filmiki vol 6

[Piasek]

A potem i tak przyjdzie azjata i zrobi to 10x szybciej
https://www.youtube.com/watch?v=H0xKYgUX3zI
bez noża

[Kabal]

A potem i tak przyjdzie azjata i zrobi to 10x szybciej
https://www.youtube.com/watch?v=H0xKYgUX3zI
bez noża

Do tego trzeba to robić codziennie. Jak robiłem kiedyś w knajpie i musiałem posiekać codziennie kilka kg cebuli to robiłem to jak robot. W domu gotuje się wolniej. Zresztą ja nie jestem perfekcjonistą. Raczej rąbię niż siekam. Julienne to dla mnie tortura.

[ZbychoS]

A potem i tak przyjdzie azjata i zrobi to 10x szybciej
https://www.youtube.com/watch?v=H0xKYgUX3zI
bez noża

Qurde ... dziś chińskie na obiad będzie ...

[Nikitol]

Zawsze myślałem, że cleaver to tasak
https://almazanknives.com
Jeden sobie zrobiłem

to czy jest tasak czy jest nóż zależy od tego jak zrobiony i od szlifu, nie od wyglądu możesz se to nawet piłą nazwać twoja wola

A zrób taki eksperyment:
Wbij w gugle frazę "cleaver"

[Kabal]

Nigiri u nas też nazywają tasakiem bo tak wygląda, a nie ma z klasycznym nic wspólnego i służy tylko do warzyw. Tasak klasyczny służy do rąbania kości i ma bardzo grubą klingę. Chiński jest nożem uniwersalnym (od bidy da radę z małymi kośćmi i chrząstkami, ale będzie ani skuteczny ani trwały), grubość porównywalna z nożem szefa, Nigiri jest jeszcze delikatniejszy. A potocznie to wszystko tasaki...

[Bratproroka]

Zawsze myślałem, że cleaver to tasak
https://almazanknives.com
Jeden sobie zrobiłem

to czy jest tasak czy jest nóż zależy od tego jak zrobiony i od szlifu, nie od wyglądu możesz se to nawet piłą nazwać twoja wola

A zrób taki eksperyment:
Wbij w gugle frazę "cleaver"

Kabal ma rację.
Wbij w słownik słowo "cleave".Tasak jest od rąbania i do tego na mieć wagę a więc i grubość. Cieńszy materiał może mieć kształt ostrza tasaka, ale to już nie to samo. Zresztą, są i cleavery bojowe, zupełnie odmienne od rzeznickich.

A te z linku to w zasadzie ostrze sheepsfoot/wharncliffe, choć o nietypowych proporcjach.

I serio - nóż za 89 USD jest drogi? Ten konkretny może, bo nie wygląda na nic specjalnego.
Ale to jest cena uczciwego custom u polskiego knifemakera w rozmiarze kieszonkowym. Ostrze tej wielkości u któregoś z uznanych twórców w Polsce będzie kilkakrotnie droższe.

Toć ja mam teraz w kieszeni codzienny składak za większą kasę

[lbl78]

Zawsze myślałem, że cleaver to tasak
https://almazanknives.com
Jeden sobie zrobiłem

to czy jest tasak czy jest nóż zależy od tego jak zrobiony i od szlifu, nie od wyglądu możesz se to nawet piłą nazwać twoja wola

A zrób taki eksperyment:
Wbij w gugle frazę "cleaver"

masz racje a ja w życiu nie zrobiłem żadnego noża
pasi?

[goralski]

BTW Ryzak kiedyś robił sobie, ładne toto było
Ale chyba się ożenił bo przepadł

[Bratproroka]

https://forum.knives.pl/index.php

Do wyboru, do koloru. Tak samo mulą jak tutaj

[lbl78]

https://forum.knives.pl/index.php

Do wyboru, do koloru. Tak samo mulą jak tutaj

bardziej przeca za oftop u niektórych bana można dostać
a ilość mniotu analnego aż.... wiesz

[Kabal]

Kiedyś sobie coś z Japonii ściągnę. Będzie ślicznie na magnesie w kuchni wyglądać.
Do noszenia szkoda mi customa. Zgubię w tydzień. Składaka nie noszę, a w góry/do auta najlepsza jest Mora za 30 zł - a najlepiej trzy. Gubisz w trawie, czy dzieciak posieje, to wyciągasz kolejną bez żalu.

