Detailing, trochę nietypowy temat jak na to forum ;)

[Ryżak]

Romek, poczekaj aż się dziury w tranzystorze powiększą i deskami zabij, jak ten tutaj:

https://www.youtube.com/watch?feature=p ... fQ315JoiF0

[lukassos]

http://www.wykop.pl/ramka/1217187/ekstr ... ycie-auta/
400 zdjęć, jest trochę oglądania. Nawet z fabryki takie nie wyjeżdżają. Rozumiem czyste auto ale po używaniu terenówki po prostu mi się nie chce, raz w roku położę ręcznie wosk i tyle.

[CrOOchy]

Sezon spokojnie można uznać już za rozpoczęty. W miniony weekend wpadł na "szybkie odświeżenie" VW Golf V Plus. Miało być delikatnie, ale lakier tak przyjemnie się robiło że wyszła pełna korekta. Tylko na lewych tylnych drzwiach zostały 3 bardzo głębokie rysy których nie ruszaliśmy żeby niepotrzebnie nie katować lakieru. Auto jak na ten przebieg - trochę ponad 200 tyś, miało zaskakująco mało zniszczony lakier. Zapraszam do relacji.

Fotki przedstawiające stan pacjenta:









Jak widać jest co robić.
Zaczynamy od felg. Tutaj nie wymagane było od Nas spinanie się z tematem. Poleciała Tuga do odszczurzenia i już po tym zabiegu było przyzwoicie




Tuga spokojnie sobie krwawiła a w między czasie trzeba było przygotować dwa wiadra, ciepłą wodę i szampon



Niech krwawią!







No to myjemy




Trochę smoły było na aucie




Wjazd do garażu, odpalamy światła i oceniamy co się tam dzieje




Jak pisałem wcześniej, tragedii nie ma.








Maska przed



Maska tylko po jednym próbnym przejeździe



Tak się rozpędziliśmy że zapomnieliśmy o fotorelacji tutaj już zrobiony lewy bok



Lakier mocno nie grzał się przy pracy rotacją. Jeszcze był spory zapas




Tutaj widać wspomniane wcześniej rysy, których zwyczajnie nie opłacało się ciąć. W świetle dziennym prawie nie było ich widać



Kolejne spolerowane elementy







Po inspekcji dojrzeliśmy tyko jeden mały hologram



Chwila moment i po temacie




A tutaj już wdarł się mały artyzm




No to myjemy - tutaj widać co tuga zrobiła na felgach



Auto dokładnie wysuszone to jedziemy z HDC






JEST SZAJN



Czas zaaplikować wosk - padło na Zymol'a Glasur'a



Gdy wosk wiązał trzeba było dopieścić szyby - tutaj posłużył rewelacyjny Duragloss 755










I na koniec plastiki (ślady na dokładce był jak auto przyjechało)



boom!




Na zakończenie na opony poleciał Endurance i FK na felgi

Tu już zdjęcia plenerowe

[vandall_jr]

łooooo, dzizas, ile to roboty

[ernil]

W dodatku nikomu niepotrzebnej, porządnej roboty

[Ryżak]

W takich autach, co sie nie przezieraja przez krzaki, mozna sobie pozwolić o takie zabezpieczenie lakieru i odświeżenie. Ładnie to wygląda. Tzn nie mówię tu o VW, ale o efektach prac

[Mroczny]

śliczny golf..



Sylwek - strach pomyśleć czego używasz do ciała.. albo do sprzątania w kuchni

[CrOOchy]

W ten weekend wstawiamy mojego Jeepa na warsztat, pełna korekta lakieru i powłoka kwarcowa

[CrOOchy]

Weekend minął, Jeep zrobiony, powłoka zaaplikowana.

Tu lekka zajawka, szersza relacja niebawem

[CrOOchy]

Razem z Denisem w poprzedni weekend zabraliśmy się za zrobienie mojego auta.
Proces mycia nie został uwieczniony na zdjęciach. Ogólnie zdjęć nie ma zbyt wiele, bo czas gonił.

