"koncik" motocyklowy 2

[czarny bielsko]

A ponoć taki niememowy...

To nie jest zwykły mem. To klasyk.

Nie znałem, a ładny jest nie powiem

Kamil jak mogłeś nie znać? mem tak samo znany jak kawały z Chuckiem Norrisem

[Krees]

Może on IE używa i jeszcze się tamte nie załadowały?

[czarny bielsko]

IE 6.0

[lbl78]

Jakie, które nie i dlaczego?

jeśli orteza na moto to najlepiej motocyklowa z ochraniaczem rzepki i golenia, (POD, Leatt) z podwójnym zawiasem, woele zalezy od funduszu, większośc twierdzi że dobre ortezy zaczynają się od 2500 za komplet, ale jak kasy brak to i acerbis gorilla lepsze niż nic
dlaczego nie medyczne?? one tylko stabilizują nie mają żadnej ochrony kolana, czasem lepszy jest zwykły ochraniacz dobrze dopasowany, są na necie "poradniki" jak zrobić orteze na moto za 200-300-400 pln.... kumpel ma takie, jest bardzo zadowolony

sam, z braku kasy, zanabyłem ochraniacze acerbisa i powiem że jestem bardzo zadowolony, ale ja nie uprawiam hardmadafaka enduro, tylko wycieczki starszych panów po lesie

[Zbowid]

Jeden z starszych panów - mój śfagier, kupił w ubiegłą sobotę Tenere 700 - chyba taka jak Twoja Łukasz. Fajna zabawka, jeździłem, nieźle wymiata - nawet na czwórce ciągnie przyzwoicie. Wysokie bydle

[lbl78]

niektórzy twierdzą że za ciężka

[montero]

niektórzy twierdzą że za ciężka

Czy na pewno chcesz o tym porozmawiać ?
Za ciężki to jest 690 ...

[Bratproroka]

W tym kontekście zawsze waga mogłaby być niższa.

Jednakże.

Nadal twierdzę, że może po prostu co poniektórym brak pary. To oczywiście nie rozwiąże wszystkiego. Ale wiele ułatwi.

[Adamo]

niektórzy twierdzą że za ciężka

Jak się usiłuje używać jako hard enduro to tak.
Do jazdy turystycznej, ze sporadyczną glebą od czasu do czasu, jakoś mi ta waga nie przeszkadza.

[PiRoman]

niektórzy twierdzą że za ciężka

Jak się usiłuje używać jako hard enduro to tak.
...

[lysy76]

Jakie, które nie i dlaczego?

jeśli orteza na moto to najlepiej motocyklowa z ochraniaczem rzepki i golenia, (POD, Leatt) z podwójnym zawiasem, woele zalezy od funduszu, większośc twierdzi że dobre ortezy zaczynają się od 2500 za komplet, ale jak kasy brak to i acerbis gorilla lepsze niż nic
dlaczego nie medyczne?? one tylko stabilizują nie mają żadnej ochrony kolana, czasem lepszy jest zwykły ochraniacz dobrze dopasowany, są na necie "poradniki" jak zrobić orteze na moto za 200-300-400 pln.... kumpel ma takie, jest bardzo zadowolony

sam, z braku kasy, zanabyłem ochraniacze acerbisa i powiem że jestem bardzo zadowolony, ale ja nie uprawiam hardmadafaka enduro, tylko wycieczki starszych panów po lesie

Nie zamierzam wydać 2500 tylko dlatego, że mają datę produkcji świeżą. Albo bełkot marketingowców spersonalizowany na docelowy target.
Z opinii użytkowników wynika, że wypadałoby mieć medyczne i spec. Konstrukcję nadwyrężył czas i aktywności. Kiedyś miałem 2m wzrostu ale dużo chodziłem i się starłem...
Moje jazdy to też raczej wycieczki, lecz możliwość pierdolnięcia obwodu instynktu samozachowawczego duża. I właśnie na takie coś potrzebuję. Dodatkowo obowiązki zawodowe. Często wymuszona pozycja, dużo ruchu niekoniecznie po szerokich trotuarach. Bardziej małpi gaj. I tu nie widzę się w spec. Ale może by zminimalizować ew. skutki niewłaściwego postawienia stopy, użyć medycznych? Nigdy nie miałem i do tej pory tylko protektory kolan, odpowiednie obuwie i zrozumienie niektórych zasad fizyki.