[lbl78]

na codzień nosze RAT1 bo lubie zresztą prezent
mora ma swoje plusy, zwłaszcza to że przyzwoicie jak na taki nóż trzyma ostrość i dobrze pomidory kroi no może nie tak dobrze jak rat ale prawie tak dobrze
w teren mam od ciula nozy a i tak biore co wpadnie pierwsze w ręke, zwykle jakiś kuchenniak

[montero]

Temat rzeka ale wcale nie taki prosty.
Mory używałem ostatnio ale profeski nie takich kikutów co sprzedają . Znajomy nożorób : dziadek 75 lat oprawiał mi te ostrza w swoim stylu .
Utalentowany zawodnik . Niestety w pizdu , nawet zdjęć nie mogę wrzucić .Jak odzyskam wrzucę .

[goralski]

dziadek 75 lat oprawiał mi te ostrza w swoim stylu

Długo mu się zeszło

[Nikitol]

masz racje a ja w życiu nie zrobiłem żadnego noża
pasi?

Nie wiem co tam zrobiłeś, bądź nie.. nie pokazywałeś.
Jednak trzymajmy się pewnych definicji, miast szerzyć jakieś własne przemyślenia w celu nie za bardzo wiadomo jakim.

"Tasak – narzędzie o szerokiej, jednosiecznej głowni, przeznaczone do cięcia i rąbania. Ma kilka wariantów: nóż kuchenny, do obróbki mięsa i warzyw. Podstawowy nóż kuchenny w kuchni chińskiej - chińskie tasaki są cienkie i stosunkowo lekkie, nie służą do rąbania grubych kości."
Za wikipedią

po pierwej to nóż nie tasak

Cleaver-tasak
Serbian cleaver- serbski tasak


Żeby nie było posiadam również tasak do rąbania kości i znam różnicę.

[montero]

Niezły zawodnik .
A te profeski to stosunek jakość/ cena niezla.W seryjnym wykonaniu bardzo użyteczne .

[montero]

dziadek 75 lat oprawiał mi te ostrza w swoim stylu

Długo mu się zeszło

[lbl78]

bla bla bla

przecież powiedziałem, że masz oczywiście racje,
oczywiście tasak może być również nożem jak i może być nawet "mieczem" jak i może być też zupełnie czym innym
a to co tam jest nazwane tasakiem, gdzie indziej się nazywa "serbskim nożem kuchennym" (zresztą w większości) albo serbskim nożem szefa kuchni
ale jak mówie ja się nie znam masz całkowitą racje

[Bratproroka]

Dobra Mora nie jest zła. Syn ma jedną - młodszy.
Starszy jest z gatunku, który kulkę z łożyska zgubi lub popsuje Zdecydowanie warto kupić kilka sztuk w uczciwym rozmiarze i poutykać po samochodach itp. Ale Mory - kopie od Fiskarsa są gorszej jakości. Hultaforsy też są OK.

Ja cioram polskie customy - w rozmiarach od "w sam raz" do "co ja kurna miałem wtedy na myśli?" Wraz ze wzrostem doświadczenia calkowicie wyleczyłem się z rozmiarów - teraz duży nóż to dla mnie 150mm ostrza, a i małego necka mam i używam.

Kilka lat używałem na codzień folder CRKT M21, ale posiałem gdzieś w Słowenii w drodze na Triglav. To była fajna maszyna. Teraz tłukę już któryś rok z rzędu Zero Tolerance 560. Który mimo pancernych wymiarów ma jednak wszystkie wady foldera - a pancerne wymiary już utrudniają niektóre zadania np. w kuchni.

Plus ofkors Leatherman.

Kiedyś sobie coś z Japonii ściągnę. Będzie ślicznie na magnesie w kuchni wyglądać.

Lepiej wyjdziesz z jakimś polskim customem w takim stylu. Zrobisz sobie wszystko pod siebie - rozmiar, kształt i materiał rękojeści - te japońskie ośmiokąty do mnie nie trafiają - i oczywiście stal. Spokojnie zrobisz z highendowej stali typu Aogami SuperBlue czy co tam sobie wymyślisz. Albo damast w wybranym wzorze na przykład.

Przy czym Tobie akurat tłumaczyć nie trzeba - ale te najbardziej kosmiczne stale są często rdzewne. Oraz potrafią zmieniać smak potraw. Za to tną jak miecze świetlne

[montero]

Mora od Fiskarsa to żart .Hultafors mam , taki budowlany nóż .
Mialem takie z laminatu Mory też male .Laminat się wyszczerbia , średni pomysł choć twarde to .
Dobre produkty fiskars : piłka 200mm, korownik , siekierki niektóre też.
Przy czym są lepsze piłki i siekierki .

