Oryginalne gore z patentu to PTFE. Rozciągnięta membrana z tegoż. PTFE to handlowo Teflon.
Teoria jest piękna. Skrajnie hydrofobowy teflon nie wchłania wilgoci, stanowi barierę dla skroplonej pary, przepuszcza parę gazową.
Praktyka jest jednak nieubłagana. Oryginalny patent jest z lat 70/80tych. Wygasł w 1997.
Pełny patent wymaga pokrycia samej membrany dodatkowymi warstwami hydro i olejofobowymi. W odzieży oleje ze skóry uzytkownika i zabrudzeń zewnętrznych stopniowo pogarszają własności membrany ograniczając "oddychalność". Pokrycie hydrofobowe zapobiega namakaniu zewnętrznej warstwy materiału zlaminowanej z membraną PTFE. Namoknięty materiał zewnętrzny całkowicie blokuje transfer pary wodnej w formie gazowej.
I teraz clou.
Materiały hydro i olejofobowe na membranie PTFE jak i sama membrana należą do grupy tzw. "forever chemicals". Są skrajnie inertne i nie wchodzą w reakcje z innymi substancjami, mają też niski współczynnik tarcia (PTFE). Są przez to skrajnie uporczywe - w zasadzie nie ma metody na usunięcie ich w postaci mikroskopijnej ze środowiska, jak już raz się do niego dostaną. W środowisku zaś mają całą masę negatywnych konsekwencji od akumulacji w organizmach żywych poczynając. Wpływają negatywnie na płodność, wrażliwość populacji organizmów wodnych na środowisko itp.
Stąd trend by się z całej tej grupy stopniowo wycofywać, całkiem, globalnie. Wymaga to lat pracy, czystej produkcji i jak na razie dużo droższych alternatyw. Dlaczego to jest ważne?
Bo te zakazy i ograniczenia dotyczą też Gore-Texu. Otóż oryginalny patent technologiczny wygasł w 1997. Od tego czasu kopiować można legalnie. I wielu kopiuje, bądź ulepsza oryginalną technologię - można kupić lepsze, lub tak samo dobre membrany bez nazwy Gore.
A sam Gore został zmuszony do wycofania się ze stosowania swoich kluczowych dla całego systemu pokryć DWR. I robi w tej chwili tylko kolejną komercyjną membranę polimerową bez pokryć olejofobowych.
Renesans przeżywają nowe materiały na polietylenie i poliuretanie.
Czyli.
Aktualnie produkowane Gore jest czym innym niż oryginał. Jest masa altetnatyw. W zasadzie wszystkie będą szybciej tracić parametry od zabrudzenia. Niektóre membrany alternatywne są za to dużo odporniejsze na pranie.
"Czyste" (do czasu przeprowadzenia nowych badań

) alternatywy są też na razie dużo droższe (Patagonia, za chwilę Arc'Teryx).
Co zostało?
Gore to zawsze był system. Prawo do użycia metek Gore-Tex na ciuchach wymagało akredytacji Gore. Trzeba podklejać szwy, mieć konkretne technologie i poziom jakości. Miał z tym problem np polski Alpinus, fabryka Alpinusa była w moim rodzinnym mieście. Certyfikować trzeba było osobno ciuchy i buty na przykład.
Membrana Gore teraz nie jest już niczym specjalnym, jest użytkowo nawet gorsza niż oryginał w niektórych aspektach.
Pozostał system jakości i certyfikacji dający metkę Guaranteed to Keep You Dry.