[Laska]

Ja ich filię poznańską mogę polecić - dr Piontek, naprawiał pół reprezentacji piłki kopanej, Lecha, jakiś atletow i zwykłych Januszy sportu. Oczywiście OP to jedna część, druga to rehabilitacja, trzecia to predyspozycja własna.
Ponoć picie piwa źle na kolana ogólnie wpływa, alkohole takoż

Kabal, to już wiesz czemu Cię treningi składają

[Bratproroka]

Co do ortez do jazdy na motor to nic się nie znam, więc nic nie powiem. Z kolanami nie mam problemów, ale pisałeś też o stopie.

Jeżeli potrzebujesz coś na co dzień do roboty, to odwiedź Decathlon. Ja zdemolowałem prawy staw skokowy w 2019 roku. Rehabilitacja ruchem, powoli treningi i jest w 95% OK. Ale pozostałe 5% - czasem źle stanę, nie mam stabilności w ekstremalnych pozycjach takiej, jaka być powinna.
I ten staw skokowy w tym roku przeciążyłem. Mocno przeciążyłem i w głupi sposób, robiąc zbyt intensywne treningi w wymuszonych warunkach bez pełnego zakresu ruchu. Czyli powrót do kuśtykania.

Ponieważ w trakcie tej akcji byłem w robocie za granicą, to pofatygowałem się do Decathlonu z myślą taką, żeby najpierw spróbować samemu i potem brać się za ewentualne wizyty u lekarza, jeżeli moja terapia nic nie da. Tam kupiłem najsztywniejszy stabilizator stawu skokowego jaki mieli. Do tego chłodzący opatrunek żelowy, po powrocie z roboty myk z lodówki i owinąć staw.
Stabilizator dało się normalnie nosić w butach do pracy. I chodzić, i biegać, bo oczywiście do treningów wróciłem zaraz jak przestało boleć. Na początek jakieś durne maszyny, pod koniec już zwykłe biegi.
Do lekarza w końcu nie poszedłem, bo problem został całkowicie opanowany.

Używałem tego na początek, jak jeszcze napierniczało. Najsztywniejszy, jaki mieli w sklepie - seria sztywna 500. Nosiłem normalnie codziennie do roboty do butów za kostkę. Ze 2-3 tygodnie, jeżeli dobrze pamiętam. Potem przesiadka na miękki.
https://www.decathlon.pl/p/stabilizator ... R-p-196276

Potem jak już było lepiej podobny tylko miękki, najwyższa seria 900. Tego wożę na wszelki wypadek ze sobą, mało miejsca zajmuje, bo to taka grubsza skarpeta kompresyjna z żelowymi wkładkami przy kostce. W tym już normalnie biegałem, do 15km. W kilka tygodni po kontuzji.
https://www.decathlon.pl/p/stabilizator ... 7&c=Czarny

Mają jeszcze mocniejszą stabilizację w ofercie, po prostu nie mieli jak potrzebowałem:
https://www.decathlon.pl/p/stabilizator ... R-p-164472

Kosztuje to śmieszne pieniądz i robi robotę. Kolanowych nie używałem oprócz prostej miękkiej kompresji dobrej jakości, którą zaordynowałem ojcu (71 lat)i żonie w trakcie kilkusetkilometrowych trekkingów. Ojciec po aplikacji opaski przestał narzekać na cokolwiek. Żona w kombinacji opaska + kije trekkingowe przeszła ~300km z plecakiem dwukrotnie. Ale żeby to działało, musi być dobrze dobrane rozmiarem.

[lbl78]

orteza medyczna będzie cie chronić przed skręceniem/wykręceniem kolana, nie będzie chronić przy upadku itp (czyli możesz rozwalić spokojnie rzepke)
na moto jeśli chcesz ortezy kup motocyklowe, wiem drogo ale nie ma nic w sumie lepszego, jeśli to za drogo to porządny ochraniacz kolana i w kwestii wycieczkowej uważam że to zupełnie wystarcza,
co do samych ortez i używania, orteza w założeniu służy tylko i wyłącznie o ograniczania zakresu ruchu, nic więcej, ogólnie są niewygodne, kupować trzeba na wymiar, najlepiej przymierzyć przed zakupem, za 2000/2500 pewnie bełkotu troche w nich jest ale nie znajdziesz lepszej protekcji niż w takich, sam używam ochraniaczy "biedaortez" (acerbis gorilla) i do moich zastosowań są ok, już wyłapały kilka kamlotów na kolano
na kostki/stopy masz buty enduro i więcej nic nie potrzeba, jeżdżenie enduro bez butów enduro to idiotyzm

[lysy76]

Nie, to góralski życzy mi destrukcji achillesów, zazdrości bo na boazerii się połamał jak lamer, na najbardziej płaskim stoku.

