wyższych partiach dosyć ekstremalne, w połowie Lipca temperatura spada poniżej 10 stopni nad ranem.

[mazeno]

> Spanie w namiocie w wyższych partiach dosyć ekstremalne,
> w połowie Lipca temperatura spada poniżej 10 stopni nad ranem.

no niezle, niezle. bedzie extremalnie, jak ja lubie to slowo.

[brodafidela]

Jak sie selimowi kulas zrosnie - tradycyjnie robimy nasz chłopski wyjazd końcem wrzesnia.
k.rwa juz sie ciesze, jak dziecko ...
a jeszcze stycznia nie ma ......

[mazeno]

.

[brodafidela]

koncem wrzesnia tez bedzie extremalnie. te temperatury rano... 10 stopni, horror.

http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?p=7795850#p7795850

hehehehe
dwa lata temu spaliśmy pod Tarcu - cieplutko było - w końu wrzesnia
wiekszą extreme miałem u babci pod Żywcem na żniwach
---
w tym roku byliśmy wczesniej - a tu prosze - snieg spadł
extrema, że ho ho

http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=27&t=93299

[Piotr WGM]

> Spanie w namiocie w wyższych partiach dosyć ekstremalne,
> w połowie Lipca temperatura spada poniżej 10 stopni nad ranem.

no niezle, niezle. bedzie extremalnie, jak ja lubie to slowo.

Podziwiam twoje podróże, ale sam jeżdżę z dwójką małych dzieci i muszę brać ich możliwości pod uwagę wybierając trasę i klimat.
Parę lat temu robiłem po 400 km przy -10 na motocyklu i spałem w namiocie. Poza tym w Rumuni na początku Maja wiele górskich dróg jest zamknięte dla ruchu chyba, że mamy to w De i rozjeżdżamy komuś kraj a po nas, choć by potop.

[RudeBoy]

> Spanie w namiocie w wyższych partiach dosyć ekstremalne,
> w połowie Lipca temperatura spada poniżej 10 stopni nad ranem.

no niezle, niezle. bedzie extremalnie, jak ja lubie to slowo.

Podziwiam twoje podróże, ale sam jeżdżę z dwójką małych dzieci i muszę brać ich możliwości pod uwagę wybierając trasę i klimat.

he..he..
no dla mezaniaka wszystko co nie jest wyjazdem na miesiąc minimum, z jednym myciem się w ciągu wyprawy i spaniem na mrozie jest nic nie wartą przejażdżką...

[mazeno]

.

[RudeBoy]

dzieci czesto o wiele lepiej potrafia docenic przygode niz przyzwyczajeni do wygod starzy.

żadne to odkrycie... w istocie tak jest...

[misman]

dzieci czesto o wiele lepiej potrafia docenic przygode niz przyzwyczajeni do wygod starzy.
osobiscie znam takie dzieciaki, co zanim zaczely chodzic do szkoly juz spaly w namiocie na sniegu i byly bardzo z tego zadowolone.

Wyjazd wyjazdem, da się spać nawet pod śniegiem - ale osobiście wolałbym zrezygnować z podróży, a dogrzać familię podczas niewyjazdowego, normalnego życia w szarej rzeczywistości.Wyrazy współczucia dla rodziny, zmuszanej do egzystencji w +10 st. C. Rozumiem, że na lodówce też zaoszczędziłeś...

[brodafidela]

dzieci czesto o wiele lepiej potrafia docenic przygode niz przyzwyczajeni do wygod starzy.
osobiscie znam takie dzieciaki, co zanim zaczely chodzic do szkoly juz spaly w namiocie na sniegu i byly bardzo z tego zadowolone.

Wyjazd wyjazdem, da się spać nawet pod śniegiem - ale osobiście wolałbym zrezygnować z podróży, a dogrzać familię podczas niewyjazdowego, normalnego życia w szarej rzeczywistości.Wyrazy współczucia dla rodziny, zmuszanej do egzystencji w +10 st. C. Rozumiem, że na lodówce też zaoszczędziłeś...

żeby była jasność - ja pisze o męskim wyjeździe - dzieci tam nie ma....
ot, rodzaj odpoczynku - kilka dni

[misman]

koncem wrzesnia tez bedzie extremalnie. te temperatury rano... 10 stopni, horror.

http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?p=7795850#p7795850

Ja się odnoszę do powyższego. "u mnie dzisiaj tyle - w domu " . Dla mnie to żaden powód do dumy. Ale autor sądzi inaczej.

[mazeno]

.

[brodafidela]

misman, nie pekaj, nie zawsze mam te 10C. a wyjazdy organizuje se tak, zeby jak najmniej dokladac do tego, jak mnie nie stac (bylo mnie stac - to jezdzilem z dziecmi za uzbierane). widzisz, jedni wydaja kase na browara, szlugi, obiady w knajpie czy kino domowe, inni wola wydawac na podrozowanie. jedni jezdza nowka parchem wokol komina i wydaja szmalec na wpisowe, inni sie tluka pelnoletnim gratem na koniec swiata i spia bylegdzie. ot, kwestia priorytetow w zyciu.
a lodowke mam, nie jestem cejrowski

mazeniak - spij !

[mazeno]

.