Na aucie zrobiona została korekta lakieru.
Usunięte rysy oraz hologramy.
Po polerowaniu pozostałości po pastach usunięte zostały roztworem IPA + APC, a następnie ostateczna inspekcja Eraserem od CarPro

Rozstawiamy sprzęt i zaczynamy inspekcję lakieru






Tragedii nie było więc czas brać się za robotę.

Na początku dach


Mimo podestu łatwo nie było






Słupki



i dalej
Flex PE14_2 150 pad LC i pasta P10


Denis pracował Flexem 3401 VRG, pad z mikrofibry Megsa na paście 101


Powoli widać efekty






Z pomocą wpadła też ekipa Hokus Pokus





A tak to wyglądało finalnie












Ostateczna inspekcja przed powłoką


Oraz prowizoryczne stanowisko do nakładania powłoki



I powłoka którą zabezpieczone zostało auto



Zdjęć z aplikacji niestety nie ma. Zdjęcia całokształtu oraz film jak zachowuje się powłoka w kontakcie z wodą i błotem już niebawem

[Wowos]

Ładnie.
Dorastam chyba powoli do zafundowania baleronowi takiej operacji...

[apede]

Temu co od nowości w rodzinie?

[Wowos]

Tak - można by odświeżyć lakier po tych 20 paru latach...
Kroochy - a na takiego masz jakieś szuwaksy ?

[fonnes]

Jeepek ładnie zrobiony tylko kolor trochę "mało" detailingowy.
Robisz, robisz a on ciągle... srebrny

Miałem ci ja kiedyś ML-a - fajny był do detailingu bo... czarny
Później wrzucę parę fotek.

[vandall1]

Tak - można by odświeżyć lakier po tych 20 paru latach...
Kroochy - a na takiego masz jakieś szuwaksy ?

............

prasa...

[Wowos]

Znalazłem go na stacji - przyjechał i odjechał o własnych siłach

[CrOOchy]

Tak - można by odświeżyć lakier po tych 20 paru latach...
Kroochy - a na takiego masz jakieś szuwaksy ?

miałem zignorować to pytanie, ale odpowiem. Nie

[jradek]

Macie jakiś pomysł/patent na uświnioną podsufitkę?
Nie chodzi o jakieś tam błoto z niedzieli tylko o nalocik z ostatnich dwudziestu paru lat?
Początkowo myślałem, że wezmę szczotę, vanischa i się pomorduję, ale korci mnie, alby wywalić całe wnętrze (fotele, wykładziny), zlać to z myjki ciśnieniowej jakąś pisną a następnie w podobny sposób wypłukać. Trochę hardkor, ale kusi mnie taka metoda. Nie odpadnie podsufitka od namoczenia?

[Takayuki]

Podrze się albo powyrywa na mocowaniach, to delikatny materiał.
Pewnie jest na to jakaś mało upierdliwa chemia, pytaj fachowca z tematu

[Marcingalloper]

Myjka plus wykładziny i do tego jeszcze jakaś dobra szczota i wsio .

Podsufitka niestety ciut inaczej.

Domowy sposób to dużo proszku do prania lub podobnego płynu (są nawet specyfiki specjalne do tego), gąbka i jazda. Od razu po takim czyszczeniu suche szmaty i ścieraj bo zostaną białe po proszku zacieki, choć i tak pewnie będą miejsca mniej lub bardziej doprane. Inny sposób wymaga zakupu myjki parowej i odkurzacza przemysłowego zbierającego wodę. Pierzesz podsufitkę zraszając ją myjką parową i zbierasz odkurzaczem - bardzo ładnie to idzie. Nie mniej po jednym i drugim sposobie zostanie coś niezbyt pożądanego po takim praniu i nie będą to zacieki a coś w stylu zmechaconego materiału - takie kulki. Na to też jest sposób, specjalne maszynki elektryczne do "strzyżenia" tego typu zmechaceń - idzie też to obciąć zwykłą maszynką do włosów, ale po pierwsze w uj długo się schodzi, po drugie maszynka po takim strzyżeniu będzie do wypierdzielenia .