Póki co to kilometr elastyka załatwia sprawę. Ale mało to praktyczne i lepiej już było.
Ale może by wyłączyć tę poradnię zdrowia dla wczesnej geriatrii do nowego wątku, bo przepadnie

[goralski]

Nie, to góralski życzy mi destrukcji achillesów, zazdrości bo na boazerii się połamał jak lamer, na najbardziej płaskim stoku.

Póki co to kilometr elastyka załatwia sprawę. Ale mało to praktyczne i lepiej już było.
Ale może by wyłączyć tę poradnię zdrowia dla wczesnej geriatrii do nowego wątku, bo przepadnie

Wal się zazdrościsz, bo po pierwsze spektakularnie to uczyniłem, po drugie na ściance, po trzecie ogarniam dwie deski a nie jedną.

Ucz się tejpowac, będziesz trendi, w różu i przy odrobinie umiejętności nie zrobisz sobie krzywdy - mnie kleila jakaś początkująca rehabilitantka, beztalencie przy tym. Na mieście wyprzedził mnie gość bez nogi (za to z kulami) i mało sobie dysku nie wystawiłem... Dopiero drugi zrobił cacy i szło chodzić

A do doraźnych opuchlizn, skręceń itp warto jeszcze mieć ocet i kapustę, czasem trzeba się cofnąć 100 lat z medycyną

[lysy76]

Ścianka... Dziwnie mówisz na półkę z piwem.
A Deski ogarniam.

Metrami sześciennymi.

[goralski]

Może deski tak, ale zapięcia beta pewnie nie
Ten produkt godny lędźwi szatana miałem okazję ujeżdżać. Narciarz bardziej się cieszył ze złamania otwartego piszczeli niż żeby to się wypielo na stoku...

[lysy76]

orteza medyczna będzie cie chronić przed skręceniem/wykręceniem kolana, nie będzie chronić przy upadku itp (czyli możesz rozwalić spokojnie rzepke)
na moto jeśli chcesz ortezy kup motocyklowe, wiem drogo ale nie ma nic w sumie lepszego, jeśli to za drogo to porządny ochraniacz kolana i w kwestii wycieczkowej uważam że to zupełnie wystarcza,
co do samych ortez i używania, orteza w założeniu służy tylko i wyłącznie o ograniczania zakresu ruchu, nic więcej, ogólnie są niewygodne, kupować trzeba na wymiar, najlepiej przymierzyć przed zakupem, za 2000/2500 pewnie bełkotu troche w nich jest ale nie znajdziesz lepszej protekcji niż w takich, sam używam ochraniaczy "biedaortez" (acerbis gorilla) i do moich zastosowań są ok, już wyłapały kilka kamlotów na kolano
na kostki/stopy masz buty enduro i więcej nic nie potrzeba, jeżdżenie enduro bez butów enduro to idiotyzm

A jak z odciążaniem danego miejsca? Nie jest tak że orteza przenosi część siły działającej na kolano przy normalnym użytkowaniu? Specjalnie nie pytam o ekstrema. Bo nie ma to być remedium na głupotę czy maszyną czasu przenoszącą w wymiar nieśmiertelności.
Stopy i wszystko poniżej kolana jest zabezpieczone twardym zestawem. Bez kontuzji. Pancerkurtka też pokazała swoją skuteczność.