[montero]

https://allegro.pl/oferta/noz-frosts-mo ... 7667563895
Jakie cacko ,tylko že małe

[Kabal]

Dobra Mora nie jest zła. Syn ma jedną - młodszy.
Starszy jest z gatunku, który kulkę z łożyska zgubi lub popsuje Zdecydowanie warto kupić kilka sztuk w uczciwym rozmiarze i poutykać po samochodach itp. Ale Mory - kopie od Fiskarsa są gorszej jakości. Hultaforsy też są OK.

Ja cioram polskie customy - w rozmiarach od "w sam raz" do "co ja kurna miałem wtedy na myśli?" Wraz ze wzrostem doświadczenia calkowicie wyleczyłem się z rozmiarów - teraz duży nóż to dla mnie 150mm ostrza, a i małego necka mam i używam.

Kilka lat używałem na codzień folder CRKT M21, ale posiałem gdzieś w Słowenii w drodze na Triglav. To była fajna maszyna. Teraz tłukę już któryś rok z rzędu Zero Tolerance 560. Który mimo pancernych wymiarów ma jednak wszystkie wady foldera - a pancerne wymiary już utrudniają niektóre zadania np. w kuchni.

Plus ofkors Leatherman.

Kiedyś sobie coś z Japonii ściągnę. Będzie ślicznie na magnesie w kuchni wyglądać.

Lepiej wyjdziesz z jakimś polskim customem w takim stylu. Zrobisz sobie wszystko pod siebie - rozmiar, kształt i materiał rękojeści - te japońskie ośmiokąty do mnie nie trafiają - i oczywiście stal. Spokojnie zrobisz z highendowej stali typu Aogami SuperBlue czy co tam sobie wymyślisz. Albo damast w wybranym wzorze na przykład.

Przy czym Tobie akurat tłumaczyć nie trzeba - ale te najbardziej kosmiczne stale są często rdzewne. Oraz potrafią zmieniać smak potraw. Za to tną jak miecze świetlne

Na razie zawsze omijałem japońskie oprawy rękojeści, bo się obawiałem o ergonomię, ale jedną chciałbym w końcu przetestować dłużej i wyrobić sobie zdanie.
Obsługę wysokogatunkowych stali znam i dlatego zawsze się powstrzymywałem... Leniwy jestem. Chociaż chiński takak i Santoku nie lądują w zmywarce, pomimo tego, że są z nierdzewki, bo mimo wszystko zmywarka tępi w niesamowitym tempie, więc przetarcie po myciu olejem nie jest jakimś wyzwaniem. Za to praca z twardymi warzywami (moja największa męka w kuchni) wynagrodzi te niedogodności. Z uwagi na estetykę właśnie damast jakiś ładny mnie korci. Jak tego chińczyka kupowałem to był plan ściągnąć coś ładnego z Japonii, ale brakło czasu, bo miał być na gwiazdkę, a ja się za późno za to zabrałem. Może faktycznie rozważę jakiegoś naszego kowala i zrobię sobie coś pod rękę.

[bert]

jakie 100 temu lat, no może z okładem jakim jeszcze, faceci gadając o ostrzach skupili by się na krwawych skutkach, cięciach, pchnięciach, pacaniach i kłuciach...
teraz czas jarzyn...

























może to i dobrze

[Kabal]

Wiesz, nie mam w zwyczaju ciąć i siekać ludziny. No jakoś mnie to nie podnieca. Klepać, ewentualnie łamać może ciut prędzej, ale też niespecjalnie chętnie. W związku z powyższym noży używam raczej do obróbki żywności, ew prac obozowych. Jak już wspomniałem do tego drugiego z przyczyn praktycznych używam noży tanich, które może nie idealnie, ale spełniają swoje zadanie, rekompensując ewentualne niewygody niską ceną i łatwą zastępowalnością. W kuchni nie obawiam się, że nóż zgubię albo zepsuję, więc mogę sobie pozwolić na nieco większy komfort pracy, a i tu póki co nie skusiłem się na górnopółkowe rozwiązania. Po prostu częściej i dokładniej muszę popracować nad utrzymaniem ostrości. I tak, to warzywa twarde są w tym temacie największym wyzwaniem technicznym. A, że lubię sobie wziąć flaszkę czerwonego i postać nad garami? Każdy ma jakieś dziwactwa.

[Ironcruz]

Ten gość ciekawie opowiada, sam jeszcze nie rozbierałem kuli, więc teraz wiem co siedzi w środku, ale z tą akcją to On jest niezłym mega optymistą poniżej dwa momenty żeby nie musieć oglądać całości:

https://www.youtube.com/watch?v=kDszttmRx3k#t=10m10s

https://www.youtube.com/watch?v=kDszttmRx3k#t=11m45s