Trzeci sposób, moim zdaniem prawie najlepszy to oddać samochód tylko i wyłącznie na wypranie samej podsufitki do firmy się w tym specjalizującej. U mnie na wsi za około 70zł przyjeżdża łepek pod blok, pierze, osusza i całość trwa niecałe 2godziny - efekt po prostu zajebisty .

Czwarty najlepszy sposób - zdejmuj podsufitkę, zrywaj materiał i naklejaj nowy. Nowy w niemal identycznym wzorze jak jest w Galloperze to koszt ok. 80zł z kilkoma puszkami kleju w sprayu. Tu masz linki do podsufitek w razie jak się zainteresujesz LINK.
Ja kiedyś zamawiałem kupiłem za dużo. Nie doczytałem że sprzedają to na metry bieżące z rolki coś koło 1,5m więc materiału przysłali niewiele mniej niż na obicie podsufitki w autobusie . Nie trzeba się martwić że coś się nie uda. Stary materiał wystarczy delikatnie zmoczyć wodą np. z mydłem i poczekać ok.15min, po czym pociągnąć za róg i stary materiał schodzi. Później trzeba trochę "dyktę" podsufitki przetrzeć jakąś szczotką ryżową czy nawet lekko drucianą, później lekko zagruntować klejem w sprayu i można kleić nową podsufitkę. Idzie bez najmniejszego problemu - sam się bałem że na zagięciach czy czymś podobnym będzie się marszczyć czy odstawać, nic takiego. Dopasowuje się idealnie, wystarczy popsikać klejem po dykcie i materiale i po przyłożeniu lekko przeciągnąć ręką w bawełnianej rękawiczce i po robocie. A i nie polecam zwykłego jakiegoś kleju w sprayu bo taki przesiąka i zostawia placki.
Problemem może być jedynie zrobienie osłon przeciwsłonecznych, tego nie robiłem ale myślę że średnio zaradny tapicer ogarnie ten temat za kilka złotych.

PS: jak ogarnę co mam ogarnąć w Galloperze to też się biorę w nim za wymianę podsufitki - na czarną .

[bzibziak]

He detalowcy polećcie jakiś magiczny środek do bezkurwowego usuwania zaschniętego smaru wyrzuconego z łańcucha motocyklowego, tylko nie akra.

[jradek]

Zniechęciłeś mnie Marcin. Mam do dyspozycji myjkę ciśnieniową i mogę pożyczyć odkurzacz wodny. Nie chcę spędzić nad tym tygodnia, co najwyżej dwa popołudnia. Efekt nie musi być piorunujący wystarczy, że będzie czyściej niż w garażu przed sprzątaniem... Chyba pozostanę przy Vanischu i szczotce.

[Ryżak]

Ja tam użyłem prestona do tapicerki, o takiego:
Trzeba się namachać i natrzeć, ale do ogarnięcia w jedno popołudnie. Tylko trzeba dobrze trzec szczotka i wytrzeć czystą szmatą potem żeby zebrać brud. Nie wiedziałem że w pajeraku jest taka jasna podsufitka . A i dla estetów, możesz sobie zmechacenia po zabiegu ogolić maszynką jakąś do golenia. Mi tam nie przeszkadzaja. Ten prestone dobrze pierze dywaniki i tapicerke. Polecam

[jradek]

Dzięki

[CrOOchy]

Ogólnie Marcin napisał wszystko w temacie.
Najbezpieczniej myjka parowa.
Przyznam szczerze, jakieś drobne plamy itd usuwam sam, pędzelkiem, delikatnym roztworem APC i mikrofibrą. Jednak jak do roboty jest cała podsufitka to wtedy idzie do ludzi którzy maja odpowiednie narzędzia


Bzibziak zmywacz uniwersalny