[lbl78]

odrobine tak, zwłaszcza przy dobrych ortezach masz szerokie paski i kilka punktów, ale to nie działa tak że jeśli masz ból na lekko zgiętym kolanie przeniesie obciążenie i nie będziesz odczuwał, niestety to tak nie działa, do tego pamiętaj że masz to zamontowane na jedne z największych mięśni w ciele, które znacząco zmieniają swój obwód, orteza przede wszystkim zapobiega: przeprostowi kolana, skrętu w niewłaściwej płaszczyźnie, chroni przed uszkodzeniami ścięgien,
w 90% jest to ochrona przed kontuzją ACL (więzadło krzyżowe przednie, droga sprawa w naprawie), MCL i łąkotki, do tego rehabilitacja to jakieś 6 miesięcy do powrotu do zdrowia,
orteza to nie szkielet zewnętrzny nie przeniesie przeciążeń kompresyjnych

[montero]

Egzoszkielet ? Ostatnio trafiłem na fajne przekładnie i jedno z zastosowań : egzoszkielety.
To normalne : są przekładnie do egzoszkieletów ? Ni ma , będą w przyszłym tygodniu ...

[goralski]

odrobine tak, zwłaszcza przy dobrych ortezach masz szerokie paski i kilka punktów, ale to nie działa tak że jeśli masz ból na lekko zgiętym kolanie przeniesie obciążenie i nie będziesz odczuwał, niestety to tak nie działa, do tego pamiętaj że masz to zamontowane na jedne z największych mięśni w ciele, które znacząco zmieniają swój obwód, orteza przede wszystkim zapobiega: przeprostowi kolana, skrętu w niewłaściwej płaszczyźnie, chroni przed uszkodzeniami ścięgien,
w 90% jest to ochrona przed kontuzją ACL (więzadło krzyżowe przednie, droga sprawa w naprawie), MCL i łąkotki, do tego rehabilitacja to jakieś 6 miesięcy do powrotu do zdrowia,
orteza to nie szkielet zewnętrzny nie przeniesie przeciążeń kompresyjnych

Dokładnie
Ortopedyczne ortezy dodatkowo mogą pracować w wybranym zakresie, co z jednej strony zabezpiecza przed przeprostem ale z drugiej mogę powodować zrosty, przykurcze mięśni, problem z czuciem głębokim (głównie przez powięzi) - oczywiście przy długim stosowaniu

Lepsze wydają się być elastyczne opaski. Kolano musi pracować - nie być przeciążane ale używane tak, by zapewnić smarowanie. Jeśli jest uraz to żadne zewnątrzne przydaski nie pomogą - tylko zabieg. Nie wywalenie np pękniętej łąkotki tylko jej szycie i rehabilitacja.

[lbl78]

do upalania w terenie zawsze lepiej mieć niż nie mieć, elastyczne opaski to se można na piłke halową zakładać
w enduro grze siły skrętne są duuuużo większe nie ma co kombinować, ochraniacz z zawiasem albo orteza zawsze bardziej ochroni niż "opaski" tu nie ma kompromisu wielkiego, tu do włąsnej masy dodajesz mase motocykla + prędkość ni ma chuja co by kolano wytrymało kilka takich eksperymentów jak piwot na nodze
ochraniacze po prostu nie będa tak dobrze chronić przed wykręceniem stawu jak orteza, orteza medyczna nie będzie chronić przed uderzeniem
orteza motocyklowa łączy jedno z drugim

BTW lepsze ortezy motocyklowe też mają możliwość regulacji wyprostu
i nie, nie jeździsz w tym na tyle dużo, żeby powodowały przykurcz czy inne problemy

[montero]

Bardziej u mnie przynajmniej , pojawia się refleksja Czy to jeszcze przyjemność kiedy się gotujesz w skwarze w tym całym egzoszkielecie. A młody łeb pomylka w koszulce na ramiączkach , jadąc na gumie 4 km , chińskim sprzętem , kierując jedną ręką ...
Endura latem to nie jest przyjemność .

[lysy76]

A lepiej gotować się w gipsie? Tracić czas na rehabilitacje?
W grudniu wyznaczyli mi termin zabiegu...
na październik...
22r.
Dodam tylko że ZUS płacę sobie sam.
W rzeźni miejskiej zwanym potocznie szpitalem ortopeda nieoficjalnie zasugerował: jak masz kasę to wiej stąd... Tak że tak.
A że wciąż endurzenie i inne aktywności sprawiają fun, to wolę się spocić i z nostalgią i protekcjonalnością popatrzeć na leszczyka, myśląc: też kiedyś tu byłem,wszystko przed tobą